Jump to content
Dogomania

nieaktualny wątek. pozostała impreza dla internetówych hejterów


sylwija

Recommended Posts

Podesłałam zdjęcia koteczki Lenki znajomemu, który rozważa adopcję jakiegoś kociaka do towarzystwa dla dorosłego kota. Jest tylko jedna obawa: co będzie jeśli jego kot nie zaakceptuje nowego domownika. Dlatego poradziłam mu, żeby rozważył adopcję młodego kociaczka, bo takiego chyba łatwiej dorosłemu kotu potraktować nie jako rywala, tylko dzieciaka do zaopiekowania. Co o tym sądzisz Sylwio? 

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, ja przepraszam, ale może nie mieszajmy w to pieniędzy? Już i tak jest wystarczająco ciężko na tym wątku bez tego tematu.

Jak kilka osób kasę wpłaciłam, nie żałuje, nie ma do czego wracać. Gdybym miała wybór zrobiłabym to jesZcze raz. Natomiast wolę jak ludzie mnie szanują po prostu a nie dlatego ze „są mi coś winni”. 

Sylwii obrażać ani ranić nie chciałam. Ale tak samo jak wyżej, nie żałuję niczego co napisałam bo tak właśnie czułam to i odebrałam. SZczerze mi przykro, ze Sylwia odebrała to jak odebrała, ale jeszcze bardziej mi przykro ze ta cała sytuacja się może skończyć tragicznie i dla zwierząt i dla samej autorki wątku. Wszystko na to wskazuje.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, agat21 napisał:

Podesłałam zdjęcia koteczki Lenki znajomemu, który rozważa adopcję jakiegoś kociaka do towarzystwa dla dorosłego kota. Jest tylko jedna obawa: co będzie jeśli jego kot nie zaakceptuje nowego domownika. Dlatego poradziłam mu, żeby rozważył adopcję młodego kociaczka, bo takiego chyba łatwiej dorosłemu kotu potraktować nie jako rywala, tylko dzieciaka do zaopiekowania. Co o tym sądzisz Sylwio? 

mało możliwe, że zaakceptuje natychmiast, co nie znaczy, że nie zostaną przyjaciółmi na śmierć i życie :)

na początku kotek może być zestresowany/zainteresowany Przy śmiałości i otwartości Lenki powinna mu się ona  szybko spodobać 

Ale koty generalnie są trudniejsze i najczęściej potrzebują czasu, choć Lenka -ona ma wyjątkowy charakterek, nic jej nie straszne

I np. Marcel  który na początku się na nią wq i warczał, teraz Lenkę na 100% zaakceptował.

Lenka to naprawdę wyjątkowe i urocze stworzeni, i właśnie takie otwarte na innych

Link to comment
Share on other sites

Nie zdążyłam wczoraj wrzucić na wątek linku do ogłoszenia Lenki, które zrobiłam na OLX, ale  ktoś i tak wypatrzył ogłoszenie i wyróźnił na miesiąc :)

Gorące podziękowania dla tej osoby! :))

https://www.olx.pl/oferta/lenka-2-miesieczne-malenstwo-szuka-domu-CID103-IDvZgqW.html

Poza tym wiem, że dzieje się coś dobrego w sprawie Niki, dzisiaj miałam też bardzo sensowny telefon w sprawie młodszej suczki husky, więc prośba o trzymanie kciuków za całokształt :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.10.2018 o 19:36, Marysia O. napisał:

Nie zdążyłam wczoraj wrzucić na wątek linku do ogłoszenia Lenki, które zrobiłam na OLX, ale  ktoś i tak wypatrzył ogłoszenie i wyróźnił na miesiąc :)

Gorące podziękowania dla tej osoby! :))

https://www.olx.pl/oferta/lenka-2-miesieczne-malenstwo-szuka-domu-CID103-IDvZgqW.html

Poza tym wiem, że dzieje się coś dobrego w sprawie Niki, dzisiaj miałam też bardzo sensowny telefon w sprawie młodszej suczki husky, więc prośba o trzymanie kciuków za całokształt :)

Jakieś dalsze dobre wiadomości ? 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, jankamałpa napisał:

Jakieś dalsze dobre wiadomości ? 

