Jump to content
Dogomania

2 letni pies wzięty ze schroniska 3 tygodnie temu


OlaJoy

Recommended Posts

Hej 

mam problem ponieważ 3 tygodnie temu wzięłam ze schroniska 2 letniego psa. Niestety kiedy pies zostaje sam niszczy i brudzi. Do tej pory została już rozerwana lampka, poduszka, kapeć. Butelka oleju wyładowała na podłodze robiąc wielką tłustą plamę, drzwi są całe porysowane, śmieci rozrywane i rozwalane po całym domu. Pies ostatnio zaczął obsikiwać ściany i dywany w domu. Co zrobić? Już ręce mi opadają. Pies ma całą gromadę rożnej maści gryzaków, zabawek, piłek i szarpaków jednak kiedy nie ma mnie w domu interesuje go wszystko poza zabawkami. Ratunku :( 

Link to comment
Share on other sites

To się nazywa LĘK SEPARACYJNY spróbuj coś poczytać w necie, może parę trików poprawi sytuację, długi ,bardzo dłuuugi spacer przed waszym wyjściem do pracy , ograniczenie przestrzeni, też w niektórych przypadkach pomaga, zamykacie go tylko wkuchni, łazience a powoli np wprawdzić kennel. zostawić włączone radio, do jego posłanka wrzuć swoją przepoconą Twoim zapachem koszulkę i sprawdzaj co na niego działa , piesek bardzo Ciebie pokochał i szalej jak traci z oczu ,to można sobie poukładać ,wiele osób ma takie problemy i zobaczysz ,ze poradzisz sobie jak będziesz chciała :)

Link to comment
Share on other sites

Zbadałaś u weta, czy pies nie ma problemów z pęcherzem? Jak długo zostawiasz go samego w domu? Czego uczysz w domu i na spacerach? Jak uczysz spokojnego zostawania, gdy wychodzisz z domu? Gdzie pies ma legowisko, skoro miał dostęp do kosza ze śmieciami i do butelki z olejem? 

Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, Sowa napisał:

Zbadałaś u weta, czy pies nie ma problemów z pęcherzem? Jak długo zostawiasz go samego w domu? Czego uczysz w domu i na spacerach? Jak uczysz spokojnego zostawania, gdy wychodzisz z domu? Gdzie pies ma legowisko, skoro miał dostęp do kosza ze śmieciami i do butelki z olejem? 

Pies jest wykastrowany. Z pęcherzem wszystko jest ok. Zostaje sam najczęściej na 4h maksymalnie 8 jeżeli jestem w pracy (raz w tygodniu). Ma legowisko w salonie, w którym jest aneks kuchenny jest to chyba logiczne, że skoro nie jest zamykany nigdzie to ma dostęp do każdego pomieszczenia w domu. 

  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, OlaJoy napisał:

Ma legowisko w salonie, w którym jest aneks kuchenny jest to chyba logiczne, że skoro nie jest zamykany nigdzie to ma dostęp do każdego pomieszczenia w domu. 

No widzisz,Sowo...zadajesz dziwne pytania,doprawdy :] I niewygodne. :))

Nigdy nie pojmę skąd u ludzi taka postawa...u ludzi,którzy rzekomo - proszą o poradę,o pomoc.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, bou napisał:

No widzisz,Sowo...zadajesz dziwne pytania,doprawdy :]

Nigdy nie pojmę skąd u ludzi taka postawa...u ludzi,którzy rzekomo - proszą o poradę,o pomoc.

Nie widzę związku pomiędzy pytaniem gdzie jest psie legowisko a tym, że niszczy. Gdybym chciała zamykać psa w oddzielnym pokoju żeby odseparować go od możliwości niszczenia to poradziłabym sobie w tym sama, doprawdy ;) Jednak nie uważam, że jest to dobre rozwiązanie bo pies powinien nauczyć się przebywać we wszystkich pomieszczeniach nie niszcząc. Pozdrawiam serdecznie 

Link to comment
Share on other sites

To nie pies powinien nauczyć się zachowania oczekiwanego przez człowieka; to opiekun powinien nauczyć psa. Pierwszym krokiem jest uniemożliwienie  zakazanych zachowań, drugim wskazanie prawidłowych. Legowisko umieszczone tam, gdzie zwierzę z jakichkolwiek powodów nie czuje się bezpiecznie, skutkuje stresem - a stres może skutkować niszczycielstwem.  

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Sowa napisał:

To nie pies powinien nauczyć się zachowania oczekiwanego przez człowieka; to opiekun powinien nauczyć psa. Pierwszym krokiem jest uniemożliwienie  zakazanych zachowań, drugim wskazanie prawidłowych. Legowisko umieszczone tam, gdzie zwierzę z jakichkolwiek powodów nie czuje się bezpiecznie, skutkuje stresem - a stres może skutkować niszczycielstwem.  

Gdybym nie wiedziała o tym, że to właściciel musi nauczyć psa właściwych zachowań to nie prosiłabym o radę tylko czekała aż sam to zrobi :) Więc dziękuje za informację - to wiem sama. Pies czuje się bezpiecznie w swoim legowisku i tym pomieszczeniu ponieważ kiedy jestem w domu bardzo chętnie leży w legowisku, za każdym razem kiedy jest śpiący idzie do niego. Rozmawiałam z behawiorystą ze schroniska, który odradzał zamykania psa w jednym pomieszczeniu ani izolowaniu go w kojcach itp. 

