Jump to content
Dogomania

Koty i pies - czy rasa ma znaczenie?


rudawiewiora

Recommended Posts

Hej :)

Nie jestem pewna, czy wrzucam ten wpis w dobrym dziale, ale wydał mi się najwłaściwszy :)

Mam 2 koty i coraz częściej rozmyślam o wzięciu psa. Z kotami mam dużo większe doświadczenie, psa kiedyś miałam i jeden z moich kotów nawet się z nim znał, ale kotka ta była wtedy maluchem i nie sądzę, że to pamięta:) W tej chwili ma 7 lat. Drugi jest kocur, około 8-letni, bardzo przyjazny, ale ma swój charakterek. Kilka lat temu bywał agresywny w stosunku do innej kotki, jednak agresja ta była sprowokowana przez nią - początkowo był do niej nastawiony bardzo przyjaźnie, dopiero gdy wiele razy go "okrzyczała", ofukała, osyczała, to włączyły mu się agresywne zachowania, jak tylko ją widział. Z drugą kotką (tą, z którą mieszka w tej chwili) dogaduje się świetnie.

Jako że nie chciałabym podejmować decyzji, która zaszkodzi kotom i psu, wolę podpytać osób, które mają z psiakami większe doświadczenie :)

Mam w związku z tym kilka pytań:

1) Czy rasa psa ma jakieś znaczenie w wychowaniu na kociego przyjaciela albo chociaż psa, który koty toleruje? Zawsze byłam zwolenniczką adopcji bezpańskich zwierzaków i nie myślałam o kupnie psa rasowego, moje koty są z piwnicy i z domu tymczasowego, i psiaka też chciałam przygarnąć z jakiegoś DT. Zastanawiam się jednak, czy pies rasowy, którego charakter teoretycznie można jako tako przewidzieć (a może tylko mi się tak wydaje? nie wiem, bo mój dawny pies był kundelkiem), może być lepszym wyborem jako kompan dla kotów? Jeśli tak, to czy są jakieś rasy psów, które szczególnie dobrze dogadują się z kotami?

2) A może wystarczy, że psiak jest z DT, w którym są także koty i jest z nimi oswojony?

3) Czy kotom może być łatwiej zaakceptować szczeniaka, czy trochę starszego psa?

Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź, co zrobić, żeby maksymalnie ułatwić kotom i psu nową sytuację i nie uszczęśliwić ani kotów, ani psa, bo to ostatnie, czego bym chciała :)

Natka

Link to comment
Share on other sites

1) Teoretycznie rasa ma pewne znaczenie. Np. takie myśliwskie, polujące i niezależne terriery mogą być trochę trudniejsze w przyzwyczajeniu do kotów niż taki dajmy na to leniwy i kanapowy mops... W praktyce psa dowolnej rasy da się do kotów przyzwyczaić, a od instynktów, inteligencji i chęci pracy z człowiekiem zależy ile to potrwa.

2) Pies, który zna koty to duże ułatwienie. Jak brałam do siebie dowolnego psa na DT to właśnie ogólna znajomość kotów była podstawowym warunkiem. Rasą (lub jej brakiem) przejmowałam się trochę mniej, a ogólne wychowanie olewałam po całości (zazwyczaj właśnie w tym celu pies u mnie trafiał). Jedyne co w moich oczach potrafiło psa całkowicie skreślić to otwarte polowanie na kota zakończone... no cóż, sukcesem. Psów, które faktycznie zagryzały koty unikałam, chociaż jednego takiego w końcu do kotów przekonałam (czyli jest to możliwe, ale wymaga sporej zabawy).

3) Patrząc na moje koty - starszy, nie goniący ich pies będzie łatwiejszy do zaakceptowania niż mały, pogryzający, skaczący i wkurzający grzdyl.  Chociaż doskonale widzę, że chłopakom to nawet nie o samego szczeniaka chodzi (bo młodą lubią), ale o fakt, że ciągle męczy ich zabawą. Są za cierpliwi, jak pies po nich skacze to stoją, drą paszcze i czekają na ratunek. Po za tym po prostu rzadziej poruszają się po podłodze, a chętniej po meblach... Z drugiej strony sami przychodzą się z nią bawić piłeczką, zaczepiają do gonitw i lubią całą 3 (2 spore koty i 1 też niemały psiak) leżeć na mnie i czytać książkę. 

 

Jeśli chodzi o ułatwienie życia kotom przy nowym psie to pierwsze co zrobiłam to przyzwyczajenie do spędzania nocy i czasu jak nikogo nie ma w domu w jednym, konkretnym pokoju. Mają tam kuwetę i miski, mają całe wielkie łóżko tylko dla siebie (no, w nocy muszą się z synem dzielić). Miały na to ok. miesiąca i w sumie obecnie dobrowolnie spędzają tam jakieś 18-20 h/dobę - wychodzą na jakąś godzinkę z rana, żebyśmy wspólnie kawę wypili, przychodzą na wieczorne seansy przed telewizorem czy czytanie książki... Przez resztę dnia idą tam sobie pospać, bo tam im najwygodniej, a na noc lądują obowiązkowo, żeby szczenior uczył się w nocy spać. Zamykani są tam rzadko - tylko w nocy albo jak Maybe  naprawdę zaczyna ich męczyć. Dopilnowałam też, żeby wszędzie była jakaś podręczna szafka czy półka.

Z drugiej strony młoda od pierwszej sekundy jest uczona, że nie wolno jej wchodzić do kociego pokoju, a jak zaczyna koty męczyć to staram się zająć ją zabawką. Efekty zdecydowanie widać, Maybe pobiegnie do kociego pokoju tylko jak myśli, że nie widzę, a od gonitw za kotami można ją co raz łatwiej odwołać - wie, że zaproponuję jej coś fajniejszego. Tak układa się po mniej-więcej 2 tygodniach z bardzo ugodowymi kotami wychowanymi z psem i nawet grzecznym szczeniakiem, który wcześniej kotów nie widział.

 

Jak wcześniej łączyłam koty z psami (dorosłe z dorosłymi) to było z jednej strony trochę więcej kociego, niezadowolonego prychania na odległość, z drugiej zaś mniej gonitw po pierwszej akceptacji.

Link to comment
Share on other sites

Ależ proszę bardzo :).

Moje koty wybitnie łatwo zaakceptowały szczeniaka, ale chłopaki mieli do czynienia z psem... od 5 dnia życia. Po za ilością energii nic im w młodej (szczeniaku) nie przeszkadza, zaakceptowali ją w ciągu 24 h. Trochę dłużej trwało to w wypadku łączenia moich poprzednich kotów z dorosłymi psami, ale nie umiem Ci ocenić na ile to kwestia szczeniaka, a na ile charakteru tych konkretnych kotów... Chociaż i tak jestem zdziwiona, , jeden z kocurów potrafi być dość ostry (jak uzna, że musi walczyć o swoje to pazurów użyje bez mrugnięcia okiem)

Jedynie w wypadku wybitnie nietowarzyskich, naprawdę chętnych do ataku kotów zrezygnowałabym z psa (osobiście znam takiego jednego).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...