Nesiowata Posted July 14, 2019 Posted July 14, 2019 5 godzin temu, Radek napisał: Albo takiego, od którego można coś wyżebrać :D Tak, to prawda. Moja ś.p. ciotka zawsze była otoczona psami. Nie mogła zrozumieć dlaczego. Ale nie potrafiła odmówić żadnemu psu. I można było na nią krzyczeć - nie dawaj, pies jest najedzony. I cała odpowiedź - no przecież to tylko kawałeczek, nic się nie stanie. A że przy końcu swoich dni nie chciała jeść to była przeszczęśliwa, że akurat przyjechałam z psiakiem. Podrzucała co się tylko dało. I nawet oczy wokół głowy nie nadążały za nią. W końcu przestałam brać ze sobą psy. Spokojnej niedzieli dla rudzielca i jej opiekunki. 1 Quote
Nesiowata Posted July 15, 2019 Posted July 15, 2019 A w poniedziałek życzymy zdrowia i spokojnego dnia. Pogoda nie najgorsza, można pospacerować, "popracować" np w ogrodzie. Może Mimi zajmie się akurat tym? Bo z pewnością nie śpi tyle jak np moje psiaki. Ledwo zjadły śniadanie i już każde znalazło swoje miejsce i nie zwracają na nic uwagi, każde śpi jak kamień. Może choć na chwilę jeszcze do nich dołączę? 1 Quote
Elisabeta Posted July 15, 2019 Posted July 15, 2019 Dużo się dzieje na wątku naszej Mimisi... Dziś rano poleciały moje deklaracje za lipiec i sierpień, czyli 40 zł. Quote
elficzkowa Posted July 15, 2019 Posted July 15, 2019 8 godzin temu, Elisabeta napisał: Dużo się dzieje na wątku naszej Mimisi... Dziś rano poleciały moje deklaracje za lipiec i sierpień, czyli 40 zł. I deklaracje już na Mimisiowym koncie: Elisabeta - stała za VII i VIII : 40 zł Quote
Nesiowata Posted July 16, 2019 Posted July 16, 2019 Witaj urocza lisiczko - dobrego dnia dla Ciebie i Jaguski. Zdrowia wszystkim. Quote
Nesiowata Posted July 16, 2019 Posted July 16, 2019 Dnia 12.07.2019 o 08:29, Olena84 napisał: No własnie a jak te piersi? Ja odebrałam akurat wyniki. I tak jak dotąd - wszystko w porządku. Następna kontrola za 2 lata, może jakoś dożyję. 2 1 Quote
Nesiowata Posted July 17, 2019 Posted July 17, 2019 Witam psotnego rudzielca. I od razu napiszę, że u mnie spadło trochę wody z góry. Już wczoraj wieczorem co nieco padało, nawet dwa razy. Słońca jakoś nie widać, ale czy będzie powtórka? Baw się dobrze ruda blondynko, korzystaj z koszyczka i nie sprawiaj zbyt dużych niespodzianek. Quote
jaguska Posted July 17, 2019 Posted July 17, 2019 Nesiu, niezawodna Na wszystko brakuje mi czasu, gonię własny ogon ;) Mimisia ostatnio robi roszady łóżkowe, a rozpycha się jak hipopotam, w wolnej chwili popiszę więcej. Na razie zostawiam Wam dwóch chłopaczków rodzynków z całej kociej ferajny, mają przekichane, dwa chłopaki dziewięć bab ;) ....eeeee....wróć, jeszcze jest Duszek...trzech chłopaków - osiem bab, taką mam zabełtaną głowę ;))) 2 Quote
elik Posted July 17, 2019 Posted July 17, 2019 7 godzin temu, jaguska napisał: Na wszystko brakuje mi czasu, gonię własny ogon ;) To tak, jak ja :( A oba chłopaki super!! 1 Quote
elficzkowa Posted July 17, 2019 Posted July 17, 2019 jagusko, może potrzebna jest karma dla Mimi ? Z zamówieniem nie ma problemu. Napisz tylko jaką zamówić. Quote
jaguska Posted July 17, 2019 Posted July 17, 2019 2 godziny temu, elficzkowa napisał: jagusko, może potrzebna jest karma dla Mimi ? Z zamówieniem nie ma problemu. Napisz tylko jaką zamówić. Na razie nic nie trzeba, może po połowie sierpnia poproszę o jakieś puchy :) Wrzucam jeszcze Duszka, pokazać że żyje i że mu nie urwałam głowy czy coś ;) Quote
elficzkowa Posted July 17, 2019 Posted July 17, 2019 13 minut temu, jaguska napisał: Na razie nic nie trzeba, może po połowie sierpnia poproszę o jakieś puchy :) Wrzucam jeszcze Duszka, pokazać że żyje i że mu nie urwałam głowy czy coś ;) To w połowie sierpnia zrobię zamówienie. Dusio przesłodki :) Miałam kiedyś kota Duszka ale miał inne umaszczenie, był biało- bury, miał zielone wielkie oczy i uwielbiał gryźć liście kapusty :) Quote
