Jump to content
Dogomania

Tabletki wczesnoporonne


marcind

Recommended Posts

Witam,

do moda: moze taki temat juz byl, niestety nie mam czasu szukac, w razie co jutro sobie skasujesz!!!

Czy istnieje cos takeigo jak POSTINOR tyle, ze dla suk?

Wlasnie dostalem telefon, ze moja madra malzonak widzi nasza suke, kopulujaca z jakims psem :O . Nie wiem jak to sie stalo, co za debil ja wypuscil, ale stalo sie i musze szybko zareagowac!!

HELPPPPPPPPPPPP

Link to comment
Share on other sites

Z tego co mi wiadomo to istnieją takowe środki. Moja znajoma znalazła się w podobnej sytuacji. Pojechała z jamniczką do weterynarza i dostała sunia jakiś zastrzyk nie pamietam w jakim czasie po "akcie" i z tego co pamiętam zastrzyk ten ponownie dostała po paru dniach. Radziłabym jak najwcześniej skontaktować się z weterynarzem.

Link to comment
Share on other sites

Sabina miala podany taki srodek. niesty nie znam nazwy. podaje sie go w trzecim, piatym i siodmym dniu po ewentualnym zaplodnieniu. niestety skutkiem ubocznym moze byc ropomacicze :-? podobno ok. 20 proc. suk po tych zastrzykach na nie zapada. Sabina tfu tfu odpukac nie zapadla, ale i tak po kazdej kolejnej cieczce odchodze od zmyslow...

Link to comment
Share on other sites

Sabina miala podany taki srodek. niesty nie znam nazwy. podaje sie go w trzecim, piatym i siodmym dniu po ewentualnym zaplodnieniu. niestety skutkiem ubocznym moze byc ropomacicze :-? podobno ok. 20 proc. suk po tych zastrzykach na nie zapada. Sabina tfu tfu odpukac nie zapadla, ale i tak po kazdej kolejnej cieczce odchodze od zmyslow...

to znaczy ze to ropomacicze (skutek zastrzyków) moze wystąpić "kiedyś tam..."?

Link to comment
Share on other sites

niestety skutkiem ubocznym moze byc ropomacicze :-? podobno ok. 20 proc. suk po tych zastrzykach na nie zapada.
Innym rozwiązaniem przypadkowego krycia to sterylka. Jak się zgłosisz szybciutko do weta, to powie Ci, kiedy najlepiej ją w takim przypadku przeprowadzić. Nie tylko nie będzie szczeniąt ani tym razem, ani w przyszłości, ale w dodatku eliminujesz, raczej niż zwiększasz, szanse ropomacicza.
Link to comment
Share on other sites

Sabina miala podany taki srodek. niesty nie znam nazwy. podaje sie go w trzecim, piatym i siodmym dniu po ewentualnym zaplodnieniu. niestety skutkiem ubocznym moze byc ropomacicze :-? podobno ok. 20 proc. suk po tych zastrzykach na nie zapada. Sabina tfu tfu odpukac nie zapadla, ale i tak po kazdej kolejnej cieczce odchodze od zmyslow...

to znaczy ze to ropomacicze (skutek zastrzyków) moze wystąpić "kiedyś tam..."?

ano podobno wlasnie tak... to nie musi byc od razu, moze byc np. po trzeciej kolejnej cieczce :-? ale ja tak czy inaczej umieram ze strachu po kazdej cieczce, bo Sabina juz nie jest mlodziutka, wiec tym bardziej narazona jest na ropomacicze... a sterylka na razie w odleglej przyszlosci :-?

Link to comment
Share on other sites

Czesc ,

o tych zastrzykach ktore moga wywolac ropomacicze slyszalem, dlatego ich nie zastosowalem. Myslalem, ze moze jest juz cos bezpiecznego.

Co do innch sposobow to wiem, ze jest cos takiego jak sterylizacja ;), ale zal mi suki bo ladana jest i kasy ze szczeniakow :(.

Mam nadzieje, ze moze nic nie zaskoczylo!!!

btw. tez dolaczam sie do pytnia Flaire:

- na co czekasz skoro sunia jest juz w poseszlym wieku?

