Tośka123 Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 Dzień dobry Czy ktoś może mi pomóc? Mam owczarka niemieckiego Verta od 3 lat. Vert zostaje sam w domu po 10 godzin.Gdy wychodzimy z nim na spacery skacze na ludzi ciesząc się to samo jest jak ktoś do nas przyjedzie. Jest dużym psem i jego radość nie przez wszystkich jest akceptowana. Nie wiem co mam robić dalej. Dochodzi do tego, że jak mamy gości i spędzamy czas w ogrodzie muszę go zamykać w kojcu a on wtedy strasznie skamla i ujada. Dodam, że kojec jest wykorzystywany na okoliczność przyjazdu gości , podczas naszej nieobecności Vert zostaje w domu. Z góry dziękuję wszystkim za porady i pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RaV&Rico Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 Niestety jest to problem zakorzeniony w wychowaniu szczenięcia. Najprostszą metodą jest zwyczajnie ignorowanie psa jak wchodzicie do domu. Co ważne- proście o to wszystkich, którzy do Was przychodzą. Żadnego kontaktu wzrokowego, żadnych słów i gestów. Jeśli pies wskoczy, to spokojnie odepchnij go opierając dłoń o klatkę piersiową psa. Jak zostawiacie go samego to też bez słów- nie żegnajcie się z nim. Reasumując- nie żegnajcie się z nim i nie witajcie się z nim. Jakakolwiek interakcja z psiakiem dopiero jak się uspokoi. Myślę, że nie minie dłużej niż miesiąc i pies się oduczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 Moim zdaniem ignorowanie niczego nie uczy, jest sprzeczne z zachowaniami zrozumiałymi i realizowanymi instynktownie przez psy. Moje psy od szczeniaka uczone były siadania na powitanie. Powitanie jest rytuałem obowiązującym w każdej psiej grupie - natomiast pożegnania nie ma. Ignorowanie szczeniaka czy dorosłego psa przy powitaniu w odczuciu zwierzęcia jest na tyle niepojęte, że może zaburzyć wzajemne relacje człowiek - pies. Powitania na siad nie jest trudno nauczyć - szczeniaka uczy się podając smakol po uprzednim naprowadzeniu w pozycję siad. Dorosłego psa dłużej trzeba uczyć spokojnego powitania w pozycji siad czy stój, powtarzając to ćwiczenie co najmniej 20 razy dziennie. Można podać psu zabawkę w chwili powitania, podać aport do noszenia, sposobów jest wiele. Brak realizacji rytuałów powitalnych dla szczeniaka oznaczałby wyrok śmierci, dla dorosłego psa - odtrącenie od grupy. Pies może sie witać w pozycji siad lub stój. Tośka123, owczarek niemiecki musi mieć zajęcie - to konieczne dla zdrowia psychicznego. Poświęć bodaj godzinę z tych pozostałych po powrocie do domu na szkolenie psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tośka123 Posted August 25, 2017 Author Share Posted August 25, 2017 Na wstępie bardzo dziękuję za odpowiedź i poradę. Na szkoleniu był z Vertem mąż uczył się tam podstawowych zachowań. Jednak szczerze przyznam ja nie stosuję się do zasad u mnie Vert robi co chce. Jak widać nie jest to dobre. Fakt jest też taki, że mało mamy dla niego czasu i musimy to zmienić abyśmy czerpali radość z bycia razem dla naszego obopólnego dobra. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RaV&Rico Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 @Sowa u mojego Rico zadziałało. Zacytowałem poradę, której uczono mnie na szkoleniu Rico. Jako, że pracuje w garniturze to skakanie mojego psa sporo mnie kosztowało po powrocie do domu :) ignorując psa pozbyłem się tego zachowania w ciągu tygodnia. Teraz Rico wie, że jak Pan wraca to trzeba poczekać, aż się przebierze i zawoła to dopiero wtedy można się przywitać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 Każdy może szkolić inaczej, natomiast wrodzone zachowania typowe dla gatunku są niezależne od pomysłów najrozmaitszych szkoleniowców. Powitanie jest zachowaniem rytualnym dla psowatych. Formy powitania mogą być różne. Moje psy miały komfort powitania ze