michalm Posted December 16, 2017 Author Share Posted December 16, 2017 Wiem wiem, dzięki za troskę. Był na smyczy, ale nie widziałem żadnych niepokojących znaków. Wiadomo, że z psami trzeba uważać, szczególnie nowymi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted December 16, 2017 Share Posted December 16, 2017 A jak z finansami? Dajecie radę? Bo koszt weta, kastracji, jedzonka przy dużym psie, to jednak... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalm Posted December 16, 2017 Author Share Posted December 16, 2017 Dziękuję za pytanie. Dajemy radę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 17, 2017 Share Posted December 17, 2017 Jesteście wspaniałymi ludźmi :) Zostańcie na dogomanii na dłużej :). Trzymam kciuki za domek dla Logana! Albo ten pierwotny, albo ten nowy... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 17, 2017 Share Posted December 17, 2017 michalm, czy był jakiś odzew z ogłoszenia Logana? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalm Posted December 17, 2017 Author Share Posted December 17, 2017 @Tyś(ka) dziękujemy bardzo! Ale chyba jesteśmy zwyczajnie normalni. Zwierzęta odgrywają w naszym życiu bardzo dużą I ważną rolę. Staramy się im służyć najlepiej jak potrafimy ;) @Alaskan malamutte 2 osoby dzwoniły, ale niestety każda z bardzo daleka i nie szukali Logana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 17, 2017 Share Posted December 17, 2017 7 minut temu, michalm napisał: 2 osoby dzwoniły, ale niestety każda z bardzo daleka i nie szukali Logana. Rozumiem, że szukali swojego psa?? Bo jeśli chętni adoptować, to odległością się nie przejmuj. Domki sprawdzamy, transport też się da ogarnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalm Posted December 17, 2017 Author Share Posted December 17, 2017 Tak, szukali swoich psów. W przypadku adopcji odległość nie ma znaczenia. Wcześniej jednak będziemy go szczepić i kastrować więc o adopcji jeszcze nie myślimy. Jak się pojawi ktoś chętny I przejdzie naszą rozmowę kwalifikacyjną to pojedziemy zobaczyć warunki. Wiemy, że fundacja zajmuje się tym wszystkim, ale my sami musimy też sprawdzić. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 17, 2017 Share Posted December 17, 2017 13 minut temu, michalm napisał: Wiemy, że fundacja zajmuje się tym wszystkim, ale my sami musimy też sprawdzić. Super odpowiedzialne podejście!! Malamuty to moja miłość od zawsze!!! Polecam książkę pt; "Psy z piekła rodem" Joanny Sędzikowskiej. Malamut to wyzwanie.... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalm Posted December 17, 2017 Author Share Posted December 17, 2017 Nigdy nie faworyzowaliśmy żadnych ras ale mamy doświadczenie m.in. z owczarkami kaukaskimi, samojedem, bernardynem, i one też są z piekła rodem, haha. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 20, 2017 Share Posted December 20, 2017 michalm, co u Logana? Odezwał się może ktoś z ogloszenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalm Posted December 21, 2017 Author Share Posted December 21, 2017 Niestety nikt się nie odezwał. Obdzwoniłem gabinety weterynaryjne w promieniu 50 kilometrów od znalezienia jego, tak samo schroniska. Jak ktoś się do nich zgłosi, że zginął mu Malamut to dadzą mi znać. Pytamy się wszystkich i próbujemy mu znaleźć rodzinę ale nie jest to łatwe w okresie przedświątecznym, chyba nikt nie ma na to głowy. Loganowi staramy się zapewnić 2-3 godziny intensywnej aktywności dziennie. Na spacerach coraz bardziej ciągnie do biegu. On po prostu musi biegać, spacery nie są dla niego. Nasze psy go nie mogą zaakceptować więc cały czas musimy ich trzymać z dala od siebie. Ogrodzenie nie stanowi dla Logana wielkiej przeszkody więc dużo czasu spędza niestety w domu. Niestety, bo widać że jest mu trochę za gorąco. Szukamy dalej, ale już raczej odpowiedzialnej rodziny z domem i dużym podwórkiem, bo na znalezienie właściciela są chyba coraz mniejsze szanse. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 21, 2017 Share Posted December 21, 2017 2 godziny temu, michalm napisał: Szukamy dalej, ale już raczej odpowiedzialnej rodziny z domem i dużym podwórkiem, bo na znalezienie właściciela są chyba coraz mniejsze szanse. michalm, jak się troche ogarnę z pracami przedświątecznymi, to zrobię mu OLX na Kraków. Podam namiary na Ciebie. Twoje jest na Łódź? Potrzebne będą też zdjęcia, takie domowe, kanapowe. Kilka pytań: stosunek do kotów?? stosunek do innych psów? Waga, wiek? Bo do ludzi to pewnie mega pozytywny, jak każdy malamut... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalm Posted December 21, 2017 Author Share Posted December 21, 2017 Dziękuję bardzo @Alaskan malamutte! Jutro postaram się zrobić lepsze zdjęcia. Te były robione jak już się ściemniało. 1. W stosunku do innych psów jest raczej OK. Cały czas przebywa z małym kundelkiem i ten go gryzie po łapach a on nic. Trochę kłapie pyszczkiem ale nic mu nie robi. Na nasze duże psy pierwszy się nie rzucał (przez siatkę), ale jak tamte się rzucają to widać że wszedł by w to. 2. Z kotami był w odległości kilku metrów i też za nimi nie biegł więc podejrzewam że będzie OK. 3. Nie ważyłem go, ale tak na oko będzie miał z 55 kg. 3-4 lata. Zęby jeszcze nie starte. 4. Do ludzi bardzo dobrze. Nie miałem okazji sprawdzić stosunku do dzieci ale może się uda w najbliższych dniach. 5. Moje ogłoszenie jest w Karolewie (30 minut od Łodzi) gdyż tam go znaleźliśmy. Bardzo dziękuję za pomoc i przyszłe danie ogłoszenia. Ja też niedługo dam kolejne, tym razem już w poszukiwaniu domu adopcyjnego a nie właściciela, któremu zginął. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 21, 2017 Share Posted December 21, 2017 To czekam na zdjęcia. Napiszę tekst i wstawię tutaj na wątku. Myślę, że jak ta gorączka przedświąteczna minie, ludzie na spokojnie będą przeglądać ogłoszenia. Czasami jest tak, że na nowy domek trzeba troszkę poczekać, więc im szybciej go ogłosimy, tym lepiej. Myślę, że spokojnie możesz swoje ogłoszenie Logana przerzucić na Łódź. Jeśli zdjęć będzie więcej to zrobię też ogłoszenie na Warszawę. W jednym ogłoszeniu można max 6 zdjęć i niestety nie mogą się powtarzać, ponieważ OLX usuwa.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 21, 2017 Share Posted December 21, 2017 Dnia 17.12.2017 o 17:03, michalm napisał: 2 osoby dzwoniły, ale niestety każda z bardzo daleka i nie szukali Logana. Chcieli adoptować Logana?? Może warto o nich pamiętać. Możesz napisać skąd Ci ludzie dzwonili? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalm Posted December 21, 2017 Author Share Posted December 21, 2017 17 minut temu, Alaskan malamutte napisał: To czekam na zdjęcia. Napiszę tekst i wstawię tutaj na wątku. Myślę, że jak ta gorączka przedświąteczna minie, ludzie na spokojnie będą przeglądać ogłoszenia. Czasami jest tak, że na nowy domek trzeba troszkę poczekać, więc im szybciej go ogłosimy, tym lepiej. Myślę, że spokojnie możesz swoje ogłoszenie Logana przerzucić na Łódź. Jeśli zdjęć będzie więcej to zrobię też ogłoszenie na Warszawę. W jednym ogłoszeniu można max 6 zdjęć i niestety nie mogą się powtarzać, ponieważ OLX usuwa.... Dziękuję. Też mi się wydaje, że w styczniu będą większe szanse. Nowe ogłoszenie dam na Łódź, chociaż do miasta to on się raczej nie nadaje, chyba że ktoś ma dom z dużym ogrodem, gdzie będzie mógł go zostawiać (raczej przywiązanego na lince, bo to uciekinier), w domu on się męczy szczególnie jak się pali w kominku. Jutro spróbuję go na jakiś czas przywiązać na lince i zobaczymy jak się będzie czuł. Nowe zdjęcia pójdą już do nowego ogłoszenia. 