Z rowu, lękliwa lisia Mimisia: skradła serce Jaguski i Jej Połówka i zakotwiczyła u nich na stałe <3 DZIĘKUJĘ!!!

[Sowa]

Koszmar.

[Anula]

1 godzinę temu, Moli@ napisał:

"To co wczoraj zobaczyliśmy na interwencji, na którą udaliśmy się wraz z inspektorami Fundacji Mondo Cane, w jednym z Pilskich hotelików dla psów (Hau Haus) i zarazem hodowli psów rasy buldożek francuski oraz papilon, wprowadziło nas w totalny szok. Dostaliśmy zgłoszenie dotyczące zagłodzonego psa rasy wyżeł weimarski, który przetrzymywany był w boksie zewnętrznym, w nieocieplonej budzie w hoteliku"

 

https://www.facebook.com/katarzyna.lobacz?__tn__=%2CdC-R-R&eid=ARCkmmTl5R5TVPAN3CwDhJv_gOxi-O68_QSkXYPpLtmHCabHWuVPL6LARedF8FtMAeFvp6K72AqM26VA&hc_ref=ARTeiRporHcWD-CnphszAekZbPmMmiVFDksSybg7--bGAGK3kCP1TL01qGFeKhHOKJ0&fref=nf

[Nesiowata]

Odezwij się śliczny rudzielcu, czy już tak bardzo zadziałała na Ciebie wiosna że brak Ci nowych, rewelacyjnych pomysłów?

[Tyśka)]

Dzisiaj miałam sympatyczną rozmowę o Mimi. Zanim jednak udało nam się porozmawiać, Pani poczytała o suni i zrezygnowała, bo sama przyznała, że to ma być jej pierwszy pies, nie ma doświadczenia. Za to poprosiła o pomoc w poszukiwaniu psiaka. Może podpowiecie jakiegoś psiaka.
Dom w szeregowcu na obrzeżach Wrocławia, Rodzina to pani, pan oraz nastolatek i dwa uratowane, niewychodzące koty. To miałby być pierwszy piesek, więc Pani chciałaby pieska nie tak trudnego jak Mimi. Raczej krótkowłosego i nauczonego czystości. Pani pracuje 8-9h, dlatego na razie wiele osób jej odmówiło adopcji, bo pies w ich opinii nie powinien zostawać sam na tak długo. Domek brzmi bardzo dobrze, Pani jest otwarta na sugestie różne czy pomoc, ale przyznaje że nie ma doświadczenia. Pani śpi z kotami, więc dlatego zależy jej na małym/niedużym psie, żeby jeszcze się zmieścił w łóżku :) Pani chciałaby poznać psiaka przed adopcją, jeżeli to możliwe, aby zobaczyć czy zaiskrzy, dlatego chciała psiaka z Wrocławia, ew. z okolic. No ale może Nowa Sól nie będzie dla Pani zbyt daleko. Jeżeli macie pomysł, kto mógłby się jeszcze załapać to napiszcie.

[Nesiowata]

Witajcie Jagusko i rozrywkowe rudzielce. Co nowego za oknem?

[Tyśka)]

Dzisiaj wiosna, ciekawe czy Mimi już robi wykopaliska w ogrodzie? :)

[Nesiowata]

16 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Dzisiaj wiosna, ciekawe czy Mimi już robi wykopaliska w ogrodzie? :)

Pewnie razem z Jaguską zakopały się w ogrodzie bo zrobiło się zupełnie cicho.

[Nesiowata]

Hej, hej - żyjecie jeszcze?

[Nesiowata]

Smutno się zrobiło - zupełnie cicho u lisiczki. Mam nadzieję, że nie zapowiada to specjalnych niespodzianek?

[Olena84]

Czekamy na wieści

[elik]

Jagusko kochana daj głos :)

[Nesiowata]

Jaguska - zlituj się!

