Jump to content
Dogomania

Mały plaskaty Gucio z wielkim guzem na pyszczku za TM – nie udało mu się pokonać choroby:(


Recommended Posts

Zanim Gucio zostanie adoptowany musimy zakończyć proces diagnostyki. Należy wykonać zlecone badanie

bo nici będą z konsultacji na sympozjum. I to w tej chwili jest najważniejsze bo taka szansa się nie trafi.

Jak Gucio będzie w Lublinie trzeba z ustalić dietę bo  ostatnie wyniki krwi nie napawają optymizmem.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

25 minut temu, Jo37 napisał:

Zanim Gucio zostanie adoptowany musimy zakończyć proces diagnostyki. Należy wykonać zlecone badanie

bo nici będą z konsultacji na sympozjum. I to w tej chwili jest najważniejsze bo taka szansa się nie trafi.

Jak Gucio będzie w Lublinie trzeba z ustalić dietę bo  ostatnie wyniki krwi nie napawają optymizmem.

Nie widzę związku pomiędzy adopcją a diagnozowaniem psiaka.Badania krwi,biochemię mogę wykonać na miejscu,Pies nie musi jeżdzić do Lublina i być narażanym na stresy.

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, guccio napisał:

Nie widzę związku pomiędzy adopcją a diagnozowaniem psiaka.Badania krwi,biochemię mogę wykonać na miejscu,Pies nie musi jeżdzić do Lublina i być narażanym na stresy.

To nie chodzi o badanie krwi tylko specjalistyczne badania. 

Link to comment
Share on other sites

Kochani - ponieważ od początku zdania na temat choroby Gucia były zróżnicowane, różni weci różnie się wypowiadali - jedni widzieli nowotwór, inni twierdzili, że to -"pacjent nieonkologiczny"- chcielibyśmy jednak sprawę wyjaśnić na tyle, na ile się da.

Nadal uważam, że najlepszym w tym celu rozwiązaniem jest wspomniana już wcześniej powtórna tomografia, która pozwoli ocenić stan Gucia, postęp choroby i zmian.

Wszystko okaże się się klarowniejsze, a poza tym...nadzieja umiera przecież ostatnia, a ja wciąż mam nadzieję…

Być może Guciowi uda się pomóc w jakiś sposób, np. będzie można odciągać płyn z tego guza, może będzie to inne wyjście…

Nie znam się na tym, ale uważam, że naszym obowiązkiem jest zrobić dla dobra Gucia wszystko, a więc w miarę możliwości jak najdokładniej określić chorobę, która mu się przyplątała.

Nieśmiało poczekajmy na dalsze, wciąż mam nadzieję lepsze wieści o jego zdrowiu.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

33 minuty temu, Poker napisał:

Kiedy Gucio będzie formalnie adoptowany przez jego opiekunkę?

Jo37 , a co Cię niepokoi w wynikach Gucia?

guccio, co Gucio w tej chwili je ?

Gucio  je gotowne kurczaki zmieszane z makaronem,ryżu niestety nie toleruje{mam możliwość konsultacji)Animonda zamówiona przez Tola i Hepatic Epato 1500.Wszystko finansowane przez ZEA.Zrobię badania w terminie wskazanym przez lekarza wet.O wynikach nic nie wiem chociaż sama osobiście byłam z Guciem.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Poker napisał:

Kiedy Gucio będzie formalnie adoptowany przez jego opiekunkę?

Jo37 , a co Cię niepokoi w wynikach Gucia?

guccio, co Gucio w tej chwili je ?

Wątroba Gucia - powinien mieć dietę - czytaj zero wieprzowiny, najlepiej sucha karma hepatic , 

z mojego doświadczenia kurczaki też są do odstawienia.

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Jo37 napisał:

Wątroba Gucia - powinien mieć dietę - czytaj zero wieprzowiny, najlepiej sucha karma hepatic , 

z mojego doświadczenia kurczaki też są do odstawienia.

A to z zalecenia Toli te kurczaki.A Co podawać zamiast kurczaka i skąd myśl,że podaję wieprzowinę?Do 21 lipcaa karmiłam tym co przywieżli z Zea.Potem po dietetykach uznanych na forach grzebałam.

Link to comment
Share on other sites

przepraszam, że się wtrące ale najgorsze co teraz może być to zmiana karmy. Gucio ma być wkrótce konsultowany. Zmiana karmy na dodatek tak drastyczna bo z gotowanego na suche może spowodować np biegunki.

Jeśli wet zalecił suplementację wątroby to niech tak będzie.

Ponadto gotowane jedzenie "zabezpiecza" trzustkę a to w przypadku Gucia też może mieć znaczenie.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

 guccio cieszę się, że Gucio będzie miał na zawsze kochającą go opiekunkę.

