Jump to content
Dogomania

Tuż przed kupnem - pytania


dawid123

Recommended Posts

Cześć! Jestem zdecydowany na kupno szczeniaka. Czytałem bardzo wiele, ale w Internecie i literaturze często podane sa rożne metody, czasami sprzeczne informacje. Prosze o rozwianie moich watpliwości (pojawiają sie tu pytania z różnych dziedzin, mam na myśli wiedzę ogólna):

 

1. Czy psa da sie nauczyć czystości wychodząc bardzo często ze szczeniakiem nawet 8 razy - bez mat albo gazet? Codziennie wydłużając ten okres np. O 15-20 min, ale nie używając mat w ogóle?

2. Czy psa moze szkolić w domu wiecej niz 1 osoba?

3. Jeśli pies opanował np. „siad” to czy inni domownicy wydając te komendę a potem jeśli została wykonana nagrodzić pieska? Czy można to potraktować jako zabawe, czy rownież podchodzi to pod trening i nie powinni tego robić?

4. Czy psa można uczyc kilku komend na raz? Nie mam na myśli nauki na zmiane czyli siad-aport-siad-aport etc tylko np jedna seria po 10 powtórzeń siad, a potem znowu seria innej?

5. Czytałem, ze karmiąc psa 2-3 razy dziennie zabieramy miskę po 10-15 minutach, niezależnie od tego ile zjadł. Jak to kontrolować? Ciagle wydaje mi sie, ze pies moze byc głodny  

6. Jak kontrolować ilośc smakołyków? Jeśli psa trenuje 3 razy dziennie po 10 minut to wyobrażam sobie ze moze bardzo duzo zjesc.  Jak nie przesadzić?

7. Jak często odwiedzać weterynarza, jeśli pies nie ma żadnych nagłych dolegliwości?

8. Kiedy pierwsza kąpiel i jak często potem myć? Tutaj znalazłem bardzo sprzeczne informacje. 

9. Rozumiem ze po spacerze można myć psu łapki? Np woda a potem wycierać ręcznikiem?

10. Pomyślałem sobie, ze np jeśli za każdym razem piesek po spacerze bedzie w toalecie aby umyć mu łapki a potem bedzie nagradzany to czy jest szansa, ze stanie sie to nawykiem?

11. Jak od małego można oduczyć gryzienia? Czy wystarczy od razu na to reagować kiedy zaczyna nas podgryzać i np. Dawac zabawkę? 

12. Czy legowisko wystarczy czy powinna byc jeszcze klatka albo moze legowisko w klatce? 

13. Istnieje możliwość ze po przywiezieniu szczeniaka po 2-3 miesiącach zmieni sie nasze mieszkanie. Czy jest to istotne dla pieska i moze mieć negatywny wpływ?

14. Czy możecie wymienić zachowania u szczeniaka które od samego początku sa niepożądane i powinny byc ignorowane/unikane? Pewnie jest ich wiele, ale chodzi mi o najbardziej istotne  

15. Czy nauka imienia, skupienia uwagi na właścicielu, a przywoływanie to jedna i ta sama komenda tylko rozszerzana, czy 3 osobne treningi? 

16. Czy piesek sam odkryje swoje legowisku, miejsce spokoju, do spnia, odpoczywania w pierwsza noc w nowym miejscu czy należy mu pomoc? 

Pytan wiele, ale chce byc przygotowany na 100%  z góry dziękuje za odpowiedzi.:)

Link to comment
Share on other sites

1. Można. Ale w sumie i tak warto zrobić psiakowi miejsce gdzie w razie czego może się załatwić- chyba lepiej na gazety niż na dywan ;)

2. Tak.

3. Każdy może wydawać psu komendy, nagradzać za ich wykonanie. Szkolenie jest dla psa jak zabawa, zwłaszcza jeśli chcesz kupić psa rasy pracującej, nastawionej na pracę z człowiekiem.

4. Można.

5. Pies może być nie tyle głodny co po prostu łakomy. Mój nie ma zabieranej miski, dostaje takie porcje jakie są podane przez producenta karmy i już po chwili karma znika. Jest "wiecznie głodny" - raz pod naszą nieobecność dorwał się do worka z karmą, zjadł tyle ile chciał, do oporu, aż miał wzdęty brzuch, a część karmy zwymiotował...

