olunia0306 Posted March 15, 2009 Share Posted March 15, 2009 Długo zastanawiałam się czy założyć ten wątek,ale w końcu się zdecydowałam. Od paru tygodni mam w domu 5 mies. sunię rasy labrador. Lady jest bardzo przyjacielska i urocza:loveu: Ale mamy problem.. Lady to chodząca miotełka.. Kiedy wychodzimy na spacery,jakiego śmiecia by nie dostrzegła to zawsze zabiera go ze sobą. W domu też nie jest łatwo:shake: Sunia cały czas,pod naszą nieuwagą wybiera ze śmietnika śmieci.. Ale najgorzej jest z dywanami:( Lady pruje dywany i ZJADA TO CO WYPRUŁA!! Ja już niewiem jak mam ją tego oduczyć:( Dzisiaj rano czekała mnie niespodzianka..przez noc słyszałam dziwne dźwięki. Gdy się obudziłam,usłyszałam że Lady zwymiotowała:oops:TO przez te wszystkie śmieci.. Pomóżcie,prosze! Ja już niewiem co mam zrobić.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olunia0306 Posted May 2, 2009 Author Share Posted May 2, 2009 Hallo! ..Pomożecie? Prosze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiki4 Posted May 2, 2009 Share Posted May 2, 2009 Na spacerach powinnaś jej bardziej pilnować a w domku może pozabezpieczać śmietniki,a za prucie dywanów karcić psa mówiąc,,Zły ! Niedobry !''i kazać jej iść na swoje legowisko. W razie możliwości usunąć dywaniki.:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted May 2, 2009 Share Posted May 2, 2009 [quote name='olunia0306']Długo zastanawiałam się czy założyć ten wątek,ale w końcu się zdecydowałam. Od paru tygodni mam w domu 5 mies. sunię rasy labrador. Lady jest bardzo przyjacielska i urocza:loveu: Ale mamy problem.. Lady to chodząca miotełka.. Kiedy wychodzimy na spacery,jakiego śmiecia by nie dostrzegła to zawsze zabiera go ze sobą. W domu też nie jest łatwo:shake: Sunia cały czas,pod naszą nieuwagą wybiera ze śmietnika śmieci.. Ale najgorzej jest z dywanami:( Lady pruje dywany i ZJADA TO CO WYPRUŁA!! Ja już niewiem jak mam ją tego oduczyć:( Dzisiaj rano czekała mnie niespodzianka..przez noc słyszałam dziwne dźwięki. Gdy się obudziłam,usłyszałam że Lady zwymiotowała:oops:TO przez te wszystkie śmieci.. Pomóżcie,prosze! Ja już niewiem co mam zrobić..[/quote] Mój pies niszczył wykładziny, ale tego nie zjadał (uff) Naucz psa komendy "puść" .Nie myśl sobie, że mój pies nie zbiera śmieci!Owszem, zbiera, ale dzięki tej komendzie puszcza wszystko, co ma w pysku.:evil_lol: Noś na spacery smaczki i pokazuj psu za każdym razem, kiedy coś podniesie z ziemi, lub ze śmietnika itp.Polecam coś innego, niż pokrojona karma np.mięsko lub psie ciastka domowej roboty.Jak suczka coś podniesie z ziemi itp. , to pokaż jej smaczka przed nosem i powiedz "puść" Ale najskuteczniejsza chyba będzie konsultacja ze szkoleniowcem.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted May 2, 2009 Share Posted May 2, 2009 Zmęcz psa, niech nie ma siły zajmować się pruciem dywanu tylko niech marzy o chwili spokoju i odpoczynku:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irek_krawczyk Posted May 3, 2009 Share Posted May 3, 2009 A może na spacer zabierać jakiś kaganiec?? U naszej to pomogło w połączeniu z komendą zostaw. Najlepiej taki kup, będzie mogła oddychać [URL="http://allegro.pl/item624338648_kaganiec_zabawki_gratis_okazja.html"]Kaganiec + zabawki gratis!!! Okazja !!! (624338648) - Aukcje internetowe Allegro[/URL] BTW: smaczki to bardzo dobry pomysł :) i miły dla psiaka. W końcu to szczeniak jeszcze, a władczyni ma sporo racji. Pies się zmęczy to i psocić nie będzie miał siły. z moją foksicą tak było. 2 h na dworze i Doda spokojnie leżała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted May 3, 2009 Share Posted May 3, 2009 2h to pikuś, moja zołza po tak krótkiej aktywności dalej świruje:evil_lol: kaganiec może zapobiegać, po za tym kiedyś może się przydać umiejętność używania go przez psa więc nauczyć warto, ale sam nie nauczy że śmieci są fe. Na spacerach zająć, bawić się, aportować i tak dalej - nagradzałabym wszystko co nie jest 'pasieniem się' na śmieciach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olunia0306 Posted May 10, 2009 Author Share Posted May 10, 2009 Witam ponownie! Długo mnie nie było na forum... Robilam wszystko:Na spacery nosiłam przysmaki,karciłam Lady za prucie dywanów i zjadanie śmieci itp. I musze powiedzieć że już tak często tego nie robi..to znaczy,nie zjada śmieci na spacerach(no może czasem jej się zdaża),ale w domu czasami jeszcze śmieci znajdują sie w jej pyszczku..Ale są postępy:lol:Zobaczymy co będzie dalej.