Jump to content
Dogomania

Psy z dziurami w głowach.Pawłowo k/Ciechanowa


Agnieszka P

Recommended Posts

Sobota 15 marca 2009 godz 13.30
Podjezdzam pod brame schroniska mimo ,ze na tablicy godziny otwarcia
7.00-15.00 bramy pozamykane na łańcuchy z kłódkami, brak jakiegokolwiek
dzwonka, dzwonie tel kom na numer schroniska nikt nie odbiera, w schroniksu
dośc cicho ,próbuje obejsc z drugiej strony, nie da rady, trabie klaksonem
auta podnosi sie szczenkanie psów, slychac jak ktos je ucisza uderzajac
czyms metalowym po klatkach. Po ok 15 min pojawił sie mężczyzna mówie ,ze
chcialam adoptować jakiegoś psa odpowiada mi ,ze u nich mozna tylko kupić
psa.
Wchodze na teren schroniska, pozwala mi robic zdjecia ,niestety nie wie
nic o zadym psie odpowiada ze on tu tylko pracueje a kierownk i brygadzista
wiedza wszystko. W zadnym zewnetrzynym boksie nie ma misek z wodą ,wcale
ich nie ma ,boksy nie sa przepełnione natomiast psy leża na mokrym betonie
w gównach, w budach nie ma grama słomy. W jednym z boksów widze jakies
naczynie z jedzeniem sa tam swinskie uszy i kości ,potwierzda to pracownik
mówiąc ze tym karmia,psy sa mokre oblepione blotem i kupami.Jesli podchodzą
do boksu przy którym stoje pracownik uderze ja rekawiczką po pyskach zeby
nie podchodziły do krat.
Przechodze dalej po schronisku porozrzucane sa stare okna, meble, widac
tez resztki kosci jakichs odpadów, swinskich uszu ktore leza np. pod
budynkiem. W jednym z boksów sciana jest ochlapana krwią , przechodze dalej
w kolejnym boksie sa pogryzione psy jest pełno krwi na betone jeden z psów
ma dziure w glowie inne maja cala siersc we krwi. Pytam o lek wet pada
odpowiedz, ze jest niedziela a w niedziele sie lakarzowi nie przeszkadza
,ze przyjdzie jutro kierownik i brygadzista i wtedy wezwa lekarza jak
uznaja za potrzebne , lekarza nie wzywa sie do pogryzionych czy
umierajacych psów jak nie ma kierownika,( kierownik pracuje od 7-15 pd pn
do pt). Pytam dlaczego nie ma szczeniaków ? nie dostalam odpowiedzi ,pytam
o kwarantanne zostaje wprowadzna do budynku w mokrych boksach bez wody
siedza przerazone zwierzeta, w dwóch boksach w naczyniach jakias breja
,podobno jedzenie ,widac ze zwierzeta tego nie tknęły.Niektóre sa
przeraźliwie zestresowane chowaja sie po katach. Człowiek tam pracujacy nic
nie wie ,nt znajdujacych sie na terenie zwierzat ( czy maja szczepienia
,ile ma lat, jak długo sa itd)zapytany o liczbe psów mówi ze jest ich ok
300.
Mówie ze chcialabym adoptwoać rottweilerke pokazuje ja w boksie, koleny
raz poucza mnie ze u nich sie kupuje psy. Idziemy do biura podpisac cos co
ma byc umowa adopcyjna , sama wypisuje dane nikt mnie nie sprawdza nie
oglada dowodu.Pytam o ksiązeczke szcepien pan nie wie ,za to wie ze za psa
trzeba zaplacic daje mu 20 zł mówi ze za mało ze u nich jest stawka od
10-100 zł , jak chce sie kupic psa, pytam skąd wiadomo ile za jakiego psa,
czy jest jakis cennik niestety nie wie, pytam czy wypisze mi KP , nie oni
nic nie kwituja przychodzi brygadzista i oni mu pieniądze oddają,
Kazal mi zaplacic 40 zł bo inaczej jak wezmie mniej to brygadzista go
o*******i, daje 40 zł nie chce mi dać zadnego potwierdzenie w koncu na
swistku " umowy adopcyjnej" pisze ze pobral taka kwote. Dowiaduję sie ze po
ksiązeczkę mam przyjechac w godzinach pracy kierownika czyli od pn do pt od
7.00-15.00 Inaczej sie nie da poczta nie wysyłają.Pytam o indentyfijkacje
zwierzat ( nie maja zadnych obrozy numerków) tym bardziej ze w "umowie "
jest miejsce na nr zwierzecia ,karze mi tam wpisac nr boksu A-1, w tym
boksie razem z rottweilerka byo 5 innych psów. Ale identyfij]kacja jest
podobno boksami wszystkie piec maja numer A1.Pytam na co umierają psy
odpowiada ze z tęsknoty . Wychodzimy z biura Pan idzie po moją kupioną
rottweilerkę.Idzie po nia z lassem bo groźna jest na lassie jest krew, na
uszach suki tez.Groźny rottweiler słania sie na nogach wazy 23 kg( zwazona
juz w lecznicy w warszawie) jest lysa, zapchlona, ze strupani byc moze od
pogryzien byc moze rozdrapane od bródu chorób i pcheł, ma poranione uszy,
łyse łapy ,zmiany na skórze, chuda zebra na wierzchu wygiety kręgosłup.
Zapinam jej obroze pan cały czas trzyma ją na lassie bo groźna, otwieram
bagaznik suka wskakuje i natychmist zasypia. Zostwailam tam inne psy psy
ktorym do jutra nikt nie udzieli pomocy ,pytanie czy jutro bedzie czego
udzielać.......
Odjezdam zostawiając za soba budynek schroniska na ktorym namalowane sa
szczesliwe psy.................

