Jump to content
Dogomania

Studia podyplomowe - Behawiorystyka zwierząt towarzyszących, Kraków


Justyna wroc

Recommended Posts

  • 4 weeks later...
  • 7 months later...
  • 2 months later...

Ja nie byłam na studiach podyplomowych behawiorystyka, jednak skończyłam kurs instruktora szkolenia psów w psim ekspercie w Krakowie. Kurs trwał  9 miesięcy i kosztował 4,5 tyś, więc chyba korzystniej niż studia podyplomowe. Zajęcia obejmowały teorię, praktykę z własnym psem i asystenturę na szkoleniach grupowych na placu. Jestem bardzo zadowolona szczególnie, że duży nacisk był na praktykę. Można sobie poczytać na stronie wszystko jest napisane. Z tego co wiem jest nabór na kurs letni 2019. Po skończeniu kursu otrzymała legitymację i dyplom instruktora

Link to comment
Share on other sites

A był końcowy egzamin praktyczny? W dawnych czasach ZKwP w Krakowie wymagał, aby kandydat na trenera zdał dwukrotnie egzamin z własnym psem w takim zakresie, w jakim będzie szkolić ludzi z psami. Jeśli ktoś chciał uczyć np w zakresie PT, to jeden egzamin musiał być na wystawie, poza tym trzeba było przedstawić do egzaminu kogoś, z kim się samodzielnie pracowało  no i asystować różnym trenerom przez 180 godzin (cztery kursy), dopiero potem zdawało się egzamin teoretyczny.

Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, dorota34 napisał:

Ja nie byłam na studiach podyplomowych behawiorystyka, jednak skończyłam kurs instruktora szkolenia psów w psim ekspercie w Krakowie. Kurs trwał  9 miesięcy i kosztował 4,5 tyś, więc chyba korzystniej niż studia podyplomowe. Zajęcia obejmowały teorię, praktykę z własnym psem i asystenturę na szkoleniach grupowych na placu. Jestem bardzo zadowolona szczególnie, że duży nacisk był na praktykę. Można sobie poczytać na stronie wszystko jest napisane. Z tego co wiem jest nabór na kurs letni 2019. Po skończeniu kursu otrzymała legitymację i dyplom instruktora

ale dlaczego on się nazywa " kurs instruktora szkolenia psów" skoro jest taki krótki/ mało zajęć. i praktycznie pracuje się jedynie z własnym psem

to raczej kurs "wyszkol lepiej swojego psa", bo jest tylko 16 godzin pracy z własnym psem na 4 zjazdach wekendowych, i w sumie to wszystko/ i to pracy tylko w grupie wszystkich kursantów

do tego cztery zjazdy teoretyczne, weekendowe - nie wiadomo kto prowadzi te zajęcia ( i na jakim poziomie)

ok 5 godzin asystowania / bardzo mało

rozmowa osobiscie lub na Skypie/ 5 godzin w sumie/ na temat przypadków psów -bez psów/

 

bardzo drogo moim zdaniem

no i po tym to się nie jesr profesjonalnym instruktorem psów, ale po prostu ma się trochę pojęcia jak pracować z własnym psem

 

no bo jakie jest przygotowanie rzeczywiscie po takim kursie do pracy z obcymi psami ?

nie ma żadnych wymagań, zeby na kurs przyjść ze swoim świetnie wyszkolonym psem, wystarczy wpłacic pieniadze

nie ma żadnego egzaminu  praktycznego, czyli z psem, na koniec, ani z własnym ani z obcym

ani teoretycznego

https://psi-ekspert.pl/kurs-instruktora-szkolenia-psow/

KURS na INSTRUKTORA SZKOLENIA PSÓW.

KURS DLA OSÓB, CHCĄCYCH PROFESJONALNIE

ZAJMOWAĆ SIĘ SZKOLENIEM PSÓW.

PLAN KURSU:

  1. Cztery zjazdy teoretyczne, weekendowe. Odbywają się bez psów w godzinach 9:00 – 16:00.  W sumie 56 godzin.
  2. Cztery zjazdy praktyczne, weekendowe z psami. Pracujemy w godzinach 13:00 – 15:00. W sumie 16 godzin.
  3. Asystentura na weekendowych szkoleniach komercyjnych dla szczeniaków i dorosłych psów. Asystentura odbywa się w weekendy w godzinach 8.30-13:00 Kursanci mają do zaliczenia minimum dwie asystentury, czyli jeden weekend lub osobno dwa dni. Asystentura odbywa się bez swojego psa. W sumie około 5 godzin.
  4. Studium przypadku- indywidualne spotkania w celu omówienia wcześniej wybranych i opracowanych przypadków. Rozmowa na Skype lub osobiście około 2, 5 godziny. Daty ustalane są indywidualnie. W sumie 5 godzin.

