Jump to content
Dogomania

>>> Grześ po 3,5 roku znalazł w końcu swój dom...<<<


Recommended Posts

Przeczytałam wcześniej,że chętni na Grzesia chcą osobiście poznać go a następnie zaadoptować.I tu tkwi problem bo można by go jakoś dowieźć.Może chętnym podesłać więcej zdjęć,może filmik i zaproponować transport.To by były zalety tego pomysłu bo Grześ by miał o wiele szybciej dom i znikło by utrzymywanie Grzesia w Hoteliku a adoptujący by byli bezpieczni ze względu na koronę.

Link to comment
Share on other sites

35 minut temu, Anula napisał:

Przeczytałam wcześniej,że chętni na Grzesia chcą osobiście poznać go a następnie zaadoptować.I tu tkwi problem bo można by go jakoś dowieźć.Może chętnym podesłać więcej zdjęć,może filmik i zaproponować transport.To by były zalety tego pomysłu bo Grześ by miał o wiele szybciej dom i znikło by utrzymywanie Grzesia w Hoteliku a adoptujący by byli bezpieczni ze względu na koronę.

Super pomysł. A wizytę PA można przez WhatsApp zrobić o ile państwo mają taką możliwość.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 23.03.2020 o 08:30, Olena84 napisał:

(...)  Z racji wirusa wizyta i adopcja nie jest w tej chwili możliwa, ale Państwo powiedzieli że poczekają na Grzesia. Nawet poprosili o numer konta by się dokładać. Mam jednak jak to w przypadku Grzesia obawy o ucieczkę, i to obojętnie kto zadzwoni zawsze się będę o to martwić, dodatkowo też Grześ jest spokojny jak ma towarzystwo psów, tu będzie tylko z kotem na dużej działce. Pan coś wspomniał, że fajnie będzie z psem na spacery chodzić, z Grzesiem to nie wykonalne, za posesją ani na posesji bo to dla niego stres. Ja wiem, że powinnam się cieszyć ale martwię  się jak cholera. I tak jest miesiąc do zastanowienia się. 

 

Dnia 23.03.2020 o 10:31, Olena84 napisał:

(...)Państwo są chętni odwiedzić go w hotelu, no ale niestety nie na tą chwilę, akurat mamy mieć teraz ten tydzień czy dwa najcięższe w tej epidemii i nie chce narażać Murki i jej rodziny, ani też Państwa, bo są to jednak ludzie po 60. 

 

Dnia 23.03.2020 o 14:04, Murka napisał:

Szkoda, że teraz taki kiepski czas, bo domek zapowiada się naprawdę dobrze. 

Niestety w naszej wsi są przypadki koronawirusa, jeden pan zmarł (trzeci przypadek śmiertelny w Polsce, mieszkał od nas 1 km), parę domów jest na kwarantannie. Siedzimy z psiakami i prawie się nie ruszamy z domu. Przyjmowanie gości z drugiego końca Polski to naprawdę kiepski pomysł w tym momencie. Trzeba jakoś przeczekać ten czas. 

Tak tylko to zostawię.

Nie wiem też czy umawianie się w połowie drogi i przekazywanie Grzesia nie będzie dla niego zbyt stresujące. Grześ jest psem bardzo wycofanym, lękliwym - to nie kochający wszystkich Albinek... Ja na taką adopcję "w drodze" w życiu nie zgodziłabym się w przypadku Mimi czy Tinki... Co innego Orion, ale co innego pies zbudowany z pajęczej delikatności... Skoro Państwo dokładają się do hotelu i to niemało i czekają na Grzesia, a ani Murka, ani Państwo nie chcą się narażać to myślę że wszystko jest jasne. Grześ tyle już czekał, że dla niego poczekać parę tygodni więcej nie będzie stanowiło różnicy... krzywda u Murki mu się nie dzieje.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.04.2020 o 19:42, Murka napisał:

Do kosztów w marcu trzeba doliczyć Fiprex (7,50 zł) oraz odrobaczenie (9 zł). Jest też niezapłacone odrobaczenie z grudnia (7,50 zł).

Już przelane.

Dnia 3.04.2020 o 06:41, Nesiowata napisał:

Wielka szkoda, że Twoja szansa ukazała się właśnie w takim czasie.

