Jump to content
Dogomania

Do zamknięcia. Niekończąca się historia!


Tyśka)

Recommended Posts

9 godzin temu, elik napisał:

Podam Ci na PW, bo nie mam pewności, czy kikou życzyłaby sobie, żeby numer Jej telefonu był widoczny w necie.

Sznaucery to bardzo rodzinne psy. Każdy pies potrzebuje obecności człowieka, ale sznaucery szczególnie.  Przez 13 lat towarzyszył mi sznaucer średni więc wiem co mówię.

Dziękuję, elik. kikou chętnie przyjęłaby staruszka, ale nie ma miejsca :( Podałam jeszcze namiary do anecik i Pani Marzenka ma się skontaktować. Oby tam było miejsce dla dziadeczka.

Nie mam w rodzinie sznaucera, ale osobiście jestem zakochana w olbrzymach :) Sama na takiego nie będę mogła sobie pozwolić, więc podziwiam je z daleka. Świene są! Psiak tutejszy to wiadomo, że jakiś mix, ale jest bardzo biedny, a te kołtuny nie pomagają mu w niczym. W przytulisku obcięli mu kołtuny nad oczami, bo biedak aż nic nie widział. Teraz głównie leży. Nie miał dobrego życia, niestety w małym mieście dość łatwo zidentyfikować właściciela. Może nawet to lepiej, że na starość trafił tutaj... ale przydałaby mu się kanapa. Boję się, że pojedzie do schroniska.

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, elik napisał:

A pytałyście u kasiainat?

Ja nie pytałam, bo i juz nie reprezentuje strony, a psiak ma być wolontariacki. Jednak numer podesłałam i niestety Kasia nie ma miejsca :( 

8 godzin temu, beataczl napisał:

moze by trzeba jeszcze malawaszki zapytac...

 

8 godzin temu, elik napisał:

No właśnie, Ona ma wielkie serce dla sznaucerów.

To faktycznie świetny pomysł, dziękuję. Czy macie do Niej numer telefonu? Jak nie to napiszę PW, ale nie wiem jak często malawaszka zagląda na dogomanię. Boję się, że staruszek może się nie doczekać. :(

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Poker za numer telefonu :) Pojawiła się nadzieja dla staruszka, Sznaucery w Potrzebie poprosiły o filmik z psiakiem... 

Tymczasem proszę o wyróżnienie ogłoszenie Lolki. Z dwa dni temu była jeszcze w przytulisku, a teraz Pani Marzenka zawiozła ją do hoteliku. Pierwsze dwa tygodnie są darmowe. Sunia cudna, ja się w niej zakochałam... Więc po prostu MUSIAŁAM ją ogłosić. Pilnie potrzebny domek, bo na jej miejsce są jeszcze trzy psiaki z przytuliska miejskiego + psy z gminnych kojców, które w tym tygodniu mają wyjechać do Zamościa... Pani Marzenka mówiła mi, że jak wychodziła z przytuliska z Lolcią to płakała jak bóbr musząc zostawić pozostałe... Zwłaszcza wyjącego z żalu Azorka. 

https://www.olx.pl/oferta/sliczna-lola-mix-jamnik-spaniel-rodzinna-lagodna-sunia-CID103-IDC4y77.html

Dziewczyny zaraz mają wrzucić Lolę na stronę na FB, z moim opisem... Więc oby ktoś wypatrzył kochaną suńkę.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Dziękuję Poker za numer telefonu :) Pojawiła się nadzieja dla staruszka, Sznaucery w Potrzebie poprosiły o filmik z psiakiem... 

Tymczasem proszę o wyróżnienie ogłoszenie Lolki. Z dwa dni temu była jeszcze w przytulisku, a teraz Pani Marzenka zawiozła ją do hoteliku. Pierwsze dwa tygodnie są darmowe. Sunia cudna, ja się w niej zakochałam... Więc po prostu MUSIAŁAM ją ogłosić. Pilnie potrzebny domek, bo na jej miejsce są jeszcze trzy psiaki z przytuliska miejskiego + psy z gminnych kojców, które w tym tygodniu mają wyjechać do Zamościa... Pani Marzenka mówiła mi, że jak wychodziła z przytuliska z Lolcią to płakała jak bóbr musząc zostawić pozostałe... Zwłaszcza wyjącego z żalu Azorka. 

https://www.olx.pl/oferta/sliczna-lola-mix-jamnik-spaniel-rodzinna-lagodna-sunia-CID103-IDC4y77.html

Dziewczyny zaraz mają wrzucić Lolę na stronę na FB, z moim opisem... Więc oby ktoś wypatrzył kochaną suńkę.

zaplace za 2 wyroznienia Lolki i Azorka

trzymam kciuki za staruszka...bylby w super rekach

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, beataczl napisał:

zaplace za 2 wyroznienia Lolki i Azorka

trzymam kciuki za staruszka...bylby w super rekach

Dziękuję. Azorek ma wyróżnienie od elficzkowa, więc może wyroznisz innego psiaczka? Jeszcze postaram się dzisiaj ogłosić jedną sunię z przytuliska.