6. Możesz dawać mu po prostu trochę mniej karmy.

7. Jeśli nic mu nie dolega to wystarczy wizyta raz w roku przy okazji szczepień.

8. Bo tutaj każdy ma swoje zdanie i nie ma idealnego rozwiązania :P Jedni kąpią raz w miesiącu, inni tylko w miarę potrzeby jak pies się w czymś wytarza. My byliśmy w tej drugiej grupie, ale odkąd pies zaczął mieć problemy z sierścią zaczęliśmy go kąpać częściej w szamponie odbudowujący mikroflorę skóry.

9. Jak chcesz to możesz, ja tego nie robię ;)

10. Tak.

11. Dając mu zabawkę nagradzasz takie zachowanie, więc tylko je utrwalisz. Gdy psiak zaczyna Cię podgryzać powiedz stanowcze "Nie!" i odsuń go od siebie. Piesek musi wiedzieć, że zachowując się w tej sposób traci kontakt z Tobą.

12. A to już zależy od Ciebie i od Twojego psa. Ja klatki nie używam, bo mój pies nic nie niszczy gdy zostaje sam. Ale jeśli Twój będzie miał takie skłonności to warto zainwestować w klatkę.

13. Nie powinno być problemu.

14. To też zależy od Ciebie. Są rzeczy, które dla jednego są ok, a dla innego są niedopuszczalne. Jedni śpią z psem, a drudzy nie pozwalają mu wejść na kanapę. Jedni uważają, że fajnie jak pies szczeka i alarmuje, że ktoś się zbliża do domu, a innych takie zachowanie drażni. Musisz sam się zastanowić jakie zachowania akceptujesz, a jakich nie.

15. Teoretycznie nauka imienia i skupienie uwagi na właścicielu to jedno, a nauka przywołania to drugie. Imię jest po to, żeby pies na Ciebie spojrzał i czekał na dalsze instrukcje.

16. Możesz położyć mu na legowisku zabawkę albo smakołyk, żeby wiedział, że to jego miejsce.

 

A tak z ciekawości... Jakiego psa kupujesz :) ?

Link to comment
Share on other sites

O matko! Ile pytan ;)

1. tak, ja nie używałam mat wcale i myślę, że to dobry pomysł.Zdarzały się oczywiście wpadki,ale systematyczne wychodzenie daje efekty. Zawsze po jedzeniu,po zabawie,pospaniu, no i ja wychodziłam w nocy.

2. oczywiście.Każdy z domowników powinien respektować założenia szkoleniowe. pewnie piesi tak wybierze jednego przewodnika, ale jak wszyscy stosują się do zasad i są konsekwentni to szkolenie staje się bardziej efektywne

3.na początku trening jest zabawą. szczeniak to psie dziecko, więc uczy się przez zabawę, przez wykorzystanie naturalnych skłonności np. bieganie za czlowiekiem to piękny wstęp do komendy "do mnie". Nagradzanie jest niezbędne, niekoniecznie jedzeniem (zabawka,szarpak...)

4. zawsze uczy się kilku komend i zachowań na raz. to wynika naturalnie. Może niekoniecznie tak jak piszesz, mechanicznie. Na początku do szkolenia należy podejść jak do zabawy i pamiętać, że siedzi przed Tobą psie dziecko ;)

5. jedzenie nie powinno stać.Pies musi się nauczyć, że jest pora karmienia.Podajesz miskę, pies je, zabierasz. Nie wiem, co tu jest trudnego do kontroli? Ilośc podawanego jedzenia wyliczasz wg wskazan na karmie. Mój pies może zjeść kazdą ilość, niezależnie od podanej przeze mnie ilości mięsa. Psy najczęściej zjadają to co mają w misce.

6. trzeba doliczać do ilości podawanego pokarmu,jeśli są to aż takie ilości. Ale nie przesadzajmy, nie znam psa, który przytył od ćwiczeniowych smaczków. Pamiętaj, że pies pracujący, trenujący spala więcej. 

7. na szczepienia i odrobaczenia. Wet ustali terminy. Potem pewnie tylko na szczepienia czyli raz w roku, tabletki na odrobaczenie pewnie będziesz podawał sam.

8. mój pies nie jest kąpany wcale. Tylko w przypadku ubabrania się w błocie, tudzież w padlinie. To zależy od rasy. Mój wet uważa, że im później się kąpie tym lepiej,bo w brew pozorom nie jest to zabieg banalnie prosty w przypadku szczeniąt.