Agnieszka

Schronisko dla Bezdomnych Zwierzat w Pawłowie koło Ciechanowa woj
Mazowieckie
Schroniskiem Zarzadza Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych
Kolejna Rzeźnia za Publiczne Pieniadze
Schronikso jest na czarnej liscie sprzadzonej przez Biuro Ochrony Zwierząt

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 604
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Agnieszko to potworne ! :-(:-(
Co oni tam robią tym psom ..... :-(:-( :mad::mad:
Czy podjęłaś jakieś działania ?
Może dobrze byłoby realizować dokumentowanie fotograficzne i zamieścić na wątku zdjęcia wyciągniętego z tego schronu przez Ciebie psa ?
Kiedy wreszcie ludzie zrozumieją , że zwierzęta to żywe , czujące ból istoty ...:-(:shake:
Zostawienie zapewne chorych i pogryzionych psów bez pomocy , bo wet ma wolne ! :angryy::-(:mad:
Kiedy schroniska będą kontrolowane [B]prawidłowo[/B] pod względem traktowania tam zwierząt ?
Kiedy skończy się ten ocean okrucieństwa ludzi wobec zwierząt !

Link to comment
Share on other sites

Dokumentacja Fotograficzna wykonana ,Lulka wstawi.
Sytuacja wyglada tak Fundacja Argos/BOZ pisze pisma do lokalnej prasy z zalaczonym moim tekstem i foto, uruchamiamy lokalna TV,Wojewódzkiego lek wet.
Myśle ze jakieś zbiorowe maila tez sie przydadza, sprawa jest o tyle łatwiejsza,ze to schronisko miasta - a nie prywatne ,mozna wywierac większy nacisk.
Niestety to wszystko dzieje sie za pozwoleniem urzedników.

Jutro założę kolejny watek schroniska w Augustowie , usmiercaja tam 66% zwierzat, w 2001 uspili 500 psów bylo to 89% calego stanu schroniska.To tez schronikso miasta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnieszka P']Jutro założę kolejny watek schroniska w Augustowie , usmiercaja tam 66% zwierzat, w 2001 uspili 500 psów bylo to 89% calego stanu schroniska.To tez schronikso miasta[/QUOTE]
Uśpili czy zatłukli?...:-(::angryy:
Już powoli przestaję wierzyć, że coś się zmieni w tym "wybranym" katolicko-moherowym kraju :-(

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/027.jpg[/IMG]

[IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/036.jpg[/IMG]

[IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/031.jpg[/IMG]

[IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/030.jpg[/IMG]

[IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/034.jpg[/IMG]
cdn

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/P1070985.jpg[/IMG]

[IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/P1070981.jpg[/IMG]

[IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/P1070969.jpg[/IMG]

[IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/P1070966.jpg[/IMG]

[IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/P1070947.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że w dużej ilości tzw. schronisk (działających oficjalne, jako np Przedsiębiorstwo Usług...) tego typu rzeczy są na porządku dziennym.
Urzędy mają mało kasy (ale tylko na utrzymanie zwierząt) i mają delikatnie mówiąc w d.... co się dalej dzieje z wyłapanymi.
Zresztą tym pseudoschroniskom zależy na jak najszybszej rotacji zwierząt. Wszak to kasa... a miejsca mało...
Przez to, że polskie prawo dotyczące zwierząt bezdomnych jest kulawe i słabo karzące, to dochodzi do takich właśnie sytuacji.
Musi być zmienione prawo, a wtedy będzie szansa na poprawę losu zwierzaków. Inaczej możemy sobie tylko pobiadolić na forum i nic z tego nie wyniknie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fx200']Myślę, że w dużej ilości tzw. schronisk (działających oficjalne, jako np Przedsiębiorstwo Usług...) tego typu rzeczy są na porządku dziennym.
Urzędy mają mało kasy (ale tylko na utrzymanie zwierząt) i mają delikatnie mówiąc w d.... co się dalej dzieje z wyłapanymi.
[/quote]
Nie jest tak do konca. W Skierniewicach tez prowadzi spolka z udzialem miasta i nawet im nie w glowie podpisywanie umow. Leczyca prowadzi sama miejskie i maja dwie umowy tylko z warunkiem, ze jak przepelnienie to nie przyjmą. To wszystko zalezy od wladz i ludzi zarządzajacych a przede wszystkim od NADZORU-powiatowych.
Porozmawialam sobie z powiatowym z Ciechanowa, typowe podjecie: a co mają gminy zrobic z psami? A ja a czy to pana problem, to lezy w pana kompetencjach??:angryy::angryy::angryy: W pana kompetencjach lezy DOBROSTAN zwierzat a nie troska o inne gminy.

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/psy-z-dziurami-w-glowach-pawlowo-k-ciechanowa-133628/"][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/6160/027kopia.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.dogomania.pl/forum/f28/psy-z-dziurami-w-glowach-pawlowo-k-ciechanowa-133628][IMG]http://img17.imageshack.us/img17/3597/banerdvm.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...