Jump to content
Dogomania

Saba, Kreska, Mejk i inni -STRACH PRZED I ULGA PO STERYLCE


PIKA

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ciacho']znalazłam ale tylko tak umiem wkleić linka[/quote]ciacho, jak to??? A jak tam wkleiłaś??? :wink:

[quote name='ciacho']tak wyglądała moja pociecha w kubraczku (kilka godzin po operacji) [/quote]

[img]http://www.ertclub.com/ciasteczko/somcia_1.JPG[/img]

[img]http://www.ertclub.com/ciasteczko/somcia_2.JPG[/img]

Link to comment
Share on other sites

Kubraczek Somy jest o wiele bardziej elegancki od tego, którego konstruckję ja opisywałam, bo ma nogawki, a mój tylko dziury na nogi. Ale te dziury były wystarczające dla wyżlicy-znajdy, która u mnie odbywała rekonwalescencję. Kubraczek zrobiła własnoręcznie Chapsio, a ja chyba niestety nie mam zdjęcia Iksi vel Figi w nim.

Link to comment
Share on other sites

Coztego super że z Kreską jest bardzo dobrze :angel:

I powiem szczerze, że ja bym załozyła jej fartuszek zamiast kołnierza i to z conajmniej 3 powodów :wink:
1. Fartuszek jest mniej stresujący dla psa
2. w fartuszku do rany się nie dostanie, zaś w kołnierzu co sprytniejszy pies wcale nie ma z tym problemu
3. pogoda jaka jest to widać (nie wiem jaka jest u Was), ale jeśli bedzie mokro to fartuszek chroni brzuszek przed brudem i błotem

Nawet nie wiesz, jaki czarny był spód fatuszka po 5 minutowym spacerze
I to wszystko zostałoby na brzuszku i na ranie a nie wyobrażam sobie mycia., czy wycierania brzuszka kiedy tam jest szew :wink:

Zdjęcia Saby w fatuszku mam, ale aparacie - filmu nie wywołałam jeszcze

Link to comment
Share on other sites

[b]coztego:[/b] Mysle, ze Pika ma duzo racji! Moja poprzednia suka, co prawda nie miala sterylki, ale miala robiona operacje z powodu ropomacicza. Nosila taki sam kubraczek jak Soma ciacho. Sprawdzil sie swietnie.
Na spacerek zakladany byl obowiazkowo, zeby rana sie nie brudzilam. Kupilam takie dwa... jeden miala na sobie, drugi pralam...
Chyba w wiekszosci klinik sa bez problemu dostepne i to w roznych rozmiarach!

Pzdrawiam :D

Link to comment
Share on other sites

Dzięki ogromne za zdjęcia. Jak widzę moja konstrukcja miała za mało tasiemek i chyba za daleko były dziury na nogi. 8)
Muszę to dopracować- jeszcze jedna ściereczka do pocięcia... ;) Kołnierz odpada, stanowczo odmawia noszenia go. 0X

Kreśka ma się dobrze i własnie zaczęła sznupać przy szwach :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

witam,ja sie powoli przymierzam do pozbawienia płodności małej Lucky.Tylko nadal sei zastanawiam czy mam czekać aż przejdzie pierwszą cieczkę czy przed pierwszą cieczką.Z racji tego ze jest mała (waży około 5 kg) i dla mnie to jest pchełka,to myślę że cieczke moze dostac wcześniej niż większej rasy sunia.Chociaz to tez roznie bywa.
W kazdym razie boje sie,pewnie niepotrzebnie o jej zabieg w wieku np.6 miesięcy.Właśnie z racji tego,ze jest taka malutka.
Bo wiem jak wyglada zabieg kastracji,jak sie pozniej zwierzątko po nim czuje,jak sie opiekowac itd.Wiec z takim widokiem z sumie przkrym jestem zaznajomiona,bo moj krolik jest kastrowany i kotka.
Przezyly,czują sie swietnie i nie zaluje podjętej decyzji.Tylko,ze chodzi o to ze byly uz dorosle,w pelni rozwiniete,uksztaltowane,zarowno charakterowo jak i fizycznie.
I mam pytanko(jedno zadalam juz w tematach "psy w potrzebie") ile kosztuje taka kastracja w Warszawie poza akcją sterylizacji?oraz ile w czasie akcji sterylizacji?