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, uxmal napisał:

To zrób to co poradził.

A tak poza tym czy Pies ma imię?

Nie, nie ma ... :) 

Istnieje związek pomiędzy imieniem psa a niszczeniem? Jeżeli tak to bardzo mi smutno bo psiak już reaguje na swoje imię i zmiana go może być pracochłonna ;) 

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, OlaJoy napisał:

Istnieje związek pomiędzy imieniem psa a niszczeniem? Jeżeli tak to bardzo mi smutno bo psiak już reaguje na swoje imię i zmiana go może być pracochłonna ;) 

Dlaczego jesteś taka agresywna I tak bardzo niegrzeczna?Zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko,a przegapiasz b.cenne wskazówki,nawet nie wiesz,kto chce Ci pomóc.

Szkoda.

A Twoja lukrowana uprzejmośc jest niestrawna.

EOT.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, gojka napisał:

OluJoy-a czy rozważyłaś rzuconą tu propozycję by zaprosić behawiorystę do domu?

Behawiorystka stwierdziła, że lepiej jej będzie pomóc jeżeli zobaczy nagrania z kamer pozostawionych z psiakiem pod moją nieobecność. Jednak do domu Jej nie „przyciągnęłam” :) Po tym co zobaczyła stwierdziła, że jest to to co podejrzewałam czyli lęk separacyjny i poradziła, żeby zainwestować w zabawki (dzisiaj pies ma ich 6, przeróżnego rodzaju), zostawiać jakieś swoje „dresy” żeby psiak czuł nasz zapach, nie witać ani nie żegnać się z psem zbyt wylewnie i to żeby nie zamykać psa w pomieszczeniach bo będzie kojarzył moje wyjście z karą. Wszystko to robię, staram się pracować tak jak poradziła behawiorystka, ale szukam też innych pomocnych sposobów. Stąd też moje pytanie i prośba o pomoc bo może macie jakieś inne skuteczne metody. Dla mnie klatka jest ostatecznością i robię wszystko żeby jej uniknąć :( 

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, OlaJoy napisał:

Behawiorystka stwierdziła, że lepiej jej będzie pomóc jeżeli zobaczy nagrania z kamer pozostawionych z psiakiem pod moją nieobecność. Jednak do domu Jej nie „przyciągnęłam” :) Po tym co zobaczyła stwierdziła, że jest to to co podejrzewałam czyli lęk separacyjny i poradziła, żeby zainwestować w zabawki (dzisiaj pies ma ich 6, przeróżnego rodzaju), zostawiać jakieś swoje „dresy” żeby psiak czuł nasz zapach, nie witać ani nie żegnać się z psem zbyt wylewnie i to żeby nie zamykać psa w pomieszczeniach bo będzie kojarzył moje wyjście z karą. Wszystko to robię, staram się pracować tak jak poradziła behawiorystka, ale szukam też innych pomocnych sposobów. Stąd też moje pytanie i prośba o pomoc bo może macie jakieś inne skuteczne metody. Dla mnie klatka jest ostatecznością i robię wszystko żeby jej uniknąć :( 

To ta behawiorystka ze schroniska, ok której pisałaś? No cóz,wydaje mi się,że darmowa porada tak właśnie wygląda:zastosowałaś się do jej porad ale to i tak nic nie daje.Niestety,moim zdaniem trzeba by zainwestować do dobrego behawiorystę,który ZOBACZY jak wygląda miejsce psa w domu,zobaczy jego zachowanie na żywo,wyjdziecie na chwilę i poobserwuje na kamerce co pies robi,wrócicie i konkretnie będziecie rozmawiać na temat tego co wyeliminować,co spróbować wprowadzić,jakich rzeczy pozbyć się z domu,jakie pochować,jak zabezpieczyć psa i mieszkanie.Takie porady na odległość to jak diagnozowanie choroby przez internet-niewiele warte.Szczególnie,że piszesz,że problem wciąż jest.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, gojka napisał:

To ta behawiorystka ze schroniska, ok której pisałaś? No cóz,wydaje mi się,że darmowa porada tak właśnie wygląda:zastosowałaś się do jej porad ale to i tak nic nie daje.Niestety,moim zdaniem trzeba by zainwestować do dobrego behawiorystę,który ZOBACZY jak wygląda miejsce psa w domu,zobaczy jego zachowanie na żywo,wyjdziecie na chwilę i poobserwuje na kamerce co pies robi,wrócicie i konkretnie będziecie rozmawiać na temat tego co wyeliminować,co spróbować wprowadzić,jakich rzeczy pozbyć się z domu,jakie pochować,jak zabezpieczyć psa i mieszkanie.Takie porady na odległość to jak diagnozowanie choroby przez internet-niewiele warte.Szczególnie,że piszesz,że problem wciąż jest.

Dzięki śliczne za radę. 

Muszę w takim razie szukać pomocy u innego specjalisty bo pies jak tylko zauważy, że zbieram się do wyjścia zaczyna się denerwować, dreptać nerwowo i popiskiwać a ja pracy rzucić nie mogę :( 

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Sowa napisał:

Pytałam -"jak uczysz spokojnego zostawania, gdy wychodzisz z domu" ;  ale skoro nie odpowiedziałaś i wszystko lepiej wiesz sama, to z pewnością za kilka dni pies stanie się ideałem.  Powodzenia.  W domu i w pracy.

Bardzo serdecznie dziękuję. 

Również życzę Ci wszystkiego co najlepsze. 

Pozdrawiam ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...