Jump to content
Dogomania

Do zamknięcia. Niekończąca się historia!


Tyśka)

Recommended Posts

W dużej mierze jest to upór Dziewczyn, ja jedynie ogłaszam, opisy tworzę, pokazuję, pomagam właścicielom w szkoleniu i wychowaniu... i utrudniam;) Po Mimi, kiedy jej adopcja graniczy z cudem, zaczęłam bardziej rozsądnie patrzeć na to - bardziej krytycznie też. Dużo wiercę dziury w brzuchu i przypominam o naszej sytuacji finansowej. Hehe, czasem mają mnie serdecznie dość. No ale się udaje mimo wszystko.

Właściciele Bandziorka dzisiaj wzbogacili nas o 300zł, to coś pięknego - nie po raz pierwszy wpłacili tak zawrotną sumę na nasze konto. Ratują z opresji jak się da...  Wafelek na start dzisiaj dostał też 200zł od koleżanki Karoliny, która walczy o losy tego biszkopcika. Oby nie zaprzepaścił swojej szansy...

Jestem w stalym kontakcie z właścicielami Tytusa, dzisiaj mimo że zmagają się z pewnymi problemami, napisali mi że fajniejszego psa nie mogli sobie wymarzyć. Zwyczajny bury kundelek poszedł do młodej pary, która jako pierwszego wspólnego psa wybrała w średnim wieku takiego zwykłego kundliszonka... :) Tytus jest nie do poznania: uśmeich od ucha do ucha, wykąpany, błyszczący, w ładnych szelkach :) To dodaje skrzydeł.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

;) Dobrze, że umiemy się podzielić pracą.

Z racji, że właściciele najczęściej piszą do mnie (bo jak są problemy z aklimatyzacją albo pies czegoś sie boi, Dziewczyny odsyłają do mnie) i dzisiaj znowu dostałam zdjęcie Tytusa i Maciusia... postanowiłam założyć album metamorfoz. Zapytałam najpierw o zgodę, a właściciele Tytusa od razu do mnie napisali: "Wyślemy Pani maila, bo Tytus ma swój własny album"... I znowu się popłakałam. Bury wiejski kundelek doczekał się własnego albumu :) I tak oto album szczęśliwców powstał. Na razie tylko wstawiam troje z nich, ale myślę że ludzie chętnie będą się dorzucać... w albumie w telegraficznym skrócie jest też historia każdego z przedstawianych psiaków.

<<album metamorfoz>>

61905909_564716867389121_330328174131308

61757686_564716824055792_248219718388600

62201584_564716780722463_680209005630036

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 16.01.2019 o 13:22, Tyś(ka) napisał:

Wczoraj rano lecę na zajęcia,  w tramwaju czytam wiadomości z naszej strony, swoje, na olx... I czytam: osobie, która adoptowała od nas szczeniaka (rok temu), ktoś przerzucił przez płot dwa szczeniaki. Poifnormowała nas i poinformowała gminę... i co ona ma robić? Rozmawiamy z dziewczynami, ale z DT u nas słabo... no i po 30min kolejna wiadomość: "szczeniaki już zabrane przez gminę". A dalej to już samo poszło... Ania dzwoni do gminy dopytać o maluchy (bo może jednak im pomożemy?) i dowiaduje się, że szczeniaki jadą już do zamojskiego schroniska!!!, Ania cofa kierowcę, wsiada w samochód, a nas prosi o wykopanie DT z ziemi. Dwa posty na fb, udostępnienia, modlitwy... Szczeniaki już bezpieczne u Ani, totalnie zarobaczone, zapchlone, pchły miło skaczą po ich ciele, liczne strupki... ale maluchy bawią się w najlepsze... i ufff, po paru godzinach znajduje się DT. Szczeniaki wieczorem jadą do DT, ba! zgłasza się pan chętny na adopcję jednego z maluchów... zgadza się na nasze warunki umowy, ma już jednego pieska, przyjedzie osobiście po szczeniaka. Tak więc jeżeli będzie wszystko dobrze, to jeden maluch ma już dom, a jego zwyczajna siostra czeka na DS w DT.