WARUNKI UCZESTNICTWA W KURSIE NA INSTRUKTORA SZKOLENIA PSÓW, EDYCJA 2018/2019


1. Warunkiem uczestnictwa jest przesłanie przez osobę zgłaszającą się na kurs maila zgłoszeniowego (z wpisaniem swojego: imienia, nazwiska, miejsca zamieszkania, tel. kontaktowego) oraz wpłacenia wpisowego, w wysokości 1000 zł na konto organizatora, najpóźniej 15 dni od zgłoszenia mailowego

Warunkiem uzyskania tytułu INSTRUKTORA SZKOLENIA PSÓW:

  • Zaliczenie praktyk. Prowadzący zajęcia praktyczne, decyduje o zaliczeniu praktyk. W sytuacji nie zaliczenia w pierwszym terminie, kursant otrzymuje wskazówki, co wymaga udoskonalenia, a następnie zdaje w kolejnym terminie.
  • Zaliczenie asystentury. Instruktor prowadzący szkolenia komercyjne, decyduje o zaliczeniu asystentury. W sytuacji nie zaliczenia w pierwszym terminie, kursant otrzymuje wskazówki, co wymaga udoskonalenia, a następnie zdaje w kolejnym terminie.
  • Przeprowadzenie dwóch studium przypadku, pod okiem prowadzącego, podczas indywidualnej konsultacji. Można korzystać z notatek, analiza powinna być wcześniej opracowana, a tematy zgłoszone do akceptacji prowadzącego. Do prawidłowego przeprowadzenia studium przypadku, kursant potrzebuje skorzystać z wszystkich, modułów teoretycznych.
  • W sytuacji nie zaliczenia w pierwszym terminie, kursant otrzymuje wskazówki, co wymaga udoskonalenia, a następnie zdaje w kolejnym terminie.
Link to comment
Share on other sites

dorota 34 tak zachwala szkolę psi ekspert ( tak Wam brakuje chętnych???)

jej wypowiedzi z rożnych wątków na dogomanii/wszystkie z wczoraj

dorota34

Ja z moim brutusem chodziliśmy do szkoły psiekspert na psie przedszkole. Zarówno ja jak i brutus byliśmy bardzo zadowoleni. Brutus nauczył się wielu przydatnych komend.Świetna atmosfera, bardzo fajna trenerka. Psie przedszkole trwa 8 spotkań po 1,5h

 

dorota34

Napisano 18 godzin temu

Ja z moją almą chodzimy na szkolenie DogFit w szkole psiekspert. Jestem bardzo zadowolona, alma poznała na szkoleniu wielu psich znajomych. Szkolenie odbywa się na placu: nauka, komend, tor przeszkód i w terenie dogtrekking. Oczywiście wszystko metodami pozytywnymi.

dorota34

Ja uczęszczałam na psie przedszkole z moją amstaffką do szkoły psi ekspert, którą mogę wszystkim polecić. Lula nauczyła się wielu przydatnych komend, budowania zaufania do właściciela i to wszystko metodami pozytywnymi. Trenerka bardzo fajna, ma dużo cierpliwości zarówno do psów jak i ludzi.

 

dorota34

Ja z moim dinem chodzimy do szkoły psiekspert na zajęcia grupowe Kultura Osobista. Niestety nie zapisałam psa na psie przedszkole, dlatego kultura osobista okazała się trafem w 10, bo mój dino nie jest ideałem i trzeba położyć nacisk na modyfikację jego zachowań. Jestem bardzo zadowolona, gdyż zajęcia stawiają na wiedzę praktyczną i prowadzone są w przyjaznej atmosferze.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Ja też na początku miałam właściwości ale dowiedziałam się że właścicleka jest konsultantką w polsciae, dtvn, przygotowuje psy do reklam i filmu kler.

