Jump to content
Dogomania

* Wątek zamknięty. Abi pod opieka Zagrodowy pies polski ma nowy wątek. Post 1 - Abi młoda dzikuska ze schroniska w Zamościu ma szansę na szkolenie - pomóżcie!!!


b-b

Recommended Posts

16 godzin temu, Murka napisał:

Zauważyłam dzisiaj, że Abi bawi się miskami (woda wylana, karma rozsypana), więc przyszłam z piłeczką tenisową i popchnęłam w jej stronę. Potoczyła się idealnie pod jej łapy (akurat siedziała). Najpierw popatrzyła na mnie badawczo, a po chwili zaczęła intensywnie wąchać piłkę ze wszystkich stron, trącać ją nosem, pacać łapą:) Zaraz potem zaczęła mamlać. 

Jedzenie nadal bierze z ręki, ale za każdym razem zanim podejdzie i weźmie musi się zastanowić, popatrzeć. Muszę jej rzucić ze dwa razy na podłogę, żeby zbliżyła się (gdy ja się chcę przybliżyć do niej to cię cofa). Bardzo delikatnie bierze smaczki, niemal samymi przednimi zębami. Z tego co widzę to ma ładne białe ząbki (książeczka została u weta, potem zobaczę jaki tam jest wiek wpisany).

Na razie nie próbuję się do niej zbliżyć ani jej pogłaskać. Cieszę się, że obwąchuje bez stresu moją wyciągniętą rękę. 

Zobaczę czy będzie się jakoś otwierać, ośmielać. 

Najgorszy przypadek jaki mieliśmy w hotelu to była Zorka, która nie pozwalała się dotknąć, gryzła. Nie można jej było zalożyć obroży ani nic. Miesiąc trwało zanim udało mi się ją wyprowadzić z boksu. Do dotyku przyzwyczajałam ją metodą kocykową. Zorka wydawała się na początku przypadkiem beznadziejnym i sama przyznam, że miałam chwile załamania. Ale z czasem doszliśmy do tego, że sunia  pozwalała się głaskać, czesać, podcinałam jej grzywkę nożyczkami (bo z urody to też był terierek). Mam nadzieję, że z Abi też coś wykrzesamy. Dla mnie osobiście najważniejsze jest dążenie do wyprowadzenia psa z bosku, bo nic tak nie zbliża do człowieka jak wspólny spacer.  Na razie jednak w przypadku Abi o tym nie marzę...

Powoli małymi kroczkami do przodu. To już bardzo dobrze w jej przypadku :)

Link to comment
Share on other sites

Abi niestety od szczeniaka jest w schronisku:( Data urodzenia to 14.08.2016.

Bardzo mnie to zmartwiło, bo braków w socjalizacji z człowiekiem w wieku szczenięcym nie da się cofnąć.

Tyle dobrego, że przynajmniej znamy jej historię.

Będzie ciężko, ale zrobimy co się da....

 

Póki co Abi nadal zjada z ręki jedzenie, już trochę swobodniej to robi, wącha mi całą rękę, pilnie mnie obserwuje. Udało mi się palcem smyrnąć ją pod bródką i boku pyska. Sunia jest uzależniona od obecności psów. Na razie jest sama w boksie, ale przylgnęła do sąsiadującego owczarka Maxa i jak on wychodzi na spacer, to Abi w swoim boksie wyje. Jak Max wraca to cieszy się do niego przez kraty. Kiedy nie ma Maxa Abi traci rezon i warczy na mnie kiedy do niej przychodzę. Zdarza się jej warczeć w różnych sytuacjach, nawet kiedy jestem poza boksem, dzisiaj zawarczała też niż stąd ni zowąd przy podawania jedzenia, a zaraz potem podeszła i wzięła jedzonko. 

Abi bardzo pilnie mnie obserwuje i myślę, że tak samo próbuje mnie rozgryźć jak ja ją:)

 

Poza tym Abi lubi zabawki i gryzaki. Piłeczką na pewno się bawi pod moja nieobecność, bo znajduję ją w róznych miejscach, mamle trochę kość z preparowanej skóry i rozgryzła sznurek w zabawce z gumowymi kuleczkami, skutkiem czego ma teraz do zabawy małe gumowe kuleczki:) Jedna taka kuleczka wpadła do Maxa - ach, jaką miał radość:) bawił się nią jak szczeniak (a ma swoją większą piłkę).