9. żartujesz?

10. psa można nauczyć wszystkiego. U nas jest haslo "do mycia" i pies siedzi w wannie. Tylko nie wiem po co Ty chcesz psu myć po spacerze i wycierać łapy?

11. nie wystarczy.Pies gryzie i będzie gryzl, bo jest szczeniakiem. A reagować oczywiście trzeba

12. jak chcesz. Jeśli kennel to z legowiskiem

13. może,ale nie musi

14. gryzienie dłoni, niszczenie rzeczy (wszystko eliminujemy nauką, nie krzykiem czy nie daj boże biciem)

15. to odrębne rzeczy. Przywołanie psa jest komendą a imię jest imieniem. Pies sam się nauczy imienia, a przywołanie np "do mnie" musisz go nauczyć. Moja trenerka uważa, że przy komendach nie używamy imienia. To tak jak byś mówil "Jasi siadaj do stołu i Jasiu jedz..." To tylko zaśmieca przekaz.

16. można pomóc

Uffff...

Link to comment
Share on other sites

No to do trzech razy sztuka, czyli dołączam jako trzecia z własną numeracją:-).

Po pierwsze - pies nie rozumie słów, kojarzy nasze słowa z sytuacją lub czynnością - szkolenie szczeniaka powinno być jak nauka obcego języka dla dziecka - ciekawe i w zabawie

Po drugie - najpierw trzeba nauczyć znaczenia słowa "dobrze"  (zapowiedź nagrody lub przywołanie dobrych emocji u szczeniaka), potem można uczyć znaczenia słowa "nie"  ("nie" ma oznaczać uniemożliwienie niepożądanego dla nas zachowania i natychmiastowego wskazanie czynności, po której szczeniak usłyszy "dobrze"; dopóki szczeniak nie zrozumie, co znaczy "dobrze", nie zrozumie tez prawidłowo "nie").  W przypadku gryzienia - ze słowem "nie" konieczne jest uniemożliwienie gryzienia, a gdy szczeniak przestał gryźć natychmiastowe wskazanie czynności zastępczej - np siad, dobrze i  zabawa gryzakiem ze słowem "dobrze".

Po trzecie - pochwała obowiązuje ZAWSZE, i to zawsze PRZED podaniem smakola, smakole dajesz  nieregularnie. Pochwała ma być zapowiedzią nagrody NAJPIERW dawanej szczeniakowi natychmiast po pochwale, POTEM odsuwanej w czasie i miejscu. Jeśli będziesz zawsze po pochwale lub wymaganej czynności dawać smakol, uwarunkujesz malucha na zapach i obecność smakołyków - zacznie reagować na słowa tylko wtedy, gdy będziesz miał smakol przy sobie lub w ręce.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedzi. Mówiłem, że pytań dużo i niektóre może niemądre - ale nie wyobrażam sobie sytuacji, które się pewnie nie raz zdarzają, że kupuję psa a potem się zastanawiam co robić...

Chcę kupić buldoga francuskiego, stąd też więcej pytań na temat pielęgnacji, bo wiem, że są to psy wrażliwie.

Czyli szkolenie przez 1 osobę - to mit; dzięki za obalenie. Szkolić będę klikerem, przeczytałem już kilka książek na ten temat ;-)

Jeśli chodzi o czyszczenie łapek to miałem na myśli większy brud tzn. jakieś przyklejone błoto na opuszkach, żeby uniknąć jakiś infekcji czy coś.

Pytanie o kontrolowanie jedzenia może głupie, ale przez moment włączyło mi się to, co zawszę mają babcie w relacji do niemowlęcia - czyli ciaglę głodne i ciągle by jadło :-D

Pytanie o czystości bez mat - zapomniałem o kwarantannie. Jeśli pies nawet jest po wszystkich 3 szczepieniach, ale kwarantanna trwa jeszcze 2 tygodnie no to nie ma możliwości wyjścia i wtedy maty. I tutaj może zapytam - kiedy szczeniak znajduje się w domu i mamy rozłożone maty, np. w łazience a nie możemy wyjść z mieszkania to np. po zabawie czy jedzeniu idziemy na matę z psem? Skąd będzie wiedział, że tam należy załatwiać potrzeby?