Niestety, ale nikt ryzykować nie będzie. Dzięki temu zobaczymy czy Państwo poczekają

 

Dnia 3.04.2020 o 11:18, elik napisał:

A czemu właściwie adopcja Grzesia stanęła w miejscu? Nie ma kto przeprowadzić wizyty PA, czy może państwo się wstrzymują?

Wizyta przedadopcyjna została "przeprowadzona" przeze mnie na watsupie wideo. 

Dnia 3.04.2020 o 11:23, Tyś(ka) napisał:

Państwo chcą osobiście poznać i przyjechać po Grzesia, ale w obecnej sytuacji nie jest to możliwe. Murka mieszka w okolicy, w które jest trochę zarażonych COVID-19.

Dokładnie

Dnia 3.04.2020 o 12:29, Anula napisał:

Oj! To trzeba będzie czekać nawet kilka miesięcy.Przepisy się zaostrzają i statystyka zarażonych z dnia na dzień idzie w zastraszającym tempie wzrasta.Zapowiadają,że to nie koniec tylko początek epidemii.

Może na koniec maja się skończy bo wszyscy zwariujemy... 

22 godziny temu, elik napisał:

 

To patowa sytuacja :( Szkoda, żeby Grzesiowi przeleciał domek koło nosa. Już tak długo na niego czeka  :(

Niestety nie mam na to wpływu.

 

9 godzin temu, Anula napisał:

Przeczytałam wcześniej,że chętni na Grzesia chcą osobiście poznać go a następnie zaadoptować.I tu tkwi problem bo można by go jakoś dowieźć.Może chętnym podesłać więcej zdjęć,może filmik i zaproponować transport.To by były zalety tego pomysłu bo Grześ by miał o wiele szybciej dom i znikło by utrzymywanie Grzesia w Hoteliku a adoptujący by byli bezpieczni ze względu na koronę.

Państwo widzieli filmiki i zdjęcia. Sami by chcieli (na tamtą chwilę) przyjechać po Grzesia, ale w razie czego da się to zorganizować, jeśli odebrali by go pod Warszawą w drugim domu, wtedy i ja bym chciała przy tym być. 

 

8 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

 

 

Tak tylko to zostawię.

Nie wiem też czy umawianie się w połowie drogi i przekazywanie Grzesia nie będzie dla niego zbyt stresujące. Grześ jest psem bardzo wycofanym, lękliwym - to nie kochający wszystkich Albinek... Ja na taką adopcję "w drodze" w życiu nie zgodziłabym się w przypadku Mimi czy Tinki... Co innego Orion, ale co innego pies zbudowany z pajęczej delikatności... Skoro Państwo dokładają się do hotelu i to niemało i czekają na Grzesia, a ani Murka, ani Państwo nie chcą się narażać to myślę że wszystko jest jasne. Grześ tyle już czekał, że dla niego poczekać parę tygodni więcej nie będzie stanowiło różnicy... krzywda u Murki mu się nie dzieje.

Dziękuję za odpowiedź. 

Grześ jest psem, który dużo przeszedł (skądś taki strach w stosunku do ludzi musi być). Po prawie 2 latach u Murki, on jest szczęśliwy ale przytulić czy złapać w ogrodzie się nie da. To pies dla osoby, która ma doświadczenie z takimi psami, nie będzie chciała zrobić z niego przytulaka i najlepiej ma inne psy, które pozwoliły by Grzesiowi czuć się komfortowo. Dodatkowo ogród dobrze zabezpieczony i brak przemieszczania się. I to trochę sprawia, że ja się tej adopcji boję, mimo iż Państwo brzmieli bardzo dobrze przez wideo i telefon. Męczy mnie to bardziej niż ten cały wirus:(. W sensie, że dom jest dobry ale nie wiem czy na pewno jednak dla Grzesia... Grześ przez tych Państwa został wybrany bo lubi koty, ich kot został sam bez swojego przyjaciela psa i chcą psa który się z nim zakoleguje i Grześ faktycznie pasuje. Ale Państwo nie mieli nigdy psa tak zamkniętego w sobie, odpadają spacery poza bramę, przeraża mnie jazda z nim z jednego domu do drugiego i przerwa na trasie; czy Grześ będzie czuł się dobrze w miejscu gdzie będzie jedynym psem... Na razie i tak przynajmniej miesiąc czekania, bo jak pisaliśmy nikt nikogo narażać nie będzie. Nie wyobrażam sobie co by było gdyby rodzina Murków zachorowała, czy przeze mnie czy nie. 