Jeśli pani nie doczytała informacji na stronie to kurs nie jest krótki trwa 9 miesięcy jest bardzo dużo praktyki nie tylko z psem własnym ale też na zajeciach grupowych prowadzonych przez trenerkę z psami

Oto przebieg kursu

I. 27-28 Października 2018, TEORIA
II. 24-25 Listopada 2018 , TEORIA
III. 26-27 Stycznia 2019 , TEORIA
IV. 16-17 Lutego 2019, TEORIA
V. 16-17 Marca 2019, PRAKTYKA
VI. 06-07 Kwietnia 2019, PRAKTYKA
VII. 27-28 Kwietnia 2019, PRAKTYKA
VIII. 18-19 Maja 2019, PRAKTYKA
IX. Kwiecień- czerwca 2019, ASYSTENTURA
X. STUDIUM PRZYPADKU, DWA SPOTKANIA INDYWIDUALNE SKYPE. Indywidualnie ustalane daty

 

skype prowadzony przez certyfikowaną właścicielkę szkoły

 

PROWADZĄCY

SONIA MACIUSZEK INSTRUKTOR SZKOLENIA PSÓW, BEHAWIORYSTA, HODOWCA PSÓW RASOWYCH, PRZYGOTOWUJE PSY DO REKLAM I FILMÓW. PROWADZI ZAJĘCIA INDYWIDUALNE I GRUPOWE W PSIM EKSPERCIE.

ELŻBIETA OKOŃSKA INSTRUKTOR SZKOLENIA PSÓW, BEHAWIORYSTA, WŁAŚCICIEL „FRANCUSKI PIESEK”. PROWADZI PSI BIZNES OPIERAJĄCY SIĘ NA SPRZEDAŻY PSICH AKCESORÓW HAND MADE, ZAJMUJE SIĘ SZKOLENIEM PSÓW, PRACUJE W FUNDACJI.

JULIA ŚLIWA– WETERYNARZ, KSZTAŁCIŁA SIĘ W WIELKIEJ BRYTANII I POLSCE.

GRZEGORZ SŁAWIŃSKI – DIETETYK, TRENER, HODOWCA PSÓW, ASYSTENT NA PLANACH FILMOWYCH.

KAROLINA WALKÓW– INSTRUKTOR SZKOLENIA PSÓW, BEHAWIORYSTA, INSTRUKTOR SZKOLENIA KONI, PROWADZI ZAJĘCIA Z HIPOTERAPII. PROWADZI ZAJĘCIA INDYWIDUALNE I GRUPOWE W PSIM EKSPERCIE.

 

Instytucja szkoleniowa:
PSI EKSPERT SONIA MACIUSZEK
Numer ewidencyjny:
2.12/00055/2019
 
Zeby ukończyć kurs trzeba zdać egzamin, nie wszyscy kończą
 
Link to comment
Share on other sites

OK, to proszę o informacje, jakie miejsca w jakich zawodach lub na jakich egzaminach zajęły kiedykolwiek psy szkolone przez prowadzących zajęcia lub przez uczestników kursu. To już jest wymierna ocena.

Dorota 34,  tu na ogół wszyscy zwracają się do siebie nickiem, nie przez pan/pani/. Proszę, wrzuć link do filmiku swojej pracy z psem, zmotywowanym tak, aby co najmniej przez kwadrans reagował na rozmaite polecenia bez przymusu i bez ani jednego nagradzania smakolami. Minimum pracy - chodzenie i bieganie na smyczy i bez smyczy w obecności innego psa, przywoływanie przy odwracaniu uwagi,  aportowanie trzech dowolnych przedmiotów (drewno, metal, materiał) regulaminowo i cywilnie, pokonywanie przeszkody za aportem i bez, rozpoznawanie przedmiotu własnego wśród obcych, szukanie zguby własnej oraz pozostanie na waruj przez kwadrans, gdy ćwiczenia, łącznie z bieganiem i aportowaniem wykonuje inny pies. Oczywiście pozostanie bez smyczy, w dystansie co najmniej 15 metrów od przewodnika. Tyle można oczekiwać na początek od psa szkolonego przez instruktora.

Link to comment
Share on other sites

Tak na marginesie, ciekawe czy jest też praktyka szkoleń psów trudnych (takich ze skrzywioną psychiką) albo psów chorych (np z guzami mózgu), które mają ogromny problem z koncentracją.

Szkolenie, na które chodzę momentami przypomina trochę rehabilitację, ale uważam, że jest to super sprawa i jestem zadowolona ze szkoły, do której chodzę (polecona z resztą właśnie tu na dogo, ale już nie pamiętam kto polecał).

Uczenie się jak szkolić własnego bezproblemowego psa to niewiele.