[elik]

Spoko :) Jaguska zjawi się z wieściami od Mimiśki, jak tylko będzie to możliwe :)

[Tyśka)]

Nie dziwię się, że Jaguski nie ma na forum skoro mamy piękną wiosnę :)

[Nesiowata]

I znów zaglądam z nadzieją na wieści.

[b-b]

Czy tam u Nich wszystko OK?

 

[Nesiowata]

I nadal cisza jak makiem zasiał. Jaguska - pokaż się wreszcie!

[jaguska]

Żyjemy to za duże słowo, bardziej odżywamy, to znaczy ja odżywam, bo ruda zdrowa jak rydz. 

Hotelik na kolonie Mimisiowe brzmi dobrze, a nawet bardzo dobrze, jednego się tylko boję, że nawet jak ją tam oszlifują jak brylant to u mnie się momentalnie odszlifuje do formy otoczaka rzecznego. To mam nadzieję wiecie.

Jeśli byłby brany pod uwagę dłuższy pobyt Mimi w tym szkoleniowym hoteliku, to ja zwiększę swoją deklarację na 100zł miesięcznie, bo chcę dla niej jak najlepiej, bo na to zasługuje, bo jest kochanym, radosnym psiakiem z niewielkimi mankamentami.

Może wieczorkiem skrobnę coś więcej.

 

 

[Nesiowata]

56 minut temu, jaguska napisał:

Żyjemy to za duże słowo, bardziej odżywamy, to znaczy ja odżywam, bo ruda zdrowa jak rydz. 

Może wieczorkiem skrobnę coś więcej.

I dzięki Bogu.

[elik]

9 godzin temu, jaguska napisał:

Może wieczorkiem skrobnę coś więcej.

Pod warunkiem, że nie będziesz się musiała do tego przymuszać. Nic na siłę. Zdrowiej, to najważniejsze :)

[Poker]

Może za nim się odszlifuje u Ciebie Jagusko , to znajdzie ją jakiś sensowny ludź.

[Nesiowata]

Witamy w wiosenną niedzielę. Obydwie jesteście diamencikami pierwszej wody, a przecież nie wszystkie diamenty muszą być brylantami. Trzymajcie się zdrowo.

[jaguska]

11 godzin temu, Poker napisał:

Może za nim się odszlifuje u Ciebie Jagusko , to znajdzie ją jakiś sensowny ludź.

Oby, choć w dwa tygodnie nie sądzę że uda się okiełznać jej strachy i ułożyć do życia...no właśnie gdzie? Mimo że mi "ufa", przytula się, śpi przytulona, daje buziaki, noski i nawet trochę słucha ;), to i tak strach ma pod skórą że w każdej chwili mogę jej zrobić coś złego. Boi się wyciąganych w jej stronę rąk, bo dale nie wierzy czy przypnę smycz czy może zdzielę przez grzbiet.

No i te klatki, jak ona tak bardzo kocha łóżeczko, przytulaski i skakanie jak pchła po kołdrze. Będzie mi serce krwawić, ale jak to dla jej dobra to trudno, tak musi być.

5 godzin temu, Nesiowata napisał:

Witamy w wiosenną niedzielę. Obydwie jesteście diamencikami pierwszej wody, a przecież nie wszystkie diamenty muszą być brylantami. Trzymajcie się zdrowo.

Niedziela zapowiada się pięknie i nawet piję kawę, pierwszą od iluś tam dni. Diamencikami nigdy nie byłyśmy, a już brylantami to w ogóle, do szlifowania nigdy się nie nadawałam i już nigdy nadawać nie będę, Mimisia tysz. Ja to mogę być nieszlifowanym ametystem lub górskim kryształem a Mimi...hmmm....żywe srebro...czyli...?

Dobrej niedzieli. 

[jaguska]

Na dobranoc Mimisia wskoczyła do miski z wodą, nie żeby specjalnie, tylko tak niechcący, przez roztargnienie..., czekamy aż przeschnie zanim dostąpi łóżkowania.

[Radek]

Wieczorna kąpiel dobra rzecz:)