konfirm31 Posted January 11, 2018 Share Posted January 11, 2018 7 godzin temu, Havanka napisał: To już pewnie się nie odezwą. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego nikt więcej nie dzwoni? Młoda, śliczna a tak trudno o dom. Havanko, były już? tylko? łącznie cztery telefony o Czarę ale Malagos mówi dokładnie, jakie problemy ma Czara, bo nie chcemy, żeby np nawiała, lub rozczarowała adoptującego. To wspaniały i piękny pies, ale dla wybranych. Będziemy ją ogłaszać i czekać na tego najlepszego opiekuna. A mnie już jej jest brak........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 12, 2018 Author Share Posted January 12, 2018 11 godzin temu, konfirm31 napisał: Havanko, były już? tylko? łącznie cztery telefony o Czarę ale Malagos mówi dokładnie, jakie problemy ma Czara, bo nie chcemy, żeby np nawiała, lub rozczarowała adoptującego. To wspaniały i piękny pies, ale dla wybranych. Będziemy ją ogłaszać i czekać na tego najlepszego opiekuna. A mnie już jej jest brak........ He, he, czyli Czarusia czeka na taką Osobę jak nasz Kryś i Jej TŻ :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 12, 2018 Share Posted January 12, 2018 2 minuty temu, malagos napisał: He, he, czyli Czarusia czeka na taką Osobę jak nasz Kryś i Jej TŻ :) ;) Ale troszkę młodszą, Malagosku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted January 12, 2018 Share Posted January 12, 2018 11 godzin temu, konfirm31 napisał: Havanko, były już? tylko? łącznie cztery telefony o Czarę ale Malagos mówi dokładnie, jakie problemy ma Czara, bo nie chcemy, żeby np nawiała, lub rozczarowała adoptującego. To wspaniały i piękny pies, ale dla wybranych. Będziemy ją ogłaszać i czekać na tego najlepszego opiekuna. A mnie już jej jest brak........ Czyli jednak dzwonia ludzie w spr. adopcji. Myślałam, ze jest kompletna cisza. 5 minut temu, malagos napisał: He, he, czyli Czarusia czeka na taką Osobę jak nasz Kryś i Jej TŻ :) Obawiam się, że nie będzie łatwo... ale na pewno gdzieś są takie Perełki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 12, 2018 Share Posted January 12, 2018 Zarumieniłam się ;). A domek dla Czary się znajdzie, tylko trzeba trochę poczekać. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted January 13, 2018 Share Posted January 13, 2018 Po zmianie tytułu ogłoszenia Czarusi, dostałam odpowiedź, cyt " Dzień dobry , zanim zaczniemy akcje "jedziemy po nią !" To chcieliśmy się zapytać czy zostaje w domu na 4 godziny sama? Pozdrawiam " Poprosiłam o bezpośredni kontakt z Małgosia. Ciekawe, czy pani zadzwoni. Czy Czara zostaje w domu sama? Prawdę mówiac, nie znam odpowiedzi na to pytanie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 13, 2018 Author Share Posted January 13, 2018 3 godziny temu, Havanka napisał: Po zmianie tytułu ogłoszenia Czarusi, dostałam odpowiedź, cyt " Dzień dobry , zanim zaczniemy akcje "jedziemy po nią !" To chcieliśmy się zapytać czy zostaje w domu na 4 godziny sama? Pozdrawiam " Poprosiłam o bezpośredni kontakt z Małgosia. Ciekawe, czy pani zadzwoni. Czy Czara zostaje w domu sama? Prawdę mówiac, nie znam odpowiedzi na to pytanie. Aaaa, tak, był telefon - dziewczyna z Warszawy, na IV roku weterynarii. Pogadałyśmy sobie sympatycznie. Fajnie na koniec powiedziała "muszę porozmawiać z chłopakiem, czy zostanie numer dwa w związku, zaraz po Czarce". To na razie tyle... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 13, 2018 Share Posted January 13, 2018 43 minuty temu, malagos napisał: Aaaa, tak, był telefon - dziewczyna z Warszawy, na IV roku weterynarii. Pogadałyśmy sobie sympatycznie. Fajnie na koniec powiedziała "muszę porozmawiać z chłopakiem, czy zostanie numer dwa w związku, zaraz po Czarce". To na razie tyle... A może jednak coś z tego będzie? Dziewczyna pracuje czy jest na utrzymaniu rodziców? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 To czekamy na cd. Czara jak najbardziej zostaje sama w domu, chociaż w tej samotności, towarzyszyły jej jak dotychczas psy. Ona jest niepewna i w pierwszych dniach na nowym miejscu, raczej będzie leżała cichutko, niż rozrabiała. Trzeba jej zostawiać kilka szarpaków i piłek ze sznurka, to będzie je podgryzać. Myślę, że warto wypróbować konga i twarde duże smaczki . Nie dawać pluszaków, bo może zacząć się interesować poduszkami, kanapami itp, bo są podobne w konsystencji ;). Ona jest lepka uczuciowo i takie zostawianie jest jak najbardziej wskazane, żeby nie powstał z czasem lęk separacyjny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 Dnia 12.01.2018 o 09:36, konfirm31 napisał: Zarumieniłam się ;). A domek dla Czary się znajdzie, tylko trzeba trochę poczekać. Z rumieńcem Ci do twarzy :) 12 godzin temu, malagos napisał: Aaaa, tak, był telefon - dziewczyna z Warszawy, na IV roku weterynarii. Pogadałyśmy sobie sympatycznie. Fajnie na koniec powiedziała "muszę porozmawiać z chłopakiem, czy