Sowa - te wszystkie elementy szkolenia, które wymieniłaś, rewelacyjna sprawa! Dla nas nieosiągalna, ale będę dążyć do jak najlepszych efektów :) Nieosiągalna przez choróbsko i wiek. Bo złą przeszłość też ma, do wypracowania, ale obawiam, się że może mu czasu na to zabraknąć. Ale rozumiem, że to wymagania dla psa osoby, która uczy zawodowo więc luz. Czasem mam za dużą spinę. Ale zainspirowałaś mnie :)

Link to comment
Share on other sites

Joanienka, ja przez ładnych kilka lat uczyłam się codziennie praktycznie NAJPIERW, jak szkolić bezproblemowe psy.  Z problemowymi można pracować dopiero potem, moim zdaniem. Pies problemowy, np skrajnie nieufny czy pobudliwy, wymaga doświadczonego trenera, nie początkującego. Doświadczonego trenera zresztą też taki pies nauczy pokory przede wszystkim. Bezcenne doświadczenie.

Przeraża mnie jak wielu ludzi uważających się tylko po studiach weekendowych za behawiorystów, bez doświadczenia praktycznego, odważa się - za kasę, jasne - udzielać porad w sprawie psów problemowych. Te porady najczęściej ograniczają się do wskazówek jak omijać problemy, nie jak rozwiązywać.  Przeraża mnie też ustawiczne zalecanie metod wyłącznie pozytywnych - pies żyjący wśród ludzi musi znać znaczenie słowa 'nie"; tego słowa nie trzeba uczyć robieniem krzywdy - zwierzęta potrafią powiedzieć sobie "nie" bez krzywdzenia się nawzajem. Pies wśród ludzi ma tyle wolności, na ile człowiek nim kieruje.

Przeraża mnie także robienie psu z głowy wirującej piłeczki czy pojemnika na coraz lepsze smakole. Przecież psy myślą, nie  żyją tylko tu i teraz. 999 psów na tysiąc z ogromną ulgą przyjmuje przejęcie kontroli nad sobą przez człowieka - a i ten jeden na tysiąc wymaga takiej kontroli, aby nie zrobił krzywdy sobie i innych.

Mamy na własne życzenie coraz więcej psów nadpobudliwych i trudnych, ale to osobny temat.

Elementy szkolenia, jakie wymieniłam, tylko pozornie są skomplikowane. Praca węchowa buduje psa - czemu nie może być praktyczna? Czemu, zamiast za ciężkie pieniądze, uczyć psa szukania próbek z zapachami niepotrzebnymi dla nas, nie nauczyć szukania rękawiczki zgubionej na spacerze czy kluczy? To prostsze niż konstrukcja cepa, zajmie kilka razy po pięć minut raptem przez tydzień na każdym spacerze i dodatkowo ogromnie ucieszy psa - byle wiedzieć jak. Uczenie chodzenia przy nodze - starczy, aby pies zrozumiał że trzeba siadać przy nodze, jak człowiek zatrzymuje się. Przeszkoda - każda - pobudza sama w sobie i pokonana choćby przez naśladowanie przewodnika daje dobrą ekscytację ukierunkowaną na przewodnika. Noszenie zdobyczy jest wrodzoną cechą psowatych - starczy przekonać psa, że nie traci, tylko zyskuje na noszeniu do przewodnika. I tak dalej, i tak dalej.

Szkolenie psa chorego to już osobny temat - trzeba wiedzieć, czym mu nie zaszkodzić. 

 

 

Link to comment
Share on other sites

No właśnie, dlaczego jest teraz więcej psów nadpobudliwych? Tzn mam wrażenie, że jest więcej.

Mój pies jest nadpobudliwy okropnie, jest szybki jak mucha (tak go trenerka określiła i zgadzam się z nią,). Uczę go powolnego wykonywania poleceń, bo jeśli szybko je wykonuje to niedokładnie.

I to prawda, co pisze Sowa. Pies problemowy uczy pokory. Mnie uczy refleksu i dystansu do życia. 

Joanienka, czytam Twoje posty i historie z Twoim pieskiem. Masz duuuuzo siły. Gratuluję.

