Jump to content
Dogomania

Do zamknięcia. Niekończąca się historia!


Tyśka)

Recommended Posts

6 godzin temu, elik napisał:

Śliczny maluszek. Domku dobrego bardzo, życzę  :)

:) Maluszek może się pakować.
Pan zaadoptuje od Rafała jednego psiaka dodatkowo, aby szczeniak nie był sam :) Mam nadzieję, że jak najszybciej wyjedzie na swoje.

Sunią nr 2 jest zainteresowany z kolei Pan z Warszawy, również potrzebne kciuki.

Dnia 25.02.2020 o 14:26, Tyś(ka) napisał:


kaPc0EMRLRQJVybB1wMHeq8mt1ajL6uVtsSrEXSG7GSCHbUfVn4BlzkCKqGS84AC2lTgM1doYxvcFqXmkkr_UN2bZSU1bZ1fqQrRNn1PdFEZf9dOhQDJ7GYIoaGxtKBSaU44w0JbcUq6aFqJ6WY2QKXMFDOKsvEaRsna8X5_IDlyOiN_a93RQJ5wpLN1I4TcnXj90VyW6aApczbwJFwNl2suM3jp6KOXiSKdWgF1Zovyab5XUoeACZV8J--xIUUiInuFZFCe6scpUsz0ndUHO04de9i2SjMt8hgsLsrESgEVHKZxAIsDqHopjz9wVSOCUeIyWr7nARuKnQNGfA-0bK20RcAwOnJkImTrMyw2qXmitvaTYwIG1FGFYulRgBvtb2IPIyq5GbW3vbePUo5tBJGbDZYOUKmqv0r2tqabJB1HYwxNnxnahWoleJMDrfCHCoRd5Ju-nwKs2UmKjZ0N_N2UQcm9Yv1N0UAuhS2x-mrkEUxvGGG-UlSVE3m1kCo2tO3TJzoOGK_RagkZZoErdYL6GI2vxP5U1nwMajl8istR05sVZUEfbCowWkIDRbHdLRGcrQ6P7f6j7IGcIrYSRb81sGlqNMIRnNTFOK1MLBIkyOsqLNBiPegIsurg2F1eUAC6GJ4CIsf2ScWBsumfRDLx_8XiP8NF8CfgcidXWFnxdxwb=w633-h843-no

ogG4GCN5z4U-tGfpwD6a0Q33iozWGkEoBFxsRPk2NQZvqj0lQiXWJ4Y7oZ__WIY5C8VaJRJ0WIfOmplxdzbovjLYPiuudQrf5jpOR7QcFJzijzK_F0lrQujncyEwubBFp4YObAAhoNlB8N91_CF-sTtKXz5dhyRWCqM3oSIOS0bc1-3bhJVgUHU0EK9_6ygxF26UF99t_lImEQkMIgC7v_h9wQj9tgTJer7dPbseTonAVWMQ-5E1o5YZId9eVYXIkjOTJZmJbqmMX_3UHcpXhoBmrMllx6ASpXEok8bufjBoztAe_XuCLGnMZIrzlOoFb-LTc_TED_WucjD4KYrDtbvQ1jlN6t0zrOMdn_v_qVYFLue0FosiSXqdz1Y6yX5822Z2CdraKM7dPcOGL94aDzxuqNorl3i4Yn4NTXXdlMOFryCQJgn6DJC1nuiqt3tJhRd07UY6Ci_Ooyo__xZD9HpIxghVB-h60rws2YT4RPl1QMpjV2Xp6yD7kswhbPQnG4p5VJ3EzE_pAGXnqtZ7SouWoCjMdJx0adfP5AAZyG9mdMy96bve7ogMazmR2KOSoWKbrUgD23ed5zhM3EacYggRGbrkOdAHDq0B_jovFD57Z_GgQMr9ZzCMd-uEW-zS1nZ4ODLHohuwbVoPVu--ZAh2CAyH-ETniHagxB2-o4eVzGa6=w633-h843-no

 

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Tyś(ka) napisał:

:) Maluszek może się pakować.
Pan zaadoptuje od Rafała jednego psiaka dodatkowo, aby szczeniak nie był sam :) Mam nadzieję, że jak najszybciej wyjedzie na swoje

Super wiadomość  :)

Kciuki za dobry dom dla suczki nr 2       kciuki.jpg.9974ab1d56dfc353f2b620f3776f4d47.jpg

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, elik napisał:

Super wiadomość  :)

Kciuki za dobry dom dla suczki nr 2      

Dziękuję za kciuki, kibicowanie i obecność :) Piesek już dojechał do swojego domku :) 

Po 3 tygodniach od rezerwacji suni nr 1 państwo jednak zrezygnowali, bo... nie mają zgody właścicielki mieszkania na psa. Brak słów. W  tym czasie poodmawiałam ludziom chętnym na adopcję, bo miałam zapewnienie z przytuliska, że to pewna rezerwacja... :(

Pan w sprawie suczki nr 2 miał się odezwać do nas, ale nic już nie napisał. Może jeszcze się odezwie? Oby.