Zgadzam się z Tolą i Jej argumentacją , że Guciątko powinno być zdiagnozowane. Wszystkim nam zależy na dobru Gucia a gdy będzie wiadomo z czym psiak się boryka łatwiej będzie mu pomóc. Gdyby Gucio był moim psiakiem to zrobiłabym wszystko aby wiedzieć co mu dolega a potem zapewnić mu jak najlepszą opiekę. Zawsze jest łatwiej walczyć z wrogiem nawet mało znanym niż w ogóle nieznanym.

Przytulanko dla Guciątka

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Jolanta08 napisał:

 guccio cieszę się, że Gucio będzie miał na zawsze kochającą go opiekunkę.

Zgadzam się z Tolą i Jej argumentacją , że Guciątko powinno być zdiagnozowane. Wszystkim nam zależy na dobru Gucia a gdy będzie wiadomo z czym psiak się boryka łatwiej będzie mu pomóc. Gdyby Gucio był moim psiakiem to zrobiłabym wszystko aby wiedzieć co mu dolega a potem zapewnić mu jak najlepszą opiekę. Zawsze jest łatwiej walczyć z wrogiem nawet mało znanym niż w ogóle nieznanym.

Tak,tylko to ryzyko narkozy,Gucio może jej nie wytrzymać.A na sympozjum powinna wystarczyć tomografia z czerwca.Przecież Gucio ca ly czas ma problemy z prawidłowym oddychaniem z powodu tego czegoś.Teraz cieszy się życiem.W dobrej wierze,nieświadomie, możemy mu odebrać te dobre dni

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, uxmal napisał:

przepraszam, że się wtrące ale najgorsze co teraz może być to zmiana karmy. Gucio ma być wkrótce konsultowany. Zmiana karmy na dodatek tak drastyczna bo z gotowanego na suche może spowodować np biegunki.

Jeśli wet zalecił suplementację wątroby to niech tak będzie.

Ponadto gotowane jedzenie "zabezpiecza" trzustkę a to w przypadku Gucia też może mieć znaczenie.

 

Z tego co wiem(i praktyki),nawet mam zapisane to na niedomagającą wątrobę i trzustkę należy podawać chudy kurczak(pierś bez skóry) ugotowana z jarzynami(pietruszka,marchewka,seler) zalane lekko wywarem i do tego ryż ugotowany osobno na sypko.  Wspomagająco Hepatil(wątroba);trzustka-Lipancrea8000.Można także jako dostawka podawać karmę suchą Royal Canin-Hepatic o małej granulacji.

Wynik się piorunem normuje.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nadal nie zmieniłam zdania co do kolejnego badania TK. Nie chce mi się powtarzać mojej argumentacji zawartej we wcześniejszych postach.

Gucio ma problemy z oddychaniem " nosem". Narkoza może być dla niego zabójcza. Kto weźmie na siebie odpowiedzialność za jego ewentualną śmierć podczas TK?

guccio ma psa u siebie 24 godziny na dobę, zna go najlepiej.Jego stan jest ustabilizowany. Je z apetytem to co dostaje. Sucha karma będzie dla niego trudna do gryzienia i połykania.

ALAT 111  nie jest żadnym problemem.

Po to ,żeby zrobić punkcję i ewentualnie odciągnąć płyn czy też martwicze masy nie jest potrzebny TK tylko doraźnie USG.

Nie mogę zrozumieć dążenia do fundowania Guciowi zbędnego badania obciążającego jego organizm.TK to obciążenie organizmu promieniami rentgena , a narkoza też nie służy wątrobie.

Ktoś się powoływał  ,że  pani weterynarz( nie mam czasu szukać o kogo chodzi ) będzie rozmawiać na sympozjum o Guciu z " moim " radiologiem. czy dr K . wie o tym i czy to on poprosił o kolejne badanie TK?

Mogę do niego zadzwonić i spytać się czy on widzi sens kolejnego TK.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dajmy spokojnie zadecydować prawnemu opiekunowi psiaka czyli osobom z fundacji.

Niestety niezależnie od tego co się zrobi, to zawsze będzie niepewność czy decyzja była słuszna.

Można zaszkodzić zarówno robiąc coś jak i zostawiając wszystko swojemu losowi. 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Poker napisał:

Nadal nie zmieniłam zdania co do kolejnego badania TK. Nie chce mi się powtarzać mojej argumentacji zawartej we wcześniejszych postach.

Gucio ma problemy z oddychaniem " nosem". Narkoza może być dla niego zabójcza. Kto weźmie na siebie odpowiedzialność za jego ewentualną śmierć podczas TK?

guccio ma psa u siebie 24 godziny na dobę, zna go najlepiej.Jego stan jest ustabilizowany. Je z apetytem to co dostaje. Sucha karma będzie dla niego trudna do gryzienia i połykania.

