Sara2011 Posted November 16, 2017 Author Share Posted November 16, 2017 18 minut temu, memory napisał: Dziękuję, mam :) Przelew w drodze. Jaki będzie koszt hotelowania? Jeszcze raz dziękuję najpiękniej jak potrafię :). Koszt hotelowania to 300zł/mcs . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted November 16, 2017 Share Posted November 16, 2017 Jest już obiecany bazarek dla suni: Serdecznie wszystkich zapraszam ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 16, 2017 Share Posted November 16, 2017 Działasz Havanko jak błyskawica. Już byłam, zajrzałam i podniosłam :) Jeśli Abra znajdzie dom, to przeniosę swoją skromną deklarację na bezimienną kulkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted November 16, 2017 Share Posted November 16, 2017 Melduję się u sunieczki, przecudna jest!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted November 16, 2017 Author Share Posted November 16, 2017 25 minut temu, Havanka napisał: Jest już obiecany bazarek dla suni: Serdecznie wszystkich zapraszam ! Z całego serca dziękuję Havanko. Tak bym chciała, żeby sunia miała już swoje imię :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted November 16, 2017 Author Share Posted November 16, 2017 18 minut temu, Tyś(ka) napisał: Działasz Havanko jak błyskawica. Już byłam, zajrzałam i podniosłam :) Jeśli Abra znajdzie dom, to przeniosę swoją skromną deklarację na bezimienną kulkę. Dziękuję Tysiu :) 12 minut temu, Gabi79 napisał: Melduję się u sunieczki, przecudna jest!!! Witaj Gabi :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted November 16, 2017 Share Posted November 16, 2017 Przed chwilą, Sara2011 napisał: Z całego serca dziękuję Havanko. Tak bym chciała, żeby sunia miała już swoje imię :) Już za tydzień będzie miała. A ja chciałabym, żeby jak najszybciej pojechała do Szafirki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted November 16, 2017 Author Share Posted November 16, 2017 Przed chwilą, Havanka napisał: Już za tydzień będzie miała. A ja chciałabym, żeby jak najszybciej pojechała do Szafirki. Już w sobotę będzie, jeśli (odpukać) nic się nie wydarzy. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted November 16, 2017 Share Posted November 16, 2017 Śliczna sunia. Fajne kropki ma na nosie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted November 16, 2017 Share Posted November 16, 2017 Jestem i ja u cudnej suni. Pyszczek ma piegowaty, jak moja Suzi :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted November 16, 2017 Author Share Posted November 16, 2017 29 minut temu, uxmal napisał: Śliczna sunia. Fajne kropki ma na nosie. Tak, kropeczki na pysiu są cudne :) 1 minutę temu, Alaskan malamutte napisał: Jestem i ja u cudnej suni. Pyszczek ma piegowaty, jak moja Suzi :-) Też pomyślałam, że kropkowy pyszczek ma podobny do Suzi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jankamałpa Posted November 17, 2017 Share Posted November 17, 2017 21 godzin temu, Sara2011 napisał: Tak, kropeczki na pysiu są cudne :) Też pomyślałam, że kropkowy pyszczek ma podobny do Suzi :) Ja zaproponowałam imię Pigi - może ktoś zagłosuje ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted November 17, 2017 Share Posted November 17, 2017 Witam sie u ślicznej. podlasianki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted November 17, 2017 Author Share Posted November 17, 2017 Dla tej suni wszystko było pod górkę. Wyłapana gdzieś na działkach, prawie roczny pobyt w Radysach, potem problem z jej wyciągnięciem ze schronu i gdy nagle przyszła informacja, że można ją zabrać ja już miałam zarezerwowanego innego psa Dandysa (a już nie mogłam się z niego wycofać). Cały dzień biłam się myślami co robić, czy na razie z niej zrezygnować i zabrać dopiero po adopcji Dandysa. Z drugiej strony myśli, że jak jej teraz nie zabiorę to znowu zniknie wśród 3500 psów i szansa może się nie powtórzyć. I wtedy pomyślałam, że założę wątek, taką ostatnią deskę ratunku chociaż miałam nikłą nadzieję że się uda. Jednak ktoś gdzieś czuwa nad tą sunią, jakiś dobry anioł. Tyle osób pochyliło się nad tą istotą, że mam łzy w oczach jak o tym myślę. Ta bezdomna sunia dostała tak dużo wsparcia, tyle ciepłych słów, deklaracje tu na Dogo i kilka deklaracji od ludzi na FB, został zorganizowany bazarek imienny przez kochaną Havankę gdzie sunia otrzyma swoje własne imię oraz wsparcie finansowe, cieszę się że tak wiele osób bierze udział w bazarku <3. Dziękuję WAM KOCHANI w imieniu swoim i tej bezimiennej suni. Dzięki Wam ta sunia za chwilę rozpocznie nowe życie, dobre życie. I na to nowe życie sunia otrzymała w dniu dzisiejszym 500 zł od kochanej memory. Ja jestem jeszcze w szoku ale też niezmiernie szczęśliwa, że wszystko tak dobrze się układa i sunia będzie na start tak dobrze zabezpieczona finansowo. Memory, naprawdę nie wiem co powiedzieć i jak podziękować , żadne słowa chyba nie wyrażą jak jestem wdzięczna <3. D Z I Ę K U J Ę W S Z Y S T K I M ! 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
