Jump to content
Dogomania

Z rowu, lękliwa lisia Mimisia: skradła serce Jaguski i Jej Połówka i zakotwiczyła u nich na stałe <3 DZIĘKUJĘ!!!


Tyśka)

Recommended Posts

22 godziny temu, jaguska napisał:

ale na razie muszę wypić kubeł kawy, zanim będę na chodzie ;)

kawa-ruchomy-obrazek-0037.gif

Oby nie za dużo - umiar wskazany we wszystkim.

A ja dziś zadowolona jestem od samego rana - od rana (a może wcześniej) mży spokojny deszczyk. I niechaj nie przestaje, nawet przez cały dzień.Tyle, że  niebom już się przeciera więc pewnie zbyt długo nie będzie to trwało. No, ale lepsze to niż nic. To nie do wiary jak trochę wody z nieba może człowiekowi poprawić humor.

Trzymajcie się zdrowo i spokojnie.

 

Link to comment
Share on other sites

Niooooo...oba rudzielce załatwiły nam nockę, ale nie z ich winy, tylko tak ogólnie. Zaczęło się o 24 pokazami fajerwerków (zakończenie Lata Kwiatów), o ile Yoshi miał to w nosie, Jeżynka ani nie mruknęła, bo się boi burzy i takich hałasów, o tyle rude lubią sobie poszczekać w takich sytuacjach, więc darły japy przy dopoki trwał pokaz. Kiedy pokaz się skończył i nastała błoga cisza, i spowijał nas już zasłużony sen, zaczęły się pielgrzymki drinkniętych, wesołych i rozochoconych uczestników koncertów i pokazu, podśpiewujących "pójdę boso, pójdę boso, pójdę boooooosooooo..." bo ostatni koncertował Zakopower, to rude oczywiście z ochotą  i werwą dołączyły się do chórków zza okna, teraz już wspomagane przez Yohika i Jeżynkę. A pielgrzymka szła i szła i szła, rozbita na małe grupki i śpewała, śpiewał, pokrzykiwała, rechotała, a psy szczekały, szczekały i szczekały, do ostatniego zdezorientowanego procentami pielgrzyma szukającego drogi do domu, chyba po omacku, jak zagubieni w labiryncie Minotaura. 

Wstaliśmy niewyspani, bez drzemki w ciągu dnia się nie obejdzie, współczuję tylko Połówkowi bo on sobie w pracy nie pośpi ;)

Dobrze że Lato Kwiatów jest tylko raz w roku ;)

Dobrego dnia. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, jaguska napisał:

Niooooo...oba rudzielce załatwiły nam nockę, ale nie z ich winy, tylko tak ogólnie. Zaczęło się o 24 pokazami fajerwerków (zakończenie Lata Kwiatów), o ile Yoshi miał to w nosie, Jeżynka ani nie mruknęła, bo się boi burzy i takich hałasów, o tyle rude lubią sobie poszczekać w takich sytuacjach, więc darły japy przy dopoki trwał pokaz. Kiedy pokaz się skończył i nastała błoga cisza, i spowijał nas już zasłużony sen, zaczęły się pielgrzymki drinkniętych, wesołych i rozochoconych uczestników koncertów i pokazu, podśpiewujących "pójdę boso, pójdę boso, pójdę boooooosooooo..." bo ostatni koncertował Zakopower, to rude oczywiście z ochotą  i werwą dołączyły się do chórków zza okna, teraz już wspomagane przez Yohika i Jeżynkę. A pielgrzymka szła i szła i szła, rozbita na małe grupki i śpewała, śpiewał, pokrzykiwała, rechotała, a psy szczekały, szczekały i szczekały, do ostatniego zdezorientowanego procentami pielgrzyma szukającego drogi do domu, chyba po omacku, jak zagubieni w labiryncie Minotaura. 

Wstaliśmy niewyspani, bez drzemki w ciągu dnia się nie obejdzie, współczuję tylko Połówkowi bo on sobie w pracy nie pośpi ;)

Dobrze że Lato Kwiatów jest tylko raz w roku ;)

Dobrego dnia. 

Wspólczuję.

Lajków mi zabrakło.

Link to comment
Share on other sites

Mój niby chorujący ostatnio, a wczoraj też całą noc przegadał. Tuż przed podróżą. :) Spać nie dał. Reagował na każdy, ale to każdy szczek za oknem, brzdęk, szelest. Ostatnie dni bardzo nie domagał i nie kontaktował ze światem, więc to szczekanie było pełne radości. Nasze niby wyczuone "sza, słyszę wszystko" nie pomagało: uspokajał się na chwilę i za chwilę znowu głośno dawał znać światu, że wraca do żywych. Początkowo byłam cierpliwa, ale potem aż mu obiecałam, że wytnę mu struny głosowe, jak Boga kocham ;) Tym bardziej, Jagusko wiem co mogłaś przeżyć przy akompaniamencie wysokoszczekowych dwóch suczydełek, masz zezwolenie na gumowy młoteczek :D. Mam nadzieję, że odeśpisz.

