Jump to content
Dogomania

Do zamknięcia. Niekończąca się historia!


Tyśka)

Recommended Posts

1 godzinę temu, agat21 napisał:

Dramatyczna sytuacja z tym starszym psiakiem :(( Boże..

Na szczęście wyniki badań nie są jednoznaczne i dają nadzieję ;( jednak weci powiedzieli że leczenie z pobytem wyniesie nas koło 4tys złotych, za dobę płaci się 70zl, a do tego badania...

Taki post na szybko napisałam na FB i edytowalam po telefonie z kliniki 

"[EDIT z wieczora:] Stan psiaka na razie stabilny, interesuje się otoczeniem, a wyniki badań są różne i pokazują, że pies jest wycieńczony, ale jest szansa na poprawę. Być może nerki nie pracują (pies ma założony cewnik) przez mocznicę i wycieńczenie, ponieważ jest bardzo duże rozchwianie elektrolitowe, więc i być może zaburzone funkcjonowanie i zawyżone wyniki wątrobowe oraz trzustki również mogą byc wynikiem wycieńczenia. Zywrodnienia na RTG są duże, ale czucie głębokie zachowane. I tak naprawdę kluczowe są najbliższe dni, czy będzie poprawa. Na ten moment stan psa nie jest stanem do eutanazji (stan stabilny), ale leczenie będzie wynosić około 3-4tys złotych. Pozostaje czekać, trzymać kciuki i zbierać pieniądze... Przed psiakiem czeka jeszcze na dniach EKG serca i powtórzenie badań. 

**********************************
Dzisiaj pobawmy się w zabawę. Co według Was jest najgorsze?
Niedowład łap, wada serca, zapalenie płuc które powoduje że woda leci z nosa i są duszności..., płyn w płucach i jamie brzusznej, przesunięta śledziona, zwyrodnienia kręgosłupa, śruty czy... ludzka zawiść... to że skoro pies przeżył postrzelenie to należy go utopić? 

Nie, to nie pomysł na scenariusz horroru, bo tylko taki koszmar jest w stanie zagwarantować człowiek najwierniejszej istocie po kilkunastu latach służby... Ten koszmar dotknął naszego nowego podopiecznego, który ma ze sto lat na karku i za sobą niezbyt barwną przeszłość... Późnym wieczorem, kiedy normalne osoby szykują się spać, nam wystarcza parę słów: "znalazłem psa, wyłowiłem go z rzeki, pomóżcie" i już wsiadamy w samochód i wieziemy w środku nocy tego Bezimiennego... byleby tylko nie cierpiał, byleby dotrwał aż zbada go lekarz. Jedziemy 130km dalej, do Lublina z psimi (wydawałoby się) zwłokami, ale tak bardzo wierzącymi że się uda, tak mocno, że psia walka o każdy oddech jest godna podziwu. Po drodze dzwonimy na komendę w Krasnystawie prosząc o pomoc, chcemy jak najszybciej dojechać, każdy oddech psa monitorujemy. Dyżurny poproszony o szybkie dostanie się z psem w ciężkim stanie do Lublina zapewnił nas, że nikt nie bedzie nam utrudniał drogi i zrobi wszystko abyśmy bezpiecznie dojechały (za co ogromnie dziękujemy). Na miejscu stan psa zwala nas z nóg - jest gorzej niż przepuszczaliśmy, na początek diagnozowania dostajemy całą listę wymienioną wyżej. Pies nie tylko ma niedowład tylnych łap i zapalenie płuc, ale również śruty w sobie - czyli ktoś sobie z niego zrobił tarczę strzelniczą. Nie wiemy, czy pies przeżyje i czy nie okaże się, że jego cierpienie jest zbyt duże... jednak wiemy, że musimy dać mu szansę, zwłaszcza że patrzy tak ufnie, tak mocno walczy o każdy oddech i wygląda na takiego, który się nigdy nie poddaje i wciąż wierzy w ludzkość. I zwłaszcza, że Wybawiciel, który go wyjął z wody chce dać mu godną starość... Psiak zostaje w lecznicy, my tuż przed 6 rano docieramy do domów, aby móc zdążyć do pracy....

Walka o te życie będzie nas kosztowała kolejne kilkaset złotych, jak nie tysiące... doba w klinice to koszt ok. 70zł, do tego liczne badania i leczenie... Do tego mamy rozpoczęte leczenie Czarnulki, która w ten weekend też miała operację (nie mieliśmy czasu jeszcze opisać, zrobimy to w wolnej chwili) i u niej mamy otwarty rachunek u weterynarza.... Ale nie możemy nie pomóc temu Psu. 

