Nesiowata Posted September 30, 2020 Share Posted September 30, 2020 Trzymaj się Jagusko, zdrowia życzymy. W każdej postaci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 4, 2020 Share Posted October 4, 2020 Udanej, spokojnej niedzieli w zdrowiu Jagusko, niech "inwentarz" pozwoli Ci wypocząć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 6, 2020 Share Posted October 6, 2020 Zaglądam do lisiczki z życzeniami zdrowia dla niej i całego ludzio - zwierzęcego otoczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 8, 2020 Share Posted October 8, 2020 Zdrowia życzę i czekamy na wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaguska Posted October 8, 2020 Share Posted October 8, 2020 Nesiu, pozdrawiam serdecznie i za wytrwałość dla Ciebie jesienne zimowity I dla wszystkich, zaprzęg saneczkowy, w przygotowaniu do zimowego wyścigu, tylko śniegu nam potrzeba, ale jeszcze nie teraz ;) Buziole Wam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 8, 2020 Share Posted October 8, 2020 2 godziny temu, jaguska napisał: Nesiu, pozdrawiam serdecznie i za wytrwałość dla Ciebie jesienne zimowity U m,nie też już zakwitły zimowity, ale żałuję, że nie w takiej ilości, jak u Ciebie. Ja mam zaledwie kilka kwiatuszków. Coś mi się wydaje, że wydarłam cebulki, gdy porządkowałam rabatkę na wiosnę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 8, 2020 Share Posted October 8, 2020 1 godzinę temu, jaguska napisał: Nesiu, pozdrawiam serdecznie i za wytrwałość dla Ciebie jesienne zimowity A moje już przekwitły! Dziękuję - piękne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaguska Posted October 9, 2020 Share Posted October 9, 2020 20 godzin temu, elik napisał: Coś mi się wydaje, że wydarłam cebulki, gdy porządkowałam rabatkę na wiosnę :( Elu, równie dobrze mogły je "opędzlować" nornice. U mnie nornice zjadły wszystkie lilie, około 30, pięknych wielkich i pachnących, aż mi się serce ścisnęło wiosną jak ani jedna nie wyszła. U mnie żerują karczowniki, teraz za róże się wzięły, kupiłam dwa odstraszacze ultradźwiękowe, zobaczymy czy to coś da. 19 godzin temu, Nesiowata napisał: A moje już przekwitły! Dziękuję Ja na przedgórzu mieszkam więc pewnie moje zakwitły później niż u Ciebie, tak jak chryzantemy, w innych regionach dziewczyny pokazują je w pełnym kwitnieniu, a u mnie dopiero pierwsze się otwierają. Coraz mniej kwiatów w ogrodzie, choć róże bardzo się starają :) A Mimisia wczoraj zwinęła Połówkowi kanapkę z talerza ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 9, 2020 Share Posted October 9, 2020 Dnia 9.10.2020 o 07:57, jaguska napisał: Ja na przedgórzu mieszkam więc pewnie moje zakwitły później niż u Ciebie, tak jak chryzantemy, w innych regionach dziewczyny pokazują je w pełnym kwitnieniu, a u mnie dopiero pierwsze się otwierają. Coraz mniej kwiatów w ogrodzie, choć róże bardzo się starają :) A Mimisia wczoraj zwinęła Połówkowi kanapkę z talerza ;) U mnie chryzantemy w pączkach, jeszcze sporo czasu minie niż zaczną kwitnąć. Zdrowia życzę, a Mimiśka cwana - przecież musi dbać o siebie. Mój Ptyś niewidomy, ale wykładałam na stół zakupy i ledwo się odwróciłam a on już miał w pysku mięso. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 10, 2020 Share Posted October 10, 2020 W sobotnie popołudnie zaglądam z życzeniami odpoczynku i błogiego spokoju. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 11, 2020 Share Posted October 11, 2020 Chłodna ta niedziela, ale odpocząć warto. Jaki tam Mimi - nie ma nowych pomysłów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 13, 2020 Share Posted October 13, 2020 W deszczowe wtorkowe popołudnie zaglądam do lisiczki. Czy koszyczki znów są w użyciu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 15, 2020 Share Posted October 15, 2020 Zdrowia dla Jaguski a dla Mimi - "normalności". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 15, 2020 Share Posted October 15, 2020 Dnia 9.10.2020 o 07:57, jaguska napisał: A Mimisia wczoraj zwinęła Połówkowi kanapkę z talerza ;) Widocznie uznała, że Połówkowi kanapka nie jest potrzebna :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 15, 2020 Share Posted October 15, 2020 20 minut temu, Radek napisał: Widocznie uznała, że Połówkowi kanapka nie jest potrzebna :D Może zwyczajnie - dba o jego dietę? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 17, 2020 Share Posted October 17, 2020 Odezwij się Jagusko - jak tam szanowne zdrowie? Wracaj do nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 19, 2020 Share Posted October 19, 2020 Czekamy dalej na pojawienie się Jaguski z nowymi wieściami. Tylko dobrymi! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 21, 2020 Share Posted October 21, 2020 Zaglądam po raz kolejny zostawiając życzenia zdrowia i spokoju. Mimi -daj głos! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaguska Posted October 22, 2020 Share Posted October 22, 2020 Nesiu, Ty wiesz Miałam fotkę Mimi, ale mi ją diabeł ogonem nakrył, fotka jesienna, w koszyku na parapecie oczywiście, najlepszy punkt obserwacyjny ;) Dobrze że pogoda się poprawiła, bo potrzebuję trochę zapomnienia, więc jesienne porządki w ogrodzie (o tyle o ile) mi w tym pomogą, bo ciężko jest na duszy, znajomy, zdrowy, sportowiec, umarł (covid), ciocia z covidem leży w szpitalu, nie wiadomo co będzie, bo dobrze nie jest, a dwie znajome wczoraj odeszły na raka. Część rodziny na kwarantannie...hmmm...blisko, coraz bliżej... Można powiedzieć, że Mimi to taka zwariowana pocieszka dla mnie, zawsze zrobi coś, co mnie rozśmieszy i zawsze jest blisko. Miałam nadzieję że może tą zimę jeże mnie oszczędzą, a gdzie tam, już mam dwa maluchy na zimowisko, był jeszcze trzeci, ale nie udało się go już uratować. Maleńtasy: I jeszcze ostatnie bakłażany w tym roku :), zostało jeszcze kilka mikrusów na krzaczkach, ale już chyba nie zdążą urosnąć. Pozdrawiam zaglądających a Mimi przesyła lizanko po nosie. Trzymajcie się zdrowo i dbajcie o siebie. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 22, 2020 Author Share Posted October 22, 2020 Bardzo, bardzo współczuję tylu trudnych przeżyć, aż zabolało mnie serce :( Oby wkrótce było lepiej... Dobrze, że Mimi jest radosnym duszkiem dla Ciebie, jagusko. Jeżyki cudowne, wiedziały do kogo przyjść po pomoc :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 22, 2020 Share Posted October 22, 2020 Jagusieńko kochana bardzo, bardzo Ci współczuję :( Tyle złego na jednego :( Wiem, że to najłatwiej powiedzieć, ale co ja mogę, tylko to - trzymaj się dzielnie, dbaj o siebie i jeśli nie musisz wychodzić, to siedź w domeczku. Ja siedzę, bo muszę. Mam kwarantannę. Kończy mi się w niedzielę, ale mąż ma jeszcze 3 dni dłużej. Do mnie też zawitał jeżyk i to w Krakowie. Zajął super ocieplony koci domek, który robiliśmy na ubiegłoroczną zimę. Mąż zrobił fajny domek dla jeżyka i chcemy przetransportować zwierzaczka na działkę. Tu mu będzie na pewno lepiej. W Krakowie więcej betonu i asfaltu, niż trawy, a tu u nas będzie miał super. Na razie domek jeżowy wygląda tak Zamierzam jeszcze wyłożyć podłogę wykładziną i wypełnić sypialnię jeża liśćmi. Jak skończy się nam kwarantanna, to przywieziemy jeża do nowego domku, a tamten uwolnimy dla kotka. A wiecie z czego jest zrobiony ten domek? Z szuflady :) 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 22, 2020 Share Posted October 22, 2020 ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 22, 2020 Share Posted October 22, 2020 jagusko, dbaj o siebie. Okropne, szczególnie jak młodzi odchodzą. Współczuję przeżyć. Za dużo na jedną głowę. Całe szczęście , że zwierzaki choć na chwilę oderwą myśli. Znajomy , mąż pielęgniarki też na respiratorze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 22, 2020 Share Posted October 22, 2020 3 godziny temu, elik napisał: Do mnie też zawitał jeżyk i to w Krakowie. U nas na osiedlu też są. Mają dobrze, bo osiedle bardzo zielone i są zostawiane dla nich liście. Jagusko, tyle przykrych przeżyć. Mogę jedynie przesłać dobre myśli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 23, 2020 Share Posted October 23, 2020 Trzymaj się Jagusko, przecież słońce musi w końcu zaświecić - innej opcji nie ma. A Mimi to Stańczyk naszych czasów! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.