rozi Posted November 30, 2021 Share Posted November 30, 2021 Dnia 12.08.2021 o 12:46, rozi napisał: Zajrzałam do statutu RUNA Paragraf 7 - cele fundacji - pkt.9 9) tworzenie schronisk, azylów, przytulisk, domów tymczasowych dla bezdomnych zwierząt i prowadzenie ich we własnym zakresie oraz działanie na rzecz tworzenia schronisk dla bezdomnych zwierząt i prowadzenie ich w formie zleconej; Być może prowadzone są rozmowy z jakąś Organizacją, która chce założyć schronisko, dołoży brakującą kwotę i wykorzysta ten duży teren i zleci Runie prowadzenie. Innego ratunku nie widzę na ten moment. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted November 30, 2021 Share Posted November 30, 2021 Dnia 30.11.2021 o 13:05, rozi napisał: Być może prowadzone są rozmowy z jakąś Organizacją, która chce założyć schronisko, dołoży brakującą kwotę i wykorzysta ten duży teren i zleci Runie prowadzenie. Innego ratunku nie widzę na ten moment. No coś Ty ,) Nie po to bierze kozy, osiołka żeby wchodzić w schronisko dla psów. Przy psach trzeba się narobić...a za stukania w klawiaturę dla kogoś kokosów nie będzie. W styczniu 2022 coś się wyjaśni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted November 30, 2021 Share Posted November 30, 2021 Dnia 30.11.2021 o 13:17, Moli@ napisał: No coś Ty ,) ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted November 30, 2021 Share Posted November 30, 2021 Dnia 30.11.2021 o 13:22, rozi napisał: ? Nie ma co się zastanawiać..., pożyjemy i może dowiemy się jaki plan ma Sylwia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted December 1, 2021 Share Posted December 1, 2021 Z FB: Zacznę od tego jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze odkąd założyłam zbiórkę na dom dla zwierzaków, azyl dla podopiecznych RUNY właściwie nie.. nie od momentu ZAŁOŻENIA ZBIORKI, A od czasu, kiedy na niej pojawiać się zaczęły większe pieniądze, czyli Fundacja zaczęła zbierać już ponad 20 tys złotych wtedy ‘troska’ niektórych osób o zwierzęta RUNY wzrosła wprost proporcjonalnie do gromadzonych pieniędzy Powiem szczerze, ilość niegodziwości, które spotkały Fundacje i mnie osobiście od tego momentu, jest niewyobrażalna i zupełnie nie do ogarnięcia przez mój mały rozumek poważnie, Jestem naprawdę prosta kobieta i nie rozumiem jak można być tak nikczemnym i nie będę o tym opowiadać. Ale pamiętacie Księciunia – tego uroczego, bardzo znękanego, ale jednoczenie kochanego starszego koziołka, który do mnie trafił. Robiłam dla niego wszystko, Był cudowny, chciałam dla niego jak najlepiej i było super, mieliśmy naprawdę wyjątkowy kontakt, Księciunio, który nigdy nawet nie zasmakował buraka, u mnie odżył, Był aktywny, bardzo mądry. bardzo lubił bliskość człowieka, mimo przejść złych, wciąż miał zaufanie do człowieka. Nie wiem, czy nie to zaufanie stało się przyczyna jego śmierci Księciunio odszedł [*] miał problemy z przyswajaniem pokarmu. Mam nadzieje, ze był w RUNIE szczęśliwy, przynajmniej ja robiłam wszytko, co tylko mogłam dla niego Dlaczego odszedł? Czy ktoś go nakarmił jakimś ciastem? Bo pomyślał ze biedny chudy, trzeba pomoc, dokarmić ./.i Nadmiar zboża jest niezdrowy, w przypadku Księciunia – mógł być śmiertelny/ Księciunio wylądował na ostrym dyżurze i nie przeżył. Może ktoś z okolicy, może z Lodzi, tak się martwił o niego, ze postanowił