Jump to content
Dogomania

Księżniczka MISIA - niech nam żyje długo i szczęśliwie w swoim nowym kochającym domku.


Recommended Posts

6 godzin temu, Onaa napisał:

Dzisiaj dzwonił do Szafirki pan z okolic Szczecina, - a potem z nim rozmawiałam.

Pan samotny, mieszka w Warnołęce, wsi niedaleko Szczecina, w domu z ogrodem. Misia ujęła go swoim spojrzeniem i usposobieniem.

Tak że szukamy pokogoś do wizyty przedadopcyjnej, proszę pomóżcie - nie mam pojęcia kto jest z tamtych okolic.

Oby to był dom odpowiedni dla Misiuni. Trzymam kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Onaa napisał:

To już kolejny telefon ze Szczecina o Misię, może tam trzeba też robić ogłoszenia dla innych psiaczków szukających domów.

AlfaLS mi odpisała, że ma 50km :( dla niej to dość daleko, napisałam więc do tatankas, czekam na odp.

Tatankas jest chora, może będzie mogła za tydzień. Czy pan poczeka ?

 

Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, Onaa napisał:

To już kolejny telefon ze Szczecina o Misię, może tam trzeba też robić ogłoszenia dla innych psiaczków szukających domów.

AlfaLS mi odpisała, że ma 50km :( dla niej to dość daleko, napisałam więc do tatankas, czekam na odp.

 

12 godzin temu, Onaa napisał:

Tatankas jest chora, może będzie mogła za tydzień. Czy pan poczeka ?

 

Ode mnie to rzeczywiście ok. 50 km a więc sporo :-(.

Jednak jeśli Pan nie poczeka na tatankas a z rozmowy wychodzi, że to będzie raczej dobry dom to ewentualnie mogę podjechać za zwrot kosztów bo muszę tam jechać samochodem a razem to będzie ok. 100 km w obie strony...

Onaa, jak Ty ten ewentualny dom widzisz? a właściwie słyszysz :-)

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, AlfaLS napisał:

 

Ode mnie to rzeczywiście ok. 50 km a więc sporo :-(.

Jednak jeśli Pan nie poczeka na tatankas a z rozmowy wychodzi, że to będzie raczej dobry dom to ewentualnie mogę podjechać za zwrot kosztów bo muszę tam jechać samochodem a razem to będzie ok. 100 km w obie strony...

Onaa, jak Ty ten ewentualny dom widzisz? a właściwie słyszysz :-)

Byłabym bardzo wdzięczna bo wydaje mi się że dom wygląda dobrze. Wprawdzie zawsze mam jakieś dziwne myśli jeśli to samotny pan chce psa, ale to pewnie moje niepotrzebne uprzedzenia. Pan nie chce wracać do pustego domu, mieszka tutaj sam. Misia będzie oczywiście pieskiem domowym. Pan mówił że teren jest ogrodzony, a jak będzie potrzeba to jeszcze coś poprawi. Przeglądał ogłoszenia piesków a Misię wybrał ponieważ urzekło go jej spojrzenie i charakter, usposobienie, taki trochę dzikuska samotnika, że podobny do niego. W razie jakieś choroby czy wyjazdu to pan ma znajomą, która też ma pieska, i mogłaby się Misią zająć.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Onaa napisał:

Byłabym bardzo wdzięczna bo wydaje mi się że dom wygląda dobrze. Wprawdzie zawsze mam jakieś dziwne myśli jeśli to samotny pan chce psa, ale to pewnie moje niepotrzebne uprzedzenia. Pan nie chce wracać do pustego domu, mieszka tutaj sam. Misia będzie oczywiście pieskiem domowym. Pan mówił że teren jest ogrodzony, a jak będzie potrzeba to jeszcze coś poprawi. Przeglądał ogłoszenia piesków a Misię wybrał ponieważ urzekło go jej spojrzenie i charakter, usposobienie, taki trochę dzikuska samotnika, że podobny do niego. W razie jakieś choroby czy wyjazdu to pan ma znajomą, która też ma pieska, i mogłaby się Misią zająć.

A pan zgadza się na wizytę? Mówił coś o terminie? Podeślij namiary na niego na PW.

Link to comment
Share on other sites

Widzę, że Onaa już podjęła decyzję w sprawie Misi :-).

To ja chociaż w kilku zdaniach napiszę co nie co o  sprawdzanym domku :-).

Pan mieszka sam, w bardzo urokliwym miejscu, od głównej drogi jest kawałek ale to lepiej bo od samochodów też kawałek... Pan spokojny, pracowity, właśnie skończył remont mieszkania. Jest "ogródek" ale to na razie raczej miejsce z milionem rupieci zostawionych przez poprzednich lokatorów. Teraz, jak remont mieszkania skończony, pan ma się zabrać za porządkowanie tego bałaganu. Ogrodzenie ok, w jednym miejscu trzeba trochę zabezpieczyć ale to pan ma zrobić... Misia ma dostać od pana tyle czasu ile będzie potrzebowała na otwarcie się i przyzwyczajenie do nowej sytuacji. Pan ma zaprzyjaźnioną sąsiadkę, u której w razie coś Misia mogłaby zostać choć pan żadnych podróży nie planuje, nawet urlopy spędza robiąc coś w domu czy przy domu. Wet będzie ten do którego jeździ sąsiadka ze swoim psiakiem. Pan miał wcześniej już psiaki choć raczej takie sporo większe :-).

Porozmawialiśmy o adresówce, o karmieniu, o spacerach na smyczy, o zapoznaniu z psem sąsiadki. Specjalnie na wizytę pojechałam z moim tymczasem, takim trochę ruchliwym a pan bardzo fajnie się z nim bawił...

Pytałam czy możemy ewent. liczyć na jakieś fotki i wieści w przyszłości i pan powiedział, że nie ma problemu :-).

Pan prosi o przywiezienie Misi - jeśli decyzja będzie pozytywna - a na moje pytanie o dołożenie się do transportu powtarzał "dogadamy się" nie precyzując co ma na myśli.

Ogólnie oceniając może to nie pałac ale dom z ciepłym człowiekiem, jeśli tylko będzie zrobione to co pan planuje to Misia miałaby tam spokojne psie życie...

Jak są pytania to piszcie, chętnie odpowiem.

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...