Jump to content
Dogomania

Czym i jak czyścic uszy??


Abiutka_

Recommended Posts

  • 1 month later...

Nie do konca sie zgodzę - zresztą nie wiem co rozumiecie pod pojeciem "czyszczenia". Na pewno trzeba zerkać czy nic nie wycieka, czy nie ma zaczerwienienia ani innych niepokojących objawów. Ale z całą pewnością nie nalezy nic ( zadnego patyczka ani innego "czyscidła") do ucha wkładać.
W wypadku silnego zabrudzenia dopuszczalne jest co najwyżej wpuszczenie do ucha srodka czyszczacego ( jest tego na rynku sporo) i delikatne wytarcie wacikiem tego co wypłynie. Generalnie małzowina tak ale w kanał uszny nie wkraczamy.I radze zachować umiar z tym czyszczeniem - woskowina w sensownej ilosci jest substancją ochronną i nie nalezy jej usuwać, czyszczenie, nawet delikatne ,drażni ucho a najmniejsze urazy to wrota zakarzenia. W uchu jak i na całej skórze są bakterie saprofityczne - wyjaławianie może doprowadzic do zaburzenia równowagi flory bakteryjnej i nawracających infekcji bakteryjno- grzybiczych.
Podsumowujac: kontrola jak najbardziej wskazana a wręcz konieczna ale czyszczenie "profilaktycznie" -nie.
Jedynym wyjątkiem sa psy zwisłouche- w ich wypadku zdarza sie nadmierne wydzielanie woskowiny którą dobrze jest co jakis czas rozpuscic ale też gazikiem usunąc [U]tylko to co samo wypłynie[/U].

Link to comment
Share on other sites

dlatego wczesniej zapytałam jakiej rasy jest jej suczka;) bo ja mam spaniela i często ma brudne uszy(małzowinę uszna) a wtedy wystarczy wacik i woda utleniona albo oliwka. z tym ze to nie jest woskowina tylko brud.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 1 month later...

Ja swojej PONiczce czyszczę uszy płynem, który polecił mi weterynarz, a mianowicie: VertridDerw OTEX. Póki co specyfik ten sprawuje się znakomicie.
Dawkowanie jest proste - 5 kropli wkrapiasz do ucha i masujesz je przez minutę delikatnie uciskając u nasady. Potem wycierasz zabrudzenia wacikiem. I już :)

Link to comment
Share on other sites

ja mojej bassetce czyściłam uchole często, ale to z racji tego, że kluska miała zwisłe uszy i były brudne non stop :evil_lol: wet polecił mi fajny środek Oticlar, wpuszczasz kilka kropli, masujesz uszko i potem zbierasz cały smrodek. u basseta było tego mnóstwo, czyściłam co dwa- trzy dni :cool1:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Będąc u weterynarza zostawiam czyszczenie uszu specjaliście.
W domu owijam palec wacikiem kosmetycznym i starannie czyszczę ucho obracając palcem. Zaleca się najpierw przetarcie ucha "na sucho", a dopiero potem zwilżenie watki (świeżej) specjalnym płynem do czyszczenia uszu. Nie warto używać w tym celu patyczków do czyszczenia ludzkich uszu, ponieważ są one zbyt wiotkie, za krótkie i często po zwilżeniu gubią wacik.
Nie stosuję zasypek ani gęstych maści, gdyż zazwyczaj czopują ucho. Jeśli zasypka - tylko przepisana przez weterynarza, stosowana wedle jego zaleceń.
Moje psy jakoś nigdy źle na tym nie wyszły;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='G&R'] Zaleca się najpierw przetarcie ucha "na sucho"[/quote]
"się zaleca" - czyli kto konkretnie?;)
Kawałek wyżej tłumaczyłam dlaczego NIE NALEŻY pchać paluchów w psie ucho ani na mokro ani na sucho. Co najwyżej, w ramach domowej higieny, można delikatnie wkropic do ucha płyn rozpuszczający nadmiar woskowiny i t[U]ylko to co samo wypłynie [/U] delikatnie wytrzeć gazikiem. Nieumiejętne ręczne wygrzebywanie złogów w uchu daje na dodatek zupełnie odwrotny skutek od zamierzonego - tylko część daje się w ten sposób usunąć a znakomita większość świństwa jest tylko wpychana jeszcze głębiej w kanał uszny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Abiutka_']Ja mam suczkę rasy foksterier szorstkowłosy, ale z tego co tu przeczytałam to nie potrzebne jej czyszczenie, dzięki za rady :)[/quote]

