Jump to content
Dogomania

Mały plaskaty Gucio z wielkim guzem na pyszczku za TM – nie udało mu się pokonać choroby:(


Recommended Posts

Ja dopiero dziś nacieszyłam oczy Guciem. Wciąż jest radosny i szczęśliwy. Też zauważyłam, ze ta zmiana na łebku jest wieksza. Zastanawiam się tylko, czy to nie ma zwiazku z ogolnym przybraniem na wadze. Guciowi trzeba będzie wprowadzić wkrótce dietę.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Nesiowata napisał:

GUCIO - sama słodycz.

Pierwszy film obejrzałam, drugiego nie mogę.

 

2 godziny temu, Dusia-Duszka napisał:

Mam tak samo. 

Gutek jest cudowny. I te "ludwiczki" :)))

No niestety nie bardzo potrafię  temu zaradzić, dzisiaj wieczorem spróbuje jeszcze raz wrzucić ten drugi filmik.

2 godziny temu, elik napisał:

6.07. na konto Gucia wpłynęła kwota  5,00 zł od milagros19853201   (wpłata dla Homera, który ma już  DS)

Serdecznie dziękujemy :)

1744317371_kwiatki6.gif.e5c6829c0601c98e8882e79b538b3621.gif

Pięknie dziękuję w imieniu Gutkak,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,13_Au_orig.gif

24 minuty temu, Havanka napisał:

Ja dopiero dziś nacieszyłam oczy Guciem. Wciąż jest radosny i szczęśliwy. Ja też zauważyłam, ze ta zmiana na łebku jest wieksza. Zastanawiam się tylko, czy to nie ma zwiazku z ogolnym przybraniem na wadze. Guciowi trzeba będzie wprowadzić wkrótce dietę.

Mój TZ tez o tym wczoraj wspomniał, ale wiem też, ze w ten sposób wszyscy staramy się  pocieszać......

 No nic, czas pokaże,  teraz niech Gutek cieszy się każdym dniem ...

 

 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Nesiowata napisał:

Czymś trzeba się pocieszać. Ważne, że Guciosław zadowolony z siebie i życia. Musi korzystać ze wszystkiego i pokazuje, że właśnie to robi.

I oby jak najdłużej!

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dziękuje wszystkim, którzy zaglądają do Gucia  - obyśmy jak najdłużej mogli być razem!

To cudowny piesek, który jeszcze zyskuje przy osobistym poznaniu!

Jest w nm tyle ufności do człowieka, tyle radości, że łamie wszystkie serca.

Tutaj na miejscu też wszyscy są nim zauroczeni, łącznie z wetami  w Lublinie - nie mogą się nadziwić cierpliwością Gutka - to pierwszy piesek, który przy oględzinach weta wciąż macha ogonkiem

 

Wet, który wykonywał TK jest do środy na urlopie - wczoraj przy okazji pobytu  w Lublinie byliśmy tam w lecznicy na miejscu.

  • Like 4
  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Tolu masz rację ,że Gucio to cudowny piesek a każde zdjęcie o tym świadczy. Nawet nie chcę myśleć przez co przeszedł a ma taki cudowny pro ludzki charakter. Niestety ludzie doceniają tylko to co z wyglądu ładne , piękne. Całe szczęście ,że są tacy ludzie jak na dogo i oczywiście p.Alicja.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Witaj Guciu - niech los będzie da Ciebie łaskawy. Bardzo, ale to bardzo zasłużyłeś sobie na to czym żyjesz obecnie. Szkoda, że nie stało się to wcześniej, ale takie jest życie. Korzystaj więc z wszystkiego co w Twoim zasięgu i bądź dalej radosny i ufny.

Link to comment
Share on other sites

Chyba jest problem...

Guz na głowie Gutka powiększył się, a od  wtorku jest też bardziej twardy - wszystko to stało się w ciągu ostatnich paru dni.

Rozmawiałam z p. Alicją, która zauważyła, że  guz zmienił się od momentu, od kiedy Gutek przestał kichać; w czasie tego kichania pozbywał się nadmiaru śluzu, a teraz od paru dni nie kicha wcale.

Dzisiaj Tz próbował umówić Gutka na wizytę do Lublina do weta, który wykonywał CT, ale nie udało się - lekarz nadal jest na urlopie.

Jutro będziemy dzwonić do lekarza dyżurującego.

Tz rozmawiał też z wetem w Zamościu - być może trzeba byłoby oczyścić to "coś" , co zastępuje Gutkowi nos, ale w Zamościu nie dysponują odpowiednim sprzętem.

Trochę się tutaj denerwujemy :(

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, agat21 napisał:

O rany, musi się męczyć z tym zbierającym się śluzem. Czyli w Zamościu mu nie pomogą.. :( 

Chyba nie:(

A w Lublinie umówić wizytę też dzisiaj było bardzo trudno:(

Pani odbierająca tel w lecznicy drugi dzień obiecuje, ze lekarz oddzwoni, jak będzie wolny i nic:(

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Tola napisał:

Chyba nie:(

A w Lublinie umówić wizytę też dzisiaj było bardzo trudno:(

Pani odbierająca tel w lecznicy drugi dzień obiecuje, ze lekarz oddzwoni, jak będzie wolny i nic:(

A wie, że to taka trudna wyjątkowa sytuacja?

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, agat21 napisał:

A wie, że to taka trudna wyjątkowa sytuacja?

No tak, Tz dzisiaj i wczoraj dzwonił ponad 10 razy, mówił o Gutku i że pies w takim stanie nie może  czekać do 24 (wtedy wraca ten wet od CT).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...