Bez Was jednak nie damy rady... Za niedługo pojawi się kolejny bazarek, tym razem będzie skierowany wyłącznie na potrzeby tego psiaka... i pewnie Czarnulki, jeżeli starczy pieniędzy. 

BARDZO DZIĘKUJEMY:
- Panu, który wyłowił psa i uratował mu życie,
- dyżurnemu policjantowi z Krasnystawu za pomoc i zaangażowanie,
- klinice w Lublinie za natychmiastową pomoc,
- naszej Ani i Karolinie, które całą noc spędziły na ratowaniu Psa.

**********************************
Szukamy też sprawcy oraz świadków zdarzenia... Michalów, Wożuczyn, gmina Rachanie... Może ktoś widział coś albo kojarzy psa?"

Sprawa zostanie zgłoszona policji jutro, dzisiaj dziewczyny nie dały fizycznie rady.

Link to comment
Share on other sites

Poker, dziękujemy za paczkę. Dzisiaj doszła. Ania przeprasza, że nie zdołała dzisiaj zrobić zdjęć i podziękować, ale i ciągle wiewiórek jej zajmuje czas. Razem z nią jechał na nocną akcję z psem z rzeki. Wszędzie z nią jeździ. Niemniej jednak paczka dotarła i dziekujemy mocno :)

Chip obecnie ma się tak :):

received_165934081009668.thumb.jpeg.ad93b8553ac4243fdaee3f1cc01e00d9.jpeg

received_673674233048945.thumb.jpeg.bf8229b12c1bbc3b90496a279c05a68f.jpeg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Lilka dzisiaj pojechała do DSu, Państwo są przeszczęśliwi. Przyjechali z adresatka i obróżka, kupione na szybko, ale mają kupić ładniejsze na spokojnie :) na razie priorytetem dla nich jest chip oraz sterylizacja (załapali się na darmową). Nie chcieli jednak przyjeżdżać z niczym :)

Czarnulka dzisiaj była na kontrolnej wizycie w lecznicy, dostała leki na zahamowanie laktacji i w piątek ma iść do kontroli. Wtedy dostaniemy fakturę... Aż się boję, gmina miała opłacić leczenie a dała jednak tylko określoną kwotę i tyle :(

Puchatek podobno ma dziewczyne w hotelu, do której podbija i Szogun :) Za to Maja to super nauczycielka, umie wychować psy, nawet Szogun przy niej się wycisza. Maja nie boi się ustawiać psy i rozwiązywać konflikty pomiędzy samcami, Lakiego karci za to, że warczy na inne psy i ten momentalnie się uspokaja ;) Zdjęcia z sesji fotograficznej mnie urzekły, ale muszę znaleźć chwilkę... Był dom zainteresowany adopcja naszej parki, ale Ania była na wizycie i powiedziała że ten dom to pomyłka. 

Dzisiaj tylko dam przedsmak sesji z naszym łobuzem wszechświata, Szogunem ;)

received_308352289844239.thumb.jpeg.7887bba439659a78ab468d5425d5fde8.jpeg

received_339347936926732.thumb.jpeg.ea88ef568aabfb58a6d545e46c5c7c63.jpeg

received_407645959794107.thumb.jpeg.704b7eb9309ba2a491966b55075af092.jpeg

received_423204551781190.thumb.jpeg.bed88f7b7e4ce83d3096081c4e3d8d24.jpeg

received_533896740469695.thumb.jpeg.6010596d92f93703b486842a1be89533.jpeg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Pamiętacie 3 kotki na ulicy? Druga z sióstr (Łatka) została wysterylizowana. Niestety, po 2 dniach musiała wrócić na ulicę, bo jej siostra (Plamka) nie chciała jeść i była markotna. Jak ją przywieziono, kotki tak się witały i wylizywały, że aż łzy Karmicielce stanęły w oczach. Potem zastała je śpiące mocno wtulone w siebie. One muszą iść do jednego domu. Mają około 3lat.
k5.jpg.64e6c96d221947ca6f8a1371d22740dc.jpg

k6.jpg.4307fffd7ac58977f52ed5a8ada954d8.jpg

k7.jpg.f07e3a871db5564efd2f6d702207e8d3.jpg

k8.jpg.14b7def44a68fcad67df93fc7511756c.jpg

k9.jpg.22f5766d64fe39d84b7431fbc9de72a5.jpg


Dla dzikiej Lali pojawiła się szansa na DS pod Lubliniem. Dom już sam chce ją wysterylizować, aby nei stresować małej tutaj. Potrzebne kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Lilka w swoim Domu urządza żebry :)
lilka.jpg.500cfbbc1e24251266be32e0fbf5fafe.jpg