Są dwa domy zainteresowane Niki, oba bardzo fajne, w poniedziałek będzie jedna wizyta pa, i zobaczymy co z niej wyniknie :) Z Panią zainteresowaną husky nie udało się skontaktować, ale może to chwilowy problem? Więcej telefonów na razie nie było.

Chciałam również po raz kolejny bardzo podziękować osobie, która wyróżniła moje ogłoszenie na OLX, tym razem Ashera :)) Asher wyróżniony na miesiąc: https://www.olx.pl/oferta/pies-jedyny-w-swoim-rodzaju-CID103-IDvP1vx.html

Sylwia przesłała mi zdjęcia kotka Karotka do ogłoszeń, pewnie zajrzy tu w wolnej chwili żeby napisać informacje o nim, więc wrzucam zdjęcia, żeby ktoś od razu mógł go ogłosić jak będą dane :)

20180713_102849-1.jpg.2c38b85fa4f53d4c9102cabae3358269.jpg

910413557_Kopia36844791_10210798667352934_4340422266333429760_n.thumb.jpg.1c313e4d273ae135fd7510eb452fb5fe.jpg

Kopiakot_karot6.jpg.5917c43e5577ad12d9918813aedd0193.jpg

Kopiakot_karot8.jpg.9fe43e99d8d751e6e78535db10d598ee.jpg

20180713_102936-1.jpg.bec2a855c03d9e6f85bb161a1ac4c75f.jpg

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.10.2018 o 05:17, sylwija napisał:

mało możliwe, że zaakceptuje natychmiast, co nie znaczy, że nie zostaną przyjaciółmi na śmierć i życie :)

na początku kotek może być zestresowany/zainteresowany Przy śmiałości i otwartości Lenki powinna mu się ona  szybko spodobać 

Ale koty generalnie są trudniejsze i najczęściej potrzebują czasu, choć Lenka -ona ma wyjątkowy charakterek, nic jej nie straszne

I np. Marcel  który na początku się na nią wq i warczał, teraz Lenkę na 100% zaakceptował.

Lenka to naprawdę wyjątkowe i urocze stworzeni, i właśnie takie otwarte na innych

Odezwę się telefonicznie w tej sprawie, bo parę rzeczy jeszcze muszę przegadać :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Karotek - bardzo zrównoważony, mądry kocurek

ujemny, zaszczepiony, wykastrowany

dobrze żyje z kotami, psami, kozami, ludzi uwielbia - jest bardzo miziasty i śmiały nawet to obcych.

"

Kot Karotek, to 5 kilogramów  łagodności, mruczenia i kociej, bezgranicznej miłości do człowieka.

Karotek zaprzyjaźni się z każdym zwierzątkiem, zdrzemnie się gdziekolwiek, zje cokolwiek, byle tylko człowiek był blisko, byle znalazł czas, by przytulić i pogłaskać bure futerko. Ale kotek wyłącznie z pozoru jest zwykłym buraskiem. Spójrzcie na te pięknie wyrysowane pręgi po bokach pyszczka. I oczywiście wyjątkowy nosek: jak koral w czarnej oprawie.

Karotek ma cztery lata, jest bardzo spokojnym, zrównoważonym i niestety bezdomnym kotkiem. Został wykastrowany, odrobaczony, zaszczepiony, testy na FeLv i FIV ma ujemne. Jest zdrowy, nauczony czystości. Obecnie mieszka w domu tymczasowym i szuka człowieka, który doceni tę futrzastą, rozmruczaną miłość.

"

tekst Ani :)

 

Valerie - taka młoda deliktana i spokojhna dama. ujemna, zaszczepoiona, wysterrylizowana - wiek 2-3 lata

 

oboje moga zamieszkac z innymi zwierzetami, badz jako jedynacy

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Marysia O. napisał:

[...]

