Jump to content
Dogomania

Do zamknięcia. Niekończąca się historia!


Tyśka)

Recommended Posts

4 godziny temu, Tyśka) napisał:

Dodam jeszcze: również dogomaniackie hotele nie są w stanie pomóc. Murka, Animal Inn, anecik, szafirka, dexterka, Chata Leona. Marta od wczoraj wisi na telefonie i próbuje znaleźć jakieś miejsce dla Melci... bezskutecznie. :( 

Próbowałaś tutaj? Ma dobre opinie...

https://pl-pl.facebook.com/pages/category/Pet-Service/Hotel-dla-psów-Brutus-1732083253786869/

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, agat21 napisał:

Tysiu wysyłam WhatsAppa

Dziękuję. Podesłalam Marcie, bo jako osoba, która zna Melcię będzie potrafiła najlepiej opisać sunie. Proszę o kciuki i dziękuję za Wasze wskazówki, podpowiedzi, nie spodziewałam się :)

Link to comment
Share on other sites

52 minuty temu, elik napisał:

Czemu jesteście takie tajemnicze?

Bo jeszcze nic nie wiadomo, ale dostalam namiary do dwóch hoteli jeszcze... Marta zadzwoni i mamy nadzieję, że któryś z nich okaże się strzałem w 10. Ostatecznie zostanie Rafał (zgodził sie), ale tam jest sporo psów,  Mela miałaby siedzieć w kojcu, a i Rafal ma swoje problemy prywatne, więc to mocno awaryjne rozwiązanie, na chwilę. 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyśka) napisał:

Bo jeszcze nic nie wiadomo, ale dostalam namiary do dwóch hoteli jeszcze... Marta zadzwoni i mamy nadzieję, że któryś z nich okaże się strzałem w 10.

Oby tak było. Biedna sunia  :(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.04.2021 o 23:25, agat21 napisał:

Tysiu, i jak tam? Co z sunią?

Nadal jest tam, gdzie była. Żaden hotelik nie chce/nie może podjąć się pracy i opieki nad Melcią. 

Marta jest zmuszona umieścić sunię u Rafała, ale to rozwiązanie tylko na moment... będzie potrzebny DT albo jednak kameralny hotelik... Ja niestety nie wiem kogo prosić, teraz też szukam nowego BDT Krecikowi :( 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, agat21 napisał:

Bardzo niedobre wieści :( I Melcia i Czarusia :( 

Tysiu, a może Jamora spytać? On ostatnio nie bierze już psów z dogo, ale jak Marta zadzwoni, to ona nie jest z dogo, może jej nie odmówi.

Dlaczego Jamor nie bierze psów z dogo? 

A co do Melci, to może spytać Sylwiję, oczywiście, po zebraniu chętnych na utrzymanie psa u Niej. Nie mogę dać dużo, ale 20 zł stałej dam. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 31.03.2021 o 11:10, Tyśka) napisał:

:( Niestety tak... Schronisko raczej odpada. Wypuścić na wolność?

Nie mam namiarów do Kasi.
To miejsce (Animal Inn) też niestety nie ma jak pomóc, brak miejsc. :(
 

Tam trafiają psy z Kotlisk, dlatego nie ma miejsc, dla Amika uprosiłam

Link to comment
Share on other sites

Mała Melcia pojechała do Rafała. Ale to rozwiązanie na moment :( Potrzeba coś znaleźć, ale co?