Link to comment
Share on other sites

dlatego przerażające są takie dziwaczne reklamy weekendowych, króciutkich, tylko 16 godzin praktyki i tylko z własnym psem, kursów na instruktora szkolenia psów
 

15 godzin temu, dorota34 napisał:

Jeśli pani nie doczytała informacji na stronie to kurs nie jest krótki trwa 9 miesięcy jest bardzo dużo praktyki nie tylko z psem własnym ale też na zajeciach grupowych prowadzonych przez trenerkę z psami

Oto przebieg kursu

I. 27-28 Października 2018, TEORIA
II. 24-25 Listopada 2018 , TEORIA
III. 26-27 Stycznia 2019 , TEORIA
IV. 16-17 Lutego 2019, TEORIA
V. 16-17 Marca 2019, PRAKTYKA
VI. 06-07 Kwietnia 2019, PRAKTYKA
VII. 27-28 Kwietnia 2019, PRAKTYKA
VIII. 18-19 Maja 2019, PRAKTYKA
IX. Kwiecień- czerwca 2019, ASYSTENTURA
X. STUDIUM PRZYPADKU, DWA SPOTKANIA INDYWIDUALNE SKYPE. Indywidualnie ustalane daty

 

doczytałam,

kurs jest bardzo krótki,  8 spotkań tylko, po  2 dni/ w miesiącu  - to nie  jest szkolenie 9 miesięczne, ale   szkolenie 16 dniowe

 w tym praktyka jest tylko na 4 weekendowych spotkaniach, i tylko z własnym psem

liczyć umiem

a jak szkoła chce się reklamować, to niech wstawią filmiki jakieś z zajęć, żeby pokazać jak ta praca z psami wygląda

i co taki instruktor po takim kursie umie

i jakie są efekty po kursie

i jakieś konkrety, czego się uczą, a nie tylko ogólniki

 

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, uxmal napisał:

No właśnie, dlaczego jest teraz więcej psów nadpobudliwych? Tzn mam wrażenie, że jest więcej.

 

mnie to się wydaje, ale to moja opinia, na podstawie obserwacji, że ludzie swoim psom nie dają zazwyczaj ani przestrzeni ani zajęcia, ale je traktują troszkę jak pluszaki takie interaktywne

trzymają te psy w maciupkich mieszkankach, wychodzą z nimi na maciupkie spacerki, a te psy biedne usiłują tych ludzi uciągnąć chociaż 10 metrów dalej;

do tego wielu ludzi idzie  na ten maciupki spacerek w maciupkim tempie bo  ludzie idąc z psem "na siku" jednocześnie oglądają film na swoim telefoniku

mnie ludzie czasem mówią, na spacerach w parku, że mnie to dobrze, bo mój pies jest TAKI SPOKOJNY nie ciągnie, patrzy na mnie, stoi spokojnie przy rozmowie, a nie szarpie we wszystkich kierunkach na flexi i co chwile sie poddusza/ jak nie przymierzając znajomy i zaprzyjaźniony, bardzo miły maltańczyk

i ze oni by też chcieli takiego psa;  miałam nawet wiele ofert całkiem poważnego kupna/oddania psa, kiedy chodziłam z nim po górach, bo jest przy okazji dość ładny - bo TAKI SPOKOJNY pies

ale gdyby zaczęli wyprowadzać tego mojego psa na takie maciupkie spacerki w maciupkim tempie na maciupkiej smyczy, i zawsze w to samo miejsce, to po tygodniu by go reklamowali, bo się zepsuł i zwariował

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Co do nadpobudliwości u psów - rodowodowych i nie tylko - kłania się dziedziczenie stresu. Stres przebyty nawet w szczenięctwie, przed okresem rozrodczym, przekazywany jest pierwszemu i drugiemu pokoleniu - polecam  Jung, Portl - Człowiek i pies. O głaskaniu, stresie i oksytocynie. Książka znakomita, a niedroga. W pseudohodowlach psy żyją w koszmarnym stresie  - to się odbija stresem odziedziczonym po ojcu i matce i dodatkowo prenatalnym po matce, a potem własnym z braku bodźców w okresie szczenięctwa. .

Psy rodowodowe (oprócz prób instynktu pasterskiego i prób polowych niektórych myśliwskich ras) są hodowane na modę, nie przechodzą prób radzenia sobie ze stresem. Tzw. testy psychiki ZKwP to tylko egzamin - sprawdza się wyuczone reakcje. W pozornie dobrych hodowlach takich ras jak malinois czy ON chętnie używa się reproduktorów osiągających najwyższe wyniki w sporcie - a współczesny psi sport to za często źródło ogromnego stresu. Albo histeryczne nakręcenie na piłeczkę i życie w dwóch miejscach - plac treningowy i kojec -  albo doskonalenie precyzji prądem.  Ten stres też jest dziedziczny!!!

A poza tym, niektórzy naukowcy, zajmujący się badaniem skutków różnego rodzaju żywienia na organizm zwierzęcia, zaczynają przebąkiwać, że suche karmy, podobnie jak pewne resztki poubojowe (np szyje ptaków) zaburzają równowagę hormonalną naszych milusińskich.