Link to comment
Share on other sites

[size=2]Awarię miałam, dopiero przed chwilą włączyli mi net[/size] 8)

Kreska czuje się świetnie, gdyby nie fartuszek to chyba sami zapomnielibyśmy, że jest po operacji :D
Wczoraj wieczorkiem dostała pierwszy posiłek, odrobinę kurczaczka z ryżem i rosołkiem (pani wet kazała, żeby jedzonko było "luźne"), zjadła ze smakiem. W nocy zaliczyłyśmy jeden spacerek na siusiu (nie prosiła, ale nie chciałam, zeby musiała trzymać do rana, bałam się że ją może brzuszek boleć od takiego pełnego pęcherza)
Dzisiaj przez cały dzień daję jej po trochu jedzonka i bardzo jest szczęśliwa z tego powodu. Już przestała wkółko pić i sikać. Na spacerkach szczeka na podejrzane obiekty, wyła na dźwięk dzwonów, skakała :evilbat: rano na wszystkich w ramach powitania... Wszystko wraca do normy :D

[b]Olekg18[/b], operacja Kreski- ok. 200zł (jeszcze nie płaciłam). Kaja jest mniejsza więc będzie trochę taniej.

Link to comment
Share on other sites

Hej coztego
Ja na wet staram się wchodzić nie za często ( jakos mam uraz)
ale teraz czegoś szukałam wchodzę i widzę, że tyle się tu dzieje .
Wspaniale, że Kreska po operacji i ze wszystko tak dobrze idzie.
Podrap ją od Iny za uszkiem i powodzenia na etapie rekonwalescenji. :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olekg18']spoko 200zeta no to niedługo kaje pozbawie hahaha :evilbat:[/quote]
Spoko, za Kaję pewnie będzie ok. 150 zł. 8)

Kreśka podgryza fartuszek ;)
Wszystko ok, jedzonko wcina, kupkę rano zrobiła, dzisiaj ma może nieco mniej energii niż wczoraj, chyba się nieco wczoraj przeforsowała...
Popołudniu jedziemy na kontrolę

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire']coztego, bo tę ściereczkę to trzeba było najpierw uprać, a dopiero potem z niej robić fartuszek :wink: [/quote]
No wiesz! :evilbat: Czyściutka, wygotowana i wyprasowana ;)
[quote] A jak Wam w końcu wyszedł ten fartuszek? Udał się?[/quote]
Udał się nad podziw! :D Tylko pod szyją Kreska ma uszko (taki wieszaczek) i sobie to podgryza (muszę odciąć). No i suka ucieka jak tylko widzi fartuszek w moich rękach... Ale jak już uda mi się założyć to grzecznie w nim chodzi. ;)

Na spacerki ściągamy, bo chyba trudno by było go nie obsikać 8)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego'][quote name='Flaire']coztego, bo tę ściereczkę to trzeba było najpierw uprać, a dopiero potem z niej robić fartuszek :wink: [/quote]
No wiesz! :evilbat: Czyściutka, wygotowana i wyprasowana ;)
[quote] A jak Wam w końcu wyszedł ten fartuszek? Udał się?[/quote]
Udał się nad podziw! :D Tylko pod szyją Kreska ma uszko (taki wieszaczek) i sobie to podgryza (muszę odciąć). No i suka ucieka jak tylko widzi fartuszek w moich rękach... Ale jak już uda mi się założyć to grzecznie w nim chodzi. ;)