20180713_102849-1.jpg.2c38b85fa4f53d4c9102cabae3358269.jpg

910413557_Kopia36844791_10210798667352934_4340422266333429760_n.thumb.jpg.1c313e4d273ae135fd7510eb452fb5fe.jpg

Kopiakot_karot6.jpg.5917c43e5577ad12d9918813aedd0193.jpg

Kopiakot_karot8.jpg.9fe43e99d8d751e6e78535db10d598ee.jpg

20180713_102936-1.jpg.bec2a855c03d9e6f85bb161a1ac4c75f.jpg

 

4 godziny temu, sylwija napisał:

Karotek - bardzo zrównoważony, mądry kocurek

ujemny, zaszczepiony, wykastrowany

dobrze żyje z kotami, psami, kozami, ludzi uwielbia - jest bardzo miziasty i śmiały nawet to obcych.

"Kot Karotek, to 5 kilogramów  łagodności, mruczenia i kociej, bezgranicznej miłości do człowieka.

Karotek zaprzyjaźni się z każdym zwierzątkiem, zdrzemnie się gdziekolwiek, zje cokolwiek, byle tylko człowiek był blisko, byle znalazł czas, by przytulić i pogłaskać bure futerko. Ale kotek wyłącznie z pozoru jest zwykłym buraskiem. Spójrzcie na te pięknie wyrysowane pręgi po bokach pyszczka. I oczywiście wyjątkowy nosek: jak koral w czarnej oprawie.

Karotek ma cztery lata, jest bardzo spokojnym, zrównoważonym i niestety bezdomnym kotkiem. Został wykastrowany, odrobaczony, zaszczepiony, testy na FeLv i FIV ma ujemne. Jest zdrowy, nauczony czystości. Obecnie mieszka w domu tymczasowym i szuka człowieka, który doceni tę futrzastą, rozmruczaną miłość."

tekst Ani :)

[...]

oboje moga zamieszkac z innymi zwierzetami, badz jako jedynacy

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 22.08.2018 o 09:51, Marysia O. napisał:

Valerie - koteczka, o której Sylwia powiedziała, że jest jak najbardziej adopcyjna i do ogłaszania. Nie była zainteresowana nawiązaniem z nami bliższej znajomości ale zdjęć kilka dała sobie zrobić :)

9I_NcisTyGB-7MPl6Nui3hkzPZG610lvZPZzGb7QbJ_c_Mu8xSGHf3s59bjPHvC_ZEKi4CHIlOS3ToIiZ6MI-G_250LiaQ3hVMHZUF_ccimvwvEUir2wzV723nPM3z4ekawXjy4pUuok48GT5WHFx97gagdlzmBCyo1_SI6obJXkXwO22sVrCvjAGvp-p7N_vMraQjGxJnLBgY37uDGErRsczYI8EPeCPf5RTFcH07kZD7Us8mcFm9lnQenofsaJ3QkR5xmN26RzEBQzd2L3w_8j3xS49ytAX_9w7U6-oUzLB_khh4dFBt4hXhBI1jN0-y_YbTa761CjT0t3vA9nz6oVxhGVIAw2BMA7lKPszR9FgoOnqIP3nlk-YDnrclGTSEbw0xBXj7hHr9MhvUWC85W2v0dUmepwUK0b1H2bpIgStFolLYjbDZw3e2vaJ7Qe6xRgDs2G2c3XyxT1ddzC1n5Tyn9Psj-Cfk5w41GiKLx28QZzqJ9xs4400LSTz8HCt-h1DbhLaeWZo-9T7qX19pS3czUcIzNX-odOpd30mQvYDY-uMTwXbUWEHzcBg3dE4BM3t3ihp_EfxuecqGGuXNwTU_s4zKU_1krMMCE=w953-h633-no

