Jump to content
Dogomania

Kapri - już w DS:)


Recommended Posts

Kapri czuje się świetnie i jest bardzo zaprzyjaźniona z Gresiem. Z ostatnich wieści  - Kapri  nazywana jest księżniczką, czaruje wszystkich i pokazuje się z jak najlepszej strony.  Wspaniałe wieści są takie, że opiekunowi udało się przyspieszyć remont mieszkania i przyjeżdża po nią już 16 grudnia, a nie tak jak było planowane w styczniu:) Na razie na przysyłał jedzonka i wykupił już bilet na pociąg:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 4 weeks later...

Kapri już w nowym domku. Przywieźliśmy ją na Dworzec Centralny, gdzie czekał Pan. Bała się biedulka bardzo i cała się trzęsła. Podróż pociągiem do Krakowa zniosła dobrze. Teraz po tygodniu w nowym domku wieści są bardzo dobre. Kapri okazała się zazdrośnicą, dominantką i "rządzi się" w całym domu. Jednak Pan jest zachwycony, bo jednocześnie jest "całuśna", "przytulaśna" i w ogóle bardzo kochana.

Tutaj zdjęcie u nas w domu, gdzie czekaliśmy na wyjazd, Kapri wpycha się przed Leosia aż biedak nie wiedział co robić.

                                                              10385482_1513442701053.jpg

Kupiłam Kapri nowe szeleczki, bo bałam się, że z tych poprzednich może się uwolnić. Dodałam też adresatkę do obroży , bo po ucieczce Grzesia jestem przewrażliwiona.

                                                          10385481_1513442725027.jpg

 

Dziś Kapri przesyła wszystkim ciociom i wójkom serdeczne życzenia Bożonarodzeniowe

                                                zdrowia i optymizmu

                  a pieskom życzy znalezienia domku tak dobrego jak jej własny

                                                10385483_26055923_324207111411947_898101

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

No i było miło ale się skończyło:). Dziś dzwonił Pan Kapri i narzekał na jej zachowanie.

Trochę niszczy, zaczęła atakować psy na spacerze. Czasami Pan bierze ją do pracy a ona potrafi wyskoczyć spod biurka i złapać za nogę przechodzącą osobę. U rodziców Pana w domu  podgryza ich starą suczkę i potrafi zrobić siku na łóżko. Wczoraj Kapri wskoczyła na stól i zjadła pół kostki masła i paczkę smaczków. Oczywiście wymiotowała i miała rozwolnienie przez całą noc. Dziś byli u weta.

Pan zastanawia się nad zakupem klatki kenelowej, żeby ją zamykać jak wychodzi z domu. Kapri przebywala także w kojcu jak była w hoteliku więc może to dobry pomysł. 

Mimo wszystko Pan bardzo lubi Kapri i jest nastawiony na współpracę.

Żeby zaradzić sytuacji poprosiłam kochaną Elik, żeby odwiedziła Kapri i oceniła sytuację. Może na wspólnym spacerze w weekend jak się uda.  Może któraś z cioć  poleci szkołę dla psów w Hucie k/Krakowa. 

Link to comment
Share on other sites

Jestem po rozmowie z Panem Arkiem :) Przegadaliśmy z godzinę. Kapri faktycznie daje w popalić i to nieźle :(  Zdarzyło się jej nawet zrobić siusiu na łóżko i to bezpośrednio po spacerze.

Dla  P. Arka jest to pierwszy pies więc powinien poznać psychikę, zachowania psie. Pomimo licznych niewłaściwych zachowań,  p. Arkadiusz nie traci nadziei, że jest to przejściowe i szuka pomocy w opanowaniu niesfornej Kapri :)  Na początek pożyczę mu książkę pt. "Sam wychowasz swego psa", napisaną przez duet szkoleniowców z wieloletnim doświadczeniem. Jesteśmy umówieni na sobotę.  Jeśli będzie to konieczne, p. Arek jest skłonny zapisać Kapri na szkolenie.