 

Abi ma wysuniętą dolną szczękę i często sobie przygryza wargę tak, że jej widać dolne zęby - wygląda to przepociesznie:)

 

Koszty wet wyniosły 197 zł - całośc opłaciła Fundacja ZEA.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

O raaany.... ale wieści...  ja wierzę jednak, że jej propsia natura pomoże pokazać, że ludzie nie są źli... nie zna ich to nie ma co się dziwić, że warczy... ale ważne, że MYŚLI. I to, że lubi się bawić :). Ja wierzę, że to jest klucz do jej serduszka.

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, Murka napisał:

Abi niestety od szczeniaka jest w schronisku:( Data urodzenia to 14.08.2016.

Bardzo mnie to zmartwiło, bo braków w socjalizacji z człowiekiem w wieku szczenięcym nie da się cofnąć.

Tyle dobrego, że przynajmniej znamy jej historię.

Będzie ciężko, ale zrobimy co się da....

 

Póki co Abi nadal zjada z ręki jedzenie, już trochę swobodniej to robi, wącha mi całą rękę, pilnie mnie obserwuje. Udało mi się palcem smyrnąć ją pod bródką i boku pyska. Sunia jest uzależniona od obecności psów. Na razie jest sama w boksie, ale przylgnęła do sąsiadującego owczarka Maxa i jak on wychodzi na spacer, to Abi w swoim boksie wyje. Jak Max wraca to cieszy się do niego przez kraty. Kiedy nie ma Maxa Abi traci rezon i warczy na mnie kiedy do niej przychodzę. Zdarza się jej warczeć w różnych sytuacjach, nawet kiedy jestem poza boksem, dzisiaj zawarczała też niż stąd ni zowąd przy podawania jedzenia, a zaraz potem podeszła i wzięła jedzonko. 

Abi bardzo pilnie mnie obserwuje i myślę, że tak samo próbuje mnie rozgryźć jak ja ją:)

 

Poza tym Abi lubi zabawki i gryzaki. Piłeczką na pewno się bawi pod moja nieobecność, bo znajduję ją w róznych miejscach, mamle trochę kość z preparowanej skóry i rozgryzła sznurek w zabawce z gumowymi kuleczkami, skutkiem czego ma teraz do zabawy małe gumowe kuleczki:) Jedna taka kuleczka wpadła do Maxa - ach, jaką miał radość:) bawił się nią jak szczeniak (a ma swoją większą piłkę).

 

Abi ma wysuniętą dolną szczękę i często sobie przygryza wargę tak, że jej widać dolne zęby - wygląda to przepociesznie:)

 

Koszty wet wyniosły 197 zł - całośc opłaciła Fundacja ZEA.

Nasuwa mi się to samo pytanie co Bogusi. Gdzie była do tej pory???

 

Mam nadzieję,że przestanie warczeć...Abi kochana bądź grzeczna!

Moja też ma wysuniętą dolną szczenę i ciągle suszy zęby :) To jest piękne po prostu:D

 

Dziękuję Tolu za opłatę weta! Bardzo dziękujemy z Abi :D

 

11 godzin temu, Bogusik napisał:

Jeżeli Abi jest w schronie od szczeniaka,to gdzie ona do tej pory przebywała? Raczej nie kojarzę jej z wcześniejszych zdjęć....Biedna sunia...:( Strach myśleć o innych szczeniakach,które podzielają los Abi....

No właśnie!

8 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

O raaany.... ale wieści...  ja wierzę jednak, że jej propsia natura pomoże pokazać, że ludzie nie są źli... nie zna ich to nie ma co się dziwić, że warczy... ale ważne, że MYŚLI. I to, że lubi się bawić :). Ja wierzę, że to jest klucz do jej serduszka.

Oby Tysiu Oby!