Psiaki wczoraj jeszcze w gminie dostały tabletkę na robale... i coś na pchły. Koo na szczęście była w nocy :)

I taki tam zwyczajny dzień :)

ps14.thumb.jpg.9cf01e0f530b6c37055ca0d40757ccc8.jpgps11.thumb.jpg.eb9ab5e3df385439965dfed77bba4761.jpg
 ps15.thumb.jpg.196cf9137fd83bda6de269d21141e328.jpg

Nie wiem czy je pamiętacie. Ten jasny piesek o wdzięcznym imieniu Misio szybko znalazł dom. Dom, ktory za rok jak juz całkowicie się rpzeprowadzą, planują być Domem Tymczasowym. Misio okazał się psim diablikiem, siejącym zniszczenie dosłownie wszędzie... Niestety, i jego zniszczono. Dostaliśmy informację jakiś czas temu, że Misia ktoś otruł. Ratowali go. Odszedł. Nie mial jeszcze roku... Szefuńcio został pokonany przez okropnego człowieka. Właścicielom pękły serca. Nam też.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj labrador z lasu, Lucky zmienił status na właścicielski. Umowa podpisana. Panstwo umówili się z wetem już na zachipowanie i szczepienie :) To była pierwsza adopcyjna sprawa Sylwii - najpierw go znalazla i odłowiła, wykopała spod ziemi DT (znajomi) niemal od razu, potem poogłaszała Luckiego wszędzie (w internecie i "realu"), a teraz podpisała umowę. Brawo :) Niesamowita akcja z labusiem.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.06.2019 o 22:57, Tyś(ka) napisał:

Nie wiem czy je pamiętacie. Ten jasny piesek o wdzięcznym imieniu Misio szybko znalazł dom. Dom, ktory za rok jak juz całkowicie się rpzeprowadzą, planują być Domem Tymczasowym. Misio okazał się psim diablikiem, siejącym zniszczenie dosłownie wszędzie... Niestety, i jego zniszczono. Dostaliśmy informację jakiś czas temu, że Misia ktoś otruł. Ratowali go. Odszedł. Nie mial jeszcze roku... Szefuńcio został pokonany przez okropnego człowieka. Właścicielom pękły serca. Nam też.

o,rany :(

Misio [*] jak smutno....

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, beataczl napisał:

Tysiu,co slychac u Was,jak psiaki?

Przepraszam, jestem na niedoczasie.

Wafelek w hotelu się cywilizuje. Daje się pogłaskać, jest zestresowany i wybuchło mu legowisko w klatce, ale jest bardziej niż obiecująco ;) Nie pokazuje zębów, nie ucieka przed człowiekiem.
Masza ma anaplazmozę, zostala oceniona na około 5-7lat, zęby ma ładne. Nie jest w ciąży, ale jest dużo za duża. Sterylizacja dopiero po wyleczeniu anaplazmozy (oby się udało!) i kuracji odchudzającej. Waży ok. 40kg. Jest bardzo molosowata z zachowania: uosobienie spokoju, w lecznicy spokojna, przy czesaniu bezproblemowa, w domu tymczasowym w sumie jakby jej nie było: tylko leży na ogrodzie i domaga się głasków.

Od dzisiaj mamy dwa szczeniaki: zadbane, z błyszczącą sierścią, pachnące.... znalezione w rowie. Mają awaryjny Dt u Wiktorii ( nowej wolontariuszki), ale szukamy im domów. Obie to sunie. Obstawiamy, że nie zeszły po prostu.

Wiki szykuje się rewelacyjny dom w Oławie (pod Wrocławiem). Wizyta wypadła pomyślnie, szukamy Wiki pilnie transportu. Zanim wyjedzie do schroniska...
O Szoguna miałam obiecujący telefon, ale wspólnie z Państwem podjęliśmy decyzję, że wezmą innego psia,a z zaprzyjaźnionej fundacji. Szogun by im nawiewał, a o jakimś kojcu na czas ich nieobecności nie chcieli słyszeć. Fajny dom, ale szkoda - nei chcę ryzykować.

Link to comment
Share on other sites

Powiem Wam, że to, co się stało z Wiki przekracza moje wyobrażenie o ludziach!!! Fantastyczni, totalnie zapatrzeni w Wiki. Nie dość, że sami przyjechali z Oławy do Tomaszowa Lubelskiego (cala Polska!!!), to jeszcze podarowali nam karmę :) Przyjechała cała Rodzina. Wiki w piątek była wykąpana przez Panią Marzenkę (właścicielki Czarnulki), więc pachnąca i radosna oczarowała Państwa wczoraj. Państwo jak zobaczyli Wiki to... aż oczy im się zaświeciły! Powiedzieli: "Idealna!" Rozumiecie, kundelek to przecież! Wiki swoją otwartością i radością skradła ich serca od razu i mimo że do każdego ufna, to nich przyległa jakoś wyjątkowo od początku i od początku się ich pilnowała. Dzisiaj przenocowali u kolegi i ruszyli dalej... Już są w domu. Obiecali zdawać relacje. Są w stałym kontakcie z Edytką, która prowadziła tę adopcję (to jej pierwsza adopcja i to TAKA!), ciągle dziękują za wspaniałego psa, jakim jest Wiki! Mówią o niej w superlatywach: mądra, kochana, wymarzona, idealna podróżniczka... :) Tylko do kopiowania ludzie! Dzisiaj pytali, ile mamy psiaków pod opieką i że będą znajomym polecać adopcje od nas <3 CUDOWNI.

