Jump to content
Dogomania

Owczarek Kaukaski Szczeniak 9tyg. napady agresji


Komasa

Recommended Posts

Kaukaz to potężne wyzwanie,z twojego postu nie wynika,żebyś miał jakąś wiekszą wiedzę na temat wychowywania szczeniaka.Skontaktuj się z dobrym trenerem,z psem idz na szkolenie,doczytaj co tylko mozliwe,tylko...to rodzice są uraczeni kaukazem - dobrze zrozumialam?A on potrzebuje zdecydowanego,mądrego opiekuna I zajęcia  - prawie non stop.

Mam nadzieję,ze na tym wątku wypowiedzą się ci,którzy sa doswiadczeni w wychowywaniu m.inn trudnych ras.

p.s - pies,(m.inn po przezyciu wspólnych 13 lat - nie "zdycha"!Przyjaciel odchodzi,umiera etc...)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Mam od 35 lat rottweilery i to zawsze w  bloku, w mieszkaniu, czasem było ich kilka. Wszystkie miałam szkolone i socjalizowane i przyjazne dla świata.

Ale u ciebie widzę duży problem - po pierwsze kilkutygodniowy szczeniak od razu izolowany w kojcu to nie całkiem to, czego szczeniak potrzebuje najbardziej. Poza tym, jeżeli masz zamiar wyjechać na dłużej to boję się, że rodzice przy takim jak opisujesz podejściu dopsa wychowają bandytę bo to pies duży, w dodatku rasa, która od wieków pracowała samodzielnie i żeby pies był w miare spokojny potrzebuje prawidłowego nie tylko żywienia, przekarmianie grozi osłabieniem kośćca, ale prawidłowego wychowywania. Co z tego, że ty starasz się to robic w miarę prawidłowo, choć radzę poczytać raczej dobre książki i porozmawiać z hodowcami rasy, ale twoi rodzice tego nie potrafią i nie powinni miec takiego psa bo nie dadzą rady. Może po twoim powrocie nogi ci nie odgryzie ale im bedzie starszy tym trudniej będzie naprawić to co rodzice zepsują. Osobiście radziłabym psa oddać komuś kto doskonale zna tę rasę bo szczeniak szybko się przyzwyczai do nowego domu niż musieć go uśpić jak stanie się niebezpieczny dla właścicieli.

Ja jak hodowałam nigdy nie sprzedałam szczeniaka ludziom, ktorych nie byłam pewna czy sobie poradzą albo byłam w stałym kontakcie i pomagałam niejednokrotnie takim ludziom dogadywac się z dorastającym psem.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Aha, i jeszcze jedno - 9-mies. szczeniak nie jest agresywny, on tylko reaguje obronnie jeżeli nie daje mu się spokoju i odpoczynku bo szczeniak tak jak małe dziecko potrzebuje dużo spokoju i jeszcze więcej spokojnego snu a jak śpi to się go nie rusza. Poza tym pies nie ma rąk więc lapie zębami a że ma jeszcze mleczaki jak szpilki to niestety boli. trzeba spokojnie mówić NIE i dawać zamiast ręki jakieś gryzaki.

Link to comment
Share on other sites

Piesek to prezent dla rodziców od mojej siostry , gdyż Ojciec po śmierci starego psa nie wiedział co z sobą robić w wolnym czasie. Piesek kosztował  1400 zł więc myśle że oddanie go komuś to kpina , tym bardziej że piesek stał się już członkiem naszej rodziny i jaki by nie był zostanie z nami. W moim domu już wszyscy zrozumieli ,że trzeba najpierw go wychować ,żeby zabawa w gryzienie rąk zamieniła sie w zabawe w gryzienie gryzaków zabawek. Piesek ma 9 tygodni nie miesięcy , nie reaguje obronnie  jest to jego próba zwrócenia na nas uwagi lub gdy straci nad sobą kontrolę z powodu zbyt energicznej zabawy.

Link to comment
Share on other sites

@Komasa

Doczytałeś,że TRZEBA psa posłać na szkolenie?Mało kto da radę sam wychować kaukaza.Nieważne ile kosztował,niewazner,ze dla rodziców - psa to niewiele obchodzi,Kaukaz to pies dominujący,szybki jak błyskawica I silny jak...cholera.Bez odpowiedniego szkolenia aż sie prosi o jakis dramacik...szkoda psa I ludzi.Szukaj szkółki,albo trenera,było 1400,to I na szkolenie - mam nadzieję - się znajdzie.

Poza tym - parówki i twaróg,to niekoniecznie dobre jedzenie dla molosa...a tak przy okazji - jaka jest podstawowa karma tego malucha?czym go karmisz?

Też mam 75 kg.molosa,wiem,co to silny pies,wiem co potrafi,wiem,że MUSI byc wychowany,inaczej  - niechcacy nawet - staje sie niebezpieczny,wystarczy,że pociągnie na smyczy,a to doprawdy drobiazg w natłoku innych problemów...(ile waży twoja Mama?) ;)

ps - nie mam pojęcia skąd takie wnioski: "źle zrozumiałaś , bardzo kocham tego psiaka" / "nie miej mnie za potwora". ???

Link to comment
Share on other sites

. ps - nie mam pojęcia skąd takie wnioski: "źle zrozumiałaś , bardzo kocham tego psiaka" / "nie miej mnie za potwora". ???

--to rodzice są uraczeni kaukazem - dobrze zrozumialam?

