Jump to content
Dogomania

Benia już ma DS. Benia - kolejna ofiara człowieka, której musimy pomóc :(


elik

Recommended Posts

21 minut temu, b-b napisał:

I u nas pada...a raczej leje.

Deszcz jest potrzebny 🙂

Tak, wczoraj mżyło, dziś leje. "idealna" pogoda na spacery. Lala dopiero teraz wyskoczyła zrobić siusiu. Pewnie już więcej nie dała rady trzymać. Fakt - deszcz potrzebny, ale może chociaż z przerwami?

Trzymajcie się zdrowo.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 27.04.2021 o 19:47, b-b napisał:

Elu ślicznie wygląda ta jabłonka.

 

Co do płotu Elu  można też kupić taką zieloną siarkę na płoty  :)

Siatka Cieniująca 1,5x25m Maskująca Mata Na Ogrodzenie 90% Zielona 135g/m2

Ale ze mnie gapa  :) Dopiero teraz zauważyłam Twój post Boguniu, a to tylko dlatego, że teraz wątek otwiera mi się nie na ostatnim poście, jak było dotychczas, ale różnie, a najczęściej gdzieś w połowie strony.
Mam taką siatkę na bramie wjazdowej i bramce, czyli tam, gdzie nie ma tui, ani pergoli, ale tu boję się, że wydłużyłoby to czas odrastania zielonych części, bo siatka znacznie utrudniłaby dopływ promieni słonecznych, a bez ich życiodajnego działania, odrastanie byłoby znacznie utrudnione. Ale może się mylę? Co o tym sądzicie ?

 

3 godziny temu, b-b napisał:

Witajcie dziewczyny :)

I u nas pada...a raczej leje.

Deszcz jest potrzebny :)

Jest potrzebny, ale deszcz, brak słońca i zimno to złe warunki dla wzrostu roślin. Ostatnio posiałam na działce marchew, ogórki i fasolkę szparagową. Kiedy biedne urosną?

Link to comment
Share on other sites

U nas też pogoda beznadziejna,zimnica i pada intensywny deszcz ale kamelia nie daje się zlej aurze,koniecznie chce być piękną.

                                                                   

IMG_2080.JPG

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Witam w pochmurny i chłodny ranek . Wcale nie wygląda na świąteczny. Jeszcze tylko brakuje deszczu (ale podobno i to ma być). Życzymy wypoczynku w domowym zaciszu - pogoda spacerom jakoś nie sprzyja.  może zmieni się coś na lepsze?

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, Anula napisał:

U nas też pogoda beznadziejna,zimnica i pada intensywny deszcz ale kamelia nie daje się zlej aurze,koniecznie chce być piękną.

                                                                   

IMG_2080.JPG

Jak pięknie kwitnie  :)  Śliczności!

Link to comment
Share on other sites

Witamy po dniach świątecznych, chwilowo bez deszczu i z zapowiedzią słoneczka na horyzoncie. Mam nadzieję, że choć trochę wypoczęliście w tych wolnych dniach. Kiedy pracowałam to zawsze czekałam na takie połączenie wolnego ale teraz ciągną mi się takie dni niemiłosiernie. Jak to człowiek się zmienia... 

Link to comment
Share on other sites

Dzisiejszy dzień, przynajmniej pogodowo, nie zapowiada się ciekawie. Zimno, mokro a ja muszę jechać na badania. No, ale z cukru nie jestem - co najwyżej znów będę miała katar. Prawdę mówiąc - nie chce mi się wychodzić z domu a będę musiała. 

Mimo wszystko - życzę Wam udanego dnia, bez żadnych "efektów dodatkowych".

 

Link to comment
Share on other sites

Ojej, jak dawno mnie tu nie było!   Należy misie lanie, bez dwóch zdań  :)    Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że ostatnio skumulowały mi się prace dogowo, domowo, działkowo, zdrowotne. Uffff

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

Witam w kolejny słoneczny poranek.  Może ktoś zajrzy? Zdrowia życzę.

Ja Nesiu zaglądam, ale najczęściej brakuje czasu na pisanie  :)

Ale pokażę Wam jakiego miałam wczoraj gościa.