ALAT 111  nie jest żadnym problemem.

Po to ,żeby zrobić punkcję i ewentualnie odciągnąć płyn czy też martwicze masy nie jest potrzebny TK tylko doraźnie USG.

Nie mogę zrozumieć dążenia do fundowania Guciowi zbędnego badania obciążającego jego organizm.TK to obciążenie organizmu promieniami rentgena , a narkoza też nie służy wątrobie.

Ktoś się powoływał  ,że  pani weterynarz( nie mam czasu szukać o kogo chodzi ) będzie rozmawiać na sympozjum o Guciu z " moim " radiologiem. czy dr K . wie o tym i czy to on poprosił o kolejne badanie TK?

Mogę do niego zadzwonić i spytać się czy on widzi sens kolejnego TK.g

to ja rozmawiallam z wetka,ktora zaproponowala konsultacje z dr K.ktorego zna,podczas listop.sympozjum,majac do dyspozycji powtorne badanie CT.Zaproponowala takie rozwiazanie,bo ma powazne podejrzenia,ze to nowotwor,ale pewnosci nie ma.Lekarze,z ktorymi rozmawiala,tez pewnosci nie maja.Czy nie warto wiedziec na pewno,jesli jest cien watpliwosci?Wszak niespodzianki w medycynie to nie rxadkosc.Moim zdaniem Fundacja powinna zamknac sprawe diagnostyki i dopiero wtefy ptzekazac Gucia do adopcji.Warto tez przypomniec,ze weci z Lublina czy Zamoscia = nie pamietam = wyraznie powiedzieli,ze 'pacjent NIE jest onkologiczny.Mysle,ze watpliwosci nalezy rozwiac dla dobra psa.USG jest dobrym pomyslem,jesli obawiamy sie CT.Moim zdaniem,dzis wszelkie decyxje naleza do Fundacji,ktora wziela wyvcienczonego psa pod opieke.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

bou, "Twoja" wetka ma poważne podejrzenia, a dr K. nie miał najmniejszych wątpliwości ,że to nowotwór.

Wetka , jak się domyślam jest od wszystkiego i mimo ,że może być najlepszą wetką na świecie , to w zakresie radiologii ma na pewno mniejsze doświadczenie niż dr K. On pracuje na klinice i zajmuje się TYLKO radiologią.

Jeżeli wetka ma wątpliwości, a zna dr K , to niech zadzwoni do niego i skonsultuje Gucia telefonicznie. Przypuszczam ,że będzie pamiętał Gucia. Zresztą ma badanie wgrane na komputerze. Jak mu poda imię psa i że był konsultowany przez panią , która pomaga psom to na pewno sobie przypomni.

Sympozjum ma być w listopadzie, to jeszcze ok. 3. miesięcy. Można dać sobie teraz spokój z TK. Czas pokaże co dla Gucia jest najlepsze.

Zadam jeszcze raz pytanie, co oprócz wiedzy ma wnieść wykonanie TK?

czy bez względu na rozpoznanie ktoś się podejmie operacji psa  , tzn. rekonstrukcji zniszczonego rusztowania kostnego?

Dlaczego konieczne jest fundowanie psu stresu i ryzyka utraty życia podczas badania?

Jakie znaczenie ma dla życia Gucia i jego komfortu wiedza czy zmiana stoi w miejscu czy się powiększyła? Miernikiem jest STAN Gucia i tym się należy kierować w postępowaniu z nim.

U guccia czyli swojej opiekunki przybrał na wadze, ma apetyt, jest wesoły, żywotny , więc niech się cieszy życiem dopóki daje radę.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

W moim odczuciu badanie nic nie zmieni,nie pomoże jedynie powiększy wiedzę wetów i nas(czy zmiany są większe,czy nie).Nikt z wetów nie zasugerował pomocy  w postaci operacji Gucia,a więc? 

Nie jestem za tym aby Gucio został "królikiem doświadczalnym".Bo to nie my będziemy przechodzić badania tylko on.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

 

Anula i Poker myślą tak jak ja.Dziwię się,że odmawia się mi adopcji Gucia.W umowie adopcyjnej jest punkt,który mówi o obowiązku zapewnienia opieki weterynaryjnej.Wiem,bo Olinka adoptowana z ZEA w 2012,Jestem w stanie zapewnić Guciowi leczenie,.badania.Przecież podpiszę zobowiązanie.Ja jednemu psu jestem w stanie pomóc.A fundacje,Wy kochani z dogomani macie tyle jeszcze do ratowania tych naszych braci mniejszych.Czy ja żle myślę?Mogę nawet wspomóc inne psiaki potrzebujące pomocy.

  • Like 2
  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...