Foksterierom należy od czasu do czasu wyrywać włosy rosnące w nadmiarze we wnętrzu ucha. Robi się to szybkim ruchem chwytając małą ilość włosków, no i oczywiście w kilku seriach, nie skubać psa przez czas dłuższy, bo najcierpliwszy może nie "zdzierżyć" takiej pielęgnacji :lol:. Poza tym obserwować i za dużo nie ingerować jak nic się nie dzieje.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Hej wam. Moze ktoś móglby mi poradzić jak mam wyczyścić uszy mojemu pieskowi? (whippet) bo on sie w ogole nie daje.. wykręca głowe, a jak mu nie daje spokoju to ucieka, nawet jak ide z wacikiem to ten juz sie szykuje do ucieczki;p A z zaskoczenia tez sie nie udaje, niby pieszczę, głaszczę, drapię i mimochodem wacik do uszka to ten odrazu ucho w drugą strone i przykleja do poduszki;p
A i jeszcze cwaniak ściemnia ze go boli :D nawet nie wlozylam wacika to ten pisknął. Myslalam ze moze on cos ma nie tak z uszami ale raczej nie bo zęby tez chcialam mu umyc bo nie są najczystsze i oczywiście też sie nie da;/

slyszalam wlasnie o jakis plynach ale jak czytam to trzeba i tak je wytrzeć? No to to też nie zda egzaminu... Weterynarz raczej tez nei wchodzi w grę, jak idziemy na szepienie to są potrzebne minmum dwie osoby zeby go zlapać uciekającego po calej przychodni i to i tak trwa z pol godziny...

Eh, macie jakieś rady? Bo wychodzi na to ze będzie łaził taki brudasek:P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cyska']
Eh, macie jakieś rady? [/QUOTE]
Przede wszystkiem musisz popracować nad tym aby pies dał Ci zajrzeć do ucha, pyska i wszędzie tam gdzie własciciel koniecznie i regularnie zerkać powinien.
Nie radzę zakładać z góry że "on tak ma" - tego można psa nauczyć a jest bardzo potrzebne , wręcz niezbędne.
Wiesz jaki jest los takiego "niedotykalskiego " psa? Jeśli to się utrwali to nawet do banalnego badania będzie potrzebna premedykacja nie mówiąc o ogromnym stresie jaki pies za każdym zabiegiem czy badaniem będzie przechodził.
Mówię serio, zacznij ćwiczyć.
Najlepiej w zabawie i od małych kroczków:
złap za ucho i... nagroda
przytrzymaj łapę i ...nagroda
podnies fafla i.. nagroda
najpierw gołymi rekami bez żadnych "akcesoriów" , jak to zaakceptuje możesz dodawac kolejne stopnie trudnosci - np. dotykać gazikiem, przesuwać palcem po zębach, zaglądać do ucha

A tak przy okazji - czy jak mu pielęgnujesz sierść, czyścisz łapy po spacerze to tez tak źle to znosi?

Link to comment
Share on other sites

taks, dzieki za rady. A co do czyszczenia łapek to własnie też tego nie lubi;/ oczywiscie to az tak nie stwarza problemow bo latwiej jest przytrzymac mu chwile łapke i powycierać, ale wlasnie ja mu wycieram a ten lezie do przodu:P I tez mnie zawsze dziwilo to ze jak on sobie leży i jak mu sie dotknie łapki.. tzn.. nie calej tylko .. stopy:D no opuszki albo zewnetrzej strony to odrazu nerwowo zabiera;/ moj brat mowil ze moze ma łaskotki:P

Coś będe próbować z tymi smakolykami.. ale to nie będzie latwe;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

A co ze specjalnymi preparatami do czyszczenia uszu, czy oczu naszych pupili?? Używacie czegoś takiego?? Bo ja wam powiem szczerze, że nigdy nie czyściłam uszu moich psów, ale chyba to nie jest zbyt dobre dla nich. Na stronie sklepu delazoo.pl znalazłam taki preparat, ale nie wiem, czy on będzie skuteczny.

Link to comment
Share on other sites

Jak masz psa ze zdrowymi, naturalnie ułożonymi uszami (nie jak u spaniela zwisające i owłosione, tylko zwyczajne - stojące lub półoklapnięte), to zostaw je w spokoju, podobnie oczy...
Dopóki nic się nie dzieje, wszystko się samo oczyszcza, ucho pachnie normalnie, jakby lekko woskiem, lepiej nic nie grzebać, nie wlewać, nie czyścić, bo wtedy mogą zacząć się problemy.
Ucho psa (poza przypadkami jak opisałam, np. u spanieli) jest tak zrobione, że ulega samooczyszczaniu. Niewielka ilość woskowiny w uchu, widoczna w zakamarkach też jest potrzebna, pełni funkcje ochronne.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 4 weeks later...

Ja mojemu Groverkowi czyszczę uszka po kapieli,ale nie każdej. W sumie, ok raz na miesiąc, przecieram wacikiem i zwykła letnią wodą. Juniorkowi nie myję (na razie nie widzę też potrzeby), on mieszka na dworze i balabym sie, żeby sie nie rozchorował.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 3 weeks later...

[quote name='Sylwia i Ares']Ja czyściłam dr. Seidla. Ale według mnie był kiepski. Dziś kupiłam Vetriderm Otex firmy Bayer. Czy mieliście styczność z tym preparatem?[/QUOTE]

W sklepie mi powiedziano że jest dobry, ale jeszcze nie próbowałam sama

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...