Jump to content
Dogomania

zostawienie psa z dt


noora7

Recommended Posts

hej wszystkim!

Czy ktoś z Was miał kiedyś psa na dt ? Chciałabym pogadać o waszych doświadczeniach

Od kilku tygodni jest u mnie pewien fundacyjny maluch. Baardzo lękliwy, każdy spacer to dla nas ogromne wyzwanie. A do tego największa przytulanka, słodziak i rozkoszne zwierze, jakie w życiu spotkałam.
Moje pytanie do tych, które mają doświadczenie z dt - kiedy wiedzieliście, że pies, którego aktualnie tymczasujecie jest tym, którego powinniście sobie zostawić? 

Przed przyjęciem psa do siebie widziałam,że to tylko dt i nie powinnam się przywiązywać. Niestety, przeszliśmy z moim psim dzieckiem już bardzo dużo, wytworzyła się między nami bardzo silna więź i porozumienie i... chyba trochę przepadłam 
Cała rodzina namawia mnie na zostawienie go sobie, to samo znajomi, a nawet weterynarze i behawiorysta :D fundacja podchodzi do tego trochę sceptycznie, bo "każdy tak czasem ma"

A ja jestem rozdarta. Z jednej strony swojego psa chciałam mieć za kilka lat, do tego marzyłam o dużym i energicznym, nieustraszonym psie, z którym mogłabym pójść na koniec świata. A z drugiej - zakochałam sie schorowanym maleństwie, które boi się swojego cienia, ale idzie nam coraz lepiej, ciężko pracujemy i mamy jakieś tam postępy. A do tego śpi właśnie na moich kolanach, a wcześniej wylizał mi dłoń i dał buzi w nos, mimo tego, że właśnie torturowałam go kroplami do oczu ;)
Co myślicie? Jak to było u Was? Będę wdzieczna za odpowiedzi/opinie/doświadczenia! 
 

Link to comment
Share on other sites

Ale jakie to ma znaczenie,czy "ktos tak miał"?

Przywiązałas sie do malucha,on pokochał Ciebie,jeśli nie ma przeszkód,żebyście zostali razem,to w czym problem?A co ma do tego 'sceptycyzm' fundacji,tego juz zupełnie nie rozumiem.Jeśli wiesz,że bedziesz mogla dalej sie nim zajmować,być z nim,kochać,to chyba nie ma takiej siły,która przeszkodziłaby w tym. Powodzenia Wam! Pozdrowienia,M.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, bou napisał:

Ale jakie to ma znaczenie,czy "ktos tak miał"?

Przywiązałas sie do malucha,on pokochał Ciebie,jeśli nie ma przeszkód,żebyście zostali razem,to w czym problem?A co ma do tego 'sceptycyzm' fundacji,tego juz zupełnie nie rozumiem.Jeśli wiesz,że bedziesz mogla dalej sie nim zajmować,być z nim,kochać,to chyba nie ma takiej siły,która przeszkodziłaby w tym. Powodzenia Wam! Pozdrowienia,M.

Popieram w 100%ach

Link to comment
Share on other sites

Dnia 20.12.2017 o 15:23, noora7 napisał:

Z jednej strony swojego psa chciałam mieć za kilka lat, do tego marzyłam o dużym i energicznym, nieustraszonym psie, z którym mogłabym pójść na koniec świata.

Z tym szkrabem też możesz iść "na koniec świata", tyle tylko, że włożysz go do plecaka kiedy się zmęczy :))) i dla niego to Ty będziesz Tą Nieustraszoną. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 21.12.2017 o 23:47, noora7 napisał:

dzięki za odpowiedzi!

W sumie zastanawiam się, czemu cięgle próbuję się upewnić, że moja decyzja jest słuszna, bo przecież wiem, ze i tak nikomu już nie oddam mojego dzieciaka ;)

 

Tak trzymać, serdeczne życzenia niech Wam się wiedzie razem jak najlepiej

zwierze-na-boze-narodzenie-ruchomy-obraz

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...