Link to comment
Share on other sites

a sterylka na razie w odleglej przyszlosci :-?
asher, a dlaczego z tym zwlekać?

po pierwsze - coraz wiecej mam watpliwosci, odkad dowiedzialam sie o tym, ze agresja dominacyjna moze u suki po sterylce wzrosnac. niestety juz teraz mamy z tym problemy :-?

po drugie - wciaz czekamy na ustabilizowanie sie sytuacji z serduchem Sabiny. na razie jest dobrze, wiec odstawilismy jeden lek i czekamy co bedzie. w styczniu idziemy na kolejna kontrole i kardiolog podejmie decyzje co do rodzaju narkozy (tak, czy inaczej wziewna, ale moze byc konieczne jakies jej zmodyfikowanie)

po trzecie - kasa... a raczej jej brak...

Link to comment
Share on other sites

Kingula, my tez chodzimy do dr Niziolka :D

a serducho... to na szczescie nie jest jakas wrodzona wada, czy uszkodzenie. po prostu pracuje wolniej niz powinno, zwlaszcza prawa komora nie domaga... przyczyn moze byc kilka, z czego wykluczylismy tarczyce. u Sabiny prawdopodobnie jest to wynik nacieczen na plucach - niewydolne pluca powoduja, ze serducho gorzej pracuje, uzupelniamy tez potas i magnez, bo byly w dolnej granicy normy. a skad nacieczenia - nie mam pojecia. przyczyn tez moze byc kilka, np. niezaleczone zapalenie pluc. Sabina to znajda, nie wiem nic o jej przeszlosci :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

a sterylka na razie w odleglej przyszlosci :-?
asher, a dlaczego z tym zwlekać?

po pierwsze - coraz wiecej mam watpliwosci, odkad dowiedzialam sie o tym, ze agresja dominacyjna moze u suki po sterylce wzrosnac. niestety juz teraz mamy z tym problemy :-?

asher - My też mieliśmy bardzo duże wątpliwości jeśli chodzi o sterylkę... właśnie ze względu na bardzo dominacyjny charakter Saby (ale zbieg okoliczności... co nie :wink: ).

Saba nie tolerowała żadnych psów, żadnych suk, a już broń boże szczeniaków czy starszych psów :roll: Rzucała się z zębami, warkotem z gardła. Saba jest suką po przejściach, wzięta z łańcucha, my jesteśmy jej trzecim właścicielem. Generalnie dzieciństwo miała chyba przerąbane bo nie wiedziała co to zabawa, i bała sie podniesionej ręki...

Swego czasu pisałam nawet na dogo o swoich obawach co do zwiększenia się agresji po sterylce... ale wątpie czy ten topik jeszcze jest...

Bardzo obawialiśmy się, że po sterylce jej agresja, dominacja czy jak to zwał będzie jeszcze większa.

Ale nie stało się tak. Saba odmłodniała (z zachowania), toleruje już inne psy, nawet z niektórymi chce się bawić. Złagodniała.

Wiem, że to nie reguła, że u Ciebie może być inaczej. Ale podaję Ci swój przykład, żebyś wiedziała, że jednak nie zawsze tak jest.

My musieliśmy wysterylizować Sabę ze względów zdrowotnych (miała ciąże urojone 24 na dobę, 12 miesięcy w roku... non stop) :roll:

Link to comment
Share on other sites

My musieliśmy wysterylizować Sabę ze względów zdrowotnych (miała ciąże urojone 24 na dobę, 12 miesięcy w roku... non stop) :roll:

a moze wlasnie to, miedzy innymi, bylo przyczyna jej agresji?

moja Sabina vel Saba :lol: jest znajda i nie wiem nic o jej przeszlosci. ale socjalizacje miala chyba rownie beznadziejna co twoja... plus bardzo silny instynkt lowczy... ona nie jest typowa dominantka, nie startuje do silniejszych psychicznie suk (a jesli juz nawet dojdzie do spiecia, to jest to takie zwyczajne krotkie postraszenie sie zebami, co zdarza sie i bedzie sie zdarzac miedzy psami z racji ich natury). niestety suki slabsze charakterem tlamsi straszliwie :-?

tak, czy inaczej - dzieki za wsparcie :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...