Byliśmy dzisiaj z Leonem , u weterynarza w Bydgoszczy , po kilka porad oraz sprawdzić stan jego szczepień, Bardzo dobrze pamietamy tego weterynarza , tak na prawde to tylko on profesjonalnie zaopiekował się naszym starym psem w ostatnim tygodniu jego życia. Tylko on tak na prawdę ulżył mu w cierpieniu i poprawnie zdiagnozował co mu dolegało.

Przy okazji wizyty udzielił nam on kilku porad gdyż jak sie okazalo jego brat ma hodowle owczarków kaukaskich. Dostalismy także od niego przedmioty służące do treningu z Leonem. Już dzisiaj po pierwszym treningu wdlg, zelecen weterynarza widac efekty. Myśle ze temat można uznac za zamkniety. Dziekuje kazdemu za próbe pomocy.

Link to comment
Share on other sites

Z tego co czytałam o kaukazach,  powinien mieć on jednego przewodnika, który go karmi, szkoli, pielęgnuje, wyprowadza na spacery. Jednego - odpowiedzialnego, znającego rasę, konsekwentnego, ale nie okrutnego. Kto nim będzie skoro Ty wyjeżdżasz?

Taki pies to nie zabawka, a błędy w wychowaniu mogą słono kosztować.

Ja będąc hodowcą tej rasy, nie sprzedałabym szczeniaka osobie nie mającej wiedzy na jej temat. Kupując zaś, bardzo dobrze bym się przygotowała, bo to nie lada wyzwanie, ale najpierw rozważyłabym, czy aby napewno nadaję się, by psa tej rasy posiadać. 

 

 

  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, uxmal napisał:

Jakie przedmioty ?

Piłeczki?Szarpaki?Książeczki? :D No cuda wianki,pani...po jednym dniu sa efekty! :)) No sorry....nie moge sie powstrzymać,dawno nie widziałam takiego oporu na informacje,pomimo zadawanych przeciez pytań...chyba,że autor jest młodym chłopakiem,,który wierzy,że "wszystko/jakoś będzie dobrze..."

Link to comment
Share on other sites

Mnie już się nie chce dyskutować - mam ponad 35 lat rottweilery a to latwiejsze molosy od kaukazów i nie widzę przyszlości tego psa u starszych ludzi ale szkoda się wysilac jak ktoś nie chce słuchać dobrych rad. A mówiac o oddaniu nie mowiłam, że to ma byc za darmo, mozna odsprzedać komus kto zna tę rasę.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, bou napisał:

Piłeczki?Szarpaki?Książeczki? :D No cuda wianki,pani...po jednym dniu sa efekty! :)) No sorry....nie moge sie powstrzymać,dawno nie widziałam takiego oporu na informacje,pomimo zadawanych przeciez pytań...chyba,że autor jest młodym chłopakiem,,który wierzy,że "wszystko/jakoś będzie dobrze..."

 

3 godziny temu, dwbem napisał:

Mnie już się nie chce dyskutować - mam ponad 35 lat rottweilery a to latwiejsze molosy od kaukazów i nie widzę przyszlości tego psa u starszych ludzi ale szkoda się wysilac jak ktoś nie chce słuchać dobrych rad. A mówiac o oddaniu nie mowiłam, że to ma byc za darmo, mozna odsprzedać komus kto zna tę rasę.

A mnie zastanawia jedno... po co prosić o radę skoro jest się opornym na nie.

Bardzo podobają mi się molosy te wielkie. Ale cóż prawda jest taka, że po podsumowaniu za i przeciw jedynego molosa jakiego mogłam mieć to buldożek francuski. I to też było wyzwanie. :)

Link to comment
Share on other sites

Buldożki są wzruszające...takie malutkie molosy:)

Szkoda tylko,że człowiek je popsuł,skrócił morduchnę (kufę) etc.Mam nadzieję,że Twój był...starej generacji.:)

44 minuty temu, uxmal napisał:

Bardzo podobają mi się molosy te wielkie. Ale cóż prawda jest taka, że po podsumowaniu za i przeciw jedynego molosa jakiego mogłam mieć to buldożek francuski. I to też było wyzwanie. :)

 

Link to comment
Share on other sites

"hmm. Taki był. To stara czy nowa generacja?"

Chyba stara.Ta bliższa naturze.On ma nosek nie między oczami,a na własciwym miejscu.

Widuję teraz te psiaczki,dyszą,sapią,chrapią,są niewydolne oddechowo...smutne.Ten Twoj jest ładny,zgrabny I ma piękną głowe I sylwetkę.Piszesz "był"...przykro mi,Ux.

paczaj,jest róznica? (nie jestem znawcą,ani troszeczkę!)

Buldog-francuski-13.jpg

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, bou napisał:

Piszesz "był"...przykro mi,Ux.

Dziękuje Bou. Już dużo czasu minęło od jego śmierci ale zawsze będę go miło wspominać i żałować, że tak szybko psiaki odchodzą.

7 godzin temu, bou napisał:

paczaj,jest róznica? (nie jestem znawcą,ani troszeczkę!)

Oj, Jest różnica. Gacek był bardzo energicznym psem i wysportowanym. I jakiś taki chudszy, wyższy.Pyszczek nie był taki płaski.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
Dnia 11 września 2017 o 21:08, Komasa napisał:

Byliśmy dzisiaj z Leonem , u weterynarza w Bydgoszczy... Dostalismy także od niego przedmioty służące do treningu z Leonem...

A który to wet ma taki gest? I szufladę z przedmiotami do treningu? Chętnie się tam udam ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...