Jump to content
Dogomania

Zaniedbana sunia PYSIA JUŻ W SUPER DS , z ogromnymi tłuszczakami u mnie w DT i mały , wyniszczony DROPS - pod moją opieką.


Poker

Recommended Posts

Właśnie odczytałam mejl od koleżanki.

Cześć XXXX!
Przesyłam kilka fotek. 
Powoli psina odzyskuje siły.  Kupa i sikanie dzisiaj jak u zdrowego pieska. Pilnuje swojej miski (nawet pustej) przed kotami. Trochę na nie powarkuje. Córka  musiała się przenieść z nauką do pokoju żeby przestał "wyć" , musiał mieć osobę obok siebie, aby siedzieć spokojnie. Wszedł do wiatrołapu,córka ubrała się i wyprowadziła na spacerek, po czym psina dała popis dobrego siusiania. Najchętniej wszedłby do łóżka i spał razem z pancią.
I jeszcze jedno - psy za płotami go nie obchodzą. Śmiało kroczy do przodu.
Tyle na dziś. Odpchlony.
Pozdrawiamy.B.A. i Pies
 
Cieszę się z dobrych wieści.
A może by wykorzystać kontakt z osobami, które dzwoniły o białaska i zapytać o  DS dla Psa?
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Poker napisał:

Właśnie odczytałam mejl od koleżanki.

Cześć XXXX!
Przesyłam kilka fotek. 
Powoli psina odzyskuje siły.  Kupa i sikanie dzisiaj jak u zdrowego pieska. Pilnuje swojej miski (nawet pustej) przed kotami. Trochę na nie powarkuje. Córka  musiała się przenieść z nauką do pokoju żeby przestał "wyć" , musiał mieć osobę obok siebie, aby siedzieć spokojnie. Wszedł do wiatrołapu,córka ubrała się i wyprowadziła na spacerek, po czym psina dała popis dobrego siusiania. Najchętniej wszedłby do łóżka i spał razem z pancią.
I jeszcze jedno - psy za płotami go nie obchodzą. Śmiało kroczy do przodu.
Tyle na dziś. Odpchlony.
Pozdrawiamy.B.A. i Pies
 
Cieszę się z dobrych wieści.
A może by wykorzystać kontakt z osobami, które dzwoniły o białaska i zapytać o  DS dla Psa?

Kiedy piesio będzie gotowy do adopcji, chętnie pomogę w ogłoszeniach.

Link to comment
Share on other sites

Havanko, bardzo dziękuję. Nie ma pojęcia kiedy sunia będzie się nadawała do adopcji.

Byłam z sunią na pobraniu krwi. Była grzeczna choć dla bezpieczeństwa miała kaganiec. Koszt 100zł.

Nadal siusia gdzie popadnie. Mam wrażenie ,że kilka razy poprosiła o wypuszczenie na ogródek. Udało się zebrać mocz strzykawką jak nalała na panele.

Biedulka chce być ze mną w pokoju na górze, ale na razie nie pozwalam ,bo naleje na dywan. Noc przespała na dole. je niewiele. Waży 12,300 kg i  ma 40 cm w kłębie.

 

Pan Pies

380e20149c9993bagen.jpg
 
5cb0639b85f509d3gen.jpg
 
780442e74fbbf563gen.jpg
 
188d681460c425e5gen.jpg
 
Musze lepszą obróżkę dać dla niego. Ta jest dobra, bo skórzana na filcu ,ale nie ma szlufki.
Link to comment
Share on other sites

Jasne Havanko. Piesio też chyba musi chwile poczekać. Nie nadaje się w tej chwili jeszcze do sterylizacji. Musi przybrać na wadze się wzmocnić. Tak liczę ,że ok 3. tygodni potrzebuje.Chyba ,że się znajdzie super odpowiedzialny domek.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie cioteczki,ta sunia w typie teriera walijskiego mogła być psem mysliwego,siedziała w kojcu,może dlatego posikuje w domu,albo to ma tło chorobowe. Ma obcięty ogonek,a oni robią to nagminnie :[ pewnie zużyło się "narzędzie pracy" to wynocha. Będę zaglądać,jakby co to poogłaszam na fejsowym Terierkowie.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, rozi napisał:

Zawsze się mówiło, że filc nie jest dobry, bo wyciera sierść, ale może teraz jakiś inny produkują.

Zamiast szlufki można gumkę  :)

O, też o tym słyszałam, mój dlatego nie nosił z filcem obróżek. Ostatnio mu kupiłam z filcem, bo poprzednią obróżkę zniszczył, a ja potrzebowałam jakiejś na adresówkę, a nie było innych... ale już widzę, że ma zniszczoną sierść i muszę pomyśleć o innej ;)

Kochany biedaczek z tego psiaka... by pan, o którym pisała ewu - dał małemu przystań na zawsze. Maluch jest naprawdę przesłodki, mocno cieszę się, że wyszedł ze schroniska.

A sunia faktycznie spora! To już nie mała sunia, a raczej mniejsza średniaczka.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, rozi napisał:

Zawsze się mówiło, że filc nie jest dobry, bo wyciera sierść, ale może teraz jakiś inny produkują.

Zamiast szlufki można gumkę  :)

On dopiero co ma tę obróżkę. To jaka jest dobra?

18 minut temu, rita60 napisał:

Witajcie cioteczki,ta sunia w typie teriera walijskiego mogła być psem mysliwego,siedziała w kojcu,może dlatego posikuje w domu,albo to ma tło chorobowe. Ma obcięty ogonek,a oni robią to nagminnie :[ pewnie zużyło się "narzędzie pracy" to wynocha. Będę zaglądać,jakby co to poogłaszam na fejsowym Terierkowie.

rita60, nie wiemy u jakiego właściciela była sunia. To nie jest siusianie jak w kojcu.Ona siusia 30 razy na dobę gdzie popadnie,ale najchętniej na legowiska, kocyki , bo mocz wsiąka ( porządna dziewczyna). Skóra z rąk niebawem mi zejdzie od mycia .