Link to comment
Share on other sites

Kochana Elik bardzo Ci dziękuję, że tak szybko zareagowałaś. W hoteliku Kapri zachowywała się bez zarzutu. Ale tam była w domu z innymi psami lub przebywała w kojcu gdzie obok też były inne psy. Sowa napisała mi wskazówki w wiadomościach i też je przekażę p. Arkowi. Poradziła też żeby skontaktował się z trenerką Jolantą Sołek, która ma szkołę w Przebieczanach pod Krakowem. Najbardziej liczę, że Elik jak zobaczy Kapri z p. Arkiem to może zorientuje się dlaczego Kapri stwarza problemy. Bardzo się martwię sytuacją, bo tyle psów wraca z adopcji.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Zagrodowy pies polski napisał:

Kochana Elik bardzo Ci dziękuję, że tak szybko zareagowałaś. W hoteliku Kapri zachowywała się bez zarzutu. Ale tam była w domu z innymi psami lub przebywała w kojcu gdzie obok też były inne psy. Sowa napisała mi wskazówki w wiadomościach i też je przekażę p. Arkowi. Poradziła też żeby skontaktował się z trenerką Jolantą Sołek, która ma szkołę w Przebieczanach pod Krakowem. Najbardziej liczę, że Elik jak zobaczy Kapri z p. Arkiem to może zorientuje się dlaczego Kapri stwarza problemy. Bardzo się martwię sytuacją, bo tyle psów wraca z adopcji.

Bądź dobrej myśli :)  Ja też mówiłam p. Arkowi, że oprócz psiej lektury, dobrze byłoby, gdyby skontaktował się z dobrym szkoleniowcem, że zorientuję się i podam mu namiary. Zamierzałam popytać o to Sowę, ale widzę, że Sowa już dała Ci namiary :)

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Zagrodowy pies polski napisał:

Dziękuję Ci Elu za zaangażowanie. Będę w tygodniu dzwonić do Arka. Sowa podała jeszcze dwa kontakty, może uda się namówić Arka na szkolenie.

Dam znać, jak ustalimy nowy termin.

Link to comment
Share on other sites

Kapri nie wie, że ma prawo być u nowego właściciela i po ludzku nie da się jej tego powiedzieć. Nasikała na łóżko po powrocie, żeby swoim zapachem zaznaczyć prawo do  nowego domu i odstraszyć wszystkich, którzy chcieliby jej to prawo odebrać. Ona nie wie, że nie musi walczyć ze starą suką rodziców nowego opiekuna - nie wie, że miejsca i jedzenia starczy dla obu. Poprzednie doświadczenia nauczyły ją walczyć o przetrwanie na psi sposób, czyli ustępując silniejszym, a przepędzając  tych których oceni jako słabszych. Nie rozumie,  że już nie musi walczyć. Najgorsze, co można zrobić dla takiego psa, to "wynagradzać" złą przeszłość pozwalaniem na wszystko, także nadmierne okazywanie uczuć jest dla psa wtedy sygnałem, że ten, kto je okazuje, nie zapewnia bezpieczeństwa. Kapri wymaga takiego prowadzenia, aby mogła zrozumieć, że tylko podporządkowanie się człowiekowi pozwoli jej pozostać tam gdzie jest, że w tym nowym miejscu jest ktoś od decydowania - nie ona.  A to można uzyskać tylko ucząc i nagradzając wymagane zachowania,ucząc samemu lub przy pomocy trenera.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Zagrodowy pies polski napisał:

Elu czy jest szansa żebyś spotkała się z Arkiem w ten weekend? Mam dzwonić do niego czy sama zadzwonisz? Przekazałam mu namiary na szkołę jeszcze e zeszłym tygodniu ale nie wiem co zdecydował. Nie chcę być namolna i dlatego do niego nie dzwonię. Boję się o Kapri:(

Moja rola jest jednak ograniczona. Myślę, że to Ty masz pełne prawo ewentualnie "pogonić" pana. Ja mogę w ten weekend i przed i po, ale muszę wiedzieć wcześniej, żeby ułożyć inne sprawy. Sprawę Capri traktuję jako priorytet więc w miarę możliwości przełożę co się da na inny termin.

Zadzwoń proszę i dopytaj co się dzieje, bo wydaje mi się, że to złe samopoczucie nie powinno być długofalowe.