Link to comment
Share on other sites

Staruszek miał pojechać do Fundacji Sznaucery w Potrzebie. Był załatwiony transport i był DT. Niestety, dzień przed wyjazdem wrócił fundacyjny podopieczny... miejsce zostało zajęte. Jednak fundacja sznupowa staje na głowie, aby pomóc bidulinkowi. Mam nadzieję, że zdążą z czasem, zanim psinek pojedzie do schroniska... 

Poza tym nie ma żadnego odzewu z ogłoszeń. :( 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Staruszek miał pojechać do Fundacji Sznaucery w Potrzebie. Był załatwiony transport i był DT. Niestety, dzień przed wyjazdem wrócił fundacyjny podopieczny... miejsce zostało zajęte. Jednak fundacja sznupowa staje na głowie, aby pomóc bidulinkowi. Mam nadzieję, że zdążą z czasem, zanim psinek pojedzie do schroniska... 

Poza tym nie ma żadnego odzewu z ogłoszeń. :( 

Tysiu doszla kaska na wyroznienia 2 piesow?

przykro, staruszek nie ma szczescia...oby zdazyli, wiem,ze Fundacja Sznupkow jest bardzo zaangazowana zawsze

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, beataczl napisał:

Tysiu doszla kaska na wyroznienia 2 piesow?

przykro, staruszek nie ma szczescia...oby zdazyli, wiem,ze Fundacja Sznupkow jest bardzo zaangazowana zawsze

Tak, pieniążki w wysokości 35,-  zaksięgowały się na koncie w dn. 21.10. Bardzo dziękuję, beataczl. Niby sprawdzałam codziennie, a wpłaty nie widziałam, ale właśnie zerknęłam.... i jest :-) dziękuję. Właśnie wyróżniłam olx Lolci.

504740208b47a1b9med.jpg

Na koncie więc zostało 17,19,- na wyróżnienie, bodrugiej suni na razie nie miałam czasu ogłosić :( Przepraszam. Nie umiem się jakoś zorganizować czasowo, odkąd się przeprowadziłam. Dużo do zrobienia jest, wysiaam nieco psychicznie i bardzo mi brakuje psiaka i bliskich w obcym mieście... i chyba adrenaliny w pomaganiu zwierzakom ;) Może jutro uda mi się usiąść do ogłoszenia, więc i wyróżnię jak je zrobię.

Tak, pech się go trzyma. Mam nadzieję, że coś wspólnymi siłami fundacji i wolontariuszy coś się uda zdziałać.

 

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, elik napisał:

Udostępniłam to ogłoszenie na fb.

Dziękuję :)

 

----------------------------------------
Azor dziś pojechał do DT (nowego)... i ma być zabierany już-teraz. Bo dziecko DT pociągnęło Azora za ogon i pies krzywo się spojrzał. Azor więc wraca do kojca (tzn. będą jeszcze rozmowy z dt, ale wygląda to dość kiepsko)... Bardzo mi go żal i trochę jestem zdenerwowana, że taka sytuacja zaistniała.

73147497_2295037810608431_984954649444352000_n.jpg?_nc_cat=102&_nc_eui2=AeGBeWBGKsIYxja5CvN1Kn_O1hBwh2Wm6Q-miTLaZD7-iizH5rIa11WeSJVAnKM9S-JxkGN6h9g_RJLAia6hA42sP1mJb01_3-zWXehTxBv5HA&_nc_oc=AQkrPRR-Y90UoMbkQ7ustsNiZSubcVelRHmKmKY64zLGnuPPErIVLxMHtCrRsHcm_ps&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=b03d8b0ed08857cdd516cc004a7ddbee&oe=5E1F33B2

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Dziękuję :)

 

----------------------------------------
Azor dziś pojechał do DT (nowego)... i ma być zabierany już-teraz. Bo dziecko DT pociągnęło Azora za ogon i pies krzywo się spojrzał. Azor więc wraca do kojca (tzn. będą jeszcze rozmowy z dt, ale wygląda to dość kiepsko)... Bardzo mi go żal i trochę jestem zdenerwowana, że taka sytuacja zaistniała.

73147497_2295037810608431_984954649444352000_n.jpg?_nc_cat=102&_nc_eui2=AeGBeWBGKsIYxja5CvN1Kn_O1hBwh2Wm6Q-miTLaZD7-iizH5rIa11WeSJVAnKM9S-JxkGN6h9g_RJLAia6hA42sP1mJb01_3-zWXehTxBv5HA&_nc_oc=AQkrPRR-Y90UoMbkQ7ustsNiZSubcVelRHmKmKY64zLGnuPPErIVLxMHtCrRsHcm_ps&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=b03d8b0ed08857cdd516cc004a7ddbee&oe=5E1F33B2

O rzesz.. Skąd się biorą takie pajace? Zaczyna mi się powoli zbierać na wymioty, jak słyszę o dzieciach..