Może jak zwykle przesadzam i powinnam się cieszyć, albo na razie o tym nie myśleć, ale jakos Grześ jest mi chyba najbliższy z wszystkich psów na dogo do tej pory:(

Grześ jest w miarę zabezpieczony finansowo, jeśli ktoś nie bardzo może teraz go wspierać, nie będzie absolutnie żadnych pretensji (zwolnienia, obniżenie pensji).

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Olena84 napisał:

Grześ jest w miarę zabezpieczony finansowo, jeśli ktoś nie bardzo może teraz go wspierać, nie będzie absolutnie żadnych pretensji. 

Żałuję, że cokolwiek powiedziałam na tym wątku.  Nie sądziłam, że moja wypowiedź spowoduje taką reakcję. Twoją wypowiedź przyjęłam jako skierowana do mnie, bo spośród wypowiadających się, tylko ja płacę miesięczną składkę. Przykro mi.        

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, elik napisał:

Żałuję, że cokolwiek powiedziałam na tym wątku.  Nie sądziłam, że moja wypowiedź spowoduje taką reakcję. Twoją wypowiedź przyjęłam jako skierowana do mnie, bo spośród wypowiadających się, tylko ja płacę miesięczną składkę. Przykro mi.        

Dlatego dopisałam, że chodzi mi o zwolnienia lub obniżenia pensji, bo przestraszyłam się że źle to może zabrzmieć. Ja sama mam obniżoną, by mnie nie zwolnić i widzę dopiero jak każdy grosz się liczy. Proszę sie nie gniewać i pisać dalej

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Olena84 napisał:

Dlatego dopisałam, że chodzi mi o zwolnienia lub obniżenia pensji, bo przestraszyłam się że źle to może zabrzmieć. Ja sama mam obniżoną, by mnie nie zwolnić i widzę dopiero jak każdy grosz się liczy. Proszę sie nie gniewać i pisać dalej

  Olusia a jam ostala bez ...niczego 

 ni pracu ni pieniedzy 

 czekam az wyplaca moje naleznosci za harowe do 14 marca ....

 w dzisiejszych czasach jakze strasznych 

nikt nie jest pewien swojej pracy ...smutne gorzekie to wszystko

modlmy i miejmy nadzieje ze sie uda przetrwac 

 dni tygodnie ...mieisace 

aby nie oszalec...

gdzie niema pomocy z zadnej strony

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, elik napisał:

Żałuję, że cokolwiek powiedziałam na tym wątku.  Nie sądziłam, że moja wypowiedź spowoduje taką reakcję. Twoją wypowiedź przyjęłam jako skierowana do mnie, bo spośród wypowiadających się, tylko ja płacę miesięczną składkę. Przykro mi.        

To ja jestem druga.

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, bakusiowa napisał:

To ja jestem druga.

 

2 minuty temu, elik napisał:

Ale Ty nie brałaś udziału w powyższej rozmowie.

Przepraszam wszystkich którzy poczuli sie urażeni, ale zupełnie nie chodziło mi o urażenie kogokolwiek. 

 

 

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, Olena84 napisał:

 

Przepraszam wszystkich którzy poczuli sie urażeni, ale zupełnie nie chodziło mi o urażenie kogokolwiek. 

 

 

 

 

 

 

Nie ma co tak przepraszać. Miałaś dobre intencje. W ogóle to już chyba niektórzy są rozdrażnieni zaistniałą sytuacją. Szkoda, że domek trafia się akurat w takim czasie. Trzeba czekać na rozwój sytuacji tylko nie wiadomo ile.

Link to comment
Share on other sites

Olena, jeżela ja miałabym takie wątpliwości co do przyszłych Państwa, to chyba bym zrezygnowała, Grześ niewiele im z siebie da, a ludzie chcą mieć z reguły jakaś więź że zwierzakiem, (choć zamknięty  Donald/Dolar zaskoczył i jakaś tam więź wytworzyl z domownikami).

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, bakusiowa napisał:

To ja jestem druga.

 

17 godzin temu, helli napisał:

Olena, jeżela ja miałabym takie wątpliwości co do przyszłych Państwa, to chyba bym zrezygnowała, Grześ niewiele im z siebie da, a ludzie chcą mieć z reguły jakaś więź że zwierzakiem, (choć zamknięty  Donald/Dolar zaskoczył i jakaś tam więź wytworzyl z domownikami).