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, dawid123 napisał:

Pytanie o czystości bez mat - zapomniałem o kwarantannie. Jeśli pies nawet jest po wszystkich 3 szczepieniach, ale kwarantanna trwa jeszcze 2 tygodnie no to nie ma możliwości wyjścia i wtedy maty

To jest sprawa indywidualna. Ja wynosiłam psa w okresie kwarantanny na trawkę w ustronne miejsce. Mój wet uważa, że prawdopodobieństwo choroby jest znacznie mniejsze niż straty w socjalizacji w tym okresie. Dopytaj swojego o zachorowalność w okolicy. Jeśli zdecydujesz się na maty i pozostanie w domu, to chociaż wychodź z psem (np. w plecaku, na rękach) i pokazuj mu świat. To jedyny i niepowtarzalny czas na poznawanie bez stresu. Możesz chodzić po ulicy, pojechać autobusem, samochodem, wejść do marketu, pójść do znajomych itp. A jeszcze w sprawie szkolenia...myślę, że psie przedszkole (tj.pomoc trenera) jest niezbędne. Nie chcę umniejszać Twojej zdobytej z książek wiedzy, ale praktyka często okazuje się inna. Trener na początek nauczy Ciebie jak uczyć psa.Cenne doświadczenie:)

Link to comment
Share on other sites

Ja się nie zgodzę, że pomoc trenera jest niezbędna. Jest pomocna, ale nie niezbędna.

Od 12 roku życia miałam małego kundelka, w wieku 17 lat zostałam właścicielką husky - obydwa socjalizowałam i szkoliłam SAMA.

Psie przedszkole to już w ogóle moim zdaniem fanaberia, no chyba, że ktoś nie wie co zrobić z pieniędzmi to ok. Masz znajomych z psami? Albo sąsiadów z psami? Pewnie ktoś by się taki znalazł... A jeśli nie to są grupy na facebooku, zawsze można się umówić na wspólny spacer czy zabawy z innym psiakiem zupełnie za darmo.

Co do szkolenia pod okiem trenera to na pewno pokazałby Ci jak szkolić, ale... przecież to możesz przeczytać w książkach, na forach, obejrzeć filmiki na youtube itp.

Obecnie mam springer spaniela, zamieszkał ze mną jako starszy szczeniak z ewidentnymi brakami w socjalizacji - bał się wszystkiego, serio wszystkiego. A mieszkamy w bloku w dużym mieście, więc nie można było nie wychodzić z nim na spacery. Problem był tak ogromny, że zdecydowaliśmy się na pomoc behawiorysty. Ale to też było raptem trzy spotkania. Behawiorystka pokazała jak z psem pracować i dalej pracowałam z nim już sama.

Szkolenie i socjalizacja szczeniaka to nie jest operacja na otwartym sercu, która wymaga wykształcenia na najlepszej uczelni i wielu lat praktyki. Nie znam Cię, nie wiem czy jesteś cierpliwy i konsekwentny, ale widzę, że chcesz jak najwięcej się dowiedzieć i jak najlepiej przygotować. I super - czytaj, pytaj, a na pewno poradzisz sobie z wychowaniem psiaka :)

Oczywiście jeśli zdecydujesz się na psie przedszkole albo trenera to spoko, masz do tego prawo. Ja jednak jestem osobą, która nie lubi wydawać pieniędzy na głupoty :P

Link to comment
Share on other sites

Może faktycznie z tą niezbędnością przesadziłam. Patrzę z perspektywy własnej, czyli właścicielki dużego psa (jak się okazało z problemem). Pomoc trenera jest na pewno ogromną pomocą, bo nie ma możliwości nauczyć się wszystkiego "na sucho" przed pojawieniem się psa. Ale przedszkola będę broniła, bo dla nas była to rewelacyjna szkoła. Pies poznawał psie relacje i podstawowe komendy, my wymienialiśmy się pierwszymi doświadczeniami.Warto było...

24 minuty temu, Paulina94 napisał:

Szkolenie i socjalizacja szczeniaka to nie jest operacja na otwartym sercu, która wymaga wykształcenia na najlepszej uczelni i wielu lat praktyki

Pewnie,że nie, ale trudniej odkręcać popełnione błędy niż skorzystać z pomocy przed ich popełnieniem.

