Jump to content
Dogomania

Z rowu, lękliwa lisia Mimisia: skradła serce Jaguski i Jej Połówka i zakotwiczyła u nich na stałe <3 DZIĘKUJĘ!!!


Tyśka)

Recommended Posts

Oj tak, radocha wielka, tylko że temperatura dodatnia i nawet nie chcę myśleć jak to będzie wyglądało jak stopnieje.

Mimisia pięknie dziękuje za pyszny futer, dostarczony jeszcze w zeszłym tygodniu.

8ab99ddf23d9a96909e55318a86efcb6.gif

Mimi w tym tygodniu udzieli audiencji swojej prawnej opiekunce, zaiskrzy???

Spryciara ta nasz Mimisia

09bfd89aeb47a624med.jpg

 

U nas taka zima dzisiaj :)

e3e9dc6ec2e4561cmed.jpg

więc poczęstuję Was herbatką z.....lilaka, z dodatkiem suszonej czerwonej porzeczki, zdrowo i smacznie :)

cbff69934c4c62e6med.jpg

4d95127e7ea718admed.jpg

 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

37 minut temu, jaguska napisał:

więc poczęstuję Was herbatką z.....lilaka, z dodatkiem suszonej czerwonej porzeczki, zdrowo i smacznie :)

Herbata z bzu???  Nie wyobrażam sobie herbaty o zapachu bzu.;

Ale masz piękną zimę :)

Link to comment
Share on other sites

Tak tak, Mimisia ma taką umiejętność że z biegiem czasu coraz mocniej zasiedla serce. I choć nadal razem z Psotką znaczą teren w domu, to nie da się na nią gniewać, no nie da się, a w to że się zaprzyjaźnią to już wierzyć przestałam, teraz wszystkie już wydzierają japy, Yoshi przy nich to aniołek. 

Idzie sobie Połówek przez chałupę a za nim trzy baby wydzierające paszcze.

Eliku, herbatka z lilaka jest fermentowana i ma delikatny zapach i posmak karmelu, wcale majowym bez nie pachnie. Tylko poczytaj https://rytmynatury.pl/lilak-pospolity/

Po co mam pić chińskie czy inne herbaty skoro u siebie mamy tyle dobra wszelakiego.

2edd7c400ac3c5c0med.jpg

 

 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

44 minuty temu, jaguska napisał:

Eliku, herbatka z lilaka jest fermentowana i ma delikatny zapach i posmak karmelu, wcale majowym bez nie pachnie. Tylko poczytaj https://rytmynatury.pl/lilak-pospolity/

Byłam, przeczytałam, wysłuchałam :) Nieprawdopodobne ile ten śliczny kwiatuszek, a tak lekceważony, ma pozytywnych działań. Mam bzy na działce i na pewno w tym roku pozbieram kwiaty :)  Dzięki jagusko :)   kwietki.jpg.af9fc58e0dc6812a28be277b8a1d8670.jpg

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Nesiowata napisał:

A co Elik tu robi?

:) :) :)  elik tak rozrabia, że nawet do szpitala nie chcą jej przyjąć :):)

Z powodu opryszczki operacja musi być przesunięta. Mam czekać na telefon z nowym terminem, prawdopodobnie za tydzień. Szkoda.

Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, elficzkowa napisał:

Mimisiu, pamiętaj - jutro wszystkie cztery kciuczki zaciskaj za Tyśkę bo ma bardzo ważny egzamin. 

Dziękuję.

W środę :( Profesor przeniosła egzamin, więc z Mimi widzę się w czwartek.
Ale kciuki potrzebne, nigdy tak fatalnie się nie czułam, nie wchodzi za nic mi materiał i ciągle uczę się od nowa  :(.
 

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, elik napisał:

:) :) :)  elik tak rozrabia, że nawet do szpitala nie chcą jej przyjąć :):)

Z powodu opryszczki operacja musi być przesunięta. Mam czekać na telefon z nowym terminem, prawdopodobnie za tydzień. Szkoda.

ojeju. A czy to ramię jakoś Ci zabezpieczyli?