 

Dnia 4.04.2020 o 11:50, elik napisał:

Super pomysł. A wizytę PA można przez WhatsApp zrobić o ile państwo mają taką możliwość.

.Dziewczynki 

 piszmy jak najwiecej

 Olenka ma obawy stokrotne

 w strachu ogromnem caly czas i to sie bedzie nsilac ten strach

wiecej i wiecej 

 o Grzezsinka o cale jego zycie w nowem domku

 o wszelkie ucieczki ktore bedzie probowal wyczynic

o spokojnosci  

jak bedzie ..a jasli Panstwo beda jezdzic do swych domow co jakis czas na zmiane 

 co wtedy 

 wtedy wszelka obawa o maluszka czy sie nie pogubi

 nie zamknie w sobie 

 nie wystraszy i z tego strachu nie bedzie probowal ucieczek

a jesli nie daj losie ...uda sie nawiac ...co wtedy matko jedyno

 gdyby byl drugi kompan drugi piesio

wtedy Olasia napoewno bylaby spokojniejsza

boc juz teraz cala drzy i po nocach sie sni  to wszystko

 jak to bedzie jak to bedzie

modlmy o wszytko modlmy 

 ja z moja lalunia przezylam wiele bardzo wiele

nawet musialam wlazic przezploty jakies poszarpane , bigac po cmentarzu ....siadac na ulicy jak jechala razu pewnego ciezarowka...boc przecie by sie nie zatrzymal  dla samego pisia szalonego ...ktoren to piesio na samochody jadace wskakiwal ...

pilnowac dzien o nic aby nie skakal w szyby w domku, aby nie skakala na kuchenke gazowa ...milion milion rzeczy..

w strachu o lalunie Burzunie lobuza nad lobuzy przez pr dwa lata 

 to nie bylo normalne zycie 

 jeno strach i w kadem czasei musialam byc w gotowsoci na ucieczki, na poscigi, na szalenstwa mojej ukochanej, wzgledem innych zwierzakow

 Na szczescie panstwo nieco starsi i Grzesinko juz tez nie szalenczo mlodosci

wiec napoewno takich wyczynow nie bedzie jak u mnie

ale wiem ze Olenka martwi umartwia ogromnie 

                     ja tez bym takoz samo na miejscu Olasi 

piszczie prosimy piszcie

a jesli taka okazja domkowa nie pojawi bardzo dlugo ...ech

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, Radek napisał:

I tego się trzymajmy.

To najlepsze co można teraz zrobić, stresu i tak dosyć.

Witam Czarnulka w poniedziałkowy poranek z życzeniami  wesołej zabawy.

A Olenie życzę spokoju bo tego jej teraz najbardziej potrzeba, będzie dobrze.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Pozwoliłam sobie do miłośników Grzesia powysyłać do was pw, bo wtedy jakoś szybciej będziecie poinformowani o moich wątpliwościach i narzekaniu niż na wątku;). Wychodzi, że warto jednak Grzesiowi dać szansę na ten dom, ale Państwo będą musieli go zabezpieczyć i na podróż i pilnować by nie uciekł z ogrodu i muszą wiedzieć że w razie jakby nie zaiskrzyło Grześ będzie mógł spokojnie wrócić do hotelu (mam nadzieję taką ;)). W każdym razie czekamy, bo co robić.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Olena84 napisał:

Pozwoliłam sobie powysyłać do was pw, bo wtedy jakoś szybciej będziecie poinformowani o moich wątpliwościach i narzekaniu niż na wątku;). Wychodzi, że warto jednak Grzesiowi dać szansę na ten dom, ale Państwo będą musieli go zabezpieczyć i na podróż i pilnować by nie uciekł z ogrodu i muszą wiedzieć że w razie jakby nie zaiskrzyło Grześ będzie mógł spokojnie wrócić do hotelu (mam nadzieję taką ;)). W każdym razie czekamy, bo co robić.

I słuszna decyzja.Gdyby tak szczegółowo przyglądać się przyszłemu DS to żaden psiak nie miałby swojego domu.A Twoje uwagi trzeba uzgodnić z Państwem i tyle.A Grześ tylko przeskoczy z ogrodu do ogrodu i nie powinien zbytnio odczuć zmiany.

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...