mycha101 Posted December 12, 2012 Share Posted December 12, 2012 Lekarzem jest Gotz, a przynajmniej jego mordownia, czyt. gabinet wet. on jest tam od wielu lat. sterylizacja???? chyba zuhos byles w innym schronie. tak zostalo wykastrowanych kilkanascie psow, ale po mojej interwencji, mysle ze nie jest to kontynuuowane. a w tych betonowych boksach w budynku jest kwarantanna i suki z maluchami i jeden wielki syf. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 12, 2012 Share Posted December 12, 2012 Dzięki, Mycha :) Miło Cię widzeć na dogo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mycha101 Posted December 13, 2012 Share Posted December 13, 2012 [quote name='malagos']Dzięki, Mycha :) Miło Cię widzeć na dogo :)[/QUOTE] Ciebie także:), ale nie będę tu często. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 20, 2012 Share Posted December 20, 2012 [quote name='mycha101']Lekarzem jest Gotz, a przynajmniej jego mordownia, czyt. gabinet wet. on jest tam od wielu lat. sterylizacja???? chyba zuhos byles w innym schronie. tak zostalo wykastrowanych kilkanascie psow, ale po mojej interwencji, mysle ze nie jest to kontynuuowane. a w tych betonowych boksach w budynku jest kwarantanna i suki z maluchami i jeden wielki syf.[/QUOTE] Jesteś pewna? Czy nie dr W.? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jushina Posted January 31, 2013 Share Posted January 31, 2013 czy Ktoś się interesuje jeszcze tym wątkiem? Przeczytałam od deski do deski i widzę, że od tego 2009 roku nic się nie zmieniło :shake: w schronisku.. Przykre to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 1, 2013 Share Posted February 1, 2013 Tak, to schronisko to czarna dziura na mapie schronisk. Nikt nic nie wie, wolontariuszy nie ma- mój jedyny kontakt, osoba, która tam pomaga poznana przypadkiem, nie chce się udzielać, bo jej potem nie wpuszczą do schroniska (jak twierdzi). To tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jushina Posted February 1, 2013 Share Posted February 1, 2013 [quote name='malagos']Tak, to schronisko to czarna dziura na mapie schronisk. Nikt nic nie wie, wolontariuszy nie ma- mój jedyny kontakt, osoba, która tam pomaga poznana przypadkiem, nie chce się udzielać, bo jej potem nie wpuszczą do schroniska (jak twierdzi). To tyle.[/QUOTE] a tyle to wiem, byłam tam. Odławiane są tam psy z mojej okolicy (mieszkam 30 km od Ciechanowa). Śmiać mi się chciało jak czytałam, że psy są i suki są w oddzielnych boksach, tak jak i ta dokumentacja komputerowa-jak tam często wpisane jest, że suka a okazuje się psem. Wet to rzeźnik, jak nasz wet zobaczył jak wygląda brzuch psa po kastracji to się za głowę złapał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 1, 2013 Share Posted February 1, 2013 \ten wet ma gabinet w mieście? To Gotz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuhos Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 Ludzie, zbierzmy się wszyscy i pomóżmy tym zwierzętom. Nie ma żadnych organizacji, które miałyby na tą sytuację wpływu? Powołajmy swoje kontakty, dziennikarzy, działaczy społecznych, członków opieki nad zwierzętami, wszystkich, którzy będą chcieli i mogli pomóc. Spotkajmy się na miejscu i uratujmy tych których się da. Niech schronisko i osoby, które są za nie odpowiedzialne, zobaczą, że nie zostawimy sprawy niedokończonej. Proponuję jakiś wiec czy coś w tym stylu i trzeba to zrobić jak najszybciej. Nie mam w tym temacie doświadczenia więc proszę o pomoc osoby, które coś wiedzą i pomogą w organizacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaas1 Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 okoliczne gminy podpisują z nimi umowę o dostarczanie bezdomnych psów [url]http://www.pokrzywnica.pl/Aktualnosci/konkurs-%287%29.aspx.Odbyły[/url] się konsultacje, co było zapowiedziane na stronie gminy, ale zapewne żaden krytyczny głos nie dotarł, zapewne umowa jest przyklepana....i tak to właśnie działa. Nawiasem mówiąc to temat dla ludzi z okolic Ciechanowa, z Warszawy to kawał drogi a i godziny otwarcia są trudno akceptowalne. Jak widać, z Ciechanowa i okolic nie ma zainteresowanych tym tematem a tacy mogą tylko pomóc..