KrzysiekKrosno Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 paranoja paranoja jak czytam co niektórzy piszą to aż mnie łamie nie powiem gdzie asty pitbull mordercy itp jeśli ktoś nie ma stycznośći to w każda głupotę uwierzy powtórzy i doda swoje . jak wychowany taki będzie pies nie jest winny niczemu . winni są Debile którzy zabierają się za wychowanie spa a sami nie widzą co robić . dam przykład mam teraz pitbulla Puki sąsiadka nie dowiedziała się co to za rasa sama dziecko przeprowadzała bo fajnie się z nim bawi taki kanapowiec . a teraz jak wie to nie wolno bo morderca parodia . laiki to powtórzą i pójdzie dalej . po prostu ciemnogród i tyle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekKrosno Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 dajcie te swoje pieski mam pitbulla napewno je zlikwiduje ostatnio zabił pięć psów wzrokiem . ciemnogród i tyle kabaretu nie trzeba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 nie no jasne, bo pitt to nie pies bojowy stworzony do walk psów tylko piesek ozdobny:roll: nikt mi nie wmówi, ze pitt ma takie same predyspozycje do ataku na inne psy jak np. cavalier. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ailema Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 Ja ogólnie psom bull schodzę z drogi .Z przykrością muszę też stwierdzić że do tej pory spotkałam się z większością tepymi właścicielami owych psów (pewnie dlatego że mieszkałam na dużym Krakowskim osiedlu gdzie roiło się od panów w dresach i ich " "szpanersko-obronnych" psów ) Jednak wiem ze wszystko zależy od ułożenia danego psa .Dlaczego w Stanach .Najwięcej pogryzień jest przez labradory ?? ...ludzie wyczytają że są to psy rodzinne i zapominają o wychowaniu (przecież one nie są groźne ,a tym bardziej że te psy potrzebują ruchu ).... . Podsumowując nie ma złych psów z natury .Za wszystko odpowiedzialni jesteśmy my Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 Zgadzam się z powyższym.Psom bullowatym schodzę z drogi..Boję się ich mając ciągle w pamięci historię pogryzienia Gucia przez Staffordy..Uraz został..Ostatnio chowałam się z Ruffim za śmietnikiem przed łebkiem z Pitem,który szedł sobie luzem..Pit szedł sobie luzem nie młodzieniec....A co ja bym zrobiła gdyby został poszczuty na mnie czy na Rufusa?Mogłabym mieć jakieś szanse w konfrontacji z jakimś psim mikrusem,ale nie z takimi mięśniami...Na ostrożności jeszcze nikt nie stracił... waldi481 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aanka Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 zapiszę sobie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.