Link to comment
Share on other sites

Tysiu, będzie dobrze ea4d88b8db6c89e0d9579e3511e1df14.gif

To oczywista oczywistość że Połówek jest tragiczny, jest na najostatniejszym końcu w naszym stadzie, nikt się go nie boi, nikt nie respektuje, a ja nie mam siły z nim walczyć. Koty mu włażą do talerzy, psy się upominają, Mimiśka mu ostatnio ściągnęła wędlinę z chleba, wystarczyło że w drugą stronę odwrócił głowę. Jak jest posiłek, to ja jem w spokoju, koło mnie pustynia, a wszystkie zwierzaki, siedzą, stoją, skaczą koło niego. I niestety, uprzedzam rady, on jest niereformowalny. Nie jest w stanie pojąć co ja do niego gadam i tłukę do głowy, zero, echo, jak do wiaderka. Przytaknie, obieca i tak robi to samo.

 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, uxmal napisał:

ojeju. A czy to ramię jakoś Ci zabezpieczyli?

Tak, już podczas pierwszego pobytu na SORze pielęgniarka założyła temblak z chusty, ale to żadne zabezpieczenie, tyle, że nie obciążam barku, ale i tak odruchowo wykonuję ręką różne ruchy, które na pewno nie pomagają zrosnąć się kościom. A może to i lepiej, bo jakby się źle zrosły, to może trzeba byłoby łamać :(

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

W środę :( Profesor przeniosła egzamin
 

To i ja potrzymam kciuki:)

2 godziny temu, jaguska napisał:

jest na najostatniejszym końcu w naszym stadzie, nikt się go nie boi, nikt nie respektuje

To chyba normalny stan? U nas jest tak samo:)

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, jaguska napisał:

To oczywista oczywistość że Połówek jest tragiczny, jest na najostatniejszym końcu w naszym stadzie, nikt się go nie boi, nikt nie respektuje, a ja nie mam siły z nim walczyć. Koty mu włażą do talerzy, psy się upominają, Mimiśka mu ostatnio ściągnęła wędlinę z chleba, wystarczyło że w drugą stronę odwrócił głowę. Jak jest posiłek, to ja jem w spokoju, koło mnie pustynia, a wszystkie zwierzaki, siedzą, stoją, skaczą koło niego. I niestety, uprzedzam rady, on jest niereformowalny. Nie jest w stanie pojąć co ja do niego gadam i tłukę do głowy, zero, echo, jak do wiaderka. Przytaknie, obieca i tak robi to samo.

Widocznie odpowiada mu takie miejsce w stadzie i szczególne zainteresowanie ze strony zwierzaków. :-)) Ty masz spokój i komfort, a on musi "walczyć" o każdy kęs. :-))

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, jaguska napisał:

Koty mu włażą do talerzy, psy się upominają, Mimiśka mu ostatnio ściągnęła wędlinę z chleba, wystarczyło że w drugą stronę odwrócił głowę. Jak jest posiłek, to ja jem w spokoju, koło mnie pustynia, a wszystkie zwierzaki, siedzą, stoją, skaczą koło niego. I niestety, uprzedzam rady, on jest niereformowalny. Nie jest w stanie pojąć co ja do niego gadam i tłukę do głowy, zero, echo, jak do wiaderka. Przytaknie, obieca i tak robi to samo.

U mnie jest to samo. Poza tym Psiaki nauczyły się - nie wiem jak- odczytywać jego zamiar. Poruszy się lekko- lecą za nim bo wiedzą że idzie do lodówki albo do stolika z owocami. Poruszy się lekko - nie lecą- wtedy idzie np do drugiego pokoju po coś..

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Witajcie wszyscy w kolejny zimowy świt. Trochę śniegu dopadało to i w dzień będzie więcej wody.

A mnie szkoda biednego Połówka. Stara się jak może, mają go w nosie i jeszcze obgadują. I co ma zrobić z takim stadem Bab? Musi mieć anielską cierpliwość, zaciskać zęby i  czekać na lepsze czasy. 

Trzymaj się ciepło lisiczko.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...