Jump to content
Dogomania

nieaktualny wątek. pozostała impreza dla internetówych hejterów


sylwija

Recommended Posts

10 minut temu, Aska7 napisał:

No i niestety pamiętam, jak się to przykro wszystko skończyło - strona 60, 61

Nie pozwól, by to miejsce zniknęło. Runa potrzebuje Twojej pomocy! - Strona 60 - Psy do adopcji / znalezione - Dogomania

Wtedy byłam zaangażowana w pomoc bo wierzyłam, że ta pomoc ma sens i może coś zmienić na lepsze, ale bardzo szybko zrozumiałam, że Sylwia jest z zupełnie "innej bajki" i nic się nie zmieni i na nowym miejscu będzie tak samo. Dobrze się to nieskończy , obym się jednak myliła.

Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, jankamałpa napisał:

Wtedy byłam zaangażowana w pomoc bo wierzyłam, że ta pomoc ma sens i może coś zmienić na lepsze, ale bardzo szybko zrozumiałam, że Sylwia jest z zupełnie "innej bajki" i nic się nie zmieni i na nowym miejscu będzie tak samo. Dobrze się to nieskończy , obym się jednak myliła.

A ja myślę że się dobrze skończy. Zbiórki na innych portalach idą bardzo dobrze, mnóstwem osob na fb jest zaangażowanych, ponaga. Kupi się dom lepszy i z większym teren niż teraz. Na opłaty też się zbierze. Na leczenia od lat się zbiera. Wiele Fundacji tak funkcjonuje.... 

Jedynie kotow dzikich tzn poldzikich bo regularnie dokarmianych bardzo bardzo szkoda bo jak już pisałam... dla nich to wyrok, ale cóż...widać tak musi być. Inaczej wyższa stawka zostalaby postawiona w przetargu.... :((( 

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, kiyoshi napisał:

 

Jedynie kotow dzikich tzn poldzikich bo regularnie dokarmianych bardzo bardzo szkoda bo jak już pisałam... dla nich to wyrok, ale cóż...widać tak musi być. 

Nie wiem co powiedzieć.

Wyrok dla mniej ważnych.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, kiyoshi napisał:

A ja myślę że się dobrze skończy. Zbiórki na innych portalach idą bardzo dobrze, mnóstwem osob na fb jest zaangażowanych, ponaga. Kupi się dom lepszy i z większym teren niż teraz. Na opłaty też się zbierze. Na leczenia od lat się zbiera. Wiele Fundacji tak funkcjonuje.... 

Jedynie kotow dzikich tzn poldzikich bo regularnie dokarmianych bardzo bardzo szkoda bo jak już pisałam... dla nich to wyrok, ale cóż...widać tak musi być. Inaczej wyższa stawka zostalaby postawiona w przetargu.... :((( 

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, jankamałpa napisał:
39 minut temu, kiyoshi napisał:

A ja myślę że się dobrze skończy. Zbiórki na innych portalach idą bardzo dobrze, mnóstwem osob na fb jest zaangażowanych, ponaga. Kupi się dom lepszy i z większym teren niż teraz. Na opłaty też się zbierze. Na leczenia od lat się zbiera. Wiele Fundacji tak funkcjonuje.... 

Jedynie kotow dzikich tzn poldzikich bo regularnie dokarmianych bardzo bardzo szkoda bo jak już pisałam... dla nich to wyrok, ale cóż...widać tak musi być. Inaczej wyższa stawka zostalaby postawiona w przetargu.... :((( 

Obyś miała rację. Ja jestem pesymistycznie nastawiona, czy w nowym miejscu Sylwia zadba chociażby o płacenie rachunków na czas nawet jeśli będą pieniądze? A co z utrzymaniem porządku, jeśli się nie ma czasu ani siły ? Trudno wszystko samemu ogarnąć. Nie mówiąc już o tym, że dokarmiając zwierzeta z całej okolicy zrobiła im tak naprawdę z tej miłości - krzywde. Bo one tam zostaną i będą przychodzić, a nowy właściciel będzie je przeganiał o by tylko przeganiał :(.

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Aska7 napisał:

Ale to chyba nie zwierzęta zrobiły ten bałagan ?

Książki, opakowania po karmie, stare foldery i jakieś fundacyjne podziękowania, brudne plastikowe legowiska, Sylwio, czy Ty śmieci nie wyrzucasz ?

Nie dziwię się, że chcesz zmienić : (

I zamknęłaś Morusa w tym bajzlu ?

 

193124242_4312808962072036_8840965354899440433_n.jpg

191292804_4312808902072042_6867440288925875781_n.jpg

Trudno uwierzyć, że przy wycenie domu był w nim taki syf :(  Te obrazki świadczą że nie miała zamiaru starać się odkupić domu. Przy zwierzakach - kotach nie trzeba mieć bujnej wyobraźni żeby domyśleć się co tam jest :( Oby nowy właściciel czy syndyk od którego wynajmuje w tej chwili dom nie domagali się zwrotu kosztów za zniszczenia 

Link to comment
Share on other sites

Chyba jestem zbyt pragmatyczna i takie jechanie po bandzie by mnie wykończyło, bo co jeśli się nie uzbiera i jakoś to będzie. Z zadłużeniem fundacji to nie jest problem findacji, tylko wierzyciela, bo fundacja ma kapitał założycielski 500.00 zł. i do tej wysokości można wnosić roszczenia. Czy Runa ma swoją stronę oprócz fejsa ? Gdzie umieszcza sprawozdania finansowe ?

