Nadziejka Posted June 3, 2018 Share Posted June 3, 2018 Olenko sciskam przytulam dobrze ze bestailstwo cwaniactwo i potwornosci wychodza wkoncu na swiatlo tylko czlowiek -potworem najwiekszem na Ziemi naszej tylko czlowiek Oluniu jak dobrze kokana corciu ze mialas gdzie Grzesineczka zawiezc jak dobrze w sercu te wszytkie pozostana na wieki te wszytki umeczone mordowane .. wykorzystywane i to na dogo sa tez ,,panie ,, ktore w mlodosci sie tym zajmowaly az poprostu szkoda patrzac na to co wypisuja teraz po latach ...hanba hanba i hanba im stokroc 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted June 3, 2018 Share Posted June 3, 2018 Wszytko to misu byc napietnowane postokrosci dzien i noc a ludziska gorsze coraz i w swem wymyslunku zarobkowem cuda cuda wymyslaja ..... hanba wszytkim tym potworom trzeba na kazdenkim kroku uwazac jeno ze przeciez nasze serca nie przewidza wszytkich tych potwornosci ... modle Olenko modle o opamietanie dla tych wszytkich potworusow ale opamietanie nigdy nie nadejdzie ... boc wymyslunek czlowieczy coraz gorszy ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hop! Posted June 3, 2018 Share Posted June 3, 2018 Zaczęło się tragicznie (od ucieczki Grzesia) i skończyło się kiepsko. Dobrze, że Grześ zabrany w przyzwoitym stanie. Teraz zacznie nowy etap w życiu. Gdzie go Murka umieści? W kojcu? W boksie? W domu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted June 3, 2018 Share Posted June 3, 2018 Olena...nawet nie chce myśleć jak się teraz czujesz:( cięzkie to wszystko, chociaż z tego co opowiadasz wydaje mi się, że Grześ rzeczywiście był w tej grupie lepiej traktowanych. BYć może dlatego bo Pani wiedziała że jesteś mobilna i nie chciała czasem wpaść na czymś...Pewnie w tym klitkach śmierdzących siedziały psy od osób mieszkających bardzo daleko....może sie myle, ale coś tak czuje:( 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted June 3, 2018 Author Share Posted June 3, 2018 1 godzinę temu, hop! napisał: Zaczęło się tragicznie (od ucieczki Grzesia) i skończyło się kiepsko. Dobrze, że Grześ zabrany w przyzwoitym stanie. Teraz zacznie nowy etap w życiu. Gdzie go Murka umieści? W kojcu? W boksie? W domu? Mam nadzieje, że pech Grzesia się już skończył. W domu, na szczęście Misio poszedł do adopcji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted June 3, 2018 Share Posted June 3, 2018 5 godzin temu, Olena84 napisał: Boże ...Który psiak? Przepraszam, prostuję. Chodziło o innego psa z innej interwencji. Dziadek został w lecznicy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 3, 2018 Share Posted June 3, 2018 Bardzo współczuję. Jak Grześ uciekł z" raju" i skrytykowałam ten hotel, to zostałam zakrzyczana. A jednak miałam tzw. nosa. Nie chcę bić leżącego ,ale czasem dobrze jest zastanowić się nad czyimś odmiennym zdaniem. To nie do Ciebie, Olenko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted June 3, 2018 Share Posted June 3, 2018 1 godzinę temu, Poker napisał: Bardzo współczuję. Jak Grześ uciekł z" raju" i skrytykowałam ten hotel, to zostałam zakrzyczana. A jednak miałam tzw. nosa. Nie chcę bić leżącego ,ale czasem dobrze jest zastanowić się nad czyimś odmiennym zdaniem. To nie do Ciebie, Olenko. to samo sobie przypomniałam wczoraj Poker...byłam na watku Grzesia od początku...pamiętam Twoje uwagi bardzo dokładnie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted June 3, 2018 Author Share Posted June 3, 2018 1 godzinę temu, Poker napisał: Bardzo współczuję. Jak Grześ uciekł z" raju" i skrytykowałam ten hotel, to zostałam zakrzyczana. A jednak miałam tzw. nosa. Nie chcę bić leżącego ,ale czasem dobrze jest zastanowić się nad czyimś odmiennym zdaniem. To nie do Ciebie, Olenko. No niestety teraz pluję sobie w brodę;/, naprawdę przeżywam swoje zaślepienie. Bardzo żałuje że nie doszło wczoraj do konfrontacji z nią, choć było dużo chętnych, podejrzewam, że ona nawet nie zauważyła tej interwencji.. Co do bramy - mówili że zabezpieczyli a nawet nową zrobili - teraz wiemy po co,żeby sąsiedzi nie widzieli.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted June 3, 2018 Author Share Posted June 3, 2018 No właśnie - muszę napisać że sąsiedzi nie bali się zawiadomić odpowiednich służb, wyjęli na trawę listwę zasilająca byśmy podładowali komórki i kupili wodę i częstowali jedzeniem policjantów którzy spędzili tam kilkanaście godzin. Wyobraźcie sobie, że weterynarz pierwszy który przyjechał powiedział, że wszystko jest w porządku a zwierzęta w dobrym stanie, dopiero potem to pogotowie wkroczyło z policją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted June 3, 2018 Share Posted June 3, 2018 2 minuty temu, Olena84 napisał: No właśnie - muszę napisać że sąsiedzi nie bali się zawiadomić odpowiednich służb, wyjęli na trawę listwę zasilająca byśmy podładowali komórki i kupili wodę i częstowali jedzeniem policjantów którzy spędzili tam kilkanaście godzin. Wyobraźcie sobie, że weterynarz pierwszy który przyjechał powiedział, że wszystko jest w porządku a zwierzęta w dobrym stanie, dopiero potem to pogotowie wkroczyło z policją. Może wet.widzial tylko te zadbane psy,a dalej nie był wpuszczony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted June 4, 2018 Share Posted June 4, 2018 Witaj Grzesiu w nowym życiu. Będzie dobrze - nie martw się. Może teraz ktoś szybciej Cię zauważy? A kumpli będziesz miał nowych - do wyboru, do koloru. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted June 4, 2018 Share Posted June 4, 2018 Grzesiu, spokojnej i bezpiecznej drogi do Murków. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted June 4, 2018 Share Posted June 4, 2018 Grzesiu, jedziesz tam, gdzie nikt krzywdy Ci nie zrobi, od wspaniałych Murków masz szansę na dobrą adopcję. Powodzenia Maluchu <3 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted June 4, 2018 Share Posted June 4, 2018 Kochani,kto może niech wpłaci na te biedne psiaki.Dzięki temu,że Bielawski przeprowadził interwencję Grześ i inne psiaki otrzymały pomoc. 2,00zł to tak mało a dla ratowanych psiaków bardzo dużo. https://www.ratujemyzwierzaki.pl/ratujemy-psy-z-interwencji 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted June 4, 2018 Share Posted June 4, 2018 Wpłaciłam grosz.. Brak mi już słów na komentowanie ludzkiej podłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zagrodowy pies polski Posted June 4, 2018 Share Posted June 4, 2018 Ja wczoraj zawiozłam karmę i miski dla tych trzech co są w Osiecku u innej rodziny. 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted June 4, 2018 Share Posted June 4, 2018 Też wpłaciłam. Coraz bardziej doceniam G. Bielawskiego, chociaż ma wielu przeciwników. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted June 4, 2018 Share Posted June 4, 2018 55 minut temu, konfirm31 napisał: Też wpłaciłam. Coraz bardziej doceniam G. Bielawskiego, chociaż ma wielu przeciwników. Były tam jakieś zawirowania,niejasności co do zwierząt z interwencji,adopcji ale w moim odczuciu przewaga jest taka,że przeprowadza sporo interwenci i najważniejsze,że one są skuteczne.Przeważnie są interwencje tam gdzie jest dużo psiaków.Sprawy opierają się o Sądy i o to chodzi aby ludzie ponieśli karę. Bielawski działa skutecznie i prawnie,nie odpuszcza.Sporo spraw jest nagłaśniane w TV a to też jest istotne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted June 4, 2018 Author Share Posted June 4, 2018 Witajcie , zawiozłam w końcu dziś Grzesia do bezpiecznego miejsca, bał się na początku jak po niego przyjechałyśmy, ale później się uspokoił, położył, przymykał oczy jak się go głaszcze po głowie, nie jest to dla niego jakoś szokiem, że ktoś go dotyka, raczej traktuje to jak coś nawet przyjemnego. Niestety ze stresu przy wkładaniu do samochodu Grześ się załatwił co zauważyłam potem, jak już siedziałam na kupce ;), jak dojechaliśmy znowu się bardzo zestresował, szarpał się i chciał zerwać ze smyczy, ale bardzo szybko sie uspokaja, położył się, napił wody. Potem poszedł do klatki i położył na kocyku. Było mi smutno, zdałam sobie sprawę, że może spotkam sie z Grzesiem dopiero np wioząc go do nowego domu i jakoś tak smutno. To cudowny psiak, spokojny, grzeczny, fakt że wystraszony, ale nie ma w nim agresji, jest w stanie się szybko uspokoić, co też jest ważne. 6 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted June 4, 2018 Share Posted June 4, 2018 Najważniejsze, że już na miejscu. Bądź dobrej myśli Oleno. Grześ, maleńtas, wiele przeszedł ale teraz jest pod wspaniałą opieką, nieco czasu i będzie się uśmiechał :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted June 4, 2018 Author Share Posted June 4, 2018 Grześ już po pierwszym spacerze, bardzo ładnie poszedł na spacer i leżał już rozluźniony na boku w klatce, także będzie dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted June 4, 2018 Share Posted June 4, 2018 Grzesinku najnajnajlepsiutkiego malentasiu niechaj sie odmieni wszystko sciskam przytulinkam smokuniu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted June 4, 2018 Share Posted June 4, 2018 Cieszę się, że Grześ wszystko dobrze zniósł. Będzie lepiej psiaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 4, 2018 Share Posted June 4, 2018 Uff, dobrze że Grześ już bezpieczny i kochany. Mnie również zapaliła się lampka pomarańczowa, jak napisałaś kiedyś, że Pani Renata nie chce wpuszczać w jakieś miejsca w domu, ale potem widziałam zdjęcia Grzesia i to że trzymałaś rękę na pulsie... czasem ciężko wykryć jakieś anomalie, niestety :( Niedawno SOS Husky przeprowadziło interwencję... wśród swojego członka. Psy totalnie zaniedbane, a ta kobieta nieźle tworzyła pozory normalności, miała psy z iinterwencji, różnych roganizacji, z dwóch hodowli, które mocno szanuję... także... niestety, ludzi nie da się prześwietlić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.