Tyśka) Posted July 17, 2019 Author Posted July 17, 2019 Jestem miłośniczką Duszka, odkąd go poznałam. Zdjęcia i opisy Jaguski nie oddają tego, jaki ten kocurek jest fantastyczny, aż mam ochotę go przytulić, wziąć blisko serca i nie oddać! Jagusko, obiecałam ogłoszenia Duszkowi, więc jeżeli uda Ci się znaleźć chwilkę i porobić zdjęcia pod ogłoszenia to będę wdzięczna. Mój brat z dziewczyną szukają sobie kocinka, co prawda dopiero we wrześniu (kupili mieszkanie dopiero co i się tam powoli wprowadzają), ale pomyślałam, że może polecę im... Duszka? :) Już dzisiaj męczyli mnie o drapak, bo jak byłam w ten weekend w Berlinie to na śmietniku znalazłam niemal nowy wypaśny drapak, niemal nieużywany - miał być dla mojego kocurka albo na bazarek, ale brat naciska, abym rozważyła ich kandydaturę... a że sama ich omotałam na adopcyjniaka, a nie kota z hodowli to chyba im podaruję ten drapak... :) /swoją drogą nigdy nie pomyślałabym, aby taki drapak o równowartości kilkuset złotych można wyrzucić na śmietnik!/ Miałam kilka telefonów w weekend o Mimi, ale to takie telefony, że szkoda pisać :( Ludzie nawet nie wiedzą, o jakiego psiaka dzwonią, nie czytają kompletnie ogłoszenia, chcą psa odebrać natychmiast z... miasta, na którym jest pokazane ogłoszenie i są zdziwieni, że jednak Mimi nie przebywa w tym miejscu! Wrrr, nie znoszę telefonów w sprawie Mimi. Naprawdę nie znoszę. Quote
elik Posted July 17, 2019 Posted July 17, 2019 Kochany Duszek na dobre zadomowił się w łazience :) Quote
Radek Posted July 17, 2019 Posted July 17, 2019 12 godzin temu, jaguska napisał: rozpycha się jak hipopotam Nasza Norcia lubiła się rozpychać w łóżku:) Szła spać koło nas przy ścianie i zajmowała mało miejsca, a wraz z upływem czasu odpychała się łapkami od ściany i robiła sobie miejsce:) Quote
Nesiowata Posted July 18, 2019 Posted July 18, 2019 Udanego czwartku wszystkim. Rozpychanie się przez psy w łóżku to niemal norma. U mnie jedynie Lala zwinie się w kłębek i tak leży. Neska i Misiek są bardzo skuteczni q robieniu sobie wolnej przestrzeni. I mimo, że śpię sama to niejednokrotnie powykręcana w znak zapytania. Przywykłam do tego, ale wygodne to to nie jest. A przecież to małe psiaki i teoretycznie powinno być sporo luzu. Tylko, że teoria nijak ma się do rzeczywistości. Rudy "hipopotamie" - baw się spokojnie. Daj Jagusce ciut, ciut wypocząć. Quote
elik Posted July 18, 2019 Posted July 18, 2019 16 godzin temu, Radek napisał: Nasza Norcia lubiła się rozpychać w łóżku:) Szła spać koło nas przy ścianie i zajmowała mało miejsca, a wraz z upływem czasu odpychała się łapkami od ściany i robiła sobie miejsce:) Dokładnie tak samo robił mój nie żyjący już Binguś. 1 Quote
Nesiowata Posted July 19, 2019 Posted July 19, 2019 I znów dobijamy powoli do końca tygodnia. Czas leci nieubłaganie. A co nowego wymyślił nasz cudny rudzielec? Czy koszyczkowe posłanie nadal jest w użyciu? Zapowiada się całkiem przyjemny dzień. I coraz bliżej do kolejnej fali upałów. Podobno znów iście afrykańskiej. Niezbyt przyjemne perspektywy. Quote
elficzkowa Posted July 19, 2019 Posted July 19, 2019 Wpłaty na konto Mimi: Patrycja96 - stała za IX - 15 zł Tyśka - stała za VII i VIII - 20 zł Quote
Radek Posted July 19, 2019 Posted July 19, 2019 17 godzin temu, Nesiowata napisał: I coraz bliżej do kolejnej fali upałów. Podobno znów iście afrykańskiej. Oby prognozy się myliły. To nie są dobre warunki dla psiaków. Quote
Nesiowata Posted July 20, 2019 Posted July 20, 2019 10 godzin temu, Radek napisał: Oby prognozy się myliły. To nie są dobre warunki dla psiaków. To prawda, ale nic nie można na to poradzić. Witaj rudzielcu, pochwal się swoimi wyczynami. Bo chyba nie zapomniałaś, że życie trzeba ludziom uprzyjemniać w każdy możliwy sposób? 1 Quote
Nesiowata Posted July 21, 2019 Posted July 21, 2019 Witamy cudną zołziczkę w pogodny niedzielny poranek. Ani jednej chmurki na niebie! A podobno będą burze. pytanie tylko - czy aby na pewno w moich okolicach. Odpoczywajcie i zbierajcie siły na nadchodzący tydzień. Quote
Radek Posted July 21, 2019 Posted July 21, 2019 16 godzin temu, Nesiowata napisał: A podobno będą burze Mimiśka boi się burzy? Quote
elik Posted July 21, 2019 Posted July 21, 2019 Dzisiaj po południu była u nas nie burza, a nawałnica z wielkimi grzmotami. Kilka razy piorun uderzył bardzo blisko, a raz tak blisko, że rozbłysk i grzmot były równoczesne. Aż ziemia zadrżała. Puszczałam psiakom muzykę z mojego podpisu i przeżyły prawie bezboleśnie. Gdyby była "normalna" burza, a nie taka nawałnica, to prawdopodobnie nie byłoby żadnej reakcji z ich strony. Polecam tą muzykę. Puszczam ją z laptopa nie włączając do sieci. Korzystam z akumulatora. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.