Jump to content
Dogomania

LALA ZOSTAJE NA STAŁE U NESIOWATEJ!!


Recommended Posts

2 godziny temu, elik napisał:

Najwyraźniej zrozumiała, że damie nie wypada zachowywać się nieodpowiednio :)

Chyba raczej nie...

Zapomniałam napisać, że Lalę trzymał brat, później trochę mu pomagałam. Jeden weterynarz obcinał paznokietki a drugi tłumaczył księżniczce, że zaraz po obcięciu pójdzie do gabinetu kosmetycznego (akurat jest w tym samym budynku)  i zrobią jej manicure a wtedy wszystkie psy z całej okolicy będą się oglądać wyłącznie za nią. Lala płakała, ale przechyliła łepek i słuchała go z uwagą.c Komicznie to wyglądało. Jest z niej urodzona aktorka.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Poker napisał:

Świetna trójca. I kto kogo prowadzi na smyczy ? :)

Wyłącznie pani. Lala zazwyczaj na smyczy (jedynie gdzieś w polach gania luzem), Neśka czasem jest na trochę uwalniana (ale  trzeba uważać na rowerzystów, bo  takowych Nesia nie trawi) a Misiek jeszcze luzem, ale pewnie niedługo i on będzie uwiązany (to już ze względu na wiek).

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Nadziejka napisał:
Pozdrawiamy goraco lapenki wszytkie i Ciocie
 zimniutenko wszedzie rankiem
 juz juz nadchodzi jesien
 zdrowenka  spokojnosci kochanym lapenkomZnalezione obrazy dla zapytania gify szare misie

To prawda - ranki i wieczory są chłodne. A mnie dziś zaczynana telepać zimno. Może  to połączenia wirusa z własnym przeziębieniem? Przed południem trochę poleżałam, ale efekt żaden. Właściwie to jest gorzej. Wieczorem zagrzeję sobie wina, może to coś pomoże? Jutro muszę  być sprawna przez cały dzień.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Nesiowata napisał:

 Wieczorem zagrzeję sobie wina, może to coś pomoże? Jutro muszę  być sprawna przez cały dzień.

A to Cię dopadło :(

Na przeziębienie dobre też są mieszanki:

  • piwo z miodem i cytryną    lub
  • mleko z masłem i czosnkiem

Nie rób nic na siłę. Jeśli jutro nadal będziesz źle się czuła, to lepiej przesuń wszystkie prace na termin późniejszy i nie wychylaj nosa poza dom.

Link to comment
Share on other sites

49 minut temu, elik napisał:

A to Cię dopadło :(

Na przeziębienie dobre też są mieszanki:

  • piwo z miodem i cytryną    lub
  • mleko z masłem i czosnkiem

Nie rób nic na siłę. Jeśli jutro nadal będziesz źle się czuła, to lepiej przesuń wszystkie prace na termin późniejszy i nie wychylaj nosa poza dom.

Niestety - muszę. Jest wymiana rur gazowych, a w ciotki mieszkaniu nie ma nikogo. Muszę więc  jechać i siedzieć, mam nadzieję, że nie cały dzień.

Link to comment
Share on other sites

48 minut temu, Nesiowata napisał:

Niestety - muszę. Jest wymiana rur gazowych, a w ciotki mieszkaniu nie ma nikogo. Muszę więc  jechać i siedzieć, mam nadzieję, że nie cały dzień.

O rany, no to faktycznie Cię dopadło :(  To chociaż ubierz się odpowiednio ciepło, żebyś nie doprawiła się na amenus.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, elik napisał:

O rany, no to faktycznie Cię dopadło :(  To chociaż ubierz się odpowiednio ciepło, żebyś nie doprawiła się na amenus.

Muszę się zaraz zbierać, chociaż ochoty to nie mam żadnej. Najchętniej zakopałabym się w łóżku. Wykombinowałam sobie, że  pojadę wcześnie i zapytam się fachowców, o której godzinie planują pokazać się na tym piętrze. Spokojnie wrócę do domu, bo co będę siedzieć w pustym mieszkaniu? Mogłabym wprawdzie umyć przy okazji okna, ale to mogę robić i przy nich (jak dam radę).

Dziś niby trochę lepiej, z nosa już nie leci mi woda.  Wieczorem zapomniałam zagrzać sobie wina, zasnęłam jak kamień. Juz nie pamiętam kiedy spałam tyle godzin bez żadnego przebudzenia.

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, jaguska napisał:

Zdrówka życzę 4dd85b21626de7db7eb99caf579ffcdf.gif

 

16 godzin temu, Nadziejka napisał:
  Ciociu zdrowenka
Znalezione obrazy dla zapytania gify szare misie
 zdroooowenka i jeszcze raz zdrowenka
 

Dziękuję za życzenia. Diabelstwo nie chce odpuścić. Wczoraj warowałam jak pies przez 10 godzin i z pewnością nie pomogło mi to. A jeszcze  dziś  podjechać, bo coś tam trzeba  zrobić dopiero po sprawdzeniu szczelności  wymienionych rur. Podobno tylko chwila, ale jednak. 

Umyłam okna, wynudziłam się z wszystkie  czasy ni przeleciał niema cały dzień. Wieczorem wcześnie poszłam spać, a teraz obudziłam się i czekam kiedy uda mi się znów zasnąć.  Nawet psy wypuściłam na dwór. O dziwo - nie były zdziwione. One już chrapią a ja mam z tym kłopot.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...