Link to comment
Share on other sites

Czytam wszystkie posty na tym wątku i przecieram oczy ze zdumienia. Przyznam szczerze, że nie wiem skąd bierze się większość waszych domysłów w całej tej sprawie. 

Jednego tylko nie mogę zrozumieć. Skoro co najmniej kilka osób tutaj wiedziało, że trzeba zaoferować conajmniej 250 tys. żeby wygrać przetarg to czemu nikt tego nie napisał?? Z tego co Sylwia mówiła to konsultowała wysokość oferty z kilkoma osobami i nikt nie był w stanie nic konkretnie podpowiedzieć. Mi do głowy nie przyszło, że skoro cena wyjściowa to było jeśli dobrze pamiętam 183 tys., to w przetargu może paść taka kwota jak 250 tys. Ale ja się totalnie na tym nie znam, nie wiem jak to działa w praktyce  więc pewnie nie ma nic dziwnego w tym, że się myliłam...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nie konsultowała na dogo tylko poza dogo, nie wiem z kim dokładnie ale tutaj nie padła żadna deklaracja, że ktoś się na tym zna i może pomóc. A teraz piszecie, że to była tak oczywista sprawa, że nie było się nawet nad czym zastanawiać... 

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Marysia R. napisał:

Czytam wszystkie posty na tym wątku i przecieram oczy ze zdumienia. Przyznam szczerze, że nie wiem skąd bierze się większość waszych domysłów w całej tej sprawie. 

Jednego tylko nie mogę zrozumieć. Skoro co najmniej kilka osób tutaj wiedziało, że trzeba zaoferować conajmniej 250 tys. żeby wygrać przetarg to czemu nikt tego nie napisał?? Z tego co Sylwia mówiła to konsultowała wysokość oferty z kilkoma osobami i nikt nie był w stanie nic konkretnie podpowiedzieć. Mi do głowy nie przyszło, że skoro cena wyjściowa to było jeśli dobrze pamiętam 183 tys., to w przetargu może paść taka kwota jak 250 tys. Ale ja się totalnie na tym nie znam, nie wiem jak to działa w praktyce  więc pewnie nie ma nic dziwnego w tym, że się myliłam...

 

Dnia 9.05.2021 o 12:02, rozi napisał:

Trzeba wpłacić wadium (18300), złożyć ofertę z ceną zaporową i potem stanąć na głowie, żeby przez cztery miesiące wytrzasnąć skądś te pieniądze. Ryzyko takie, że wadium przepadnie.

Czysty hazard.

W przypadku ceny oszacowania 300 tysięcy i wywoławczej 183 cena zaporowa to minimum 250.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.05.2021 o 12:02, rozi napisał:

Trzeba wpłacić wadium (18300), złożyć ofertę z ceną zaporową i potem stanąć na głowie, żeby przez cztery miesiące wytrzasnąć skądś te pieniądze. Ryzyko takie, że wadium przepadnie.

Czysty hazard.

Przecież rozi pisała.

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Marysia R. napisał:

Ja nie miałabym pojęcia, że określenie cena zaporowa oznacza conajmniej 250 tys. ...

Ale ok, faktycznie jakaś informacja padła na wątku, nie zapamiętałam tego.

Marysiu dla mnie to było logiczne jakos. Przecież lepiej(DLA ZWIERZĄT) było dać 250 tys za ten dom niż kupować nowy za 300 tysięcy.... Byłam pewna że jak zbiórka jest na 200 tys i tyle się uzbieralo to Sylwia postawi ok 250 tys na przetargu... 

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Aska7 napisał:

Marysiu, czy Ty się słyszysz ?

Jak to?  Nie rozumiem co masz na myśl.

1 minutę temu, kiyoshi napisał:

Marysiu dla mnie to było logiczne jakos. Przecież lepiej(DLA ZWIERZĄT) było dać 250 tys za ten dom niż kupować nowy za 300 tysięcy.... Byłam pewna że jak zbiórka jest na 200 tys i tyle się uzbieralo to Sylwia postawi ok 250 tys na przetargu... 

Sylwia postawiła więcej nic było na zbiórce, ale nie aż tyle. Ja np. byłam przekonana, że to w zupełności wystarczy, żeby wygrać przetarg...

Link to comment
Share on other sites

Dnia 6.05.2021 o 15:55, Marysia R. napisał:

 

Nie ma dużego zainteresowania, dom był wystawiany na sprzedaż przez syndyk już kilkukrotnie i chętnych nie było, za każdym razem cena wyjściowa jest obniżana. Chętny kupiec pojawił się teraz, jest tylko jeden ale jeden wystarczy...

 

To dlaczego Sylwia nie chciała kupić go wcześniej, jak nie było innych ofert ? Przecież wiedziała, że wcześniej czy później będzie musiała się wyprowadzić lub kupić. W lutym za 228 tys.

https://listaprzetargow.pl/oferty/95382

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Aska7 napisał:

To dlaczego Sylwia nie chciała kupić go wcześniej, jak nie było innych ofert ?

Bo nie byłoby tak dramatycznej zbiórki, wynajmowała sobie i już. Nie miałaby pieniędzy. Dramatyczną można było założyć, kiedy pojawił się kupiec.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...