Jump to content
Dogomania

IGUNIA. MA. DOM. STALY ! Maleńka Iga - byl zwrot z adopcji i schron!


MALWA

Recommended Posts

Kiedy adoptowałam moją sunię zostałam poinformowana co muszę dla niej uszykować jak również o zwrocie kosztów sterylizacji. Uważam, że było to bardzo rozsądne i uczciwe ze strony DT. Gdyby sunia jechała do mnie z daleka pokryłabym koszt takiej podróży. Dziewczyny ja rozumiem, że dobro psa itp. ale mi nie podoba się podejście typu nie zwrócę koszytów transportu i już. Według mnie takie podejście jest dużym minusem dla każdego domu. Każda osoba adoptująca psa powinna mieć świadomość, że wiąże się to z kosztami po jej stronie. Wkurza mnie podejście typu przywieście, dajcie wyprawkę, a jak coś nie teges to zabierajcie psa już teraz, natychmiast. Pokrywacie koszty hotelików, płatnych domów, leczenia... To są bardzo duże sumy, może warto uświadamiać adoptujących? Według mnie jeśli podczas adopcji DS ponosiłyby koszty (chociażby transportu) poważniej podchodziłyby do tej kwestii. Mi byłoby wstyd wymagać od kogoś, żeby przywiózł mi psa na swój koszt.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

 Powtórzę jeszcze raz:

Panią nie inreresuje to, ze suczka jedzie spod Katowic i ma do niej po dokonania wiele godzin. Pani szukała psa za darmo. Po poinformowaniu o wysokości  koszcie transportu powiedziała stanowczo, ze ja na to nie stac. Szuka psa za darmo.

I co ja mialam zrobić nie dac jej psa, bo nie chce zwrócić kosztów ?  Liczę na to, ze moze jednak coś dolozy po przeanalizowanu sprawy. A Iga bedzie miała panią, ktora ją pokocha. I to w tej sytuacji jest teraz najważniejsze.

Ale mnie tez tak po ludzku to się nie podoba, a co poradzić.

W lipcu 2015 r. ewu przywiozla mi Tosie. Oddałam za paliwo i bramki blisko 500 zl.  Zanim Tosia do mnie przybyła siedziała przez miesiąc w hoteliku (z uwagi na mój zabieg lokcia), przeszła badania krwi i przyjechala w zakupionych,  dopasowanych szelkach, i to tez byl kolejny koszt. Było dla mnie logiczne, ze muszę za wszystko zapłacić. 

Poza smycza automatyczna i miskami  nic dlaiej nie kupowałam. Miałam w domu koce i miala docelowo na tym spać. Tosia wybrała sobie dywan w salonie, na ktorym lubił spać moj 15 letni staruszek i spały sobie razem. 

Link to comment
Share on other sites

Malwa ja Cię przepraszam, ale jeśli Pani jak to pisałaś wcześniej stać na utrzymanie i leczenie suni to chyba  pokrycie przynajmniej części kosztów transportu nie powinno być problemem. Jeśli teraz nie jest skora dołożyć się do transportu, to co będzie jeśli sunia się rozchoruje i koszty leczenia będą wysokie, dużo wyższe niż ten transport, czy będzie skora leczyć sunię? Ja nie mam zaufania do takich ludzi, co najlepiej za darmo, a różne przypadki z dogomanii uświadomiły mnie, że z tą deklarowaną miłością na dobre i złe, różnie bywa i nie jeden piesek wrócił, choć miało być tak kolorowo..
Rozumiem oczywiście stanowisko: dla dobra psa lepiej pokryć wszystkie koszty, byleby miał dobrze i był kochany. Oby tak było i w tym przypadku, bo sunia zasługuje na najlepszy domek. Mi po prostu zapala się czerwone świateło, jak czytam, że ktoś chce za darmo, wychuchanego, psa, ba najlepiej w typie rasy, ale absolutnie nie ma zamiaru dołożyć się do czegokolwiek...