PS: Mój kolejny pies od pierwszych chwil będzie uczony milczenia. ;) 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.07.2019 o 10:32, Tyś(ka) napisał:

PS: Mój kolejny pies od pierwszych chwil będzie uczony milczenia. ;) 

To w jaki sposób da Ci znać, że się cieszy, że jest szczęśliwy?  Jak będzie Cię bronił, ochraniał, ostrzegał, że jak tylko Cię ktoś dotknie, to rozszarpie na strzępy ???   Oj Tysiu, Tysiu, a feeee  

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.07.2019 o 11:22, Nesiowata napisał:

Dobrze, że napisane maczkiem - wstydź się Tyśka.

 

Dnia 9.07.2019 o 13:11, elik napisał:

To w jaki sposób da Ci znać, że się cieszy, że jest szczęśliwy?  Jak będzie Cię bronił, ochraniał, ostrzegał, że jak tylko Cię ktoś dotknie, to rozszarpie na strzępy ???   Oj Tysiu, Tysiu, a feeee  

Ale podpadam ostatnio 0fool.gif 0recourse.gif

Podmieniłam ogłoszenie Łatka, który szczęśliwie grzeje poopę w domu na Mimi - akurat ma wyróżnienie do 18. lipca. :) Później poproszę o wyróżnienie. 

elficzkowa, proszę wyróżnij ogłoszenie Havanki i Alaskan Malamutte, według mnie są najlepsze (opisowo), ja bardzo się rozwodzę nad Mimi. Nie umiem tak precyzyjnie i króciutko ją opisywać. Próbuję coś modzić, ale mi nie wychodzi. Już dwa dzisiaj zmieniłam trochę, mniej odstraszająco napisałam, trochę skróciłam, ale nadal to elaborat. Będę kombinować.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

elficzkowa, proszę wyróżnij ogłoszenie Havanki i Alaskan Malamutte, według mnie są najlepsze (opisowo), ja bardzo się rozwodzę nad Mimi. Nie umiem tak precyzyjnie i króciutko ją opisywać. Próbuję coś modzić, ale mi nie wychodzi. Już dwa dzisiaj zmieniłam trochę, mniej odstraszająco napisałam, trochę skróciłam, ale nadal to elaborat. Będę kombinować.

Ogłoszenia wyróżnione.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

Noooo  i  żeby mi to było ostatni raz!!!  :)  

:)

46 minut temu, elficzkowa napisał:

Ogłoszenia wyróżnione.

Dziękuję :)
Poprosiłam AM o zmianę miasta i parę niewielkich zmian w opisie, bo np. Mimi w domu nie niszczy :)

Oby telefon się rozdzwonił...

Link to comment
Share on other sites

Witamy w pochmurną i wilgotną środę. Wczoraj dość długo siąpił nam drobniutki deszczyk, w nocy pewnie też co nieco. Za wiele tego nie napadało, ale jednak jest inaczej. Tyle, że znów zaczyna wiać. 

Rano moja menażeria ciężko zastanawiała się nad perspektywą wyjścia za drzwi, opornie to szło ale  w  końcu stwierdzili, że chociaż pęcherze trzeba po nocy opróżnić. teraz już całe towarzystwo śpi kamiennym snem.

A jak nasza ruda piękność? Nie ma nowych pomysłów? 

Zdrówko Jagusko.

Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, elficzkowa napisał:

Ogłoszenia wyróżnione.

Bardzo dziękuję Ci jeszcze raz. Tutaj te wyróżnione ogłoszenia:
111.jpg.d15fb2a2f204f88e8f63ead80b665740.jpg

Jeszcze proszę Cię o wyróżnienie <<ogłoszenia na Kraków>> - i już myślę, że starczy :) Potem spróbujemy z innymi ogłoszeniami jak nie będzie odzewu.
Tym samym Mimi będzie mieć wyróżnione ogłoszenie na Poznań, Legnicę, Wrocław i Kraków.

2 godziny temu, elik napisał:

I oby był wśród dzwoniących ten jedyny, odpowiedni dom dla Mimisi.

Trzymaj kciuki, trzymaj. Już najwyższy czas na Mimisię. Myślałam po adopcji Twojej Kikuni, że i do Mimi wkrótce uśmiechnie się szczęście...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...