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='zuhos']Ludzie, zbierzmy się wszyscy i pomóżmy tym zwierzętom. Nie ma żadnych organizacji, które miałyby na tą sytuację wpływu? Powołajmy swoje kontakty, dziennikarzy, działaczy społecznych, członków opieki nad zwierzętami, wszystkich, którzy będą chcieli i mogli pomóc. Spotkajmy się na miejscu i uratujmy tych których się da. Niech schronisko i osoby, które są za nie odpowiedzialne, zobaczą, że nie zostawimy sprawy niedokończonej. Proponuję jakiś wiec czy coś w tym stylu i trzeba to zrobić jak najszybciej. Nie mam w tym temacie doświadczenia więc proszę o pomoc osoby, które coś wiedzą i pomogą w organizacji.[/QUOTE] Priorytetem jest założenie TOZu,jeżeli jest na tym terenie to widocznie bardzo słabo działa ale można założyć drugi bez problemu.Warto się skontaktować z Ocelot,która teraz zakładała taką organizację,która może działać prawnie bo o to chodzi.Nie może osoba za bardzo działać prywatna jak nie jest poparta organizacją.Organizacje mają szersze prawa m.in.mogą zbierać 1% od podatku i mogą rozmawiać z Instytucjami i egzekwować prawo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuhos Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 Mam wrażenie, że wszystko toczy się "teoretycznie". Skoro są jest jakaś organizacja to trzeba jej ten temat naświetlić a jeżeli to nie pomoże to chyba coś jest nie tak z samą organizacją/fundacją. Trzeba się spotkać z osobami, porozmawiać i w końcu zadziałać. Mam wrażenie, że nikomu się nie chce nawet tam jechać i ich skontrolować, wykonają tel. bądź nie i sprawa zamknięta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaas1 Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 jakaś akcja na facebooku była [url]https://www.facebook.com/events/322218461133912/[/url], ale chyba akcja się zawiesiła, od wielu miesięcy nic się nie dzieje tam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 [quote name='zuhos']Mam wrażenie, że wszystko toczy się "teoretycznie". Skoro są jest jakaś organizacja to [B]trzeba[/B] jej ten temat naświetlić a jeżeli to nie pomoże to chyba coś jest nie tak z samą organizacją/fundacją.[B] Trzeba [/B]się spotkać z osobami, porozmawiać i w końcu zadziałać. Mam wrażenie, ż[B]e nikomu się nie chce nawet tam jechać [/B]i ich skontrolować, wykonają tel. bądź nie i sprawa zamknięta.[/QUOTE] Jak trzeba, i widzisz, że nikt się nie rwie do roboty, to może porwij ludzi do działania, znajdź organizację, umów na pw ludzi z dogo, znajdź jakiegoś reportera (jak Zefirek w Chrcynnem - Elżbietę Jaworowicz) - trzeba tylko chcieć. I nie mówię tego z jakąś ironią, czy przekąsem - po prostu myślę, ze KTOŚ powinien się za to zabrać. Jeden ogląda się na drugiego i nadal cisza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuhos Posted February 28, 2013 Share Posted February 28, 2013 Oddział TOZu w Ciechanowie działa tak, że nie można się z nimi w ogóle połączyć. Jeżeli chodzi o OCELOTa, to nic takiego nie znalazłem, nie wiem, może źle szukam. Rozmawiałem z miejscowym reporterem ale stwierdził, że nie jest to ich rejon i nic nie może zrobić. Mam parę zdjęć psów ale obawiam się, że to za mała aby zdziałać coś poważniejszego. Jakieś propozycje? Porady? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 28, 2013 Share Posted February 28, 2013 [quote name='zuhos']Oddział TOZu w Ciechanowie działa tak, że nie można się z nimi w ogóle połączyć. Jeżeli chodzi o OCELOTa, to nic takiego nie znalazłem, nie wiem, może źle szukam. Rozmawiałem z miejscowym reporterem ale stwierdził, że nie jest to ich rejon i nic nie może zrobić. Mam parę zdjęć psów ale obawiam się, że to za mała aby zdziałać coś poważniejszego. Jakieś propozycje? Porady?[/QUOTE] To jest wątek nowo założonej Fundacji. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236584-Amicus-Canis-Fundacja-na-Rzecz-Zwierząt-Skrzywdzonych/page9[/URL] Skontaktuj się z ocelot albo z Anja2201. Do ocelot mam nr.tel.mogę podać na pw(teraz wynalazłam,że jest umieszczony na pierwszej stronie wątku Tomaszowskiego). Sądzę,że dziewczyny pomogą radą jak rozwiązać problem.Są z Tomaszowa Mazowieckiego.Dwa lata temu walczyły o z prawdziwego zdarzenia Schronisko a teraz zostały bardzo niemile potraktowane i utworzyły nową organizację i już działają. Wątek Tomaszowski: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/173025-Tomaszów-Mazowiecki-błaga-o-wsparcie-w-kilka-osób-nie-dają-rady!!!HELP-HELP!!