received_320359155562146.jpeg.a488b833ea75a84a677cea4c65717a79.jpeg

received_407146256550599.thumb.jpeg.29081dd30a33a3f9e29fa2fc9472cf96.jpeg

received_457464151744677.thumb.jpeg.4eb62398f1f12bbd3a1df17861afbc19.jpeg

Przy okazji, bardzo Was proszę o kciuki za Szoguna, jedną szczeniorkę z rowu i Łatka, coś ruszyło w  ich sprawie :) Wczoraj mialam tez zapytanie o Lakusia, ale Państwo szukali mniejszego psiaczka.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

I jeszcze Labuś Lacky pozdrawia. Jest naprawdę szczęśliwy :) w koncu nie ma zapadniętych boczków.

Niestety, pozostałe zdjęcia mi nie wchodzą, będzie tylko jedno.

received_442243213228854.thumb.jpeg.b7249335b0be9bed8c3d0ede7bbeaa20.jpeg

(buda jest, ale Lackuś ma dostęp do domu - to sąsiedzi jednej z nas, więc labusia mamy ciągle na oku i wiemy, że ma dobrze ;) )

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Nesiowata napisał:

Tyśka - kundelki to najpiękniejsze psy na świecie!

Ja to wiem, ale w świecie, gdzie liczy się uroda, szpan, marka... gdzie ludzie są totalnie roszczeniowi... aż zaskakujące, że istnieją tacy Ludzie. Naprawdę nie wiem jak upatrzyli oni Wikunię :)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

Powiem Wam, że to, co się stało z Wiki przekracza moje wyobrażenie o ludziach!!!

 

Po przeczytaniu tego zdania dech mi zaparło. Myślałam ,że w negatywnym wyobrażeniu ,a tu taka miła niespodzianka. Oby więcej takich ludzi.

Trzymam kciuki za pozostałe psiaczki.

Mój wnuk lata temu nazwał kundelki rasą światową. I takiej używam , gdy ludzie pytają o  nasze tymczaski. Czasem dochodzi do zabawnych sytuacji.

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Poker napisał:

Po przeczytaniu tego zdania dech mi zaparło. Myślałam ,że w negatywnym wyobrażeniu ,a tu taka miła niespodzianka. Oby więcej takich ludzi.

Trzymam kciuki za pozostałe psiaczki.

Mój wnuk lata temu nazwał kundelki rasą światową. I takiej używam , gdy ludzie pytają o  nasze tymczaski. Czasem dochodzi do zabawnych sytuacji.

:) Bałam się adopcji: że sunia się nie spodoba, bo taka zwyczajna... A Panstwo zakochani po uszy, wysłali wczoraj filmik z kolacji Wikusi :) Ich sąsiedzi i bliscy znajomi komentowali nasz post na stronie, że to naprawdę dom z najwyższej półki. Dziękuję Pani Iwonie za zrobienie wizyty, zgłosiła się sekundę po tym jak zaczęłam szukać wizytatora :) Myślałam, że już takie adopcje się nie zdarzają.
 

Dla jednej szczeniorki wyrzuconej do rowu z siostrą szykuje się domek, wizyta p/a będzie w tym tygodniu. Oby się udało: wtedy kolejny psiak od nas zamieszka na Dolnym Śląsku :)

Niestety, Państwo którzy byli zainteresowani Szogunem wczoraj się nie odezwali. Dzisiaj spróbuję do nich zadzwonić... najwyższy czas na Szoguna. Jest już 5 miesięcy w hotelu, a przecież domu nie ma od szczeniaka. Ja go ogłaszam od października...

Link to comment
Share on other sites

Lakiemu stuknął w czerwcu rok bezdomności. W hotelu jest od grudnia. Było zaledwie jedno zapytanie... Które się rozmyło, bo pies za duży...

Chłopcy pozdrawiają:

received_368075620567150.thumb.jpeg.7ff80b6719b5b0a99f2e7042343c2995.jpeg

Laki, jak widac na załączonym obrazku, ma nową dziewczynę. Dziewczynę z lasu :)

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, beataczl napisał:

 

A co z Łatkiem...? jest jakies zainteresowanie psiakiem?

Wczoraj Kasia miała telefon o Łatka. Aż z Tarnowa - ale nie mogła za długo rozmawiać i umówily się na rozmowę później. Nie wiem czy coś zadziało się dalej, chyba nie...
Było też zapytanie na fejsbuku, Pani chciała poznać Łatka w hotelu w weekend, ale jak poinformowaliśmy, że nie może go od razu zabrać, ale najpierw odbędzie się u niej wizyta p/a to go nie odwiedziła.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...