OY1Ky9KAMuONICWDrOvcxhaeMmoDSq2n3srZ2ZPB0GfdV1tD3oDMPRY_YGG__7keqFfMJ3PpQroAnFaeuwvV8Dw7Ko4_Ms74FXesQtXO0bw61VbeSnuV78BLvh68CQkfE_wbs41dDkODSz9oyuGLmqQ7eSGH6iv4FPowQY-B9Iowybn8Flf6ZPtJTtBOw4TLvPp_suNWDKHAzW3_nk2fFRbdWumUj07e_LHfb0koGYkpuJVwPcRSAXqkwWRjM31iI88CWva2KmJOaM1EA8GiYlptehg8xpsYrcjmEq0AYT7X37n32vV0fQ06-qkVBgojhuSmdwNN0_q0O29XZj1r6vfJDSHCjNF8AoP4xMHMkUN6qJlzZOiKtAQITPAFTfbyHfiTSwCPNcOcxucTp-e2iRZHYro4_UkW1XM8b3-uOBkLloAzFTh0mCfjS82iFzoCHRYYatS1OGZCirc5digm8hiW5n4UQobF4G6Y30qfLvmko9KJl981cjpuUqF1hFwzxR37whH-hv9q0gt5O40B5nBxTECMjQYLCH1igKKWP61KTxVditB8U5L4GHICBz5XI5l6ht0j4LTcCuz62FGUNqNAeLWcFZTVvPuTrGo=w953-h633-no

c4nrDnbcwvoeoMyZcUfFuTPiT3VxYa4ykyNUlXEmUorHFzcXBxflEsNImwRJhgujK2eL6PqIS-uhuNl3u7Kl2uFc0et2fAJcNHUVZ8vLh4k023gUZye6sOeN-5c_AwHHBZBfcvrpeoCAkDhbYyjmV1geTQHPIic0PDz3N7Y-AberSJYprxYxdme-RYZND-6AcTQ1hiJiiverSucP5laVJf6MUz-eG52updZLYoRdEwJWtD0qWP0YH59XzoBddn7De_yaNwXfzWLRfQg7gce2qUzBB-RS8VpnpCCvU4Dv7f5eGwf4BW79RPhxuT9b1Yv2PTZBtZaR7OlQfrIOxKi3H-6YQHsdKukNA-vcyXXTQR1BeM389fg4FfjD2iXYupqFDvzilva6aiNv-ArJr_P2OXelcCcBqOcbh_pWy9gDWVAuqoBSaJFwWUPXM5CpNwVpYUcueo9wOfp3e7ghxiHeOgMwrxUu3xjUWrx5WMKTmEs-jhj2l_4gAJbItUFYTn9UgT0m6OdBzkQeNnF-qTOzI4nZ2AgzRpVInQtoneoFR4NgT6gPngW9lgtGU4Q1KJhGepaijNKXMVRUIURpjZ0seywaysi7CBbISSAP4dw=w953-h633-no

kA7HE_inmtxzhLRJKa3xbPCMFh7p9JNNk0QbzAif

Gw0YxMo4HD4yXKk_zoHQwDffZKs24bGN7zvV-7PV1fl8izCGZweS5eZ3ztzbfvD_qpSHidd7xN9jnw2DeOUjc8cUUwRh_udJit0MTBl_mulCXdMvxwXDjV_8ZpqkZFU1Mqm61_84ux5lr7ayzHVclNQelA53kkRrkFkob_7byYsfv0fy2l2e_YZceoV1uWOU4SIOFQsehQ3wY8otOZbMaFbFzAIedkauhU-dMU3kE74qHufFYtvyT42n7v06R-hHlXcBLFcufTTHLGYkzDn1GgkJblfeRc_Qwj73vbb1Geos2tLOI3q44jQYNVewck1iafFyJfnX9yGqYEDnSGvxMMUelWXTc5lTouZ2ApIEvhGI9EUdeSCHBVHXsEy1-yVleRXoPfx13PVlvkbjnawKu_nsiKeL1PCbxkddP16d-4c64tSteQ0OBSxx_s64loISIOT9Q_xVmKi82cwHR6osxcXb_9I8UxNML6WTt1g-Z9PmGvAPiOvmq_M73cf7yLQo1u-YNPvRQFdgkgdJarnh7XvNIQAkfd2OUbn69YTDHMcg01lZGmcMiy0Y_i30IZGR7jcn_ybhU-roNqAnDuzmyRtNKD8N3K11_DKG7ic=w953-h633-no