Na razie w MZD jest:
- Pola bez kawałki łapki (ostatecznie nic nie wyszło z jej domu),
- mama szczeniąt FIBI,
- 4 córeczki Fibi, 12tygodniowe.

Na dom w DT czeka Lola.

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, elik napisał:

Tysiu, czy ogłoszenia Poluni są wyróżnione?

Są - dziękuję :) Pani Marzenka o to dba :)

Pisałam do różnych fundacji, które ostatnio "walczyły" o rasową młodą suczkę (chcieli ją wziąć pod swoje skrzydła)... ale odnalazł się właściciel. Każdy chciał wziąć tę suczkę do siebie, bo mają miejsce... bo mają super opiekę... Pomyślałam, że skoro mają miejsce dla rasowca i to duuużej rasy to może pomogą Poli. A jednak się pomyliłam... dla rasowca mają, ale nie dla takiego kundla-kaleki jak Pola... :( Bardzo smutne to wszystko.

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Są - dziękuję :) Pani Marzenka o to dba :)

Choć tyle chciałam dla niej zrobić  :(

Biję się z myślami, czy nie przygarnąć ją na DT, gdy pojedziemy na działkę, ale boję się co będzie, gdy nie znajdzie się dla niej DS, a przyjdzie czas powrotu do Krakowa. Już nie dam rady trzem psom w Krakowie :( 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Pisałam do różnych fundacji, które ostatnio "walczyły" o rasową młodą suczkę (chcieli ją wziąć pod swoje skrzydła)... ale odnalazł się właściciel. Każdy chciał wziąć tę suczkę do siebie, bo mają miejsce... bo mają super opiekę... Pomyślałam, że skoro mają miejsce dla rasowca i to duuużej rasy to może pomogą Poli. A jednak się pomyliłam... dla rasowca mają, ale nie dla takiego kundla-kaleki jak Pola... :( Bardzo smutne to wszystko.

Niestety mało jest organizacji, które powstały z potrzeby serca, z potrzeby chęci niesienia pomocy potrzebującym zwierzętom.  Rzadko która jest zainteresowana losem wiejskich burków, czy kalekich kundli. No chyba, że sprawa jest medialna, albo, gdy wyjątkowo drastyczna, tak, że można ściągnąć sporo kasy, wtedy prężą się i robią wszystko, żeby zaistnieć. Przykre to, ale niestetytaka jest rzeczywistość  :(            

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Napiszę z doskoku, więc przepraszam - odpiszę dopiero w wolnej chwili. Dzisiaj tylko chcę przekazać, co wiem póki pamiętam.

Lola była dzisiaj u weta. Waży niecałe 6,5kg, została oceniona na ok. 6msc, patrząc po zębach. To mnie uspokoiło, bo sunia za nic nie wyglądała mi na 3msc... Intuicja mnie nie zawiodła, że to podlotek, a nie dziedziuch. Lola więc nie urośnie już za wiele, ale oznacza to też, że do pierwszej cieczki coraz bliżej. Z jednej strony ulga, że suczka jest pod nasza opieką, a nie u kogoś... z drugiej strony boję się cieczki, skoro już Lola tak mocno jest bojowo nastawiona do suczek to co będzie w czasie "tych dni"? Coraz mocniej lubi się nimi rządzić i wręcz gnębi yoreczkę. Są izolowane i w czasie karmienia, i kiedy zostają same. Może nie jest agresywna, ale jest mocno zaborcza o zasoby (kontakt z człowiekiem, jedzenie, łóżko) i pewna siebie - jasno i otwarcie, bez żadnych skrupułów pokazuje co myśli na dany temat i totalnie spływa po niej reakcja człowieka. Mało co ją wzrusza w tym momencie: uparta, zawzięta, pewna swego. Uaktywnia się charakterek teriera jednak i tym bardziej uśmiecham się na opis przytuliskowy: "grzeczna, potulna i spokojna sunia, 3-4msc" ;) 