Owczarki niemieckie udało się zepsuć niemal całkowicie. Maliniaki są na najkrótszej drodze do tego samego.

Skończyła mi się ładować komórka, mogę włączyć odkurzacz - w moim mieszkaniu przewody elektryczne nie tolerują włączania razem kilku urządzeń odbierających prąd, od razy padają bezpieczniki.  Nasze biedne psy też mają tradycyjne przewody - a my włączamy im naraz ogrzewacze, pralki, zmywarki, odkurzacze i co się jeszcze da. No to bezpieczniki szlag trafia.

Miłej lektury, wracam do sprzątania.

 

 

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Patmol napisał:

mnie to się wydaje, ale to moja opinia, na podstawie obserwacji, że ludzie swoim psom nie dają zazwyczaj ani przestrzeni ani zajęcia, ale je traktują troszkę jak pluszaki takie interaktywne

trzymają te psy w maciupkich mieszkankach, wychodzą z nimi na maciupkie spacerki, a te psy biedne usiłują tych ludzi uciągnąć chociaż 10 metrów dalej;

do tego wielu ludzi idzie  na ten maciupki spacerek w maciupkim tempie bo  ludzie idąc z psem "na siku" jednocześnie oglądają film na swoim telefoniku

mnie ludzie czasem mówią, na spacerach w parku, że mnie to dobrze, bo mój pies jest TAKI SPOKOJNY nie ciągnie, patrzy na mnie, stoi spokojnie przy rozmowie, a nie szarpie we wszystkich kierunkach na flexi i co chwile sie poddusza/ jak nie przymierzając znajomy i zaprzyjaźniony, bardzo miły maltańczyk

i ze oni by też chcieli takiego psa;  miałam nawet wiele ofert całkiem poważnego kupna/oddania psa, kiedy chodziłam z nim po górach, bo jest przy okazji dość ładny - bo TAKI SPOKOJNY pies

ale gdyby zaczęli wyprowadzać tego mojego psa na takie maciupkie spacerki w maciupkim tempie na maciupkiej smyczy, i zawsze w to samo miejsce, to po tygodniu by go reklamowali, bo się zepsuł i zwariował

 

Fakt z tymi smyczami to ciekawostka.. Dlaczego w sklepach są takie krótkie smycze. 2 metry to wyjątek.Zazwyczaj są to te przepinane i w sumie wychodzi z  1,8 metra.

Link to comment
Share on other sites

Oksytocynę czytam :) Ciekawa jest baardzo.

A co do szkoleń i nakręcania psa to śmieszy mnie i myślę, że to też pobudza bez sensu psa piszczenie na szkoleniach ..." Doooobryyy pies" piiiiiiii. Doooobry piessss. piiiiiii

Po co?

Matko jedyna jakbym tak piszczała do swojego to by mi mieszkanie rozniósł z podekscytowania.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Hejka, odnawiam wątek, moja koleżanka kończyła behawiorystykę ...dokładnie kierunek  behawiorysta zwierząt w Łodzi i niestety jako zawód średnio natomiast jeśli kocha się zwierzęta i chce się z nimi pracować to jest to super hobby w którym można coś tam dorobić. Natomiast sama mówiła że nie poleca czegoś takiego i to wydane pieniądze w błoto.

Link to comment
Share on other sites

Według mnie behawiorystka zwierząt to mega ciekawy zawód. Jeśli ktoś kocha zwierzęta to tak naprawdę jest to jego pasja, a nie tylko praca. Jakiś czas temu ukończyłam studia podyplomowe na WSKZ właśnie z behawiorystyki zwierząt i od roku pracuje w tym zawodzie. Mogę śmiało powiedzieć, że spełniam się zawodowo. Jeśli ktoś sie waha, to ja szczerze polecam!

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

Bardzo ciekawa dyskusja. Od lat jestem miłośniczką zwierząt, psy kocham miłością ogromną i moim marzeniem jest praca z nimi na co dzień, ale niestety nie posiadam wykształcenia w tym kierunku. Jestem z okolic Olsztyna i trafiłam ostatnio na artykuł najpopularniejszych kierunków studiów w moim regionie https://wm.pl/798445,najpopularniejsze-kierunki-studiow-w-olsztynie-ktore-sa-oplacalne.html i jest pośród nich weterynaria. Bardzo mocno zastanawiam się nad tym, czy nie wybrać tego kierunku. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...