 

4 godziny temu, sylwija napisał:

[...]

Valerie - taka młoda deliktana i spokojhna dama. ujemna, zaszczepoiona, wysterrylizowana - wiek 2-3 lata

oboje moga zamieszkac z innymi zwierzetami, badz jako jedynacy

 

 

Link to comment
Share on other sites

W postach powyżej zebrałam zdjęcia i informacje o Karotku i Valerie, żeby wszystko było razem - dziewczyny pomożecie ogłosić? :) Z numerem Sylwii, bo chyba nie znalazł się nikt chętny do odbierania kocich telefonów.

Ja do poniedziałku nie będę miała dostępu do komputera (teraz piszę z telefonu) i u siebie będę mogła zrobić ogłoszenia dopiero w poniedziałek, a może warto byłoby, żeby przez weekend już wisiały ogłoszenia :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.10.2018 o 22:53, Poker napisał:

rozi, Sylwia nie wie kto i ile wpłacił. To była decyzja wpłacających. A to ,że Sylwija podcina gałąź na której siedzi, to całkiem inna sprawa.

bardzo brutalnie, chamsko itd podsumuje, naprawdę, ordynarnie,  to nie sarkazm

Nie jestem kurwa, nie pozwolę na wszystko nikomu za żadne pieniądze,

a chyba i one też nie na wszystko pozwalają

i tak może pod anegdotkę jakąś, przykładowe zarzuty, a może tylko niechętne spostrzeżenia/skąd?!:

- na dogo - nie chodzi do fryzjera

- na fb - ma paznokcie akrylowe/ nawet nie wiem, co to :D/ a zbiera na zwierzaki..

żadna z tych osób mnie nie zna, nie widziała, nie rozmawiała, nie była, nie ma pojęcia o mojej pracy ze zwierzakami, ale.. przyp.. się zawsze można, dokładnie o wszystko

wierzcie lub nie, ale ja przyjmuje krytykę - nawet jak mi ktoś to powie w taki sposób, jak np. Marta 'ochujałaś chyba'. Tak - ale ona wie, zna

I możemy mieć różne zdania i dyskutować i nie musimy się zgadzać, ale to, że ja jestem w trudnej sytuacji, a ktoś w uprzywilejowanej, nie znaczy, że można mną poniewierać. i ja nie będę tego znosić, szcz. że nie, nie potrafię się zdystansować, przeczytać, olać i zająć się ważnymi sprawami. Uczciwie mówię o wszystkim, także o tym, że korzystam z opcji ignorowania, tak? nie muszę, ale mówię.

I tak mam. nie wymyślam historyjek, nawet nie 'podkręcam'

Ja naprawdę mam mnóstwo pracy, zero czasu. Ale można ze mną pogadać, można przyjechać, A jak się nie chce, to można wymyślać i wymyślać,  i bawić się zapewne świetnie, ale. przepraszam, bez mojego udziału

I jeszcze jedno - każdy zwierzak u mnie, pod  moja opieka.. od zawsze. od początku jest traktowany indywidualnie. i zawsze wszystko jest  robione dla jego dobra. I tylko jego.

i oczywiście są sytuacje, przyjdzie sąsiad/-ka - 'one maja imiona().. reagują na nie(..) Pani je rozróżnia(..)'  masę naprawdę interesujących pytań, jak tutaj całkiem

wiecie, kto pomaga? np. te dary - chyba tyle je tak sumiennie rozi dokumentuje?.. wszystkie skąd? - od ludzi, którzy byli, widzieli, wiedzą, znają.