Ale wrócę do wizyty... mocz jest klarowny, czysty, jasny. Czyli sikanie na łóżko i kanapę jest na tle behawioralnym (tak myślałam po rozmowie z DT, ale wolałam się upewnić że wszystko ok). Morfologię udało się zrobić bez problemu i czekamy na wyniki. W badaniu wyszło, że Lola jest zarobaczona (mimo że w kojcu była dwukrotnie odrobaczana), dostała lek na odrobaczenie. Za tydzień ma mieć powtórkę na szczepienie z wirusówek, a za jakiś czas na wściekliznę. Dzisiejsza wizyta wyniosła 88zł (morfologia + lek na pasożyty). 
Nie wiem za co to popłacimy :( na razie jesteśmy wpisani na kreskę u weta i czekamy aż zaprzyjaźniona kocia (!) fundacja zrobi zbiórkę na Lolę. Mamy już dług na karmę, jedzenie (ok. 200zł - musiałabym zerknąć w kajecik, żeby wpisać dokładnie), dług u weta za dzisiaj (88zł) który będzie rósł. Tekst już mamy to teraz tylko czekać na zbiórkę - jestem ogromnie wdzięczna kociej fundacji, która mimo totalnego zakocenia i długów na własne bezdomniaki, i różne problemy bez wahania zgodziła się nam pomóc <3

PS: Chętny Pan z Warszawy na sunię nr 2 okazał się jakimś żartownisiem ponurym... z smsów wczoraj o chęci adopcji suczki i temu, że zgadza się na wszelkie warunki zrobiły się nagle propozycje hmmm.... co najmniej niesmaczne... Poszedł na czarne kwiatki.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.03.2020 o 16:04, elik napisał:

To faktycznie kciuki wskazane!  Poluniu, domku życzę!

I nici z tego :( Pola nadal nie ma żadnej oferty pomocy, żadnej nadziei :(

Dnia 25.02.2020 o 14:39, Tyś(ka) napisał:

Maluszek - cd.

 

Mam jednak dobrą wiadomość - ta biała króweczka malutka MA JUŻ DOMEK :) Pani, która dokarmia naprzemiennie z panem karmicielem mamusię z córcią tak się przywiązała do malutkiej, że nie wyobraża sobie żeby ją oddać. Domek wiejski, ale dobry domek, nie żadne łańcuchy czy kojce - pani będzie ubiegać się o sterylizację w gminie. Na razie jednak malutka jest z mamą, bo przynajmniej mamusia Ruda trzyma się szopy... nadal ją oswajają, aby złapać - wtedy gmina przyjmie ją do swojego kojca i wysterylizuje. Może i do Rudej mamusi uśmiechnie się los i ktoś ją przygarnie? Moooże? Jest ujmująca.
Pani niestety nie ma warunków na dwie duże suczki (bo malutka biała zapowiada się na sporą sunię, rośnie jak na drożdżach). 

 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Są - dziękuję :) Pani Marzenka o to dba :)

Pisałam do różnych fundacji, które ostatnio "walczyły" o rasową młodą suczkę (chcieli ją wziąć pod swoje skrzydła)... ale odnalazł się właściciel. Każdy chciał wziąć tę suczkę do siebie, bo mają miejsce... bo mają super opiekę... Pomyślałam, że skoro mają miejsce dla rasowca i to duuużej rasy to może pomogą Poli. A jednak się pomyliłam... dla rasowca mają, ale nie dla takiego kundla-kaleki jak Pola... :( Bardzo smutne to wszystko.

Tysiu, a jakie to fundacje potraciły nagle miejsca i super opiekę na widok nierasowej psiny? Myślę, że warto taką informację podać.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, agat21 napisał:

Tysiu, a jakie to fundacje potraciły nagle miejsca i super opiekę na widok nierasowej psiny? Myślę, że warto taką informację podać.

Nie chcę publicznie pisać, bo z reguły te fundacje mają dobrych prawników... i wysokie mniemanie o sobie... Mam wystarczająco dużo stresów, by dokładać sobie kolejnych ;) ale niestety wierzyłam w ich dobre działania i ja, zwłaszcza że widziałam że i Dogomaniacy i moi "psi" znajomi lubią ich strony na fejsbuku i obserwowali ich poczynania... zresztą i mnie się wydawało, że robią dobrą robotę. Okazało się, że wydawało mi się źle. No trudno, moja malutka lista fundacji którym warto ufać i wspierać... zmniejszyła się o kolejne pozycje. ;) Samo życie. 
Naprawdę rozumiem jak ktoś nie ma miejsca i ledwo ciagnie koniec z końcem... ale patrząc na tak sprzeczne działania (takie zaangażowanie w sprawie rasowej suni z jednej; i kompletne "nie mamy nawet ani pół miejsca" albo nieodpisywanie tłumaczone na stronie brakiem czasu, gdy w tym czasie aktywnie udzielają się w dyskusji pod tym "rasowym" postem - z drugiej) ciężko myśleć o tym, że ktoś naprawdę chce pomagać psom. 