Pierwsza noc minęła dobrze, chociaż mała trochę popisykiwała. Kocha już wszystkich, biega, cieszy się. :) Nie może uwierzyć, że może wchodzić na łóżko, sprawia jej to radość. Najpierw niedowierzanie, a za sekundę pojawia się uśmiech :) Trafiła naprawdę świetnie. Wizytatorka mieszka 2 ulice dalej, bardzo Rodzinę Lilki polubiła, więc mają razem chodzić na spacery i wpadać w odwiedziny :)

Małej się poszczęściło, ledwo uciekła przed zamojskim schroniskiem :)

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Dla dzikiej Lali pojawiła się szansa na DS pod Lubliniem. Dom już sam chce ją wysterylizować, aby nei stresować małej tutaj. Potrzebne kciuki.

To ta trzecia z dzikich koteczek?

 

11 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Pamiętacie 3 kotki na ulicy? Druga z sióstr (Łatka) została wysterylizowana.

A pierwsza też już jest wysterylizowana?

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, elik napisał:

To ta trzecia z dzikich koteczek?

 

A pierwsza też już jest wysterylizowana?

Lala to trzecia z koteczek, jest dzika i ma niecały rok. Widocznie tutaj się urodziła. Dwie 3letnie to siostry, ewidentnie domowe, znają kuwetę i człowieka. Łaszą się, są przymilne.

Tak, pierwsza (Plamka) byłą sterylizowana z 2tygodnie temu, poszła jako pierwsza bo była w zaawansowanej ciąży. Po paru dniach zostałą wypuszcozna i tego samego dnia złapana została jej siostra Łatka - wysterylizowana. Niestety, Plamka nie chciała jeść bez siostry i płakała, więc po dwóch dniach Łatka została wypuszczona na ulicę. 
Do sterylizacji została tylko Lalka, ale po pierwsze - złapanie jej będzie trudne, a po drugie - sterylizacja ta będzie opłacona przez Karmicielkę. W międzyczasie zgłosił się dom dla Lalki (zdjęcie wstawię poniżej), Pani wie że to dziki kot, dlatego też chce już sama ją wysterylizować, bo ponowne złapanie może być niemożliwe.

To jest Lalka:
k4.jpg.fa82f15b75ad58a9a7f744b1389fd3d4.jpg

A tu widać wszystkie:
domowe siostry przy jednej misce, dzikunka Lalka przy drugiej misce:
k3.jpg.7c727ebe167c64a58f758acf2efb1015.jpg

Lala do karmicielki podchodzi na bezpieczną odległość, ale się nie łasi, nie da dotknąć i jednak jest czujna.

W tym miejscu kiedyś było kilkanaście kotów, niektóre zostały otrute, a 6 kotom dorosłym i paru kociętom tych kotek (Plamki i Łatki) Karmicielka znalazła domki. Ze stada zostały tylko te 3.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Lala do karmicielki podchodzi na bezpieczną odległość, ale się nie łasi, nie da dotknąć i jednak jest czujna.

W tym miejscu kiedyś było kilkanaście kotów, niektóre zostały otrute, a 6 kotom dorosłym i paru kociętom tych kotek (Plamki i Łatki) Karmicielka znalazła domki. Ze stada zostały tylko te 3. 

Dobrze, że ktoś zdecydował się przygarnąć dzikawa koteczkę. Teraz też mam taki sam problem na głowie. Ta niby domowa koteczka, którą przywiozłam do Krakowa z działki,  jest teraz u znajomej, ale muszę ja zabrać, bo u znajomej będzie wymiana okien i koteczka nie może tam być. Szukam jej domu, ale to trudne, bo koteczka niby się łasi, ale użreć też potrafi więc dom absolutnie kociolubny i bez dzieciątek.

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, elik napisał:

Dobrze, że ktoś zdecydował się przygarnąć dzikawa koteczkę. Teraz też mam taki sam problem na głowie. Ta niby domowa koteczka, którą przywiozłam do Krakowa z działki,  jest teraz u znajomej, ale muszę ja zabrać, bo u znajomej będzie wymiana okien i koteczka nie może tam być. Szukam jej domu, ale to trudne, bo koteczka niby się łasi, ale użreć też potrafi więc dom absolutnie kociolubny i bez dzieciątek.