 

Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, Gabi79 napisał:

Następnym razem trzeba od razu w ogłoszeniu pisać, że wymagany jest zwrot kosztów transportu, oszczędzi to wszystkim czasu i nerwów

I najlepiej ogłaszać  psiaka w rejonie, w którym się znajduje, aby koszty transportu nie były duże

albo w ogłoszeniu napisać że piesek przebywa w domu tymczasowym w okolicach Katowic (np.) wtedy jak ogłoszenie jest na Wrocław to osoba zainteresowana psem od razu wie na czym stoi. W tym ogłoszeniu nie było podanego miejsca. A było dopisane- pomożemy w transporcie (a można było: za zwrot kosztów pomożemy w transporcie).

Dyskusja tutaj toczy się w nieskończoność. Przytoczę chociażby Julkę od Murki która pojechała do DS w Częstochowie i teraz jest bazarek kilometrowy na opłacenie jej podróży. I na Igę można uzbierać.

Powodzenia suniu! i powodzenia Pani!

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, MALWA napisał:

 Powtórzę jeszcze raz:

Panią nie inreresuje to, ze suczka jedzie spod Katowic i ma do niej po dokonania wiele godzin. Pani szukała psa za darmo. Po poinformowaniu o wysokości  koszcie transportu powiedziała stanowczo, ze ja na to nie stac. Szuka psa za darmo.....

A myślałam, że już skończyło się to bicie piany.  Pani była fajna, była wizyta PA, był termin wyjazdu Igi... wszystko było, dopóki Malwa nie strzeliła focha, że decyzję o adopcji podjęto bez niej. Pewnie i ma trochę racji, ale to sprawa Malwy i ewu. Natomiast rykoszetem odbiło się to na kilku osobach, Osobowo nie można było wskazać winowajcy / kto uważnie czyta posty, ten nie miał problemu/ , więc winien został KTOŚ. Atmosfera zagęściła się, ale podjęto rozmowy z DS, choć nie był to przecież najlepszy moment. Od tego czasu pani jest niedobra. Psa chce za darmo, za transport nie zwróci, szelki trzeba kupić / bo Iga nie ma swoich, a w czymś trzeba psa zawieźć / i czort wie co tam jeszcze... No mniej więcej tak ja to widzę w skrócie.

Malwa, mam pytanie - czy pani szukała psa w śląskim? Czy weszła w zakładkę dolnośląskie -WROCŁAW / kundelki- ZA DARMO i tam w lokalizacji Psie Pole znalazła ogłoszenie Igi, a tam zamiast info, że pies przebywa w ok. Katowic, było co? - W razie potrzeby, pomożemy z transportem.  Malwa, psy nierasowe mogą być tylko w opcji ZA DARMO
Jeszcze dość istotne pytanie- czy w pierwszym kontakcie, jeszcze przed wizytą, pani została poinformowana o miejscu DT Igi i pełnych kosztach transportu? Czy pani dopiero w rozmowie z Tobą dowiedziała się o faktycznych kosztach, dlatego oponowała, że zgodnie z ogłoszeniem chce psa za darmo. Kto wie, może pani odniosła wrażenie, że ktoś chce naciągnąć ją na kasę, no bo jaki transport, skoro psiak tak blisko. Przecież były już pieski za darmo...tylko obróżka 500zł
Czy pani odmówiła kupna szelek, bo aż nie mogę w to uwierzyć...a dyskutuje się tu w nieskończoność o tych szelkach.

Mam wrażenie, że całe zamieszanie nie powstało z winy pani, ale niestety na niej się odbiło. 

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

To, że psinka jest za darmo nie jest jednoznaczne, że transport jest gratis. Pomoc w transporcie to nie pokrycie kosztów transportu, tylko kwestie organizacyjno - loggistyczne.  Jeśli chodzi o szelki itp. można jak najbardziej zaliczyć do wyprawki, no chyba, że ustalono inaczej. Pieniądze na transport nie rosną na drzewie to jest pomoc z cudzej kieszeni, która mogłaby zostać wykorzystana np. do pomocy innemu psu. No sorry, ale nie rozumiem czemu osoba która adoptuje psa zamiast pokryć koszt transportu nie ma skrupułów, żeby inni płacili za defacto jej psa. Nie chodzi tu tylko o tą Panią moje osobiste przekonanie jest takie, że jeśli ktoś adoptuje psa i nie obiera fo osobiście powinien w miarę możliwości pokryć koszty transportu.