dokarmić, nie mając pojęcia o diecie kóz ? Chciał dobrze, a niechcący przyczynił się do jego śmierci? Takie historie często maja miejsce, ktoś nieświadomy i widzący zwierze wychudzone, postanawia mu pomoc, serwując śmierć Pamiętacie Layle, która odeszła przy porodzie? Koza- piękna, młoda, delikatna – nie przeżyła porodu – ani ona, ani jej nowo-narodzony koziołek walczyłam o dwójkę tak, ciąża mnoga 3/ pozostałych koźląt, dwie kózki, Melka i Lulu , krytyczny czas, gdzie było największe ryzyko, spędziły w szpitalu, potem już ja o nie dbałam, począwszy od karmienia co dwie godziny i spania z nimi w łóżku / czy Layla nie przeżyła, bo jej dzieci były ze związku kazirodczego, czy ona sama była z takiego związku nie wiemy/ale wg wetow, gdzie zawiozłam zwłoki jej i małego – lekarz przy porodzie i tak nie uratowałby ich do RUNY trafiają zwierzaki specyficzne, po przejściach, z obciążeniem, poturbowane Tak trafiły pod opiekę RUNY 3 szczeniaczki, 3 sunie, którym uratowałam życie, bo zamarzłby w lesie.. miały od początku opiekę wet. pełną, dwie nich poszły na dt, jedna – super trafiła do ds, wciąż ja widzę uśmiechnięta i szczęśliwa – Nuka Jej dwie siostry – Fundacja była za nie odpowiedzialna, płaciła za ich leczenie, sterylizacje, chipowanie, były w domu tymczasowym, zapewne znalazły super domki Chętnie bym zobaczyła ich zdjęcia z domów stałych Od jakiś 10 dni, kolejne koty maja urazy mechaniczne – podejrzewam, ze to na poddaszu deski nieheblowane, niezabezpieczone mogą być przyczyna, ale jeśli nie? Czy ktoś może chcieć skrzywdzić runowe zwierzęta, żeby dowieźć swoich racji? Nie wyobrażam sobie nawet tego. Na razie jesteśmy na etapie leczenia ropni i chce nawet myśleć o innych niebezpieczeństwach Już dwa koty były leczone z otrucia Zaczynam popadać w paranoje? możliwe Przeprowadzka – poza transportem zwierząt – jedna wielka porażka, czas, koszty, do końca nie zostały przewiezione rzeczy, które były wskazane na samym początku jako priorytetowe, zniszczone sprzęty – między innymi koncentrator tlenu, ‘zagubiona’ drukarka itd., itp. Byłam zwyzywana, grożono mi Odkąd założyłam zbiórkę na dom dla zwierzaków, azyl dla podopiecznych RUNY właściwie nie.. nie od momentu ZAŁOŻENIA ZBIORKI, A od czasu, kiedy na niej pojawiać się zaczęły większe pieniądze, czyli Fundacja zaczęła zbierać już ponad 20 tys złotych wtedy ‘troska’ niektórych osób o zwierzęta RUNY wzrosła wprost proporcjonalnie do gromadzonych pieniędzy Oczernianie mnie, rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o mnie, o fundacji, obrzydliwych kłamstw, snucie jakiś chorych teorii, domysłów,– nie wiadomo, na jakiej podstawie i skąd, donosy, absurdalne zarzuty i opowieści dziwnej treści, wszystko za plecami. Wypisywanie, wydzwanianie do ludzi – wszystko, żeby podważyć dobre imię moje, zaszkodzić fundacji Poświeciłam dla zwierząt wszystko, nie mam swojego życia, Ale chciałam po prostu robić dobro – przynajmniej w takim małym zakresie, wokół siebie, jak potrafię najlepiej. Nie ukrywam, ze zdecydowanie jest mi bliżej do zwierząt niż ludzi, lepiej się z nimi dogaduje, umiem się nimi zajmować Ale taki miałam cel, skupiłam się na zwierzętach. może za bardzo. może dlatego tak sobie kiepsko radze z ludźmi, z życiem, jestem totalnie niezaradna życiowo, totalnie nieodporna na takie ataki wszędzie zła wola, złe