Może być zdjęciem przedstawiającym pies Może być zdjęciem przedstawiającym pies i na świeżym powietrzu

Jeszcze nowa bieda pilnie szuka pomocy... Gosia poprosiła mnie o pomoc. Psiak sam wyrwał się z łańcucha, Gosia łapała go w święta... Też nie ma kto mu pomóc, kolejno wszystkie fundacje odmawiają pomocy. Pies mało medialny: czarny, około 6-7letni, średniej wielkości, z syndromem psa łańcuchowego (kręci się wkoło, nie szuka kontaktu z człowiekiem). :( Gosia nie da rady umieścić go w hotelu na swój koszt (zresztą: brak miejsc).... ostatnio uratowała młodego rottweilera po wypadku, szkieleta... trafił do gminnego kojca, a tuż przed wywozem do Zamościa Gosia umieściła go w hotelu.. :( Pies wymaga konsultacji weterynaryjnej oraz ortopedycznej: brak funduszy. A potem uratowała sukę z 4 szczeniakami (suczkami, samce pozabierano) - to było na wsi, ludzie grozili że zabiją sami sukę z młodymi... Teraz ten łańcuchowy Fracik - tak się kręci :(

Ten nowy czarnulek, Farcik to taki bidulinek. Niepozorny. 
Może być zdjęciem przedstawiającym pies i na świeżym powietrzu

https://www.olx.pl/d/oferta/farcik-mix-labradorek-szuka-domu-CID103-IDJijis.html?fbclid=IwAR2xqoqCSlnZijCQyEUlq619Djt5oI_g9kdcrxThuiGr58vqfa2Rlj96ld8

 



Aaaa no i na wsi wyrzucono dwa małe psiaki w typie chi. Trafiły do gminnego kojca, lada dzień pojadą do Zamościa.
Może być zdjęciem przedstawiającym pies i na świeżym powietrzu Może być zdjęciem przedstawiającym pies i na świeżym powietrzu
 

Link to comment
Share on other sites

Aaaa no i jeszcze w przytulisku gminnym w Józefowie, bez wolontariatu, spacerów... są psy... nawet nie wiadomo w jakim wieku, płci... rpacownik tylko je wyciągnął z kojców do zdjęć...  Psy albo trafią na łańcuchy, albo do Zamościa. Są osoby które próbują odmieniać ich los, ale niestety - nie mają możliwości im pomóc ponad swoje możliwości.
Może być zdjęciem przedstawiającym pies i na świeżym powietrzu

Może być zdjęciem przedstawiającym pies i na świeżym powietrzu

Może być zdjęciem przedstawiającym pies

Może być zdjęciem przedstawiającym pies

Może być zdjęciem przedstawiającym pies

Może być zdjęciem przedstawiającym pies

Link to comment
Share on other sites

I standardowo na miejscu nie ma nawet jednej osoby która mogłaby rozpocząć wolontariat?? Wszyscy tak zajęci swoim życiem. I tak wrażliwi... 

Nie Da się wszystkich psów ratować zabierając na dt czy hotele... Nie ma miejsc... Dlaczego zupełnie nikt nie może poświęcić swojego czasu popołudniu czy chociaż w wekend? Żeby pisać na forum czy na fb to jest tyle ludzi.... A żeby coś zrobić w realu- nikogo. 

Ręce opadają, serce pęka. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.04.2021 o 11:02, kiyoshi napisał:

I standardowo na miejscu nie ma nawet jednej osoby która mogłaby rozpocząć wolontariat?? Wszyscy tak zajęci swoim życiem. I tak wrażliwi... 

Nie Da się wszystkich psów ratować zabierając na dt czy hotele... Nie ma miejsc... Dlaczego zupełnie nikt nie może poświęcić swojego czasu popołudniu czy chociaż w wekend? Żeby pisać na forum czy na fb to jest tyle ludzi.... A żeby coś zrobić w realu- nikogo. 

Ręce opadają, serce pęka. 

kiyoshi - na miejscu tak naprawdę nie ma. Osoby, które ogarniają te gminne przytuliska mają do nich zazwyczaj po 50km w jedną stronę :( I ogarniają wszystkie możliwe okoliczne przytuliska/punkty przetrzymań - jak zwał tak zwał. Taką osobą jest Marta: ogarnia z 6 takich punktów w tym rejonie.  Do Gosi dzwonią i piszą codziennie... informują o każdym nowym psie w okolicy (przy czym okolica to rejon do 75km) i mają pretensje, że nie rzuca wszystkiego i jedzie po niego. Jak szuka się organizacji prozwierzęcych to w tym rejonie jest dziura, pomagają wyłącznie prywatne osoby, których można policzyć na palcach jednej ręki.