18 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Chcieli adoptować Logana?? Może warto o nich pamiętać. Możesz napisać skąd Ci ludzie dzwonili? Mam numery zapisane i w nowym roku będę dzwonił. Jedna osoba z Podlasia a druga z Lubuskiego, więc daleko, chociaż w przypadku adopcji to nie ma znaczenia. Jeśli okazali by się dobrymi ludźmi nadającymi się na takiego psa i gotowymi go przyjąć to dowiozę go wszędzie. Mam niestety mieszane uczucia, bo nie wiem w jaki sposób im malamuty pouciekały. Jeżeli nie mają warunków lub nie są wystarczająco odpowiedzialni lub ich styl życia nie pozwoli zapewnić mu wystarczająco ruchu, to nie zgodzę się na oddanie go to takiego domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 21, 2017 Share Posted December 21, 2017 47 minut temu, michalm napisał: Mam niestety mieszane uczucia, bo nie wiem w jaki sposób im malamuty pouciekały. Nie wydałabym do domku, któremu zwiał malamut...niestety...Jeżeli Logan jest typem uciekiniera, to wskazany domek. Spacery pod kontrolą, bieganie przy rowerze. Dom z ogrodem nie wystarczy...Jeżeli pies nie ma spacerów to i z domu z ogrodem nawieje... A na łańcuch nie wydawaj...Mój malamut jest w domu, w bloku. Mieszkanie duże, spacery częste, długie. Tylko mój jest typem spacerowicza a nie sprintera...Od małego odmawiał biegania przy rowerze, za to dłuuuuuuugie spacery uwielbia. Taki typ z niego.. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalm Posted December 21, 2017 Author Share Posted December 21, 2017 15 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Nie wydałabym do domku, któremu zwiał malamut...niestety... No właśnie dlatego zupełnie nie jestem przekonany do tych osób, które dzwoniły szukać swoichj zgub. Chociaż dobre jest to że szukają. 16 minut temu, Alaskan malamutte napisał: A na łańcuch nie wydawaj... Nie ma takiej opcji! Pisałem o tym, że ja go chcę przywiązać na 10m lince w ogrodzie na kilka godzin dziennie. Ogrodzenie nie wystarcza aby go powstrzymać przed ucieczką a widzę że się męczy siedząc w pomieszczeniu. Ktoś inny mógł by robić tak samo ale tylko jeśli będzie zapewniał mu wystarczająco intensywnego ruchu dziennie. On bardzo potrzebuje biegać i jest uciekinierem. 3 godziny zabawy i biegania nie robi na nim większego wrażenia, dalej chce biegać. Przejdzie 50m i rusza do biegu. Niestety musi być smycz na spacerze inaczej ucieknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 21, 2017 Share Posted December 21, 2017 16 minut temu, michalm napisał: Niestety musi być smycz na spacerze inaczej ucieknie. Mój Kazik ma dziesięć lat, NIGDY nie spacerował bez smyczy. Puszczany jest tylko na 0,5 ha działce na wsi, ogrodzonej oczywiście. Kiedy jestesmy na wsi, i tak musi zaliczyć co najmniej 4 spacery. 18 minut temu, michalm napisał: Przejdzie 50m i rusza do biegu. Być może biegał przy rowerze i brakuje mu tego...Nie wiem...Aktywny ten domek musi być dla Logana.... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalm Posted December 21, 2017 Author Share Posted December 21, 2017 My też teraz mieszkamy na wsi i biega bez smyczy po 1 ha ogrodzonym ale musi być człowiek z nim, bo jak sam zostaje to chce uciekać. Ogrodzenie niestety nie stanowi dla niego większej przeszkody. Poza aktywnością w sadzie chodzimy z nim na 3 30-minutowe spacery dziennie na smyczy poza ogrodzeniem. Z naszymi innym psami chodzimi po lesie i łakach również 3 razy dziennie, tylko one latają bez smycz (Logan wtedy jest zamknięty w domu). Tak zostały nauczone, że wracają na zawołanie, z nim się absolutnie tak nie da. 27 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Być może biegał przy rowerze i brakuje mu tego...Nie wiem...Aktywny ten domek musi być dla Logana.... Możliwe, niestety nie mamy w tej chwili jak jeździć z nim na rowerze żeby sprawdzić. Jednak na pewno musi to być aktywny domek, Logan ma mnóstwo energii i siły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted December 21, 2017 Share Posted December 21, 2017 3 godziny temu, michalm napisał: No właśnie dlatego zupełnie nie jestem przekonany do tych osób, które dzwoniły szukać swoichj zgub. Chociaż dobre jest to że szukają. Nie ma takiej opcji! Pisałem o tym, że ja go chcę przywiązać na 10m lince w ogrodzie na kilka godzin dziennie. Ogrodzenie nie wystarcza aby go powstrzymać przed ucieczką a widzę że się męczy siedząc w pomieszczeniu. Ktoś inny mógł by robić tak samo ale tylko jeśli będzie zapewniał mu wystarczająco intensywnego ruchu dziennie. On bardzo potrzebuje biegać i jest uciekinierem. 3 godziny zabawy i biegania nie robi na nim większego wrażenia, dalej chce biegać. Przejdzie 50m i rusza do biegu. Niestety musi być smycz na spacerze inaczej ucieknie. A próbowałeś go obciążyc do biegania? Wypracuje się. Tylko dobre szorki trzeba. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalm Posted December 21, 2017 Author Share Posted December 21, 2017 Dobry pomysł, dziękuję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 21, 2017 Share Posted December 21, 2017 Zdrowych, wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia. Niech będą one okazją do zadumy, ale i radości z rodzinnego spotkania. Niech przyniosą wytchnienie od codziennych zmagań i trosk. Oby magia Bożego Narodzenia przetrwała w nas jak najdłużej! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 21, 2017 Share Posted December 21, 2017 michalm, napisałam tekst do ogłoszenia Logana. Przeczytaj proszę. Jeśli jest coś jeszcze istotnego, co powino być w ogloszeniu, to czekam na sugestie. Zastanawiam się, co z kastracją.....Rozmawiałeś o tym z Martyną? Jak wstawisz zdjęcia, ruszę z ogloszeniem. Tekst: Logan - zjawiskowy pies w typie Alaskan malamute poleca się do adopcji. LOGAN - piękny, dostojny pies w wieku ok. 3- 4 lat. Waży ok 55 kg. Został znaleziony błąkający się w okolicach Łodzi. Łagodny w stosunku do człowieka, raczej posłuszny, potrafi chodzić na smyczy. Dogaduje się z innymi, niekonfliktowymi psiakami i może zamieszkać z nimi w jednym domku. To energiczny pies dla aktywnego, świadomego potrzeb rasy opiekuna. Uwielbia spacerować, potrzebuje dużo ruchu. np. biegać rekreacyjnie przy rowerze. Jak każdy północniak musi mieć jasno wytyczone zasady, których przestrzega bez szemrania. Mile widzianany dom z ogrodem.Obowiązuje wizyta przed adopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej. Pies przebywa obecnie w domu tymczasowym w okolicach Łodzi. Pomożemy w transporcie do nowego domu. Więcej informacji pod podanym numerem telefonu.Kontakt ws. adopcji: ( tutaj Twój numer tel) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.