Jakbyś mogła , to pokaż ją już teraz.

8 minut temu, Tyś(ka) napisał:

O, też o tym słyszałam, mój dlatego nie nosił z filcem obróżek. Ostatnio mu kupiłam z filcem, bo poprzednią obróżkę zniszczył, a ja potrzebowałam jakiejś na adresówkę, a nie było innych... ale już widzę, że ma zniszczoną sierść i muszę pomyśleć o innej ;)

Kochany biedaczek z tego psiaka... by pan, o którym pisała ewu - dał małemu przystań na zawsze. Maluch jest naprawdę przesłodki, mocno cieszę się, że wyszedł ze schroniska.

A sunia faktycznie spora! To już nie mała sunia, a raczej mniejsza średniaczka.

Jak dla nas to duża, trochę mało waży, bo  trzeba jeszcze odjąć guz na brzuchu i tłuszczaka. Na szczęście nie jest wychudzona.

1 minutę temu, NikaEla napisał:

Ale śliczny Pan Piesio.

 Mam nowe obróżki do oddania, ale chyba większe. Jeśli się nadadzą ( dla suni może?) to chętnie się podzielę 

Dziękuję za chęć pomocy. Ja mam jeszcze obróżki , sprawdzę czy odpowiednie i dam koleżance. Jak nie będą pasowały , to się zgłoszę.

Link to comment
Share on other sites

Niedobrze z tym sikaniem wygląda :( jeżeli to chorobowe, to chociaż będzie nadzieja, że po wyleczeniu jej przejdzie...

Sunia jest większa od mojego... chociaż faktycznie na zdjęciach wyglądała na mniejszą. Mam nadzieję, że miłośnicy rasy pomogą jej pomóc i znaleźć dom.

Link to comment
Share on other sites

Dla pieska to chyba by pasowała obróżka taka jak dla kotka,szer.1,3cm..On jest w sobie taki delikatny,ma mało sierści.Ja z doświadczenia polecam parciane,delikatne a zarazem bardzo wytrzymałe bez sprzączek metalowych bo wyrywają sierść i chłodzą w zimę szyję.Mój Miki taką nosi już bardzo długo,kilka dobrych lat.Jest fajna w utrzymaniu czystości bo można ją prać jak się przybrudzi.Ta obroża zawsze wygląda porządnie bez zwisającej końcówki.W moim odczuciu pies ze zwisającą końcówką, wygląda niechlujnie,kojarzy mi się z biednym burkiem ze wsi.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę, że sunia nie ma przerzutów, to daje nadzieję na skuteczne ogarnięcie tych guzów no i szansę na znalezienie nowego domu.

 Zea pokryje koszt USG i RTG, prześlę  Ci Poker dane do faktury na PW (jak badanie już opłacone to w tej kwocie  - 200 zł fundacja pokryje kolejne badanie? część kosztów operacji?)

Maluszek tez cudny, ze znalezieniem domku nie powinno być problemu. 

Link to comment
Share on other sites

Tolu kochana, ja mam naprawdę wielkie opory przed korzystaniem z pieniędzy ZEA. Przecież  macie ogromne  potrzeby i każdy grosz jest ważny. Może umówmy się tak ,że jak bazarki nie wystarczą na pokrycie kosztów, to się zwrócę o pomoc.

Ja płacę z własnej kieszeni, nie brałam faktur tylko paragon czy rachunek.

Ja też uważam jak Anula ,że pies wygląda na zaniedbanego z wisząca końcówką obróżki.

Tyśka, sunia ma obróżkę tylko maluch ma tę kiepską.Dałam koleżance jeszcze jakieś , bo nie było czasu na dopasowanie u mnie. Poproszę ją ,żeby zmieniła.Ja mam parciane obróżki. Niektóre w sklepach są kiepskie , bo końcówki są przypalone i ostre.Bardzo sprawdzam przy zakupie.

Wracając do suni. Jest bardzo miła, spokojna, posłuszna.Dziś odwiedziły  nas wnuki. Począwszy od 3. miesięcznej wnusi, poprzez 3.letnią do 8. letniego wnuka , wszystkie witała kręcąc doopką. Na widok najmłodszej dosłownie się rozpływała. Umie się bawić piłeczką.

Ona świetnie by się nadawała do spokojnego domu u starszych ludzi na towarzyszkę spacerów i do przytulania. Dziś zaczęła wskakiwać na skórzane kanapy.

Mało tego ,że źle słyszy to źle widzi. Myślę ,że przeżyła uderzenie w głowę i stąd niedosłuch, niedowidzenie i asymetria mordki.Ma też troszkę przekrzywioną głowę jak Sawanka.

Link to comment
Share on other sites

Cały czas podczytuje. Sliczny ten piesek u koleżanki. Jeśli moje pytanie nie zginie w gąszczu komentarzy to napisz proszę co on ma na pyszczku? szrame, blizne? czy to tylko takie złudzenie? ma taki ślad ciemny?

Sunia straszna bidulka, całkiem możliwe że była psem myśliwego- takie często na starość sie wywala bo nieużyteczne już ...Poker, pamiętam od jakiegoś czasu różne Twoje tymczaski i sądze, że juz tyle cudownych domów wyczarowałaś, że i tutaj się uda, tylko trzeba wierzyc i sunie zdiagnozować bo to siusianie bardzo niedobre:( Trzymam kciuki

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...