Jasne, że najlepiej byłoby aby szły adopcje prosto z takich miejsc. Ale jak nie ma nikogo na miejscu, albo - jak czasem nawet jeśli są, ale nie można zabrać psa na spacer, zrobić mu zdjęć, poznać psa to jak szukać domów? W tym rejonu jest takie niejedno miejsce, które nie chce wolontariuszy, odmawia pomocy chętnym... Ja już miałam nieprzyjemności że ogłaszam bezdomniaki z paru przytulisk (pod)tomaszowskich. Dlatego w sumie się odcięłam, chyba że ktoś poprosi mnie o sklecenie tekstu to to zrobię, ale tez nie zawsze: brakuje mi czasu, aby ogłaszać wszystkie psiaki. Teraz tylko wstawiłam część psiaków, które doszły w ostatnich paru dniach, aby pokazać też trochę skalę problemu... JEST STRASZNIE przygnębiająco... 
Tak btw. na fb w grupach kupna-sprzedaży już nie można ogłaszać zwierząt do adopcji czy na sprzedaż. Wszedł nowy zapis w regulaminie FB. 

Link to comment
Share on other sites

  • Tyśka) changed the title to Niekończąca się historia! (Fanta/Faza, Kawa/Kaja i Beza uratowane już dzięki dogomaniakom!)

No dobrze Tysiu czyli chcesz kilkanaście psów na miesiąc umieszczać w hotelikach? To jest wyłącznie kwestia chcenia... Jak przeprowadziłam się do wlkp to też byłam przerażona skala tych przechowalni bez wolontariatu i warunkami w jakich tkwily psy, sądzisz że tam z pocalowaniem ręki kazdy mógł wejść? Że psy nie były np. usypiane by zwolnić miejsca? Ale jakoś się udało kilka miejsc zmienić!

Dla mnie to jest takie przerzucanie odpowiedzialności... Inaczej jak wolontariatem nie da się odmienić losu tych zwierząt więc celem powinno być dogadanie się w gminach. Do przechowalni można jechać raz w tygodniu by porobić zdjęcia. Chcieć to móc.... 

Powodzenia pieski i wybaczcie--nie chce Wam zaszkodzić... Po prostu— ja mogę się poświęcić i co 2gi dzień wyprowadzać psy z przytuliska (mam ok 15 km w 1 strone) więc nie wierzę że na całym tym terenie zupełnie nikt się nie znajdzie... 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.04.2021 o 11:33, kiyoshi napisał:

No dobrze Tysiu czyli chcesz kilkanaście psów na miesiąc umieszczać w hotelikach? To jest wyłącznie kwestia chcenia... Jak przeprowadziłam się do wlkp to też byłam przerażona skala tych przechowalni bez wolontariatu i warunkami w jakich tkwily psy, sądzisz że tam z pocalowaniem ręki kazdy mógł wejść? Że psy nie były np. usypiane by zwolnić miejsca? Ale jakoś się udało kilka miejsc zmienić!

Dla mnie to jest takie przerzucanie odpowiedzialności... Inaczej jak wolontariatem nie da się odmienić losu tych zwierząt więc celem powinno być dogadanie się w gminach. Do przechowalni można jechać raz w tygodniu by porobić zdjęcia. Chcieć to móc.... 

Powodzenia pieski i wybaczcie--nie chce Wam zaszkodzić... Po prostu— ja mogę się poświęcić i co 2gi dzień wyprowadzać psy z przytuliska (mam ok 15 km w 1 strone) więc nie wierzę że na całym tym terenie zupełnie nikt się nie znajdzie... 

 

kiyoshi, czy ja napisałam że chcę? 

Tylko pokazałam realia. O próbach współpracy z gminą i wprowadzaniu gdzieś wolontariatu na ktorymś wątku kiedyś opisywałam... Ale nie wszędzie to się udaje, istnieją gminy oporne. To fakt, nic więcej. 