zostanie numer dwa w związku, zaraz po Czarce". To na razie tyle... Oby coś wyszło z tego 11 godzin temu, Tyś(ka) napisał: A może jednak coś z tego będzie? Dziewczyna pracuje czy jest na utrzymaniu rodziców? Tyś(ka), nie wszyscy niepracujący są nieodpowiedzialni, daleko nie trzeba szukać :). Od nas poszła do niepracującej dziewczyny Wiga .Oczywiście przepytałam na wszystkie okoliczności i jest bardzo dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 1 godzinę temu, Poker napisał: Tyś(ka), nie wszyscy niepracujący są nieodpowiedzialni, daleko nie trzeba szukać :). Od nas poszła do niepracującej dziewczyny Wiga .Oczywiście przepytałam na wszystkie okoliczności i jest bardzo dobrze. Masz rację, Poker. Natomiast też nie mogę daleko szukać, że uzależnienie finansowe od rodziców czasem powoduje różnie nieporozumienia na tle opieki nad psem lub trochę ogranicza. Trzeba się liczyć ze zdaniem rodziców, którzy nie zawsze mają takie samo zdanie i poglądy nt choćby żywienia, konsultacji ze szkoleniowcem czy opieki wet. (okresowe badania, konsultacja z innymi lek.wet.) I teraz, gdyby to ode mnie zależało, nie zdecydowałabym się na psa/kota dopóki nie usamodzielnię się finansowo. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 14, 2018 Author Share Posted January 14, 2018 Jak dziewczyna oddzwoni, to powiem Jej to wszystko. Na razie telefon milczy.... Ma razie moje myśli zajmuje Kajtuś i przyjazd pani Elżbiety, czekamy ok. 15.00 oraz tej biedusi w gminnym kojcu...to jest tak zaniedbana sunia, ze dawno takiej biedy nie widziałam...sierść okropna, ślad na szyi - ogromne wyłysienie, to nie od obroży, cholera, to był łańcuch i to solidny :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 W takim razie kciuki za Kajtusia i biedną sunię. Malagosku , cyknij je fotki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 14, 2018 Author Share Posted January 14, 2018 Zaraz załozę jej wątek...mam kilka zdjeć, aż przykro patrzeć.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 21 godzin temu, malagos napisał: Aaaa, tak, był telefon - dziewczyna z Warszawy, na IV roku weterynarii. Pogadałyśmy sobie sympatycznie. Fajnie na koniec powiedziała "muszę porozmawiać z chłopakiem, czy zostanie numer dwa w związku, zaraz po Czarce". To na razie tyle... Fajna, już ją lubię ;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 2 minuty temu, malagos napisał: Zaraz załozę jej wątek...mam kilka zdjeć, aż przykro patrzeć.. :(( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 14, 2018 Author Share Posted January 14, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 18, 2018 Author Share Posted January 18, 2018 Czaruś tak się cieszy śniegiem! szaleje, tarza się, zaczepia Diankę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 18, 2018 Author Share Posted January 18, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted January 18, 2018 Share Posted January 18, 2018 Ależ u Was zima ! Psiaczki mają frajdę. Miło jest poszaleć na śniegu a potem wrócić do ciepłego domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 19, 2018 Author Share Posted January 19, 2018 13 godzin temu, Havanka napisał: Ależ u Was zima ! Psiaczki mają frajdę. Miło jest poszaleć na śniegu a potem wrócić do ciepłego domku. Na tym ostatnim zdjęciu jest nawet Zulka, lat 16, rzadko jej się zdarza aż do sadu z nami dojść. Ona zazwyczaj drepcze dookoła domu robiąc wszystko co trzeba na chodniczku :). Czarusia czasem i ją próbuje zaktywizować do zabawy, ale kończy się to płaczem naszej starowinki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Kajtuś pojechał i Czara nie ma z kim się bawić. U nas szalała z Lerką, aż ta czasem miała dosyć , chociaż ogólnie była za. I u nas mnóstwo śniegu i biedna Lerka dosłownie w nim tonie, jak zboczy z odśnieżonego chodnika na trawnik - za potrzebą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 19, 2018 Author Share Posted January 19, 2018 No właśnie, te maluchy, jak Zulka i Nusia wcale nie schodzą z chodniczka. Jest cały w śliczne żółte wzorki, bo Nutka to tylko lekko przyhamuje robiąc siusiu i tę czynność wykonuje podnosząc tylne łapki i idąc na przednich :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Piękna zima u Was , ale taką lubię tylko na obrazku, cieszę się że u nas nie ma śniegu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 1 godzinę temu, malagos napisał: No właśnie, te maluchy, jak Zulka i Nusia wcale nie schodzą z chodniczka. Jest cały w śliczne żółte wzorki, bo Nutka to tylko lekko przyhamuje robiąc siusiu i tę czynność wykonuje podnosząc tylne łapki i idąc na przednich :) Miałam kiedyś okazję widzieć na spacerze pieska, który w taki sam sposób się załatwiał. Wygląda to komicznie ale i wymaga dużej sprawności fizycznej. Małgosiu, czy dzwonił ktokolwiek w spr. Czarusi? Czy cisza totalna? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.