Czy jest szansa pomóc psu?

[wsuwka]

Witam, mojego psa (suki) dotyczy problem lęku. Jest psem małym, rocznym, uroczym, ale tylko wśród swoich. Gości nie akceptuje, szczeka ostatnio nawet atakuje. Zaś na spacerze, którego od początku bardzo się bała, boi się ludzi i psów. Po półrocznym pobycie wydawało mi się, że jesteśmy na dobrej drodze, pies jakby bał się mniej, rozszerzył swoje stado o odwiedzających nas rzadko moich rodziców i brata. Ale w ostatnich tygodniach nastąpił jakiś regres - pies strasznie szczeka na każdy niemal dźwięk z klatki schodowej, jeżąc przy tym sierść i podskakując agresywnie ku przodowi. Na spacerach znów boi się wychodzić poza ogrodzony teren wokół bloku, a jeśli już to zrobimy to po krótkim spacerze, albo na widok człowieka lub psa, zawraca do furtki i podkuliwszy ogon z lękiem czeka na otwarcie drzwi. Niestety, zupełnie nie stać mnie na behawiorystę, który pewnie świetnie by się nią zajął, ale bardzo mi zależy na tym, by mój pies nie żył w ciągłym stresie i cieszył się życiem. Czy istnieją jakieś darmowe miejsca pracy z psem?

 

Anna