Jump to content
Dogomania

>>> Grześ po 3,5 roku znalazł w końcu swój dom...<<<


Recommended Posts

6 godzin temu, Murka napisał:

Grzesio czuje się coraz swobodniej:)

grzesio12.jpg

Grześ w pełni wyluzowany. 

Witaj Czarnulku, idziesz dziarsko do przodu, tylko patrzeć jak zawrócisz w głowie tej właściwej osobie. Niech to będzie jak najszybciej, bo przecież czas  ucieka szybko i nigdy nie daje się go dogonić.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.08.2018 o 22:50, Murka napisał:

Dziś coś nowego: Grześ bawił się chwilę piłeczką:) szybko się speszył i jak mu poturlałam to udał, że nie wie o co chodzi:)

super, że się rozkręca!

Dnia 7.08.2018 o 06:47, Nesiowata napisał:

Witaj Czarnulku. Trochę zaspałam, ale już jestem. 

Wczoraj udało mi się zrobić ogórki w keczupie i jestem prawie "wyrobiona". Jeszcze trochę  cukinii i będę wolna, jeśli nie będzie kolejnego telefonu.

tego nie słyszałam, a jakie to ogórki? 

Dnia 7.08.2018 o 07:56, Elisabeta napisał:

Nesiowata, ogórki w  keczupie bardzo apetycznie brzmią. serduszka.gif&key=a7aeaab7631f9c6cfa50997e381083bef2050458683fc793a292a688798d78b9

A czy Wy, kochani Grzesiowi wiecie, że jesteśmy na 100. stronie wątku Grzegorzahappy.gif

Ta ilość stron świadczy o tym, że Grześ ma wielu Przyjaciół i miłą atmosferę na wątku. happy.gif Nie jest tu sam na drodze do swojego Domku...

brawo za czujność! Mam nadzieje, że tort wszyscy zjedli?

18 godzin temu, Murka napisał:

Grzesio czuje się coraz swobodniej:)

grzesio12.jpg

ale on słodki!

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Nesiowata napisał:

Witaj Czarnulku - u nas dziś chłodniej i nawet deszcz pada. Jak dotąd - nie było nawałnic, przed którymi ostrzegały esme-y. Ale jeest zdecydowanie lepiej.

My wczoraj wracaliśmy samochodem i ściana deszczu, gałęzie na drogach, nic nie było widać, i błyski co ok 10 sekund, myślałam, że nie dojedziemy:(

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj dzwonił pan z Warszawy w sprawie adopcji Grzesia, strasznie przestraszony, powiedziałam o wizycie przedadopcyjnej, nastąpiła cisza i pan powiedział tylko "środa", ja odpowiedziałam, że dobrze i proszę adres na smsa i cisza, pan chyba tej wizyty sie przestraszył

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...