Jump to content
Dogomania

nieaktualny wątek. pozostała impreza dla internetówych hejterów


sylwija

Recommended Posts

20 minut temu, Aska7 napisał:

No

https://naszefutrzaki.eu/runa,99

Tego nie da się tak łatać w nieskończoność : (

A kiedy ta zbiórka była założona? Ja ślepa. Bo wtedy było 6 kóz.

Nie da się w nieskończoność, ale Sylwija nie chce niczego zmieniać. To jest zrozumiałe dla mnie - własny, oderwany świat, mimo paniki jest jedynym oparciem, znane zwierzęta, znane dni i czynności. Zrozumiałe w sensie, że to rozumiem, a nie, że tak można bezkarnie, w końcu wybuchnie i nie będzie co zbierać.

https://pomagam.pl/Asher

 

Link to comment
Share on other sites

Tak, tylko ja się zastanawiam, jakim cudem zaległość frankowego jest dopiero od lipca i czym to grozi, w sensie czy gdzieś pożyczone.

Zaległość CHF 1585,98 w/g wczorajszego kursu kantorowego (kurs hurtu) to 6.010,86

Wrześniowa rata CHF 870,79 w/g detalicznego 3.317,71

Link to comment
Share on other sites

Sylwio

 sciskam trzymam ogromnie

 zeby stal cud prawdziwy

 abys nie musiala juz nigdy lekac o swoje ukochane zwierzunie i o swoje zycia

 o Wasze wszystko

 juz rozliczam kramik Nadzijutkowy bedzie chyba ok  200 zl

 calem serduchem pozdrawiam

 Tak sobie rozmiawiamy z moja kochana Olenka

 tak marzymy sobie

 zeby Wam pomogl bogacz jakis

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, rozi napisał:

JEST KTOŚ, KTO MOŻE PRZETRZYMAĆ KOZY, A MOŻE I PRZYGARNĄĆ NA STAŁE. MA ZA DOMEM OGRODZONY TEREN I DOMEK

SYLWIJA, PADŁO PYTANIE, CZY KOZY SĄ ZAREJESTROWANE.

już pisałam kilka razy

na dzień dzisiejszy nie szukam domu dla kóz. nie sa zaresjtrwoane, sa uratowane 'spod noża' koziołki sa wykastrowane

doceniam chęć pomocy

ale kozy nie sa do adopcji

nie wiem, jak przyszłość. dzisiaj - zdecydowanie nie

nie błagajcie nikogo w moim imieniu o adopcję kóz

a zwierzaki, które są do adopcji - szukają najlepszych domów a nie z litości

do adocji są szczeniaki - Tinek, Nika, Gabi i Lucek

Lusia, Jamor,. Asher

kotka Valerie, kotek Karotek - te na pewno

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nadziejka napisał:

Sylwio

 sciskam trzymam ogromnie

 zeby stal cud prawdziwy

 abys nie musiala juz nigdy lekac o swoje ukochane zwierzunie i o swoje zycia

 o Wasze wszystko

 juz rozliczam kramik Nadzijutkowy bedzie chyba ok  200 zl

 calem serduchem pozdrawiam

 Tak sobie rozmiawiamy z moja kochana Olenka

 tak marzymy sobie

 zeby Wam pomogl bogacz jakis

dziękuje, Kochana :)

niestety za stara jestem, niepowabna - jak na sponsora

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem, Twoje przywiązanie, ale wszyscy na tym wątku chcemy także pomóc Twoim zwierzętom i Tobie. Skoro kozy nie są do adopcji, to  czy możesz powiedzieć jaki masz plan co do nich w razie utraty domu czy eksmisji? To nie wścibstwo, tylko, że martwię się o zwierzęta. Rozumiem, że o Ciebie nie muszę, ale znów Twój dobrobyt = dobrobyt Twoich zwierząt. Twój dom = ich dom. Będzie bardzo źle jeśli te które najbardziej potrzebują pomocy wylądują w jakiejś schorniskowej mordowni :(