Marysia O  - wątpię, że ktoś pomoże z ogłoszeniami, poza kiysohi, poza

bric-a-bric, która wyróżnienia im funduje często. Z Wami, też nie zawsze mi po drodze, nie wiem, może Wam dogo jeszcze nie uświadomiło, z jak chamską zbieraczką macie do czynienia?

[z. z tel do mnie Pani, która uważa, że ok 9tyg. koteczka Lenka jest za stara,.]

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.10.2018 o 09:04, jankamałpa napisał:

Sylwia to Twoja decyzja o ignrowaniu, ale jesteś bardzo niesprawiedliwa w swojej ocenie osób na wątku.  Nie wszyscy, którzy piszą "ciuciu, ciuciu" są Twoimi przyjaciółmi i nie wszyscy którzy walą prosto  z "grubej rury" są Twoimi wrogami. Życie nie jest czarno-białe. Nikt nie  wie wszystkiego i  nikt nie ma wyłączności na bycie najmądrzejszym. Z każdej wypowiedzi, każdego wpisu można zawsze coś dobergo dla siebie wybrać, zastanowić się,:"a moze ta osoba ma chociaż trochę racji", a nie obrażać się na wszystkich. A po drugie zawsze jest dobrze mieć "wroga" pod kontrolą niż nie wiedzieć co myśli/robi (to już trochę żart). Na pewno wszystkie z wymienionych, ignorowanych przez Ciebie osób bardzo Ci pomagają- możesz nawet o tym nie wiedzieć. Ja mam 100% pewność, że jedna z wymienionych osób z Twojej listy ignorowanych bardzo, ale to bardzo wspomogła Cię finansowo gdy zbieraliśmy na ratę kredytu. A Ty teraz ją ignorujesz. Sylwia POMYŚL jak to osoba się teraz czuje. 

I jeszcze taka smutna refleksja na koniec: Nie musisz zamykać wątku, on sam się zamknie, to tylko kwestia czasu, jeśli Twoje wpisy będą wyglądały tak jak powyżej.

Moja decyzja i uczciwie o tym mowie, choć nie muszę

w 100% się nie zgadzam

pomyśl sobie tylko, jak ja się czułam zawsze wchodząc rano na wątek, ja mam naprawdę dużo pracy i nie potrzebuję , żeby ktoś mną 'potrząsał', a ja później nie mogę dojść do siebie, Bo tak, nie potrafię się zdystansować i spokojnie czytać, jak ktoś obraża, kłamie, wymyśla.

 

 

Dnia 9.10.2018 o 10:49, Poker napisał:

Przestałam się odzywać , bo niestety Sylwija okopała się na swojej pozycji i nie dopuszcza do siebie innego zdania niż jej.  Nie zauważyłam chamskich wpisów tylko w dużym stopniu zawierające prawdę. Może i Sylwija nie jest zbieraczka ,ale pewne zachowania ma . Sztuką jest spojrzeć na siebie samokrytycznie.

Sylwija nie może zrozumieć ,że osoby z tego wątku nie są jej wrogami. Widzą problemy realnie i chcą udzielić pomocy sensownej ,a nie klepać wirtualnie po ramieniu i pocieszać ,że będzie dobrze. Kilka osób dało jej szansę wpłacając duże kwoty na ratę kredytu i nie tylko .A teraz dostają w dupę.

Na pewno Sylwija zajmuje się zwierzakami najlepiej jak może i potrafi ,ale nikt nie zaprzeczy ,że opieka nad tyloma zwierzętami jest trudna. Na pewno lepiej można się zająć kilkoma zwierzakami niż sześćdziesiątką. Wiele psów i kotów  , wydawałoby się nieadopcyjnych, znajdowało wspaniałe domy. Jednak Sylwija nie chce swoim dać  szansy.