Link to comment
Share on other sites

Dajcie spokój ,proszę :) ...wszystkie w jakiejś części mają/ mamy rację! wszystkie byśmy chciały ,żeby pani zwróciła pieniążki ale jak nie zwróci to też będzie dobrze! nie zmusimy jej przecież! pisałam ,zresztą na poprzedniej stronie/ celowo użyłam przykładu dziadka, żeby nie było , że pani jeszcze pomyśli że chcemy ją naciągnąć na 200-300zł/ ja jestem z tych ,którzy pomagają, pomagać przynajmniej na razie :)  musimy się liczyć z tym ,że nie wszystko będzie zawsze idealnie poukładane, ze będą nam się zdarzały różne sytuacje i to tylko sprawa naszej inteligencji jak sobie poradzimy w sytuacjach trudnych, nie chciałabym nikogo urazić swoim wpisem, ponieważ akurat na wątku Iguni są osoby, które naprawdę darzę wyjątkowym szacunkiem i wierzę że poradzimy sobie i w tej sytuacji :)

.. moja stała za luty dla Iguni, właśnie poleciała.

... o rety! mam jakieś inne dogo?  w pracy rano było wszystko normalnie a teraz wieczorem w domciu ,musiałam się od nowa zalogować i jakieś inne mam rubryki?? czy to mój komputer? czy dogo szaleje?

Link to comment
Share on other sites

iwstar, to nie jest tak do końca jak piszesz. Ja byłam na wizycie PA i wyraźnie mówiłam ,że sunia jest na Śląsku. I że samochód nie jeździ na wodę, co pani potwierdziła. Nie drążyłam tematu transportu . Wiem ,że planowała kupno szelek i wszystkiego co trzeba dla suni.Mówiła ,że ma obok sklep zoologiczny.

Można zrobić tak ,że anecik zawiezie sunię w szelkach i reszcie oprzyrządowania i jak pani zechce zwrócić za nie pieniądze, to zostawi ,a jak nie , to zabierze ,a ani kupi sobie jakie się jej spodobają.

Może sytuacja z Igą pomoże nam wspólnie opracować uniwersalny schemat ogłoszeń co zmniejszy ryzyko nieporozumień.

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Poker napisał:

iwstar, to nie jest tak do końca jak piszesz. Ja byłam na wizycie PA i wyraźnie mówiłam ,że sunia jest na Śląsku. I że samochód nie jeździ na wodę, co pani potwierdziła. Nie drążyłam tematu transportu . Wiem ,że planowała kupno szelek i wszystkiego co trzeba dla suni.Mówiła ,że ma obok sklep zoologiczny.

Można zrobić tak ,że anecik zawiezie sunię w szelkach i reszcie oprzyrządowania i jak pani zechce zwrócić za nie pieniądze, to zostawi ,a jak nie , to zabierze ,a ani kupi sobie jakie się jej spodobają.

Może sytuacja z Igą pomoże nam wspólnie opracować uniwersalny schemat ogłoszeń co zmniejszy ryzyko nieporozumień.

.... jeszcze nie wiadomo jak się pani zachowa? /w sensie dołożenia się do kosztów paliwa/

... Salomonowe rozwiązanieokok.gif

... na pewno!  z każdej takiej sytuacji, czegoś się uczymy :)

 

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, MALWA napisał:

Rozmawiałam z Panią Zofią i potwierdziłam przyjazd suczki w dniu jutrzejszym.  

Pani Zofia potwierdziła, ze wie i pamięta, bo rozmawiala już dzisiaj z Panią, która jutro przyjedzie (anecik).

Tak, Pani Zofia dzwoniła dzisiaj do anecik.

Trzymam kciuki za aklimatyzację Iguni!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...