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Sylwia moim zdaniem postępujesz trochę egoistycznie jeśli chodzi o kozy   :(   

pomyśl co będzie jak stracisz dom gdzie one się podzieją :(    zwierzętom gospodarczym ciężko jest znaleźć dobry dom i żeby z tzw. "dobrych rąk" nie trafiły do rzeźni 

więc może pomyśleć nie o adopcji tylko o jakiejś powiedzmy umowie dzierżawy nawet darmowej tak żeby wciąż były Twoją własnością 

8 kóz to spora gromada i nie chodzi teraz o kwestie kosztów tylko sytuacji znalezienia im domu z dnia na dzień :(

no chyba że masz jakiś plan awaryjny dla nich w razie W 

mam konie i też nie wyobrażam sobie żebym miała się z nimi rozstać ale w takiej sytuacji wolałabym je wcześniej zabezpieczyć niż stanąć pod ścianą :(

P.S. 

masz gdzie składować siano i słomę? parzyłam na olx są kostki słomy po 4 zł i siano po 4,50 zł w Magnuszewie to chyba najbliżej Ciebie 

 

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, sylwija napisał:

Bródno - czy ktoś pa wizytę dla Tinka>? tak naprawdę na cito, dzis najchetniej?

zaraz do Was wrócę, tylko ogarnę kuwety..

Sylwia nie wiem gdzie jest Brodno :( w rrazie czego mozna czegos poszukac na fb na grupie wizytatorow

Ktory piesek to Tinek? Ten laciaty pewnie?

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, rozi napisał:

Tak, tylko ja się zastanawiam, jakim cudem zaległość frankowego jest dopiero od lipca i czym to grozi, w sensie czy gdzieś pożyczone.

Zaległość CHF 1585,98 w/g wczorajszego kursu kantorowego (kurs hurtu) to 6.010,86

Wrześniowa rata CHF 870,79 w/g detalicznego 3.317,71

pol roku byla karencja - podpisalam ankes do umowy i placilam tylko oldsetkli

t

Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, sylwija napisał:

Bródno - czy ktoś pa wizytę dla Tinka>? tak naprawdę na cito, dzis najchetniej?

zaraz do Was wrócę, tylko ogarnę kuwety..

3 minuty temu, kiyoshi napisał:

Sylwia nie wiem gdzie jest Brodno :( w rrazie czego mozna czegos poszukac na fb na grupie wizytatorow

Ktory piesek to Tinek? Ten laciaty pewnie?

Bródno to dzielnica Warszawy. Ja dzisiaj na pewno nie dam rady, może ktoś z Wa-wy mógłby podjechać?

A Tinek to ten krótkowłosy nietoperek. Łaciaty to Lucek ;)

 

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Aska7 napisał:

wszytscy cały zcas robia zbiorki - fundacje osoby p[rywtewn

nikt nie jest w stanie sam zapewnic opieki zwierzetom jesli jest ich duzo i bezdomnei i wymahgaja opieki

ludzie robia zbiorki na wlasne zwierzaki, na wlasne potrzeby - t

Link to comment
Share on other sites

To ja jeszcze podam pomysł...Ale od razu mówię, to tylko pomysł i wcześniej ktoś coś podobnego pisał w wątku. 

 

Sylwia ma 60 zwierzaków (pi razy oko). Jeśli znalazłoby się 60 sponsorów po 100zł (albo 120 po 50 zł) to przychód Sylwii na te zwierzaki wyniósłby 6000. Uczciwa kwota za zachowanie domu i zostałoby coś dla zwierząt. Nie wiem na ile by to rozwiązało kłopoty, pewnie nie trwałoby wiecznie, ale jakby dać rok na stanięcie na nogi. Wiecie, ogarnięcie długów, podleczenie się, znalezienie pracy. Ja mogę się zgłosić jako 1/60. Na dobry początek. Trzeba tylko wirtualnej opieki szukać.

