Jump to content
Dogomania

Piesek z raną w oku, bardzo potrzebuje naszej pomocy.. pomożemy prawda :) :)


Recommended Posts

Tak sobie myślę...cała historia z Maksiem trwała długo I pełna była niespodzianek,że sie tak oględnie wyrażę.Cudownie,że Państwo dali sie namówić jednak I operacja sie odbyła,

oczko odkryte,leczenie w trakcie.Do lecznicy bliziutko...to dobrze.Tak więc - dalej sobie myślę,że dobrze byłoby skupić sie teraz na finansach,wsparciu mentalnym itp.a nie - napadać na właścicieli.To żadna motywacja,bywa,że można osiągnąc cel odwrotny do oczekiwanego.Skupmy się na Maksiu I tylko na nim,a państwo mogą liczyć - wedle uzgodnień - na pomoc.I tyle w temacie.

boŁ.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, anica napisał:

... czy to możliwe? że Maksiu, został operowany w gabinecie dr Sylwii?

anica, coś jesteś chyba zakochana.

Pisałam ,że  operowany w gabinecie u dr Sylwii, do którego w soboty przychodzi chirurg.

podzielam opinię bou.

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Poker napisał:

anica, coś jesteś chyba zakochana.

Pisałam ,że  operowany w gabinecie u dr Sylwii, do którego w soboty przychodzi chirurg.

podzielam opinię bou.

... zawstydzony.GIF coś nie doczytałam!... nie 'zajarzyłam' ... że chirurg tylko ,operuje w gabinecie dr Sylwii w soboty? dla tego się dziwiłam tą sobotą o 16? zresztą nie ważne! najważniejsze ,że wszystko jest z Maksiem dobrze! że operacja się udała! :)    ... aaaa.. ale teraz wszystko jasne! ...klinika była za daleko!

... a zakochana jestem! to prawda.. od trzydziestu kilku lat, nic się nie zmieniłomruga.gif

Link to comment
Share on other sites

35 minut temu, Poker napisał:

Najważniejsze,że Maksio pozbył się tego bolesnego balastu.

No pewnie! :)

Poker,nie wiesz,kiedy będą wyniki z histopatologii?A jak wygląda teraz leczenie,kontrole?Wiadomo,czy Maksio widzi,czy nie widzi na to oczko?

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, elik napisał:

No tak! To taj, jak w tym  porzekadle, że złej tanecznicy, to i spódniczka przeszkadza.

Elunia... nasłuchała się ode mnie przez telefon, jak ja się czasem rozkręcęglupek.gif

 

Dnia 5.02.2018 o 19:49, Nadziejka napisał:

  Psinuniu

 alez teraz bedziesz mial zycie w komforcie hoho

 malutenki kruszynku

 sciskam za wszystko i ogladam zdjateczka

 jaka zmiana

 jaka zmiana psiuniu kochany

Aniu

poslalam 8 zl

 beda jutro na koncie

Ewuniu, bardzo dziękuję kochana 296.gif

, wczoraj wieczorem już nie zdążyłam zajrzeć na konto,/ mamy rozliczenia i zmiany w pracy i do późna muszę tutaj się wykazać/obiecuję że dzisiaj będę uzupełniać ,konto Maksiulka, na szczęście i tak czekamy na rozliczenie :)

17 godzin temu, Poker napisał:

Oni byli wożeni do odległej lecznicy , więc przyczyna chyba leży gdzie indziej. Nie ma co rozpatrywać co i dlaczego.Najważniejsze,że Maksio pozbył się tego bolesnego balastu.

Taaa jest!  najważniejsze że Cel został osiagnięty!!!   ...postaram się nie kłapać dziobem, ale to może być trudne!milczek.gif

16 godzin temu, bou napisał:

No pewnie! :)

Poker,nie wiesz,kiedy będą wyniki z histopatologii?A jak wygląda teraz leczenie,kontrole?Wiadomo,czy Maksio widzi,czy nie widzi na to oczko?

... tak z dwa tygodnie ,pewnie musimy poczekać/po 20lutym/  ciekawość mnie 'gniecie' ale pomyślałam ,że lepiej nie będę zaglądać do gabinetu, skoro już TOZ prowadził Maksiulka i doprowadził do zabiegu, to teraz moja "wizyta" i ewentualne pytania były by ... nie na miejscu!  ... takie jest moje zdanie :)

Link to comment
Share on other sites

Nareszcie jestem!!! Miałam problem z netem - strony, albo nie wchodziły, albo trwało to kilka minut i wygasało połączenie :( ... Dzisiaj (o dziwo) po interwencji u operatora (niby w trakcie rozmowy stwierdzili, że oczywiście wszystko OK) nagle net zaczął działać!!! a dopiero jutro mają przyjechać panowie z serwisu ;) po weekendzie zaglądnęłam tylko z telefonu, napisałam "CUDOWNIE" i tyle dałam radę dogomania na telefonie to już w ogóle nie do ogarnięcia...