/page164[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 28, 2013 Share Posted February 28, 2013 Z tym, ze to trochę daleko, Ciechanów a Tomaszów Maz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elza. Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 W miejscowości Gołymin błąka się sunia, która potrzebuje pomocy weta. Jedyne co mogłam zrobić na odległość 400 km to zadzwonić do urzędu gminy żeby udzielili jej pomocy. Tam mi powiedzieli, że sunia trafi do Pawłowa i tam zbada ja wet, a nie wiedziałam co to za schronisko. Właśnie przed chwilą dostałam info, że była policja i najprawdopodobniej sukę zabrali. Czy ktoś z Was ma możliwość sprawdzenia czy sunia dostała pomoc lekarską? Jutro się dowiem czy została zabrana z ulicy i mamy weterynarza chętnego pomóc w Ciechanowie. Kwestią będzie albo odwiezienie do niego suni (jeśli nadal jest na ulicy) albo wyciągnięcie jej ze schronu i zabranie do weta. [IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/v/t34/1937878_722313634468216_625342252_n.jpg?oh=970c0e31155f1571df19a701284e60e2&oe=5316FBFA&__gda__=1393992916_c89d2d48534d51d1f8ac780e1c594ae1[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 (edited) W ubiegły piątek pojechało do Pawłowa 18 psów. Czy coś wiadomo jakie tam teraz są warunki ? Edited June 5, 2014 by toyota Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 Elza., no to zrobiłaś suni "przysługę":-(....Jak poczytasz, to co w linku do Pawłowa podała toyota, to się zmartwisz. Biednej suni nikt nie będzie leczył w tym schronie.Nikt tam nad jej ranami i potrzebą weterynarza nawet się nie pochyli.Zapomnij! Jeśli była policja, to sunię na pewno już odłowiono do tego okropnego miejsca...I będzie w tym naszym polskim syfie schroniskowym konać z bólu, brudu i głodu...Najpierw należało zrobić rozeznanie z kim gmina ma umowę na umieszczanie bezdomnych zwierząt a potem dopiero dzwonić do gminy. Gdybyś to wiedziała, na pewno byś do tej gminy nie zadzwoniła po "pomoc", wiedząc,że wydajesz wyrok na tę biedną sunię...Jedno wydaje mi się dziwne...Policja nie zabiera psów do schronu, a wzywa siły "fachowe"...i o tym, to Ty jako zgłaszająca możesz się dowiedzieć, czy ją już zabrali. Pewnie tak, bo to "kasa na ulicy" i wystarczy tylko złapać...i już gmina płaci .....za "znęcanie się nad psami"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 Cholerka, niestety zachary ma rację... I nikt tam z dogo nie zajrzy i nie powie, czy sunia jest, czy nie. I do lekarza też jej nikt nie zawiezie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaton85 Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 czy jest ktoś z tych okolic kto mógłby wyciągnąć sunię z tej mordowni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 (edited) Chyba były jakieś osoby z Ciechanowa....tylko kto?....Poczytałam parę postów wyżej i "zmroziło" mnie....Wymiękam...Gdzie my żyjemy???? Jushina "ładnie" określiła weta, który obsługuje schron w Pawłowie...Nazwała go ...."rzeźnikiem"....tak wykonuje zabiegi kastracji psów....Elza., Ty lepiej tego nie czytaj ....Załatwiłaś sunię "na amen", jeśli ona tam trafiła.... Edited March 3, 2014 by zachary Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 Takie informacje znalazłam w necie, ale nie wiem czy nadal tam jest tak źle: [URL]http://www.boz.org.pl/mz/pawlowo/index.htm[/URL] Psy przywiezione jakiś czas temu z tamtego schronu do naszego schroniska były tak zagłodzone, że nadawały się tylko do eutanazji ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaton85 Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 [quote name='zachary']Chyba były jakieś osoby z Ciechanowa....tylko kto?....Poczytałam parę postów wyżej i "zmroziło" mnie....Wymiękam...Gdzie my żyjemy???? Jushina "ładnie" określiła weta, który obsługuje schron w Pawłowie...Nazwała go ...."rzeźnikiem"....tak wykonuje zabiegi kastracji psów....Elza., Ty lepiej tego nie czytaj ....Załatwiłaś sunię "na amen", jeśli ona tam trafiła....[/QUOTE] A co mogła innego zrobić na odległość 400 km? Jeśli jest szansa wyciągnąć sunię stamtąd to zabierzmy się do pracy i zróbmy to, a nie obwiniajmy Elzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.