6 godzin temu, agat21 napisał:

Mimo wszystko myślę, że będzie dobrze, bo to inteligentna suczynka, więc nauczy się wszystkiego choćby z czystej ciekawości :)

Fajnie, że polubiła się z Maksiulkiem :)

Może ta przyjaźń będzie dobrym początkiem to edukacji Abi?

Czas pokaże:)

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Poker napisał:

Na czyje konto mam wpłacić 188 zł z bazarku ? I proszę o potwierdzenie jak wpłyną.

 

Dziękujemy Poker za tak śliczna sumkę!:D

Wpłatę poproszę na moje. Jestem jej skarbnikiem.

Czy podesłać je czy masz?:)

2 godziny temu, dorcia2 napisał:

stała kwietniowa  dla królewny poleciała 

Bardzo z Abi Jolu dziękujemy  :D

Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.04.2018 o 09:19, Bogusik napisał:

Jeżeli Abi jest w schronie od szczeniaka,to gdzie ona do tej pory przebywała? Raczej nie kojarzę jej z wcześniejszych zdjęć....Biedna sunia...:( Strach myśleć o innych szczeniakach,które podzielają los Abi....

Przejrzałam wszystkie foldery z starymi zdjęciami i też nie znalazłam na nich Abi, nie potrafię tego wytłumaczyć:(

W zamojskim schronisku jest ponad 200 psów, trudno pokazać wszystkie, może niektóre z nich latami ukrywają się w boksach:(

 

Praca z sunią na pewno nie będzie prosta, braki w socjalizacji będą dawały o sobie znać, ale trzeba wierzyć, ze uda się suni pomóc.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tola napisał:

Przejrzałam wszystkie foldery z starymi zdjęciami i też nie znalazłam na nich Abi, nie potrafię tego wytłumaczyć:(

W zamojskim schronisku jest ponad 200 psów, trudno pokazać wszystkie, może niektóre z nich latami ukrywają się w boksach:(

 

Praca z sunią na pewno nie będzie prosta, braki w socjalizacji będą dawały o sobie znać, ale trzeba wierzyć, ze uda się suni pomóc.

Tolu nie wierzę aby przez te dwa lata nigdzie nie złapała się na zdjęciu.

 

Braki ma i to teraz u Murki wszystko wychodzi. 

Musi udać się jej pomóc. Pewnie nie będzie to łatwe ....niestety.

 

1 godzinę temu, Nadziejka napisał:

Abisiu odwiedzam

 maciupenko kokana

 z pozdrowionkami caluskami

 Alez piekna suma od  Pokerowej Cioci

 hohooo

Dziękujemy Ewo za odwiedziny :)

Abi ma szczęście,że ma takie CIOCIE :)

 

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, b-b napisał:

Musi udać się jej pomóc. Pewnie nie będzie to łatwe ....niestety.

Już się udało pomóc. :-) Jest bezpieczna u Murki. W jakimś stopniu zawsze zyska i zmieni się, ale pewnie nie na tyle, żeby była wersją adopcyjnego psa. Najtrudniej znaleźć odpowiedni dom takim psiakom, bo ludzie zwykle mają określone oczekiwania i chcą, żeby było łatwo, prosto i przyjemnie. 

Abi urody nie brakuje. Wygląda na sporą suczkę, bardziej średnią, niż małą.

Zorka to ta śliczna suczka, która zaraz po adopcji zaginęła? Udało się ją odnaleźć?

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, hop! napisał:

 

Zorka to ta śliczna suczka, która zaraz po adopcji zaginęła? Udało się ją odnaleźć?

Nie i mimo iż rozmowy z panią adoptującą trwały bardzo długo i wydawało się że będzie idealnie, Zorka zaginęła chyba już następnego dnia a rodzina adoptująca ją nie wykazała chęci współpracy i olała psa...

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Olena84 napisał:

Nie i mimo iż rozmowy z panią adoptującą trwały bardzo długo i wydawało się że będzie idealnie, Zorka zaginęła chyba już następnego dnia a rodzina adoptująca ją nie wykazała chęci współpracy i olała psa...