Mam nadzieję, że Pani się nie wycofa w ostatniej chwili albo nie będzie zwrotu, to będzie trudna adopcja jednak. 
Ta koteczka "Twoja" przypomina mi mojego kocura :) Pan niedotykalski - idealny kandydat dla kogoś, kto ceni sobie nienchalne koty, które dumnie królują w domu, ale robią wszystko z dystansu. Spróbuj tak ją ogłaszać :) Wystarczy zdanie, dwa. Czasem się udaje.
Pani odpowiedziała na moje ogłoszenie, które wygląda tak: https://www.olx.pl/oferta/lala-kocia-ksiezniczka-dla-wyjatkowego-serca-CID103-IDyupmU.html
Może coś podpatrzysz :) Życzę dobrego domku kiciulce.

14 minut temu, elik napisał:

Zdjęcia Lakiego i Mai rewelacyjne :)  Życzę im wspólnego domu.

Jakoś tracę nadzieję na wspólny dom :( Maja sprawdzi się w każdym domu,gdzie jest już pies, gorzej z Lakim, on niewiele psów lubi, a i na suczki kręci nosem. No nic, ogłaszamy dalej... o Szoguna też kompletnie nikt nie pyta.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Tysiu, ogłoszenie super. Podkradnę większość :)

Bardzo chciałabym, żeby psiaki znalazły jednak wspólny dom, cjoc wiem, że to bardzo trudne. Kilka lat temu udało sie nam (działałyśmy wtedy wspólnie kilka dziewczynm) znaleźć wspólny dom dla pary podobnie zżytych psiaków Kora i Korek. Znalazły wspólny dom, bardzo dobry dom. Byłam na wizycie PA, potem kilka razy w odwiedzinach na zaproszenie pańtwa. Dom niedaleko - kilkadziesiąt kilometrów - od mojej działki.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję, że zaglądacie. Mam nadzieję, że powoli się ułoży wszystko... Lakuś bardzo mi się podoba, cudny dingo z niego.

Czy ktoś mógłby wyróżnić ogłoszenie Plamki i Łatki zwanymi również Gwiazdką i Kropką? https://www.olx.pl/oferta/przesliczne-mruczanki-i-terapeutki-kropka-i-gwiazdka-CID103-IDyf9jA.html
Szkoda ich na ulicy, dostałam dwa kolejne filmiki jak one są kochane... :( i żal mi ich. Karmicielka kotki dodatkowo zaszczepiła.

Dzisiaj mamy dostać fakturę z hotelu Lakiego, Szoguna, Majki i Puchatka. Faktura za Czarnulkę będzie w piątek, a za pieska z rzeki roboczo nazwanego Szuwarkiem (chociaż trwa licytacja imienia) na dniach. 

Sonia, Ivanka, Kama mają kochane DT. Na szczęście - więc tutaj odchodzi opłacanie kosztów pobytu. Chociaż przed Sonią cieczka... :(

Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, beataczl napisał:

wyroznij Tysiu kotki choc na 7 dni ... ja wplace  dzis

az strach sie bac, te koszty...

Lakus rzeczywiscie bardzo sie zmienil pozytywnie, prawie nie poznalam,ze to On :)

Dziękuję, wyróżniłam na miesiąc... bo... koci olx jest tańszy (nie wiedziałam tego) i za miesiąc jest 12 z groszami. Żal było płacić na 7dni za 5zł skoro miesiąc to 12 ;) Mam nadzieję, że to wystarczy na znalezienie kotkom domu.

Ja się boję takich zasiedziałych psów. Dlaczego nikt nie dzwoni? Psiaki mają wyróżnione ogłoszenia...
Podsyłam jeszcze ogłoszenia, jakie psiaki mają na olx:
a). wyróżnione:
Laki
Maja
Laki i Maja
Ivanka

b). niewyróżnione:
Szogun 1
Szogun 2
Szogun 3
Szogun 4
Sonia 1
Sonia 2
Maja
Maja i Laki
Ivanka
Zeus
Lolek (zwrot z adopcji po jednym dniu)


Ja też bym nie poznała :) Taki bidak szkieletor pogryziony na ulicy... zamienił się w tak radosnego psa.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...