Słuchajcie, jestem pod wrażeniem, że udało się uratować oczko Maksiunia - zdjęcia przed i po zabiegu - to wydaje się wprost nieprawdopodobne!!!!!!!!!!!!!!! Maksiulo odzyskał komfort życia - jesteście wielkie!!!!!!!!!!!!!!! Anica, Poker, Anula - wspaniała robota!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oby tylko teraz się goiło, i nawet jak Maksiu nie będzie widział na to oczko, to i tak Jego życie obróciło się o 180 stopni!!!!!!!!!!!!!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Sarunia-Niunia napisał:

Nareszcie jestem!!! Miałam problem z netem - strony, albo nie wchodziły, albo trwało to kilka minut i wygasało połączenie :( ... Dzisiaj (o dziwo) po interwencji u operatora (niby w trakcie rozmowy stwierdzili, że oczywiście wszystko OK) nagle net zaczął działać!!! a dopiero jutro mają przyjechać panowie z serwisu ;) po weekendzie zaglądnęłam tylko z telefonu, napisałam "CUDOWNIE" i tyle dałam radę dogomania na telefonie to już w ogóle nie do ogarnięcia...

Słuchajcie, jestem pod wrażeniem, że udało się uratować oczko Maksiunia - zdjęcia przed i po zabiegu - to wydaje się wprost nieprawdopodobne!!!!!!!!!!!!!!! Maksiulo odzyskał komfort życia - jesteście wielkie!!!!!!!!!!!!!!! Anica, Poker, Anula - wspaniała robota!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oby tylko teraz się goiło, i nawet jak Maksiu nie będzie widział na to oczko, to i tak Jego życie obróciło się o 180 stopni!!!!!!!!!!!!!

... wygląda ,że wszystko jest OK  ,czekamy na wynik hist-pat i wtedy będzie jasne?   czy on widzi na to oczko? pewnie będziemy wiedzieli za jakiś czas?  chociaż...tak jak mówisz! nie ma to ,w tej sytuacji znaczenia..  ale wiadomo, lepiej by było :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, Anula napisał:

Nio,mi akurat nie ma za co dziękować,ja tylko byłam obserwatorem całej akcji.Ogromnie cieszę się,że udało się Maksiowi pomóc chociaż na początku wydawało się,że nie da rady pomóc.Głównie to TOZu zasługa,że doszło do operacji.

buziak.gifJest, jest! za pomoc, za wsparcie, za każdą radę ,za to że jesteś! i tak można bez końca....

Link to comment
Share on other sites

Sobota ...dzisiaj mija tydzień od operacji Maksia!  pewnie każda z nas ma pewien niedosyt wiedzy o stanie zdrowia pieska? tydzień to już jest ...czas ,kiedy można coś powiedzieć w temacie... czy zabieg zakończył się pełnym sukcesem? jak przebiega rekonwalescencja?  czy wszystko przebiega bez komplikacji?  ponieważ... jest jak jest?! pomocy.gif postanowiłam we wtorek iść z Tasią do gabinetu dr Sylwii... sprawdzić gruczoły dokoła odbytowe? ..uszy?...a tak przy okazji... może coś się uda?  może jakoś? ... zobaczymy?

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, anica napisał:

Sobota ...dzisiaj mija tydzień od operacji Maksia!  pewnie każda z nas ma pewien niedosyt wiedzy o stanie zdrowia pieska? tydzień to już jest ...czas ,kiedy można coś powiedzieć w temacie... czy zabieg zakończył się pełnym sukcesem? jak przebiega rekonwalescencja?  czy wszystko przebiega bez komplikacji?  ponieważ... jest jak jest?! pomocy.gif postanowiłam we wtorek iść z Tasią do gabinetu dr Sylwii... sprawdzić gruczoły dokoła odbytowe? ..uszy?...a tak przy okazji... może coś się uda?  może jakoś? ... zobaczymy?

Aniu to fajnie,że pójdziesz do Lecznicy i wypytasz się o Maksia.Przy okazji jak wygląda rozliczenie opłata zabiegu bo to dalej wisi i nic nie jest wiadome.Być może faktura poszła do TOZu tylko na jaką kwotę? Jeżeli będzie brakować to trzeba z TOZem ustalić i przesłać brakującą kwotę do TOZu.A może właściciele zapłacili za operację?

Ta kwestia wisi na razie w próżni nie jest dokończona.

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, Anula napisał:

Aniu to fajnie,że pójdziesz do Lecznicy i wypytasz się o Maksia.Przy okazji jak wygląda rozliczenie opłata zabiegu bo to dalej wisi i nic nie jest wiadome.Być może faktura poszła do TOZu tylko na jaką kwotę? Jeżeli będzie brakować to trzeba z TOZem ustalić i przesłać brakującą kwotę do TOZu.A może właściciele zapłacili za operację?

Ta kwestia wisi na razie w próżni nie jest dokończona.

Czekam na info.z TOZu. Nie wiem czy dobrze by było wchodzić w sprawy finansowe między gabinet ,a TOZ.

Będę dzwonić do p. Mateusza.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Poker napisał:

Czekam na info.z TOZu. Nie wiem czy dobrze by było wchodzić w sprawy finansowe między gabinet ,a TOZ.