No i Sylwia musiałabyś się realnie zmierzyć z tym co już zostało nawarstwione. Dokładnie, ile, komu, dlaczego, itd. Wydaje mi się, że tylko znając sytuację wyjściową, niezależnie od tego jak trudna ona jest, i przyznając się do niej, można zacząć coś działać w pełni świadomości. Mleko się rozlało, ale zawsze można coś zadziałać. Siły Ci życzę. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

a Dorota, która adotowała ode mnie Toffika, chetnie adoptowałaby Gabi albo Lucka, ale to ażZgorzelec

dom super, yorczka Lucy, Toffi - adoptowany ode mnie jako 9 latke, ktorego rodzina sie zpoobyc chciala, do schronu oddac, no i dosc trudny psiak. a ukąlkda sie im swietnie i sie nie zrazaja. tylko kochaja

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Madie napisał:

To ja jeszcze podam pomysł...Ale od razu mówię, to tylko pomysł i wcześniej ktoś coś podobnego pisał w wątku. 

 

Sylwia ma 60 zwierzaków (pi razy oko). Jeśli znalazłoby się 60 sponsorów po 100zł (albo 120 po 50 zł) to przychód Sylwii na te zwierzaki wyniósłby 6000. Uczciwa kwota za zachowanie domu i zostałoby coś dla zwierząt. Nie wiem na ile by to rozwiązało kłopoty, pewnie nie trwałoby wiecznie, ale jakby dać rok na stanięcie na nogi. Wiecie, ogarnięcie długów, podleczenie się, znalezienie pracy. Ja mogę się zgłosić jako 1/60. Na dobry początek. Trzeba tylko wirtualnej opieki szukać.

No i Sylwia musiałabyś się realnie zmierzyć z tym co już zostało nawarstwione. Dokładnie, ile, komu, dlaczego, itd. Wydaje mi się, że tylko znając sytuację wyjściową, niezależnie od tego jak trudna ona jest, i przyznając się do niej, można zacząć coś działać w pełni świadomości. Mleko się rozlało, ale zawsze można coś zadziałać. Siły Ci życzę. 

Popieram. Najważniejsze teraz to wiedzieć dokładnie ile wynoszą zadłużenia te poza hipoteką .

Link to comment
Share on other sites

25 minut temu, Tianku napisał:

Sylwia moim zdaniem postępujesz trochę egoistycznie jeśli chodzi o kozy   :(   

pomyśl co będzie jak stracisz dom gdzie one się podzieją :(    zwierzętom gospodarczym ciężko jest znaleźć dobry dom i żeby z tzw. "dobrych rąk" nie trafiły do rzeźni 

więc może pomyśleć nie o adopcji tylko o jakiejś powiedzmy umowie dzierżawy nawet darmowej tak żeby wciąż były Twoją własnością 

8 kóz to spora gromada i nie chodzi teraz o kwestie kosztów tylko sytuacji znalezienia im domu z dnia na dzień :(

no chyba że masz jakiś plan awaryjny dla nich w razie W 

mam konie i też nie wyobrażam sobie żebym miała się z nimi rozstać ale w takiej sytuacji wolałabym je wcześniej zabezpieczyć niż stanąć pod ścianą :(

P.S. 

masz gdzie składować siano i słomę? parzyłam na olx są kostki słomy po 4 zł i siano po 4,50 zł w Magnuszewie to chyba najbliżej Ciebie 

 

to nie sa zwierzeta gospodarskie. wczoraj u mnie byly dziewczyny z TOZ Pionki /- chca gmine moja zmusic do dzialan i zaplaty rachunku wet za szczeniaki./ i sie zaskoczyly - u mnie kozy jak psy sa, czy koty, jak zwierzeta towarzyskie.

kozy maja duza szope z tarasem, z którego korzystaja- specjalnie dla nich byla budowana, jest tam miejsce - taki przedział jakby na słomę, a na siano jest oddzielna szopa.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...