memory Posted November 17, 2017 Share Posted November 17, 2017 Fundatorem jest Wiktor :) Ja tylko dysponuje. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted November 17, 2017 Author Share Posted November 17, 2017 4 minuty temu, memory napisał: Fundatorem jest Wiktor :) Ja tylko dysponuje. To również wielkie podziękowania Panu Wiktorowi za wielkie serce i wrażliwość . Dziękuję <3. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted November 18, 2017 Author Share Posted November 18, 2017 Sunia (jeszcze bez imienia) była przez około godzinę u mnie w domu. Niestety nie mam dobrych wieści. Sunia jest bardzo wycofana, z takich co przeprasza że żyje. Wystarczy na nią spojrzeć i ona kuli się ze strachu i od razu odwraca wzrok. Chowa się w najdalszy kąt i tam siedzi. A jak się podchodzi to ucieka w inny. Na szczęscie nie jest agresywna. W ogóle nie potrafi chodzić na smyczy, rozpłaszcza się na ziemi i ani kroku w tył lub przód. Musiałam ją nosić na rękach. Nie widziałam aby się wysikała, napiła wody czy cokolwiek zjadła. Położyłam jej kawałek szynki obok pysia i ona nawet tego nie tknęła przez pół godziny aż potem inny psiak jej zjadł. Sunia jest nieduża , chyba taka koło 10kg ale dokładnie będziemy to wiedzieli jak zostanie zważona będąc u weta. Także wieści nie są optymistyczne. Zrobiłam kilka zdjęć ale są one robione w zoomie bo nie dało się blisko niej podejść , albo są niewyraźne bo jak podchodziłam do jej kąta to uciekała w inny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted November 18, 2017 Author Share Posted November 18, 2017 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted November 18, 2017 Author Share Posted November 18, 2017 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted November 18, 2017 Author Share Posted November 18, 2017 Na szczęście drugi psiak którego zabrałam z Radys razem z tą sunią jest mega pozytywny i ogromny pieszczoch. To Dandys :). Dandys ma wydarzenie na FB, nie ma wątku na Dogo: https://www.facebook.com/events/383265418796584/?active_tab=discussion 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted November 18, 2017 Share Posted November 18, 2017 Mam nadzieję,że to tylko ogromny stres jest u suni.Są psiaki,które zbytnio nie przejmują się zmianą pobytu a są takie,które przeżywają zmianę.Jest tak podobnie jak u ludzi.Sądzę,że malutka u szafirki pomalutku otworzy się i będzie dobrze.Trochę trudny okres przed sunią i szafirką ale mam nadzieję,że będzie dobrze. Biedactwo,co ona przeszła w swoim życiu to tylko ona wie. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted November 18, 2017 Share Posted November 18, 2017 Psy niemające na co dzień wolontariuszy, z boksów wspólnych zwłaszcza, jeśli długo siedziały w schronie, zwykle są na początku wycofane i lękliwe. Spośród psów, jakie adoptowałam do siebie z kiepskich bardzo schronisk, jeden mnie nawet na początku podgryzał ze strachu i nie chciał się przez parę dni ruszyć z jednego wybranego miejsca. Po każdym spacerze tam szedł i patrzył spode łba :) Siedział 5, 5 lat w schronie i zapewne tam walczył trochę z psami, bo ma ślady na uszach. Teraz to przytulanka słodka :). Suczka na pewno się zmieni, otworzy z czasem, zacznie też naśladować zachowania innych psów. Będzie dobrze. Trzymam kciuki za nią. Piekna jest 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted November 18, 2017 Share Posted November 18, 2017 biedna sunia :( ale teraz już będzie dobrze ! Zobaczycie, ze za parę miesięcy to będzie całkiem inny pies ;) Myśmy też mieli taką wycofaną suczkę...co pierwsze 2 tygodnie to był dramat...teraz po 3 miesiącach, to całkiem inny, radosny pies :) tuta porównanie...na górze Lalka w pierwsze dni po adopcji, na dole zdjęcia sprzed tygodnia ;) Więc będzie dobrze i z Naszą bezimienną jeszcze sunią! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted November 18, 2017 Author Share Posted November 18, 2017 6 minut temu, Istar19 napisał: biedna sunia :( ale teraz już będzie dobrze ! Zobaczycie, ze za parę miesięcy to będzie całkiem inny pies ;) Myśmy też mieli taką wycofaną suczkę...co pierwsze 2 tygodnie to był dramat...teraz po 3 miesiącach, to całkiem inny, radosny pies :) tuta porównanie...na górze Lalka w pierwsze dni po adopcji, na dole zdjęcia sprzed tygodnia ;) Więc będzie dobrze i z Naszą bezimienną jeszcze sunią! Faktycznie niesamowita przemiana. Oby i tak było w przypadku suni z tego wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted November 18, 2017 Author Share Posted November 18, 2017 7 minut temu, AgaG napisał: Psy niemające na co dzień wolontariuszy, z boksów wspólnych zwłaszcza, jeśli długo siedziały w schronie, zwykle są na początku wycofane i lękliwe. Spośród psów, jakie adoptowałam do siebie z kiepskich bardzo schronisk, jeden mnie nawet na początku podgryzał ze strachu i nie chciał się przez parę dni ruszyć z jednego wybranego miejsca. Po każdym spacerze tam szedł i patrzył spode łba :) Siedział 5, 5 lat w schronie i zapewne tam walczył trochę z psami, bo ma ślady na uszach. Teraz to przytulanka słodka :). Suczka na pewno się zmieni, otworzy z czasem, zacznie też naśladować zachowania innych psów. Będzie dobrze. Trzymam kciuki za nią. Piekna jest AgaG, oby tak było jak piszesz. Sunia w schronie była od lutego, natomiast nie wiadomo jak długo przed schronem była bezdomna. Ona była wyłapana gdzieś na działkach, najpierw ją dokarmiano a potem zgłoszono do gminy czy hycla i tak trafiła do Radys :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.