No nie wiem... gdyby Polę znalazła taka jedna z drugą aktywistką.. w tym lesie... we wnykach i zakrwawioną łapą to by zrobiły zdjęcia i wzięły Polę pod swoją opiekę... bo to już medialne, bo można przy okazji podwyższyć sobie popularność i oglądalność postów i zarzucić jakąś zbiórką pieniążną... a tak... :( Może ja powinnam dorobić Poli takie zdjęcie brutalne w programie graficznym? może wtedy ktoś by się zgłosił aby jej pomóc? Ostatnio na lubelskiej grupie więcej emocji wywołał kawałek odciętej psiej stopki z palcami (właśnie jakby pies wpadł w wnyki i się oderwało?) i było dużo reakcji i ludzi pod postem... niż w tej samej grupie mój post z Polą... :( 

Przepraszam, ulało mi się. :( Ulało się, bo przeraża mnie dokąd to wszystko zmierza... nawet szumnie nazywana dobroczynność.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

No tak, przyciąga ludzi widok jakichś masakr. :(  Taka "wspaniała" ludzka natura.. Rozumiem, że Ci się ulewa. Bardzo też przykre jest, ze jak pies jest chociaż trochę w typie rasy, to zainteresowanie jak cholera, nawet wśród ludzi, którzy nie wydają się byc snobami na pierwszy rzut oka, a zwykły kundelek musi naczekać się często na chociaż jeden telefon z ogłoszenia :(

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, elik napisał:

Choć tyle chciałam dla niej zrobić  :(

Biję się z myślami, czy nie przygarnąć ją na DT, gdy pojedziemy na działkę, ale boję się co będzie, gdy nie znajdzie się dla niej DS, a przyjdzie czas powrotu do Krakowa. Już nie dam rady trzem psom w Krakowie :( 

elik... to byłoby wspaniałe... naprawdę! ale jednak i szalone :( Pola jest psiakiem specjalnej troski, a i wygląd ma mało adopcyjny. Musiałabyś dobrze się zastanowić... Jeżeli Mimi znalazłaby dom mogłabym przenieść swoją skromną stałą na Polę... Niestety tylko tyle. Jednak dziękuję, że myślisz o Polci - tak mało osób na nią zwraca uwagę... niemal każdemu jest obojętna... :(

Pewna Pani zaproponowała, żeby umieścić Polę u Rafała - z tym, że Rafał obecnie nie ma wolnych psich pokoi i sunia musiałaby być w kojcu zewnętrznym, a Rafał ma 21 psów... Nie wiem czy by coś mocno się zmieniło - i nie wiem na ile ta deklaracja jest godna uwagi, to obca osoba z olx, która chce, aby Pola była na nas w hotelu, a ona będzie pokrywać koszty... a jak nagle ona zniknie? Nie możemy pozwolić sobie na takie koszty. :( Bijemy się z myślami, co byłoby dobre dla Polci... i im bardziej myślimy z Gosią i panią Marzenką tym mocniej bolą nas głowy... skoro nawet Lolcia nie może znaleźć swojego człowieka i nikt w jej sprawie nie dzwoni mimo wyróżnionych ogłoszeń to co taka bidulinka?

20 godzin temu, elik napisał:

Niestety mało jest organizacji, które powstały z potrzeby serca, z potrzeby chęci niesienia pomocy potrzebującym zwierzętom.  Rzadko która jest zainteresowana losem wiejskich burków, czy kalekich kundli. No chyba, że sprawa jest medialna, albo, gdy wyjątkowo drastyczna, tak, że można ściągnąć sporo kasy, wtedy prężą się i robią wszystko, żeby zaistnieć. Przykre to, ale niestetytaka jest rzeczywistość  :(            

 

12 godzin temu, agat21 napisał:

No tak, przyciąga ludzi widok jakichś masakr. :(  Taka "wspaniała" ludzka natura.. Rozumiem, że Ci się ulewa. Bardzo też przykre jest, ze jak pies jest chociaż trochę w typie rasy, to zainteresowanie jak cholera, nawet wśród ludzi, którzy nie wydają się byc snobami na pierwszy rzut oka, a zwykły kundelek musi naczekać się często na chociaż jeden telefon z ogłoszenia :(

Macie niestety rację :( Jako nastolatka trafiłam pod skrzydła wspaniałej fundacji i wtedy wydawało mi się, że wszystkie są takie uczciwe (rozliczanie co do grosza i to bez proszenia), wspaniałe, mające górnolotne cele... a potem zderzyłam się z rzeczywistością. Prawda jest taka, że to na Dogomanii są dokładniejsze rozliczenia, mimo że być nie musiały... a mało która organizacja jest tak krystalicznie czysta. Jak czlowiek prosi o rozliczenie pieniędzy ze zbiórki albo z lecznicy (rzekomych długów) może skończyć banem na ich stronie i opinią "hejtera", "bestii", "myśliwego" (tak to trzecie to też obelga). Eh, ale koniec tego narzekania.

Mam nadzieję, że coś ruszy w sprawie adopcji szczenią przytuliskowych, Lolci, Szoguna, Oriona, Mimi... będę bardziej optymistycznie patrzeć w przyszłość.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.03.2020 o 12:27, Tyś(ka) napisał:

elik... to byłoby wspaniałe... naprawdę! ale jednak i szalone :( Pola jest psiakiem specjalnej troski, a i wygląd ma mało adopcyjny. Musiałabyś dobrze się zastanowić... Jeżeli Mimi znalazłaby dom mogłabym przenieść swoją skromną stałą na Polę...

Gdybym ją przygarnęła to na BDT.   Kasa byłaby potrzebna tylko na weta i ewentualnie jakieś specjalne wydatki. Jednak mogłabym ją przygarnąć tylko na czas pobytu na działce. Tam mam teren ogrodzony, psy są cały czas na zewnątrz oczywiście o ile chcą i o ile pozwala na to pogoda. Bywało, że w Krakowie miałam na BDT i 3 psiaki, ale to już czas przeszły. Dzisiaj moje dwa to maksimum z czym daję sobie radę. Gdyby była pewna opcja pobytu u Rafała lub w innym hotelu od jesieni, to próbowałabym porozmawiać z mężem, abyśmy wzięli Polę na BDT na czas pobytu na działce.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

Gdyby była pewna opcja pobytu u Rafała lub w innym hotelu od jesieni, to próbowałabym porozmawiać z mężem, abyśmy wzięli Polę na BDT na czas pobytu na działce.

A u mnie, jak zwykle, lajków niet...

Link to comment
Share on other sites

Piszę z doskoku znowu :(

Potrzebna wizyta przed/a dla suczki nr 1 z przytuliska - Milanówek. Państwo brzmią dobrze, sami chcą przyjechać w piątek po sunię. Zależy mi na ekspresowej wizycie, bo największe zaiinteresowanie jest właśnie tą suczką... ale propozycje są łańcuchowe. W końcu ktoś sam przyjedzie i ją weźmie bez żadnej wizyty :(

Obraz może zawierać: pies, tekst „SUCZKA NR 1”

Link to comment
Share on other sites

Dla suni nr 1 znalazłam wizytatora, ma się umówić do czwartku z potencjalnym DS. Proszę o kciuki :)

Z kolei na sunię nr 4 (najdrobniejszą, krótkowłosą) jest chętna Pani z Chełma - prosiłam o kontakt telefoniczny, mam nadzieję, że zadzwoni...
NM5zOg76o4PcaraUogJVn1aWxWNBH390ZK9Slirp-AEAl-FAO3N9T16Y-IuKEz06nDNSPK8IbcOzrAupVSID0vXtxPlNArDpLm54P-Ao2XroDSmKJrSQiGPsxNy4nz95o_7PpDHg-3W5n7v7IyTqUh9ny8VGr3jDJ_ObT_4kqO5ewiYSzCjslWxDerPZ-1ZuLAsa1BPbTHnCTIVLQnpcexVWyNXMyupgQS_4Bj5m0UNi0YxXR9PSVBkmEXreW6ZEiwHO3w3ob96836EUGBpQbKYLX46LbVqPnvvhoPHs_lbleaov4orSyPeX557v6vokyS8wzffSUbo46W3kbwGrlEC8rNzdCdOr4AjeMnRt5AAikRQ2jHa6qE68P9gZWOuGjTk5HE6LikcwMZ4bVs4JuEIV6ojv79NxOsTdXZ47lUWQ1MRdAdnu_aJafISW3tGixISUYtnr9vjPaAp5PKXTCcnBoR0clJzsPkPCoICK10PxLc1O793P1XR8llP8rUH3uWQh8gVjbctxpZlaKQPfaxuGYz-J4R8zP_UtILnHUJ23jjEpBxqbHZI73W9vCyufvOzZXGbOPiOMSAlX327oWMLKLBgPJJWvFKptBQWUlaPjwFWp1_OniddNZpO2UbtsgGU7EEOORc5ZQIReVQPKsA6yVfBMsq7fZzGwtcE4jQ1l5c23=w633-h843-no