Dwa metry od mojego okna w kuchni, na kwitnącej czereśni siedziała sobie sójka  :)

1820747767_IMG_20210509_184752011-Kopia.jpg.e1cb90bc2d92b9638bd274a5f16079a1.jpg

Potem sfrunęła na pobliski krzaczek, gdzie zainstalowaliśmy puszkę z karma dla sikorek. 

1403633127_sjka4.jpg.13c2852a3f14264fcc6586378496cb24.jpg

a potem zaspokoiła pragnienie i odfrunęła.  Może jeszcze przyfrunie?  To taki barwny ptaszek.

1857638487_sjka2.jpg.4b8c650d8e0aca7c21c6291a6552ff49.jpg

 
Link to comment
Share on other sites

Kolejny słoneczny i ciepły poranek. Szkoda, że  już zapowiadają zmiany. Podoba mi się taka pogoda choć wiem, że deszczu brakuje. Tyle, że można byłoby to połączyć  tak jak kiedyś, bez obniżania temperatury. Danymi czasy w maju były burze i było ciepło, można było chodzić boso i człowiek nie zaziębiał się. No, ale pewnie to tylko dobre wspomnienia - bez szans na realizację. Zdrowia i spokoju życzę wszystkim.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

Podoba mi się taka pogoda choć wiem, że deszczu brakuje. Tyle, że można byłoby to połączyć  tak jak kiedyś, bez obniżania temperatury.

Albo, żeby padało w nocy, a w ciągu dnia było tylko słonecznie. Fajnie by było  :)

Tak, to byli czasy, gdy zaraz po majowej burzy było bardzo ciepło.

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich w słoneczny (podobno ostatni taki) dzionek, a właściwie to już popołudnie. Ostatnio mam pecha. Niedawno musiałam zmienić lodówkę, teraz jeszcze pralka. No, ale dziś dotarła pralka więc może to już koniec wydatków? Przynajmniej taką mam nadzieję.

Spokojnego dnia wszystkim.

Link to comment
Share on other sites

Od rana czekałam na możliwość wejścia  na dodo. Chyba biorą nas na przetrzymanie.  Dziś przerobiłam już ciepłą słoneczną wiosnę, ciepła i wilgotną wiosnę i  czekam co dalej. Choć jest dużo chłodniej niż wczoraj. Spokojnego wypoczynku  dla wszystkich!

Link to comment
Share on other sites

Witamy w słoneczny poniedziałkowy poranek - wprawdzie ziemia mokra ale jest całkiem, całkiem przyjemnie. Choć mają być burze, co znów będzie dla Lali przeżyciem. No, le nie wiadomo co z tego wszystkiego wyjdzie, może nie sprawdzą się prognozy?

Spokojnego dnia wszystkim.

Link to comment
Share on other sites

A w kraku kolejny dzień deszczowy :( 
W sobotę Alfinkowi skończył się Vetoryl, a badanie krwi, które miał mieć przed zakupem dawki na kolejny miesiąc, żeby sprawdzić czy dawka jest odpowiednia, wet ustalił właśnie na sobotę. Na podstawie wyników  stwierdził, że dawka pozostaje bez zmian i zamówił taki sam Vetoryl.  Alfik przez niedzielę i do połowy poniedziałku był bez leku. Od razu efekt w postaci dwóch koo w nocy, pomimo, że był na spacerze około 23-ciej. Biedny psiak  :(

Link to comment
Share on other sites

Za mną bury dzisiejszy cały dzień, czasem coś mżyło (teraz również), nie chce się wychodzić z domu. Wszystko człowiek robi z przymusu. Udało mi się wypróbować nowa pralkę. I, o dziwo, koce wyschły na dworze.  No, ale rano jeszcze wiało. Teraz jest już tylko chłodno.

Dobrej nocy życzę.

Link to comment
Share on other sites

Cóż - dziś pogoda zachęca tylko do otulenia się kocykiem i głębokiego snu. Podobno w nocy lało, ale ja tego nie słyszałam. Może właśnie dlatego wszyscy spaliśmy jak susły.  Rano nawet Ares miał obiekcje przed wyjściem z domu  (zaczyna zachowywać się na wzór Lali - skoro jest mokro to wychodzenie z domu nie jest dla psów). W końcu łaskawie wyszedł ale tylko na chwilę i drugi raz już nie zaryzykował. Teraz całe towarzystwo śpi. Może warto brać z nich przykład?

Trzymajcie się zdrowo.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...