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiki4 Posted May 10, 2009 Share Posted May 10, 2009 No poczekamy zobaczymy....:lol: Widać nasze rady poskutkowały:cool3: A jak się zakłada nowe wątki???:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PPaattrryyccjjaa Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Mój 2 miesięczny YORK Lucky je wszytsko co popadnie chwila nieuwagi i z śmietnika który miałam w kuchni zjadł pestke nektaryny zaczol się dusić a ja niewiedziałam co mam zrobić po chwili przeszło po to przez gardełko roztrzęsiona pojechałam do weterynarza zrobił mu rengen i powiedział że coś tam jest ale mam go obserwować dopóki nie zacznie wymiotować i przestanie robić kupe wtedy będzie operacja (płacz) bo inaczej nie przejdzie mu to przez jelita a tymbardziej przez odbyt. Aczkolwiek nie wystarczyło mi to i wczoraj odwiedziałm kolejnego weterynarza o wiele bardziej przyjaznego dla zwięrząt niż poprzedni weterynarz. Ta sama diagnoza w środe ma mieć operacje koszt 300 zł. Zachowuje się tak jak przed incydentem dostaje 3 x dziennie karme Royal kupki robi tak jak wcześniej, bawi się tak jak przedtem jednym słowem taki nieznośny jak wcześniej. Ale mam pytanie co mam zrobić żeby wszystkiego co go napotka na drodze nie jadł idąc ulica je filtry z papierosów patyki WSZYTSKO niewiem co robić. A przeciez go nie głodze... a wręcz przeciwny dostaje jedego biszkopta na dzień różne ciasteczka dla piesków a oprócz tego karme rano, popołudniu, na wieczór. Proszę o odpowiedź :-( Jeśli ktoś coś wie na ten temat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziaa.P Posted June 13, 2009 Share Posted June 13, 2009 Moj pies też wszystko jadł co napotkał na swojej drodze, przez to nabrał sie robaków i mieliśmy problem... Sprobuj z kagańcem. Z moim to było mało możliwe bo on nawet chwili w kagancu nie wytrzymał. Cały czas go pilnowałam, chodziłam za nim krok w krok a jak coś wzioł do buzi to zabirałąm i stanowczo mowiłam "fe" albo "nie" to bez roznicy. Teraz jak mu sie zdaży że coś weżmie to wystarczy krzykne "fe" i wypluwa. Probuj wszystkiego...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pirat_foks Posted June 25, 2009 Share Posted June 25, 2009 mój foksik też sprząta co popadnie. I faktycznie pomagają smaczki: mówię: puść, zabieram coś z pyska i daję smaka. Młody petów nie zjada, ale za to wcina kamienie (tylko przeżuwa i oddaje) i....pióra ptasie, co mnie doprowadza do rozpaczy:placz: :( Staram się uważać, no ale wiadomo, że czasem zje jakiegoś liścia, etc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bailando Posted July 31, 2009 Share Posted July 31, 2009 Mój pies wciąga wszystko na dworze co tylko jest w zasięgu jej nosa. Jest jeszcze bardzo mała bo ma zaledwie 9 tygodni i nie bardzo wiem jak mam sobie z nią radzić. Dodam, że przez to jej wciąganie wszystkiego ( pety, kamienie, pisanek, papierki, itp) cały czas chodzę za nią i jak tylko pochyla nosek i chce coś powinąć to ją ciągnę i mówię "he" albo "zostaw". Niestety skutki tego są takie że zdarza się, iż piesek nie załatwi się na dworze (kupka) tylko robi to później w domu. Nie krzyczę już na niego ale zdaję sobie sprawę, że takie sytuacje mogą się powtarzać :shake: Pomóżcie może znacie jakieś sposoby ( nagrody nie skutkują). :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted July 31, 2009 Share Posted July 31, 2009 Bailando, wydłuż spacerek , kiedyś musi zrobić kooopkę, a resztę sposobów jest opisana, na początku tego wątku, rady pomogły :) skorzystaj . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bailando Posted August 3, 2009 Share Posted August 3, 2009 Ja z nią chodzę dość długo ale to, że załatwi się na dworze w niczym jej nie przeszkadza żeby załatwić się jeszcze w domu. Nie jest to zawsze ale zdarza się. Najczęściej jak gdzieś wyjdziemy ( choc to nie jest regułą) mam nadzieję, że wyrośnie z tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 9, 2009 Share Posted September 9, 2009 Ja z moi psem miała dokładnie ten sam problem , jak był szczeniakiem zjadał wszystko co napotkał na swojej drodze a jego ulubionym przysmakiem były jednorazowe reklamówki :crazyeye: jak widział taką (nawet niczym nie pachnącą ) to tak szybko ją połykał żeby czasem nikt nie zdążył mu tego z pyska wyciągnąć :angryy: innych przykładów nie podam bo do dzisiaj mam na ich wspomnienie odruchy wymiotne :oops: cieszę się tylko że nic mu sie przez te reklamówki nie stało i że już z tego wyrósł :multi: ale .... teraz pojawił się nowy problem , od jakiegoś czasu zaczął jeść kamienie :shake: dziś rano zwymiotował ja tak patrze ( zawsze patrze czym wymiotuje żeby mniej więcej wiedzieć czy to poważniejsza sprawa ) a tak kamień wielkości 5cio złotówki :crazyeye: kurcze przecież to niebezpieczne .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.