 

Link to comment
Share on other sites

A przy okazji - przeczytałem, ze szkoląc pieska nie należy zbyt często powtarzac komendy. Bo kiedy pies usiądzie po powiedzeniu "siad" dziesiąty raz to jedyne, czego się nauczy będzie to, że siada się za 10 razem. Co robić, kiedy po wypowiedzeniu - jakiejkolwiek - komendy pies jej nie wykonuje? Cierpliwie czekać? Mieliście takie problemy, czy to tylko teoretyzowani? :)

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, dawid123 napisał:

Mieliście takie problemy, czy to tylko teoretyzowani? :)

Dawid,to codzienność :) Niestety :) Szkolenie to praca na żywym organizmie. Pies może być znudzony, zmęczony, pobudzony, zainteresowany czymkolwiek innym, głodny lub za bardzo najedzony, możesz być dla niego po prostu nudny itp. To, jak napisała Sowa, nauka dziecka obcego języka. Wiesz, co dałoby Ci w miarę rzeczywisty obraz procesu szkoleniowego? Wizyta, taka bez psa, na szkoleniu. Albo pomoc znajomych pracujących z psami. Trudno tak analizować coby się zrobiło gdyby. Poza tym każdy pies jest inny. Ja, jak mój nie wykona polecenia, mówię "źle" lub "eee" i odchodzę lub odwracam się tyłem (często, ale nie zawsze, to zależy od ćwiczenia i sytuacji)

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem :) I pewnie trzeba zawsze reagować indywidualnie, nic nie da się przewidzieć. A jak przyzwyczaić psa, żeby np. nie warczał podczas karmienia? Czy wystarczy na początku szczeniaka karmić z ręki między posiłkami? Czytałem często o tym, że pies absolutnie nie powinien warczeć ani być agresywnym podczas karmienia.

Link to comment
Share on other sites

Mój nigdy nie warczał. Je na komendę,miskę oddaje bez problemu. Karmienie z ręki jest fajne przy nauce poszanowania dla ludzkich dłoni. Szczeniaki czasami podgryzają ręce.Można uczyć je wyjadania z zaciśniętej dłoni smakołyków lub mokrej karmy.

Dawid, nie martw się na zapas. I tak nie będziesz przygotowany na każdą sytuację :)

Link to comment
Share on other sites

A to akurat żadne wielkie osiągnięcie szkoleniowe :) Trudno z dużym psem przepychać się przy misce lub przy drzwiach wyjściowych.Pies siedzi i czeka miska ląduje na podłodze i na haslo "jedz" może zaczynać. Myślę, że w większości domach tak jest.  Co do klatki, to ja uważam, że to świetna sprawa. Trzeba odpowiednio ją wprowadzać, żeby faktycznie stała się azylem. Żaluję, że jej nie mam,ale zaważyły względy lokalowe. Mimo tego pies spokojnie odpoczywa na legowisku i poza nim. Myślę,że otwarta przestrzeń nie stanowi problemu.

Link to comment
Share on other sites

Buldog francuski jest malutki, nawet dorosły wiec to pewnie sporo problemów odpada - i z wielkością klaki i z przepychaniem sie :-) 

ale czy nie jest tak ze pies kiedy widzi ze miska z jedzeniem zbliża sie do podłogi od razu sam zaczyna jesc? Aby wprowadzić te komendę to na początek trzeba zastosować „zostań” i potem „jedz”?

Czytałem ze na początku warto podczas jedzenia dosypać trochę karmy - wtedy wie ze jedzenie jest od nas  

ja jeszcze spróbuje przed samym karmieniem rano i wieczorem minutę cy dwie pokarmów z ręki :) 

a jeśli chodzi o klatkę to kupie do niej jakieś fajne legowisko, zostawię smakołyki i bede miał nadzieje ze piesek w pierwsza noc sam sie tam znajdzie :-) 

teraz czytam o sygnałach uspokajających ciekawe! Gdyby wiecej ludzi o tym wiedziało to mysle ze moznaby uniknąć wielu problemów z psiakami  :) ziewanie i oblizywanie se =irytacja! Ciekawe

 

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, dawid123 napisał:

ale czy nie jest tak ze pies kiedy widzi ze miska z jedzeniem zbliża sie do podłogi od razu sam zaczyna jesc? Aby wprowadzić te komendę to na początek trzeba zastosować „zostań” i potem „jedz”?