intencje, złe czyny mam dość, naprawdę. Jestem wykończona Myślę , ze nie tak trudno w sumie zaszczuć człowieka, prawda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted December 1, 2021 Share Posted December 1, 2021 Dnia 1.12.2021 o 11:48, rozi napisał: Z FB: Zacznę od tego jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze odkąd założyłam zbiórkę na dom dla zwierzaków, azyl dla podopiecznych RUNY właściwie nie.. nie od momentu ZAŁOŻENIA ZBIORKI, A od czasu, kiedy na niej pojawiać się zaczęły większe pieniądze, czyli Fundacja zaczęła zbierać już ponad 20 tys złotych wtedy ‘troska’ niektórych osób o zwierzęta RUNY wzrosła wprost proporcjonalnie do gromadzonych pieniędzy Powiem szczerze, ilość niegodziwości, które spotkały Fundacje i mnie osobiście od tego momentu, jest niewyobrażalna i zupełnie nie do ogarnięcia przez mój mały rozumek poważnie, Jestem naprawdę prosta kobieta i nie rozumiem jak można być tak nikczemnym i nie będę o tym opowiadać. Ale pamiętacie Księciunia – tego uroczego, bardzo znękanego, ale jednoczenie kochanego starszego koziołka, który do mnie trafił. Robiłam dla niego wszystko, Był cudowny, chciałam dla niego jak najlepiej i było super, mieliśmy naprawdę wyjątkowy kontakt, Księciunio, który nigdy nawet nie zasmakował buraka, u mnie odżył, Był aktywny, bardzo mądry. bardzo lubił bliskość człowieka, mimo przejść złych, wciąż miał zaufanie do człowieka. Nie wiem, czy nie to zaufanie stało się przyczyna jego śmierci Księciunio odszedł [*] miał problemy z przyswajaniem pokarmu. Mam nadzieje, ze był w RUNIE szczęśliwy, przynajmniej ja robiłam wszytko, co tylko mogłam dla niego Dlaczego odszedł? Czy ktoś go nakarmił jakimś ciastem? Bo pomyślał ze biedny chudy, trzeba pomoc, dokarmić ./.i Nadmiar zboża jest niezdrowy, w przypadku Księciunia – mógł być śmiertelny/ Księciunio wylądował na ostrym dyżurze i nie przeżył. Może ktoś z okolicy, może z Lodzi, tak się martwił o niego, ze postanowił dokarmić, nie mając pojęcia o diecie kóz ? Chciał dobrze, a niechcący przyczynił się do jego śmierci? Takie historie często maja miejsce, ktoś nieświadomy i widzący zwierze wychudzone, postanawia mu pomoc, serwując śmierć Pamiętacie Layle, która odeszła przy porodzie? Koza- piękna, młoda, delikatna – nie przeżyła porodu – ani ona, ani jej nowo-narodzony koziołek walczyłam o dwójkę tak, ciąża mnoga 3/ pozostałych koźląt, dwie kózki, Melka i Lulu , krytyczny czas, gdzie było największe ryzyko, spędziły w szpitalu, potem już ja o nie dbałam, począwszy od karmienia co dwie godziny i spania z nimi w łóżku / czy Layla nie przeżyła, bo jej dzieci były ze związku kazirodczego, czy ona sama była z takiego związku nie wiemy/ale wg wetow, gdzie zawiozłam zwłoki jej i małego – lekarz przy porodzie i tak nie uratowałby ich do RUNY trafiają zwierzaki specyficzne, po przejściach, z obciążeniem, poturbowane Tak trafiły pod opiekę RUNY 3 szczeniaczki, 3 sunie, którym uratowałam życie, bo zamarzłby w lesie.. miały od początku opiekę wet. pełną, dwie nich poszły na dt, jedna – super trafiła do ds, wciąż ja widzę uśmiechnięta i szczęśliwa – Nuka Jej dwie siostry – Fundacja była za nie odpowiedzialna, płaciła za ich leczenie, sterylizacje, chipowanie, były w domu tymczasowym, zapewne znalazły super domki Chętnie bym zobaczyła ich zdjęcia z domów stałych Od jakiś 