I tak jak jankamałpa napisała, wątek zamknie się sam.

nie zauważyłaś chamskich wpisów, bo dobroczyńca z założenia nie jest chamski, prawda?

natomiast osoba w potrzebie - tak , ona niewdzięczna chamska .. itd szcz. jak w pokorze nie przyjmuje opluwania i kopniaków?

skąd ta dogłębna analiza mojej osoby? hm? jak śmiesz mnie w ogóle porównywać do zbieraczek?

"Sztuką jest spojrzeć na siebie samokrytycznie." co to jest??? która z WAS patrzy na siebie? a z taką łatwością innych krytykuje - która z Waas ruszyła dooopę, poza poprawianiem swojego samopoczucia via dogo?

miałam lepsze zdanie o Tobie, Poker - nie odnośnie przekonania - To Twoja sprawa, ale tego na jakiej podstawie je wysnuwasz

takie stwierdzenie - "Jednak Sylwija nie chce swoim dać  szansy." odnoszę się poniekąd do tego we wcześniejszym moim poście. co nie zmienia faktu, że w mojej ocenie  jest wstrętne, obraźliwe i świadczące właśnie o totalnym braku poszanowania dla zwierzaków, o mnie nie wspomnę. Ja nie daję szansy moim podopiecznym? - Ty, którakolwiek z Was? sprawdziła, ile ja przez lata miałam podopiecznych? ile poszło do adopcji, ile idzie do adopcji? czy Wy macie pojęcie, co to dom opieki, hospicjum? dla zwierząt? skąd u mnie na ten moment tyle zwierząt i dlaczego?

czy Wy w ogóle jesteście w stanie myśleć?? bo dla mnie ograniczenie się do tego - przyjmuje psa. kota na dt i jak najszybciej wypycham go do ds /najlepiej najszybciej i za wszelka cenę, może ubłagać potencjalny ds..dowieźć, zapłacić, wyprawkę zapewnić itd itp/ to nie jest wcale najlepsze dla zwierzaka. Bo czasem-tak, im szybciej, tym lepiej, czasem - nie, czasem - absolutnie nie. Nigdy - z litości i ubłagania, nigdy z lekceważeniem indywidualności danego zwierzaka.  Ale taką wiedzę nabywa się z doświadczeniem i z wrażliwością, i zrozumieniem dla potrzeb tego zwierzaka

śmieszne insynuacje, że ja Ashera bym oddała a jakiegoś kota nie.. żałosne - Aher jest bardzo koci, reaguje na Asher i Skarbie, śpi ze mną i z kotami..

Jest tu tyle obrzydliwości, śmieszności..że tak, niech "wątek zamknie się sam." obrażacie mnie, nie szanujecie ani mnie ani zwierząt i nie - nie myślicie o dobru moich podopiecznych. niech się zamknie.

możecie otworzyć zawsze "ratujmy zwierzaki sylwiji zbieraczki - zbieramy na kastracje, leczeni,. hotele" na pewno zahulacie

dobrej zabawy

 

 

 

 

 

 

 

  • Downvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia ‎2018‎-‎10‎-‎10 o 19:36, Marysia O. napisał:

wyróźnił na miesiąc

MarysiuO, wyróżniłam Ci ogłoszenie hienowatego pieska z Radys, nie robiłam tego wcześniej, więc daj znać, czy się udało, bo człowiek coś klika, wpisuje, a ęternet żyje własnym życiem.

Edit.: Pagaj, udało się, już widzę. Jakaś promocja jest na wyróżnienia, się okazuje.