8231d5ea6ea00068med.jpg

 

O Lolę z kolei był sms z Warszawy, pani ma yorkshire teriera i mieszka w bloku - ma zadzwonić o godz. 17.

Link to comment
Share on other sites

Coś zaczyna się dziać... oby się coś z tego wykluło.

Jeszcze jeden telefon - Państwo brzmią bardzo fajnie, są z Łazisk Górnych. Pani podoba się sunia nr 2, Panu - sunia nr 4.  W domu jest 14letnia sunia ze schroniska oraz dwoje dzieci (3,5letnie i 10letnie) - pan może podjechać kawałek po psiaka. Czekam na więcej informacji, bo Gosia ma z nimi jeszcze dzisiaj dokładniej rozmawiać... Proszę o kciuki. :)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

Jeszcze jeden telefon - Państwo brzmią bardzo fajnie, są z Łazisk Górnych. Pani podoba się sunia nr 2, Panu - sunia nr 4.  W domu jest 14letnia sunia ze schroniska oraz dwoje dzieci (3,5letnie i 10letnie) - pan może podjechać kawałek po psiaka. Czekam na więcej informacji, bo Gosia ma z nimi jeszcze dzisiaj dokładniej rozmawiać... Proszę o kciuki. :)

Bardzo fajnie się zapowiada :-) Szukam wizytatora. Dla suni nr 4.

Link to comment
Share on other sites

Sunia nr 1 i 4 miały mieć domki. 
U Państwa w sprawie suni nr 1 była wizyta p/a - państwo jednak zrezygnowali w dniu przyjazdu (!), bo jednak partnerce się odwidziało :( 

A dla suni nr 4 szykował się świetny domek... ale w dniu wizyty p/a odeszła ich 16letnia sunia, nerki już więcej nie dały rady... państwo są w żałobie, muszą ją przetrawić i dopiero pomyślą o adopcji.

Żadnej adopcji w przytulisku nie było.

Za to wróciła do przytuliska suczka, która kiedyś im uciekła i zapadła się pod ziemię... wróciła sama, oszczeniła się... 6 nowych szczeniąt. MASAKRA!!!!

Czyli w przytulisku mamy teraz Fibi z 4 córeczkami (prawie 14tygodniowymi), niepełnosprytną lękliwą Polę i nową psią rodzinkę...

W DT z kolei mamy Lolę, był chętny dom, ale zrezygnował. Lola nie robi ŻADNYCH postępów ze smyczą, a i ma problem ze zwierzętami. Omal nie zabiła yorka rezydenta... przy jedzeniu, trzeba było interweniować i puściła dopiero jak DT ją przydusił na obroży. Ten sposób znany jest im przez ich poprzedniego agresywnego owczarka. Z kolei wczoraj tak samo przyatakowała kota... mimo, że na co dzień i z yorkiem, i z kotami bawi sie bardzo delikatnie to czasem coś jej strzeli do łebka :( No i nadal sika i kupska na kanapę i fotele... a już tak ładnie załatwiała się na dworze. Eeeeh, to będzie trudna adopcja.


Gosia z kolei interweniowała w sprawie szczeniąt tych dzikich suniek... wypełzły na zewnątrz. Najpierw było ich 4, potem okazało się, że jest ich 5, a dzisiaj został złapany ostatni - 6. Chłopców było 3, wyglądają jak goldeny (naprawdę!!!) i szybko znalazły domy. Ich siostry mniej urodziwe, OLBRZYMIE, jedna jest na DT, druga ma potencjalny DS, trzecia... też do adopcji... Matka z ciotką niestety nie do złapania są. Gosia po weekendowej akcji z tymi szczeniakami (cały weekend jeździła za nimi, szukała im pomocy i łapała) wróciła z zapaleniem płuc... Ale chociaż się udało szczeniakom pomóc.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...