Na spacerki ściągamy, [b]bo chyba trudno by było go nie obsikać [/b]8)[/quote]
Samo życie. 8)
:wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego'] Na spacerki ściągamy, bo chyba trudno by było go nie obsikać 8)[/quote]
Te „państwowe” są tak skonstruowane, że suczka ich nie obsika :wink:

Musisz to jakoś tak wymodzić w okolicy krocza, że w momencie, kiedy dziewczyna przysiada do sikania zakończenie przesuwa się bardziej pod brzuch, a że suka puszcza strumień sików „do tyłu” nie ma szans tego obsikać

Saba obsikała tylko jeden kubrak, ten pierwszy, ale on przez te podarte tasiemki się troszkę zwichrował :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PIKA'][quote name='coztego'] Na spacerki ściągamy, bo chyba trudno by było go nie obsikać 8)[/quote]
Te „państwowe” są tak skonstruowane, że suczka ich nie obsika :wink:

Musisz to jakoś tak wymodzić w okolicy krocza, że w momencie, kiedy dziewczyna przysiada do sikania zakończenie przesuwa się bardziej pod brzuch, a że suka puszcza strumień sików „do tyłu” nie ma szans tego obsikać

Saba obsikała tylko jeden kubrak, [b]ten pierwszy[/b], ale on przez te podarte tasiemki się troszkę zwichrował :lol:[/quote]
I dlatego musiałaś dokupić nastepne. :wink: Tak? :D
W dalszym ciagu brak jest zdjęcia Saby w kubraczku. :wink:
:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PIKA']
Te „państwowe” są tak skonstruowane, że suczka ich nie obsika :wink: [/quote]
Ale u mnie w lecznicy państwowych niet, więc trzeba sobie jakoś radzić ;)

[quote]Musisz to jakoś tak wymodzić w okolicy krocza, [/quote]
Trochę wymodzę, ale głównie po to, żeby się mogła wylizać (higieny nigdy za wiele ;) ). A na spacerki i tak będziemy ściągać, żeby się inne pieski z niej nie śmiały 8) Ona sobie nie brudzi brzuszka na dworze, a przynajmniej przez chwilę może odetchnąć od tego kretyńskiego ubranka ;)
Jak jej pierwszy raz założyłam to się obraziła śmiertelnie :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego']A na spacerki i tak będziemy ściągać, żeby się inne pieski z niej nie śmiały 8) [/quote]coztego, to wydziergaj jej jakieś koronki, albo kwiatuszki wyhaftuj, coby się mogła chwalić, że zgodnie z najnowszą modą ubrana jest! Jeszcze inne pieski jej zazdrościć będą i też takich fartuszków będą się od swoich właścicieli domagać! A Ty będziesz mogła interes założyć, zaopatrując cały Śląsk w ręcznie zdobione psie fartuszki. :lol:

Link to comment
Share on other sites

[b]Coztego[/b] - popytaj w wiekszych klinikach bo na pewno mają :D
Zresztą moze malawaszka powie gdzie można kupić bo zdaję się, że jej Lunka po zabiegu taki "państwowy" kubrak miala

[quote name='argo'] I dlatego musiałaś dokupić nastepne. :wink: Tak? :D
W dalszym ciagu brak jest zdjęcia Saby w kubraczku. :wink:
:lol:[/quote]

Ano musielismy dokupić nastepne i to co drugi dzień, bo te tasiemki strasznie puszczały. jeden kubrak był dobry 2 dni :roll: a to i tak dzieki temu, ze natychmiast przyszywałam nadpruta tasiemkę :-?

Co do zdjęc - mam w apracie, zaś komórką zrobic to ciężka sprawa :oops: - bo rano jak wychodze to ciemno, wracam z pracy - ciemno.
W weekend jak wstaje "rano" o 13 :oops: to zanim się dobrze rozbudze to znowu ciemno się robi :-?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...