Nie oznacza to, że umieszczam wyłącznie psy w hotelach, a z przytulisk nie ogłaszam psów i nie opiekuję się psami w miejscu, w którym aktualnie żyję (bo te przytuliska z tego wątku aktualnie mieszczą się 600km ode mnie, jestem na drugim końcu Polski). Bo to nieprawda, zanim napiszesz na wątku rozeznaj się co tutaj jest... bo ten wątek opisuje setki adopcji psów prosto z gminnych przechowalni, z tamtejszych terenów dzięki kilku prywatnym osobom (ja też miałam w tym udział, ale to mniej ważne), opisuje też współpracę z gminami: tzn. jakiś wycineczek. 

I nie uważam, aby jakaś pomoc była lepsza od drugiej. Jak ktoś chce pomóc wyciągając psy do hoteli i DT to może to robić, jak ktoś chce i ma możliwość odwiedzać regularnie takie miejsca i wyprowadzać psy - też super. Czasem zanim gdzieś wpłynie się na to, żeby wolontariat działał to odejdzie mnóstwo, mnóstwo psów - i chyba dobrze, że znajdzie się ktoś "naiwny", kto zechce pomóc jednostkowo konkretnej psiej biedzie... zanim uda się ugrać współpracę z gminą. Zresztą,sama działasz dwufalowo. Też wyciągasz psy z psich mordowni do hoteli... zamiast je ogłaszać bezpośrednio z tychże i próbować się dogadać z organami prowadzącymi takie miejsca :D ;)

Trzymaj się i dobrze, że działasz u siebie. Naprawdę. Ale nie oceniaj tak pochopnie innych - to że czegoś nie ma opisanego, nie oznacza że tego nie ma. ;)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyśka) napisał:

 Też wyciągasz psy z psich mordowni do hoteli... zamiast je ogłaszać bezpośrednio z tychże i próbować się dogadać z organami prowadzącymi takie miejsca :D ;)

 

Haha no tak.... Z Wielkopolski jeszcze mnie na Podlasiu nie było żeby organizować wolontariat :) .. Zawsze mówię to samo co tutaj- wszędzie. 

A jeśli nie potraficie dogadać się z gminami żeby umożliwiła wolontariat to może warto zapisać się na szkolenie do Pani Beaty Krupianik. Ona naprawdę świetnie przekazuję wiedzę na temat tego jak rozmawiać i pertraktowac z urzędnikami. 

Moja postawa nie jest przeciwko Tobie... Wspaniałe że działasz, działacze. Powodzenia dobre duszę i już znikam Wam z wątku który zasmiecilam "madrosciami".... 

Link to comment
Share on other sites

PS właśnie znalazłam na fb te pieski z Józefowa, mają swoją stronke. 22h temu skomentowała je jakąś Pani z okolicy. Podjedzie do przytuliska zrobić lepsze zdjęcia i zabrać je na spacer, rozmawiała o tym już z Kierownikiem więc jak widać można się dogadać... Teraz tylko zależy od tej Pani czy ma faktyczne chęci.... Oby! Jak będą zdjęcia to chętnie pomogę z ogłoszeniami. Trzymam za nią kciuki

PS pomaga tam też Bilgorajskie Stowarzyszenie "Podaj Łapę". Fajnie ze jednak są ludzie na miejscu. Tysiu dodaj się do tej ich grupy na fb bo pisałaś wyraźnie że nie ma tam żadnych organizacji.....a patrząć na stronę fb tego Stowarzyszenia to baardzo pomagają na terenie Biłgoraj i okolica, w tym ogarniają pieski z tej przechowalni w Józefowie....To muszą byc bardzo dobrzy ludzie, warto ich wspierać, na ich stronie pisze, że kilkanaście osób, mają też jakieś dt i te pieski z Józefowa często na te dt biorą. Znasz może? kojarzysz?

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...