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z Arkiem. Powiedział że już myślał o telefonie do Elik i że sam zadzwoni. Dodatkowo znalazł szkółkę niedaleko od siebie i zastanawia się czy tam nie pójść z Kapri. Kapri była grzeczna w zeszłym tygodniu. Raz weszła na stół i Arek ją skrzyczał. Teraz jak Arek wchodzi do domu to Kapri ucieka na swoje legowisko i musi ją przywoływać. Wogóle dziś Arek był jakby zniechęcony do Kapri. Nie to co wcześniej - same zachwyty.:( Elu jak do Ciebie nie zadzwoni do piątku to daj znać sms. Do soboty jestem za granicą ale będę monitorować i w razie czego dzwonić do Arka.

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Sowa napisał:

Szkółka ma być przede wszystkim dobra, a nie bliska. A uciekanie na legowisko, gdy właściciel wchodzi do domu, jest skrajnie złym sygnałem.

To samo powiedziałam do Zagrodowy Pies Polski. Będę chciała koniecznie zobaczyć w ten weekend jak wyglądają relacje pomiędzy sunią, a p. Arkiem. Jak zachowuje się sunia w jego obecności.

Link to comment
Share on other sites

Mam takie pytanie - czy na wizytach przedadaptacyjnych sprawdza się w najmniejszym bodaj stopniu co ewentualny przyszły właściciel wie o tym, jak porozumiewać się ze zwierzęciem? Jakie są typowe zachowania psów, co oznaczają? Czy kandydat na właściciela wie, jak nauczyć psa bodaj zrozumienia słowa  "siad"?

Obawiam się, że zbyt często króluje wiara w psie zachowania rodem ze "101 dalmatyńczyków". Wprawdzie Disney jest autorytetem także dla wielu nabywców psów rasowych, rodowodowych, ale jakoś łatwiej wybaczyć własne elementarne błędy psu kupionemu za ciężkie tysiące niż zwierzęciu otrzymanemu za darmo z bidula.

 

Link to comment
Share on other sites

Ta wizyta rokowała bardzo dobrze. P. Arek mieszkał z rodzicami. Od kilkunastu lat mają jack russel - sunię wychowywaną od szczeniaka. Sunia wyglądała dobrze. P. Arek przeniósł się do własnego mieszkania i chciał mieć psa dla siebie. Ze strony rodziców padały zapewnienia że pomogą prz Kapri. Wydawało się że dom jest idealny. Mam nadzieję że wizyta Elik pomoże. Co do szkoły do Arek słyszał o niej dobre opinie i lepiej niech idzie blisko niż wcale:(  

Elu czy Arek dzwonił żeby imówić się na wizytę?

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Zagrodowy pies polski napisał:

Ta wizyta rokowała bardzo dobrze. P. Arek mieszkał z rodzicami. Od kilkunastu lat mają jack russel - sunię wychowywaną od szczeniaka. Sunia wyglądała dobrze. P. Arek przeniósł się do własnego mieszkania i chciał mieć psa dla siebie. Ze strony rodziców padały zapewnienia że pomogą prz Kapri. Wydawało się że dom jest idealny. Mam nadzieję że wizyta Elik pomoże. Co do szkoły do Arek słyszał o niej dobre opinie i lepiej niech idzie blisko niż wcale:(  

Elu czy Arek dzwonił żeby imówić się na wizytę?

Właśnie weszłam na watek, żeby powiedzieć, że dzwonił i jesteśmy umówieni na jutro. Umówiłam się prosząc, żeby wyszedł po mnie na przystanek tramwajowy razem z sunią, bo chciałabym zobaczyć, jak zachowuje się sunia na spacerze, czy jest posłuszna itp. Jednak zadzwonię i poproszę, żeby sunia została w domu i zobaczę reakcję suni na jego wejście do domu. Z sunią wyjdziemy na spacer, gdy będzie mnie odprowadzał na przystanek.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Zagrodowy pies polski napisał:

Kochana Elu masz rację. W domu też trzeba ich obejrzeć i podpytaj go czy pójdzie do szkoły z Kapri i jak się nazywa ta szkoła obok niego. Trzymam kciuki!!

Jestem po ponownej rozmowie. P. Arek wyjdzie po mnie sam :)

Link to comment
Share on other sites

Elik dziękuję bardzo Tobie za wizytę i Sowie za rady. Zobiłyście gorącą linię z Arkiem. Pomysł był super. Mam nadzieję że wstawisz zdjęcia i relację z wizyty jak tylko znajdziesz czas. Tylko dzięki Wam uda Arkowi i Kapri się przejść ten najgorszy okres. Tak strasznie się bałam że. Kapri wróci z adopcji.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...