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj bardzo się zdenerwowałam, przyznaję i rozumiem Wasze zdenerwowanie, chociaż uważam, elik, że to nie dziecko, a rodzic powinien trafić do kojca, bo dziecko przecież nie wie, że robi źle... Ma dopiero dwa lata. Tutaj zawinił dorosły człowiek... Azorek od dzisiaj jest w kojcu (po Szuwarku). Niestety, nie sam. Tam mieszka już duża Gabi ("siostra" Szuwarka), sunia zmagająca się do niedawna z chorobą skóry... duża, około 40kg...ale to nie zmienia faktu, że ani Gabi, ani Azor nie są kastrowani.

Powiem tak, ja próbuje się już całkiem dystansować, to już nie jest moja piaskownica, ale mam problem z przyjmowaniem wszystkiego na chłodno. Wolontariat był niejako moim dzieckiem... i wszystko co tam się dzieje jeszcze mnie jakoś dotyka. Dlatego z radością przyjęłam wiadomość, że jest pierwszy odzew na ogłoszenie Azorka - pani jest gotowa adoptować psiaka, jak się powiedzie to jeszcze w ten weekend pojedzie do DS. Pani odnalazła moje ogłoszenie na olx (to wyróżnione przez elficzkowa), wzruszyła się historią, podobno brzmi dobrze. Miałam też na olx miłe zapytanie w sprawie Loli, ale nie wiem czy ktoś dzwonił, czy jednak nie.

10 godzin temu, beataczl napisał:

Tysia ,nie jest latwo w nowym miejscu zaczac wszystko od nowa..cos wiem na ten temat i wspolczuje, powoli sie ogarniesz wiadomo . Doczytalam,ze Jestes gdzies w pomorskim to znaczy ,,u mnie " teraz:) witamy serdecznie :):)

U mnie to pokręcone z poplątanym, bo przez ciągłe mieszkanie na walizkach nie zawsze wiem, gdzie jestem. Wciąż łapię się na tym, że np. mam wrażenie, że jestem we Wrocławiu, bo ulica jakaś znajoma... a za chwilę przychodzi oprzytomnienie i smutek, bo Wrocław to moje ukochane miasto. Nie dziwię się więc, że i inni nie wiedzą, gdzie ja obecnie stacjonuję. Przeprowadziłam się do Poznania, w kuj-pom jedynie będę mieć ślub i weselicho, sama pochodzę z Lubelszczyzny, pięknego Roztocza ;) Mój luby jest w Niemczech, więc tak sobie krążę Wrocław->Poznań->Niemcy->woj. lubelskie -> woj. kuj-pom. I jak już jestem na Kujawach to obowiązkowo zaliczam Sopot/Gdańsk, bo bardzo mi to pomaga przy moich zdrowotnych problemach, więc też czuję się tam jak u siebie:)

===========
A tymczasem dostałam długi sms od Okruszka vel. Leosia z kojców z racji rocznicy (!) adopcji. Nie wiem czy pamiętacie, to taki mini piesek,mix chi który razem z innymi psiakami trafił rok temu drogą interwencji do przytuliska... wcześniej były u rozmnażaczki, która straciła kontrolę... Długie, piękne, wzruszające, okraszone zdjęciami i filmami. Psiak bardzo lękliwo-reaktywny i w zachowaniu uderzająco podobny do Mimi (nieraz mówiłam już, że podejrzewam, że Mimi pochodzi z tego domu,co te interwencyjne pieski i gdyby nie koszty to bym porobiła im badania genetyczne), ale Rodzinę ma CU-DO-WNĄ. Jak znajdę chwilę to zgram zdjęcia i Wam pokażę. Ostrzegam, wyciskacz łez :) W ogóle wszystkie psiaki z interwencji trafiły w fantastyczne ręce i osobiście to jest moja duma, że takie domy udało się znaleźć. Utrzymuję z każdą Rodziną każdego psiaka kontakt, każdy z psów ma swoje problemy wynikające z przeszłości (z wyjątkiem Uszka vel Karmelka - który nota bene w przytulisku był najbardziej skreślony, jako pies nieadopcyjny! a w domu ideał), problemy te przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu i wymagają sporo wyrzeczeń Opiekunów... ale Państwo kochają swoje psiaki tak mocno, że nie bali się konsultować ze specjalistami (i Puszek-Max, i Okruszek-Leon, i Lisek-Maciuś). Te psiaki, te adopcje to prawidziwy cud. Chciałabym taką Rodzinę dla Mimi... jak mają Max, Leon, Maciuś, Karmelek... Naprawdę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...