Jump to content
Dogomania

>>> Grześ po 3,5 roku znalazł w końcu swój dom...<<<


Recommended Posts

Witaj księciuniu w deszczową noc. Całkiem nieźle sobie pada. Może w ciągu dnia będzie lepiej?  Ale na obecna chwilę lepiej sobie siedzieć w domu, a jeszcze lepiej spać (jak moje psy, którym ani w głowie wychodzenie na zewnątrz). A już wczoraj miałam plany, które niestety trzeba  zmienić całkowicie - siła wyższa.

Udanego dnia Grzesiu, mimo wszystko.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.10.2019 o 20:55, Tyś(ka) napisał:


Nowe ogłoszenie dałam na Bydgoszcz (znam rewelacyjną wizytatorką stamtąd), klik - na razie jednak czeka na akceptację moderatora.
Na potrzeby ogłoszenia przechciłam Grzesia na Lesia (żeby moderator się nie przyczepił, a i było bliskobrzmiące imię do Grzesia). 

Niestety, w Bydgoszczy się nie spodobał nasz Grześ (a właściwie Leś), bo zaledwie 19. osób zajrzało do ogłoszenia. Dzisiaj przerzuciłam Grzesia do Gdańska. Może tam znajdzie dom?

Link to comment
Share on other sites

Fakt - pogoda była idealna. Nawet teraz jest ciepło. Wprawdzie dziś (przynajmniej teraz) czuć wilgoć ale jest dobrze. Grześ nie jest gapą - z pewnością wiedział jak sobie  urządzić taki dzień. 

A dziś ma być powtórka z rozrywki więc zabaw ciąg dalszy.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Nie umiem odczarować losu Grzesia :

Nie tylko Ty, Elik wparowała z wróżkami i też nie pomogło. Chłopak zakotwiczył na amen. Bardzo to przykre.

Na szczęście on sam nie musi myśleć  o takich sprawach. Inaczej już dawno byłby w kompletnej depresji.

Korzystaj Czarnulku z wszelakich możliwości będących w  zasięgu Twoich łap.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Grześ okazał się być wielkim miłośnikiem sterty liści:)

Co jak co, ale jego ostatniego z domowego stada podejrzewałabym o coś takiego. Brykał i skakał jak mały szczeniak:) niestety było już ciemno, więc nie mogłam zrobić zdjęć, ale może jeszcze będzie okazja.

Domu nie ma, ale przynajmniej dobrze się u nas czuje:)

Link to comment
Share on other sites

To Grześ coraz bardziej rozrywkowy chłopak! I niech tak trwa. Trochę rozrywki nie zawadzie. U mnie  zgrabione liście są terenem zabaw dla kur - jeśli nie chce mi się od razu wrzucić do worka to robotę mam podwójną. Tyle, że  Grześ nie "grabi" a jedynie wytarza się. A pierzaste zawzięcie grzebią po swojemu.

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Murka napisał:

Grześ okazał się być wielkim miłośnikiem sterty liści:)

Co jak co, ale jego ostatniego z domowego stada podejrzewałabym o coś takiego. Brykał i skakał jak mały szczeniak:) niestety było już ciemno, więc nie mogłam zrobić zdjęć, ale może jeszcze będzie okazja.

Domu nie ma, ale przynajmniej dobrze się u nas czuje:)

Ale super! Tak sobie od razu pomyślałam o tych psiakach które nie dostaną możliwości wyjścia ze schronisk ale urwania się ze smyczy przy budzie a w każdym psiaku jest taki szczeniak który by się chciał tak bawić:(

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...