Zorke spuszczono ze smyczy następnego dnia po adopcji, choć były obietnice, że będzie chodzić tylko na smyczy.. Bardzo mi żal tej sunia, bo zrobiła ogromne postępy; pod koniec już nawet cieszyła się na mój widok, pozwalała się czesać, wykąpać.. Zorka była zamknięta na kontakt z ludźmi i psami także, trudno było do niej dotrzeć, nie podejmowała jedzenia z ręki mimo głodówki. Abi jest bardziej ekspresyjna, dużo "gada", mruczy, popiskuje, poszczekuje. Przede wszystkim podchodzi do ręki nie tylko gdy mam jedzenie; gdy nic nie mam, to obwąchuje bardzo dokładnie. Węszy też w miejscu, w którym siedziałam w boksie, jest zaintrygowana moja osobą.

Muszę jakoś przyzwyczajac ja powoli do dotyku. U Zorki podziałała metoda kocykowa. Najpierw koc gryzła, szarpała, ale z czasem przywykła. Potem była rękawica i w końcu goła ręka.

Bardzo chciałabym wyjść już z Abi z boksu, bo widzę jak patrzy jak inne psy biegają... Ale jeszcze chwilę to potrwa.

Abi to typowy średniak, waga ok. 20-25 kg.

Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Poker napisał:

Na konto Jana J?

Tak :) Podeślę dla pewności :)

 

12 godzin temu, hop! napisał:

Już się udało pomóc. :-) Jest bezpieczna u Murki. W jakimś stopniu zawsze zyska i zmieni się, ale pewnie nie na tyle, żeby była wersją adopcyjnego psa. Najtrudniej znaleźć odpowiedni dom takim psiakom, bo ludzie zwykle mają określone oczekiwania i chcą, żeby było łatwo, prosto i przyjemnie. 

Abi urody nie brakuje. Wygląda na sporą suczkę, bardziej średnią, niż małą.

Zorka to ta śliczna suczka, która zaraz po adopcji zaginęła? Udało się ją odnaleźć?

Wiedziałam,że nie będzie łatwo  ale ciągle gdzieś tam się tli światełko w tunelu.

5 godzin temu, Murka napisał:

Zorke spuszczono ze smyczy następnego dnia po adopcji, choć były obietnice, że będzie chodzić tylko na smyczy.. Bardzo mi żal tej sunia, bo zrobiła ogromne postępy; pod koniec już nawet cieszyła się na mój widok, pozwalała się czesać, wykąpać.. Zorka była zamknięta na kontakt z ludźmi i psami także, trudno było do niej dotrzeć, nie podejmowała jedzenia z ręki mimo głodówki. Abi jest bardziej ekspresyjna, dużo "gada", mruczy, popiskuje, poszczekuje. Przede wszystkim podchodzi do ręki nie tylko gdy mam jedzenie; gdy nic nie mam, to obwąchuje bardzo dokładnie. Węszy też w miejscu, w którym siedziałam w boksie, jest zaintrygowana moja osobą.

Muszę jakoś przyzwyczajac ja powoli do dotyku. U Zorki podziałała metoda kocykowa. Najpierw koc gryzła, szarpała, ale z czasem przywykła. Potem była rękawica i w końcu goła ręka.

Bardzo chciałabym wyjść już z Abi z boksu, bo widzę jak patrzy jak inne psy biegają... Ale jeszcze chwilę to potrwa.

Abi to typowy średniak, waga ok. 20-25 kg.

Debilizm totalny.

 

Trzymam za Was kciuki bo więcej nie mogę.

 

5 godzin temu, anica napisał:

Zaglądam z serdecznościami piątkowymi, mocno zaciskam za postępy Abiokok.gif staram się nawet nie myśleć, przez co w swoim życiu musiała przejść ,żeby się tak wycofać :(

Aniu ile jest takich skrzywdzonych przez człowieka na ziemi...

Link to comment
Share on other sites

29 minut temu, Nadziejka napisał:

Abisiu cudna 

 sciskam calunki czas

 oczenka stokrosci niezwykle przecudne

 niebianskie

Bogusiu dzis rano

 wyslalam polecony ku Tobie

 z fantuskami na kolejny kramik dla Abisi

Oj Ewusiu jesteś niemożliwa!!!

Bardzo Abi za Twoje serducho dziękuje!!! :*

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...