Link to comment
Share on other sites

I Valerka wyróżniona :) 

Sylwia, ani się nie znamy ani u Ciebie nie byłam. Lubię wszelakie zwierzaki, czasem mam możliwość jakiemuś pomóc dokładając do leczenia czy biorąc na dt. I naprawdę, zwyczajnie po ludzku nie wyobrażam sobie opieki nad tyloma kotami, gdzie część jest wychodząca. Myślę że te upierdliwe pytania to nie wynik złej woli , ale troski / ciekawości. Sama się biłam z myślami nad kocurkiem który się wczoraj wprowadził na swoje - bo miał ogłoszenie jako wychodzący.. dostawałam szału jak dzwonił tel kiedy miałam kilkanaście chomików z pseudo do adopcji, utknęłam finansowo na prawie rok, bo wsadzić chomika w klatkę sklepową, dać mu wióry i kolorowe chrupki to nie sztuka, a prawdziwe wymagania tych zwierząt można poznać rozmawiając z prawdziwymi hodowcami. Skoro masz hmmm"zwierzęta nietypowe" jak kozy to z pewnością zrozumiesz że prawda o zwierzętach jakim na codzien pomagam to inna prawda niż sklepowe klatki, bo żywe stworzenie cierpi w nich jak pies na łańcuchu, tylko tego jeszcze w tym wieku świadomość ludzka nie ogarnia. Wiem jakie są koszty. Co do niedawanie szansy to raczej też w dobrej wierze chodziło komuś o nie ogłaszanie. Doczytalam że nie wchodzisz na inne wątki, to tu w skrócie opiszę.. był sobie w lubelskim, którego ktoś wyrzucił. Zgarnelam kota. Ma ok 7 lat, u mnie się wykastrował, paszczę wyleczył, no doszedł do siebie. Wrzuciłam ogłoszenie na próbę na pozór nieadopcyjne kota jeszcze z rudym tyłkiem miał zdjęcia i się zgłosił ktoś idealny - małżeństwo na emeryturze, którzy właśnie za seniorskiej patrzyli, takim właśnie, pani przed adopcją nawet towarzyszyła u weta, a pan (teraz po szpitalu o kulach) sam robił drapaki i siatki. Dom w pełni przystosowany i naprawdę z kocich marzeń. Nie wszyscy patrzą na ogłoszenia małych słodkich kociaków. Niektórzy właśnie szukają seniorów, kotów po przejściach, mają też czas i ochotę na zajęcie się zwierzakiem specyficznym. 

Jeden z moich pierwszych adoptusiow po zmianie lokum na jeszcze większe (alergia na wióry, musi mieć ściółkę lniano konopna, a chłopak przyjechał kawał drogi po tego który najbardziej potrzebuje)

 - naprawdę są jeszcze na świecie dobrzy ludzie którzy potrafią fajne warunki zapewnić nawet tym wymagającym zwierzakom. 

  • Like 3
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Jest trochę wirtualnych adopcji

Kudłaczki i kopytniaczki pragną gorąco podziękować swoim Wirtualnym Opiekunom za pamięć, troskę i wielkie serca Cmoki i radosne podskoki niech raczą przyjąć
Dorota Przybylska i Jarosław Waliszewski od Zosieńki
Beata Kociata od Tarika
@Andrzej Kopnikowski od Yumi
Anna Witkowska od Rodka
Beata Moreń od Fiolki
@Kaja Kasarello od Mruni
Natalia Kotowska od Tosi
Lidia od Malwinki
Monika Szajner od Marcela
A ja dołączam się do tych podziękowań bo wirtualne adopcje moich podopiecznych, to dla mnie bardzo duże wsparcie. Dziękuję

Brak automatycznego tekstu alternatywnego.

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia ‎2018‎-‎09‎-‎25 o 21:50, sylwija napisał:

 

Jeśli zechcesz i możesz przenosic z fb, strony Runa, to, co nam sie pojawia, na dogo - bylabym bardzo wdzieczna,. naprawde, to nie zlosliwosc zadna, powanie byloby to pomocne bardzo; teraz pisanie tego jednego posta zajelo mi chyba z godzine..

To sobie jeszcze zacytuję, żeby nie było, że coś robię wbrew, sumiennie dokumentuję nie wiadomo po co jakieś dary itd.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...