10 dni, kolejne koty maja urazy mechaniczne – podejrzewam, ze to na poddaszu deski nieheblowane, niezabezpieczone mogą być przyczyna, ale jeśli nie? Czy ktoś może chcieć skrzywdzić runowe zwierzęta, żeby dowieźć swoich racji? Nie wyobrażam sobie nawet tego. Na razie jesteśmy na etapie leczenia ropni i chce nawet myśleć o innych niebezpieczeństwach Już dwa koty były leczone z otrucia Zaczynam popadać w paranoje? możliwe Przeprowadzka – poza transportem zwierząt – jedna wielka porażka, czas, koszty, do końca nie zostały przewiezione rzeczy, które były wskazane na samym początku jako priorytetowe, zniszczone sprzęty – między innymi koncentrator tlenu, ‘zagubiona’ drukarka itd., itp. Byłam zwyzywana, grożono mi Odkąd założyłam zbiórkę na dom dla zwierzaków, azyl dla podopiecznych RUNY właściwie nie.. nie od momentu ZAŁOŻENIA ZBIORKI, A od czasu, kiedy na niej pojawiać się zaczęły większe pieniądze, czyli Fundacja zaczęła zbierać już ponad 20 tys złotych wtedy ‘troska’ niektórych osób o zwierzęta RUNY wzrosła wprost proporcjonalnie do gromadzonych pieniędzy Oczernianie mnie, rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o mnie, o fundacji, obrzydliwych kłamstw, snucie jakiś chorych teorii, domysłów,– nie wiadomo, na jakiej podstawie i skąd, donosy, absurdalne zarzuty i opowieści dziwnej treści, wszystko za plecami. Wypisywanie, wydzwanianie do ludzi – wszystko, żeby podważyć dobre imię moje, zaszkodzić fundacji Poświeciłam dla zwierząt wszystko, nie mam swojego życia, Ale chciałam po prostu robić dobro – przynajmniej w takim małym zakresie, wokół siebie, jak potrafię najlepiej. Nie ukrywam, ze zdecydowanie jest mi bliżej do zwierząt niż ludzi, lepiej się z nimi dogaduje, umiem się nimi zajmować Ale taki miałam cel, skupiłam się na zwierzętach. może za bardzo. może dlatego tak sobie kiepsko radze z ludźmi, z życiem, jestem totalnie niezaradna życiowo, totalnie nieodporna na takie ataki wszędzie zła wola, złe intencje, złe czyny mam dość, naprawdę. Jestem wykończona Myślę , ze nie tak trudno w sumie zaszczuć człowieka, prawda? Nie zastanawia się czy zrobiła / robi coś nie tak tylko szuka winnych "prosta kobieta" Po wczorajszych wpisach na wątku..., na FB Runy można wejść wyłącznie po zalogowaniu ,) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted December 1, 2021 Share Posted December 1, 2021 Czy te kozy są celowo rozmnażanie? Bo nie za bardzo rozumiem... Czy to taka ciężarna przyjęta? Te rany kotów też wyjątkowo dziwne.... Ktoś rani koty? Karmi koze ciastem? Hmmm.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted December 1, 2021 Share Posted December 1, 2021 Nie no nie są tam rozmnażane kozy, ani inne zwierzaki, jestem o tym przekonana. W sensie. Poranione koty to jakaś abstrakcja, o ile są w jakiś sposób zabezpieczone, znaczy pod opieką. Też w sensie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted December 12, 2021 Share Posted December 12, 2021 Rozliczenia dla RUNY Stan konta na 28.10.2020r. : + 3,25zł (rozliczony wątek kociaków) Wpłaty listopad 2020r. 30 zł - pola53 (wpłata 10.11.2020r.) 50 zł - Livka (wpłata 10.11.2020r.) 80 zł Wpłaty grudzień 2020r. 30 zł - pola53 (wpłata 10.12.2020r.) 50 zł - Livka (wpłata 10.12.2020r.) 56,25 zł - Livka bazarek (27.12.2020r.) 144 zł - Livka bazarek (27.12.2020r.) 280,25 zł Wpłaty styczeń 