Jest tak, jeśli się psa nie nauczyło grzecznie czekać na pozwolenie ;) Nie chodzi o to, żeby znęcać się nad psem i przeciągać karmienie w nieskończoność, tylko o to by móc spokojnie postawić miskę.. z całą jej zawartością ;) U buldożka to może nie mieć aż takiego znaczenia, ale właściciele większych psów doskonale wiedzą, że to bardzo przydatna umiejętność u psa :)

Poczytaj o nauce samokontroli. Ja najpierw wprowadzałam komendę "zostaw", a później "proszę/masz"

 

Co do mycia łapek jeszcze. Ja jestem zdania, że warto psa przyzwyczaić do mycia łap po spacerze. Mój pies sam chętnie wchodzi pod prysznic i podaje łapki do wycierania. Nie widzę w tym nic zdrożnego ;) Super sprawa, bo w razie większych zabrudzeń (a moje psy często mają po spacerze "brązowe buciki" z błota), pies się nie stresuje całą sytuacja, a ja mam czyste podłogi/kanapę etc. ;)

Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, dawid123 napisał:

Buldog francuski jest malutki, nawet dorosły wiec to pewnie sporo problemów odpada - i z wielkością klaki i z przepychaniem sie :-) 

ale czy nie jest tak ze pies kiedy widzi ze miska z jedzeniem zbliża sie do podłogi od razu sam zaczyna jesc? Aby wprowadzić te komendę to na początek trzeba zastosować „zostań” i potem „jedz”?

Ja nauczyłam moje psy reagować na komendę "proszę bardzo" i jest ona dedykowana wyłącznie to posiłku. Zrobiłam to tak że najpierw nauczyłam psa komendy "siad", potem "poczekaj " a potem "prosze bardzo". Komenda poczekaj to gest ręką - coś jak policjant na skrzyżowaniu.

Zostaw sobie troszkę luzu w tresowaniu, bo będziesz żyć z żywym organizmem. Nie wszystko co teraz zaplanujesz zadziała.

U mnie np. psy reagowały na bardziej złożone komendy takie jak " prosze bardzo" lub "do widzenia proszę pana"- oznaczało zejdź z kanapy. Sam wyraz zejdź był nieodczytywany.

Przydatną komendą w moim przypadku był wyraz "koniec" oznaczał on koniec czynności której pies nie lubił. Np nakładanie opatrunku, obcinanie pazurków.

Wszystkiego od razu nie nauczysz ale ważne żebyś miał wiele pokory, cierpliwości i tolerancji. Bo nie zawsze pies zrozumie w mig o co chodzi.

Miałam tylko jednego bludożka (  nie jest to opis samej rasy)- ale mój buldożek i tak miał swoje zdanie o moim tresowaniu :))))))

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Bardzo to wszystko pomocne co piszecie. 

 

Mam jeszcze jedno pytanie - jeśli wezmę teraz szczeniaka w lipcu 15 dni mnie nie bedzie. Czy 6 miesięczny pies bardzo bedzie przeżywał rozłąkę? Czy te 16 dni moze spowodować w jego psychice jakieś straty, szkody? 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 22.01.2018 o 22:59, uxmal napisał:

"do widzenia proszę pana"- oznaczało zejdź z kanapy.

 Świetne :))))

Dnia 22.01.2018 o 22:59, uxmal napisał:

wyraz "koniec" oznaczał on koniec czynności której pies nie lubił

A u nas wręcz przeciwnie. Oznacza koniec zabawy lub ćwiczeń. Mamy też komendę "luz", która zwalnia psa np.z siadu albo chodzenia przy nodze na ulicy.To chyba ulubiona komenda mojego psa ;) No i mamy też kilka komend, których nikt z rodziny mi nie "spali" bawiąc się z psem. Musieliśmy je wprowadzić,bo nie każdy jest konsekwentny, a pies natychmiast to wykorzystuje. Domownicy zepsuli mi np.komendę "do mnie" i "aport", więc wprowadziłam inne  słowa, których uzywam tylko ja.

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 23.01.2018 o 23:45, dawid123 napisał:

Mam jeszcze jedno pytanie - jeśli wezmę teraz szczeniaka w lipcu 15 dni mnie nie bedzie. Czy 6 miesięczny pies bardzo bedzie przeżywał rozłąkę? Czy te 16 dni moze spowodować w jego psychice jakieś straty, szkody? 

A z kim planujesz go zostawić? Najlepiej gdyby była to osoba, którą pies będzie dobrze znał (np. ktoś z rodziny lub znajomy który często Was odwiedza). Wtedy będzie mu łatwiej :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...