Będę dzwonić do p. Mateusza.


... na pewno Nie-dobrze! nie miałam w zamiarze na razie rozmawiać o kasie, raczej jak wygląda rekonwalescencja Maksia? jakie są rokowania? natomiast jeśli chodzi o pieniążki... to miałam pisać PW, jednak pomyślałam ,że w sumie dlaczego nie na wątku, nie mamy nic do ukrycia a i tak , tych informacji jest tak mało! że mi naprawdę jest przykro :(    sytuacja jest dziwna to wiemy!  ale jednak już długo to trwa, pieniążki leżą u mnie na koncie , i nie wiemy nic?  ile kosztował zabieg? kto za niego płaci? jak ma wyglądać dalsze leczenie i czy w ogóle będzie konieczne?... ja doceniam zaufanie wszystkich darczynców! i ''stoicki' wręcz spokój, cierpliwość :) uważam ,żeby na to wszystko nadal zasłużyć, czas na mój ruch, Poker proszę o pomoc w kontakcie z TOZem , przecież wiemy że pieniążków jest "zawsze za mało" po co mają leżeć? 

 

Link to comment
Share on other sites

Nie dodzwoniłam się do p.Mateusza. spróbuję później.

Darczyńcy są wspaniali i pewnie są w stanie jeszcze chwilkę poczekać.

Mam poczucie ,że naszym zadaniem było doprowadzić do operacji Maksia i pokryć koszty. Operacja się odbyła, koszty mam nadzieję ,że się dowiemy. Co do reszty spraw  czyli jak będzie przebiegało dalsze leczenie chyba nie możemy już naciskać. Myslę ,że TOZ nie może już wywierć presji ,żeby np. była wykonana plastyka powieki. Nie wiem też czy materiał poszedł do badania histopatologicznego , bo w sumie wynik nie ma znaczenia oprócz wiedzy. Nie sądzę ,że ktoś by się podjął leczenia w przypadku , gdyby to był nowotwór złośliwy.

Nie wiem jakie Wy macie zdanie. Oczywiście fajnie by było wiedzieć jakie są dalsze losy psiaka.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, Poker napisał:

wynik nie ma znaczenia oprócz wiedzy

Medycznie - tak ,masz rację,ale pozamedycznie - ta wiedza pozwoliłaby określić ewentualne rokowania Maksia na przyszłość.Z plastyką,czy bez - jeśli guz był nieinwazyjny,Maksia można wyobrażać sobie jako zdrowego (na miare wieku) pieska.Gdyby guz był złośliwy - cóż...wtedy byłoby po prostu smutno.

Co do reszty informacji - dopóki trwała taka głęboka ingerencja w sprawy właścicieli Maksia - rzeczywiście,dawkowanie informacji było zasadne.Teraz,kiedy pies jest po zabiegu I nie były podjęte w tym celu żadne drastyczne decyzje typu 'odbieranie psa',przymus prawny etc.-informacje o stanie I leczeniu psa - można odtajnić.W końcu to dzięki osobie z tego forum (Anica),pies finalnie uzyskał pomoc,to ona go dostrzegła I zgłosiła psi dramat,to ona pierwsza zaalarmowała o pomoc dla Maksia.Kwestie finansowe tez nie powinny byc tematem drażliwym,jasno od początku było powiedziane,że opiekunowie mogą zostać zwolnieni z obowiązku zapłaty za operację I środki zostały zebrane  wśród dogomaniaków.

A TOZ- to ich sprawa jak I czy -zadysponują pieniędzmi.Nie widzę też przeszkód,żeby pozyskać informacje od nich,zarówno w sprawie zdrowia psa,jak I w kwestiach finansowych,przecież nie jesteśmy "wrogim obozem",to od nas poszła sprawa do nich.To współpartnerstwo,nie tajna konspiracja przeciwko komukolwiek

Zapytałabym wprost w lecznicy,co I jak z rachunkiem za zabieg I czy przewidywane jest dalsze leczenie.No I nie bardzo to elegancko,żeby chirurg czekał na zapłatę,tymbardziej,że z pieniędzmi problemu nie ma.Jak to się pięknie po polsku mówi  - nie ma się co tu certolić,sprawa jest prosta.

.Tak więc - co u Maksia?A jeśli państwo potrzebują czegoś dla psa -niech dadzą znać.

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie sytuacja jest jasna. Czekam na fakturę z TOZu i wtedy będziemy wiedzieć czy i ile trzeba będzie dopłacić  do operacji Maksia.

 Spytam się p.Mateusza czy mogę przekazać  jego nr telefonu anica . anica jest  skarbnikiem , więc będzie łatwiej im się dogadać  w razie potrzeby dalszego finansowania leczenia Maksia.  Ja się zaangażowałam w kontakty z TOZem , bo po prostu znam tych ludzi i chyba było mi łatwiej .

Mam nadzieję ,że TOZ już zapłacił.

 

 

edit: udało mi się porozmawiać z p.Mateuszem. On też czeka na fakturę. Wyraził zgodę na podanie nr telefonu anica co zaraz zrobię na PW.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...