2021r. 30 zł - pola53 (wpłata 08.01.2021r.) 50 zł - Livka (wpłata 10.01.2021r.) 80 zł Wpłaty luty 2021r. 30 zł - pola53 (wpłata 10.02.2021r.) 50 zł - Livka (wpłata 10.02.2021r.) 80 zł Wpłaty marzec 2021r. 30 zł - pola53 (wpłata 10.03.2021r.) 50 zł - Livka (wpłata 10.03.2021r.) 80 zł - Livka (wpłata 13.03.2021r.) 160 zł Wpłaty kwiecień 2021r. 30 zł - pola53 (wpłata 09.04.2021r.) 50 zł - Livka (wpłata 10.04.2021r.) 80 zł Wpłaty maj 2021r. 30 zł - pola53 (wpłata 10.05.2021r.) 50 zł - Livka (wpłata 10.05.2021r.) 80 zł Wpłaty czerwiec 2021r. 30 zł - pola53 (wpłata 10.06.2021r.) 50 zł - Livka (wpłata 10.06.2021r.) 80 zł Wpłaty lipiec 2021r. 30 zł - pola53 (wpłata 09.07.2021r.) 50 zł - Livka (wpłata 11.07.2021r.) 80 zł Wpłaty sierpień 2021r. 30 zł - pola53 (wpłata 11.08.2021r.) 50 zł - Livka (wpłata 11.08.2021r.) 80 zł Wpłaty wrzesień 2021r. 30 zł - pola53 (wpłata 13.09.2021r.) 50 zł - Livka (wpłata 13.09.2021r.) 80 zł Wpłaty październik 2021r. 30 zł - pola53 (wpłata 13.10.2021r.) 50 zł - Livka (wpłata 13.10.2021r.) 80 zł Wpłaty listopad 2021r. 30 zł - pola53 (wpłata 13.11.2021r.) 50 zł - Livka (wpłata 13.11.2021r.) 80 zł Wpłaty grudzień 2021r. 50 zł - Livka (wpłata 12.12.2021r.) 30 zł - pola53 (wpłata 13.12.2021r.) 80 zł 1 403,50 zł Wypłaty: 163,25 zł - przelew na potrzeby RUNY ( 21.12.2020r. ) 200,25 zł - przelew na potrzeby RUNY ( 27.12.2020r. ) 80 zł - przelew na potrzeby RUNY ( 17.01.2021r. ) 80 zł - przelew na potrzeby RUNY ( 16.02.2021r. ) 80 zł - przelew na potrzeby RUNY ( 13.03.2021r ) 160 zł - przelew na potrzeby RUNY ( 17.04.2021r ) 80 zł - przelew na potrzeby RUNY ( 16.05.2021r ) 80 zł - przelew na potrzeby RUNY ( 11.07.2021r ) 80 zł - przelew na potrzeby RUNY ( 11.07.2021r ) 160 zł - przelew na potrzeby RUNY ( 18.09.2021r ) 80 zł - przelew na potrzeby RUNY ( 15.10.2021r ) 160 zł - przelew na potrzeby RUNY ( 12.12.2021r ) 1 403,50 zł Stan konta na 12.12.2021r. : 0,00 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted December 12, 2021 Share Posted December 12, 2021 Dziękuję poli53 za stałe wpłaty na rzecz RUNY ❤️ Przelałam już dziś bo mam chwilę. Jak pieniążki wpłyną uzupełnię wpłatę. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted December 13, 2021 Share Posted December 13, 2021 Dnia 12.12.2021 o 13:29, Livka napisał: Dziękuję poli53 za stałe wpłaty na rzecz RUNY ❤️ Przelałam już dziś bo mam chwilę. Jak pieniążki wpłyną uzupełnię wpłatę. Wpłata poli53 wpłynęła dziś - serdecznie dziękuję ❤️ Uzupełniłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted December 26, 2021 Share Posted December 26, 2021 Nie ogarniam tej polityki. Na dom i przeprowadzkę były zbiórki, osiągnęły łącznie ponad 240.000,-zł Teraz na fb jest info, że z tych pieniędzy zostało 100.000,-, kasa topnieje w zastraszającym tempie. A do końca roku trzeba, zgodnie z umową, wpłacić ratę 200 z groszkiem. Na nowej zbiórce jest trochę ponad 36000, czyli przez pięć dni trzeba uzbierać jeszcze 70. Potem, do maja, kolejne 50 chyba. I tak w kółko. Co się uzbiera na dom, to zaraz apiać nie ma. https://www.ratujemyzwierzaki.pl/runadom?fbclid=IwAR3jpYbKTZccTpuJhhXakCHmj0F7vZNmOXBCejZuj6L0zJGDGB9086hcU-Q . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted December 26, 2021 Share Posted December 26, 2021 Dnia 26.12.2021 o 13:34, rozi napisał: Nie ogarniam tej polityki. Na dom i przeprowadzkę były zbiórki, osiągnęły łącznie ponad 240.000,-zł Teraz na fb jest info, że z tych pieniędzy zostało 100.000,-, kasa topnieje w zastraszającym tempie. A do końca roku trzeba, zgodnie z umową, wpłacić ratę 200 z groszkiem. Na nowej zbiórce jest trochę ponad 36000, czyli przez pięć dni trzeba uzbierać jeszcze 70. Potem, do maja, kolejne 50 chyba. I tak w kółko. Co się uzbiera na dom, to zaraz apiać nie ma. https://www.ratujemyzwierzaki.pl/runadom?fbclid=IwAR3jpYbKTZccTpuJhhXakCHmj0F7vZNmOXBCejZuj6L0zJGDGB9086hcU-Q . Też się nad tym zastanawiałam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted December 26, 2021 Share Posted December 26, 2021 Wszystko zależy od Make life harder Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 7, 2022 Share Posted January 7, 2022 Z FB (wczoraj) To jest BYĆ albo NIE BYĆ FUNDACJI! Do końca maja fundacja RUNA musi wpłacić ostatnią ratę za nieruchomość w wysokości 150 000 zł. Brakuje nam jeszcze 100.000. Jeżeli nie wpłacimy tych pieniędzy, 100 zwierząt: KOTY , PSY , KOZY i osiołek SKARBEK STRACĄ SWÓJ DOM, w którym czują się szczęśliwe i bezpieczne. BŁAGAMY, POMÓŻCIE uzbierać nam brakujące pieniądze! Ze zbiórki (grudzień) do końca tego roku musimy zapłacić 205 tys. zł. za nasze nowe miejsce na ziemi. Potem jeszcze 50 tys. zł. do końca maja przyszłego roku. Rozumiem z tego, że sprzedający zgodził się chyba na mniejszą ratę w grudniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 7, 2022 Share Posted January 7, 2022 Kochani, Kilka tygodni temu wykupiliśmy od handlarza żywym mięsem, Skarbka - kilkuletniego osiołka. URATOWALIŚMY GO OD ŚMIERCI DZIĘKI WAM, gdyż pomogliście szybko i hojnie. DZIĘKUJEMY. Jak widzicie na poniższej fotce, Skarbek zadomowił się w naszym azylu, zaprzyjaźnił z psami , kotami, a także kozami RUNY. Tylko że... nasz kochany chłopiec jest samotny... Przydała by mu się towarzyszka czy towarzysz jego własnego gatunku. I tu pytanie do Was: CZY POMOŻECIE NAM W WYKUPIE PRZYJACIELA DLA SKARBKA? Uszczęśliwicie Skarbka i nas, oraz OCALICIE JESZCZE JEDNEGO OSIOŁKA OD RZEZI. CZY NAM POMOŻECIE??? PROSIMY... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 7, 2022 Share Posted January 7, 2022 Dnia 7.01.2022 o 18:27, rozi napisał: Kochani, Kilka tygodni temu wykupiliśmy od handlarza żywym mięsem, Skarbka - kilkuletniego osiołka. URATOWALIŚMY GO OD ŚMIERCI DZIĘKI WAM, gdyż pomogliście szybko i hojnie. DZIĘKUJEMY. Jak widzicie na poniższej fotce, Skarbek zadomowił się w naszym azylu, zaprzyjaźnił z psami , kotami, a także kozami RUNY. Tylko że... nasz kochany chłopiec jest samotny... Przydała by mu się towarzyszka czy towarzysz jego własnego gatunku. I tu pytanie do Was: CZY POMOŻECIE NAM W WYKUPIE PRZYJACIELA DLA SKARBKA? Uszczęśliwicie Skarbka i nas, oraz OCALICIE JESZCZE JEDNEGO OSIOŁKA OD RZEZI. CZY NAM POMOŻECIE??? PROSIMY... O rany.... to się nie skończy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 7, 2022 Share Posted January 7, 2022 Dnia 7.01.2022 o 18:44, Tyśka) napisał: O rany.... to się nie skończy.... No, a ja, idiotka ciężka, szukałam dobrego domu dla kóz, kiedy był pierwszy apel, że Runa traci dom. Kto śledził, ten wie, że znalazłam i zmieszano mnie z błotem bo nie o to chodziło. Kóz wtedy było chyba 8, teraz jest 21. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted January 7, 2022 Share Posted January 7, 2022 Dnia 7.01.2022 o 18:52, rozi napisał: No, a ja, idiotka ciężka, szukałam dobrego domu dla kóz, kiedy był pierwszy apel, że Runa traci dom. Kto śledził, ten wie, że znalazłam i zmieszano mnie z błotem bo nie o to chodziło. Kóz wtedy było chyba 8, teraz jest 21. oj rozi...bo Ty całkiem nie wiesz o co chodzi 😉 ps. ciekawe tylko...dom można stracić a nowe zwierzatka się dokłada...więc chyba to widmo straty nie jest wcale realne. Po prostu dobrze się zbiera "na dom" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted January 7, 2022 Share Posted January 7, 2022 Dnia 7.01.2022 o 18:52, rozi napisał: No, a ja, idiotka ciężka, szukałam dobrego domu dla kóz, kiedy był pierwszy apel, że Runa traci dom. Kto śledził, ten wie, że znalazłam i zmieszano mnie z błotem bo nie o to chodziło. Kóz wtedy było chyba 8, teraz jest 21. hihihi ,) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted January 7, 2022 Share Posted January 7, 2022 Dnia 7.01.2022 o 18:27, rozi napisał: Kochani, Kilka tygodni temu wykupiliśmy od handlarza żywym mięsem, Skarbka - kilkuletniego osiołka. URATOWALIŚMY GO OD ŚMIERCI DZIĘKI WAM, gdyż pomogliście szybko i hojnie. DZIĘKUJEMY. Jak widzicie na poniższej fotce, Skarbek zadomowił się w naszym azylu, zaprzyjaźnił z psami , kotami, a także kozami RUNY. Tylko że... nasz kochany chłopiec jest samotny... Przydała by mu się towarzyszka czy towarzysz jego własnego gatunku. I tu pytanie do Was: CZY POMOŻECIE NAM W WYKUPIE PRZYJACIELA DLA SKARBKA? Uszczęśliwicie Skarbka i nas, oraz OCALICIE JESZCZE JEDNEGO OSIOŁKA OD RZEZI. CZY NAM POMOŻECIE??? PROSIMY... No proszę..., następne zwierzątko ,) Po ludzku szkoda właściciela siedliska..., dał się naiwny wykolegować 😞 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 7, 2022 Share Posted January 7, 2022 E tam, dostanie swoje pieniądze. Przecież jeśli S pakowała pieniądze w remont i udogodnienia, to musiała się nie bać, że straci i zostanie z niczym. A skąd i jak, to nie wiadomo. Póki co dramatyczna zbiórka i apele do MLH i Litewki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted January 7, 2022 Share Posted January 7, 2022 Dnia 7.01.2022 o 19:14, rozi napisał: E tam, dostanie swoje pieniądze. Przecież jeśli S pakowała pieniądze w remont i udogodnienia, to musiała się nie bać, że straci i zostanie z niczym. A skąd i jak, to nie wiadomo. Póki co dramatyczna zbiórka i apele do MLH i Litewki. Co to znaczy "E tam, dostanie swoje pieniądze" 😞 Była umowa! Inflacja szaleje, ktoś miał plany i to nieważne? Czy sprzedający ma utrzymywać Sylwię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 7, 2022 Share Posted January 7, 2022 Dnia 7.01.2022 o 19:22, Moli@ napisał: Co to znaczy "E tam, dostanie swoje pieniądze" 😞 Była umowa! Inflacja szaleje, ktoś miał plany i to nieważne? Czy sprzedający ma utrzymywać Sylwię? Dostanie tyle, za ile zgodził się sprzedać. Do końca maja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted January 7, 2022 Share Posted January 7, 2022 Dnia 7.01.2022 o 19:24, rozi napisał: Dostanie tyle, za ile zgodził się sprzedać. Do końca maja. Na ile się zgodził... ale nie ustalone sumy w uzgodnionych terminach... Czy zobaczy całą sumę do końca maja też nikt nie zagwarantuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.