mną w sposób nie zagrażający całości mojego ubrania. Żaden z moich psów nie skakał na mnie - chyba że na zaproszenie, każdy spadał z łóżka na drgnięcie palca wskazującego i żadnego nie musiałam prowadzić na halti. Myślę, że pozostaniesz przy swoich metodach; ja przy swoich. Zabawne, że niektórzy behawioryści polecający .wychowanie pozytywne, bezstresowe, fundują często psu stres wynikający z ignorowania przy powitaniu i polecają do nauki spokojnego chodzenia halti czy inne easy walkery. Acha, nigdy nie pisałam też o sobie że dla mojego psa jestem Panią. Dla każdego byłam niekwestionowanym przewodnikiem-liderem. . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RaV&Rico Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 @Sowa śmiem twierdzić, że nie mam swoich metod szkoleniowych :) Ja jestem na tyle głupi, że po prostu słucham rad osób które się tym zajmują :) Nijak też nie ujmuję Twoim metodom- śmiem nawet twierdzić, że są lepsze od tego co ja robię z moim "Ryśkiem" :) A "Pan" to bardziej określenie, z którym mnie Rico kojarzy aniżeli określenie "własności" :) Zwyczajnie jak jesteśmy na dworzu i moja partnerka trzyma go na smyczy jak ja się chowam to Rico słyszy "szukaj Pana" :) Niemniej muszę przyznać, że Twoja wypowiedź wywołała u mnie potrzebę edukacji i przeczytałem kilka ciekawych artykułów. Faktycznie udowodniono, że psy z którymi się witamy mają znacznie obniżony poziom kortyzolu (hormonu stresu). Dziękuję za te cenną wskazówkę! Wprowadzam stopniowo w życie nowe metody :) Ehhh jak miło jest się uczyć :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 Twoja dziewczyna nie mówi do Ciebie per Pan - tak sądzę. Więc łatwiej byłoby psu zrozumieć o co chodzi, gdyby mówiła "szukaj" plus imię, którym się do Ciebie zwraca lub tylko pytająco wypowiedziała Twoje imię rozglądając się - lub przed komendą dała do nawęszenia cokolwiek należącego do Ciebie - łatwiej byłoby psu skojarzyć polecenie z czynnością. Oczywiście po jakimś czasie i tak pies zrozumie (pewnie już zrozumiał), że dźwięk "szukajpana" oznacza potrzebę szukania akurat Ciebie, chociaż nie masz na imię Pan:-). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zarka Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 5 godzin temu, RaV&Rico napisał: Dziękuję za te cenną wskazówkę! Wskazówki szkoleniowe Sowy zawsze są cenne :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RaV&Rico Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 @Sowa zabrałaś mi ostatnią godność jaką miałem hahahah teraz już tylko zostało mi chwalebnie nosić tytuł "prezesa" nadany przez żuli pod sklepem jak chcą drobne :) Ofc mam nadzieję, że żartobliwy ton moich wypowiedzi można wyczuć i wiecie, że ja tak nie na poważnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 No jasne:-). Podaj jeśli możesz link do wspomnianych przez Ciebie artykułów dotyczących stresu i powitania - ciekawam, czy podano tam tylko fakt obniżenia hormonu stresu przez powitanie, czy też była dokładna analiza roli i formy rytuałów powitalnych, zależnie od wieku i pozycji socjalnej psów. Swoją drogą, my też mamy rytuały powitalne i można by je prześledzić - od potrząsania szatą na dowód, że nie ma tam ukrytej broni aż po uniesienie kapelusza, czyli sygnału pojednawczego zmieniającego znaczenie na przestrzeni lat od "jestem na twojej łasce" przez "ufam, że mi nie dasz w łeb" aż do "witam uprzejmie". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RaV&Rico Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 No tak- przecież samo podanie dłoni na przywitanie było po to, żeby pokazać że jest się nieuzbrojonym. Jeśli natomiast chodzi o rytuał psów- dowiedziałem się że z przewodnikiem alfa witają się tylko nieliczni członkowie stada liżąc go po pysku. Alfa jednak zawsze zaznacza swoją przestrzeń i reszta stada to szanuje. Szczeniaki z kolei witają się skacząc wokół suk i liżąc pysk żeby wywołać u nich odruch zwrócenia pokarmu ;) swoją droga @Sowa znasz książkę "Zapomniany język psów" Jan Fennel? Co myślisz o tej lekturze bo niedawno ją zacząłem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 Nie lubię, jestem na wrrr z panią Fennel. Nie zgadzam się z jej wizją osobowości psa. Zresztą każda obserwacja wilków w ogrodzie zoologicznym daje tyle informacji o świecie psów czy wilków, ile obserwacja subkultury więziennej daje informacji o normalnej ludzkiej rodzinie. Wilki w zoo nie mają nic do roboty i nie tworzą grup rodzinnych, ale te grupy są sztucznie łączone przez człowieka. Polecam - o ile znajdziesz na allegro - Hugo i Jane van Lawick-Goodall Zabójcy bez winy. Obserwacje dzikich psów na wolności udowodniły, że podczas rytuałów powitalnych najsłabszy członek grupy ma prawo najsilniejszemu skakać po łbie, a młodzież traci pierwszeństwo przy jedzeniu dopiero wtedy, gdy samodzielnie może polować, co jest absolutnie logiczne. Pies-ojciec tez potrafi zwracać żarcie szczeniakom, i traktuje maluchy - do czasu - delikatniej niż matka - to potwierdzi kazdy hodowca, który ma jeszcze normalne psychicznie psy i nie trzyma ich w klatkach. Nie lubię też Ellisa "Zyjący z wilkami", bo za często fantazjuje i podaje sprzeczne informacje. Na dzień dobry świetny jest stary dobry Konrad Lorenz I tak człowiek trafił na psa - uwzględniając to, że teoria o pochodzeniu niektórych ras od wilka, innych od szakala, okazała się niesłuszna, o czym niestety nie wspomina tłumacz. Świetny jest Ted Kerasote Życie z Merlem - nie tyle nawet dla bardzo ciekawej fabuły, ile dla ogromu informacji o zachowaniach i możliwościach umysłowych tak psów jak i wilków. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RaV&Rico Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 @Sowa dałaś mi właśnie zajęcie przed snem :) zdecydowanie poszukam tych książek bo chcę być jak najlepszym przewodnikiem dla Rico. Chce zeby on mial z naszego wspolzycia tyle przyjemnosci i radosci ile mam ja ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 OK, a jak będziesz chciał się odreagować, spraw sobie Psi żywot. Peter Mayle, autor, nie jest ani trenerem ani naukowcem-badaczem, ale te opowiadanka to mniodzio po prostu. Pies autora - narrator książeczki - twierdzi, że "przy odrobinie dobrej woli można się z człowiekiem zaprzyjaźnić, ale iluż to wymaga wyrzeczeń"... Twój pies może myśleć podobnie:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sjette Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 To jest wlasnie cos czego nie rozumiem. Po co psa ktory skacze na ludzi uczyc siadania? Taki glupi? Nie lepiej mu wytlumaczyc ze jest to dla czlowieka przykre? Tak samo z ciagnieciem na smyczy. Pies powinien rozumiec ze na drugim koncu jest wlasciciel i z milosci albo respektu nie ciagnac. Ale latwiej wydawac komendy albo stosowac kolczatki czy kantary. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zarka Posted August 26, 2017 Share Posted August 26, 2017 1 godzinę temu, Sjette napisał: Nie lepiej mu wytlumaczyc ze jest to dla czlowieka przykre? Tak samo z ciagnieciem na smyczy. Pies powinien rozumiec ze na drugim koncu jest wlasciciel i z milosci albo respektu nie ciagnac. Myślę, że lepiej. A najlepiej długim i kwiecistym wywodem ze szczególnym uwzględnieniem tej ogromnej ludzkiej przykrości. Można nawet łzę uronić ;) Pies powinien zrozumieć i nawet przeprosić... 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sjette Posted August 27, 2017 Share Posted August 27, 2017 Czyli kompletnie nie masz porozumienia ze swoimi psami. Na mnie jakos psy nie skacza - ciekawe czemu? Obce tez. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted August 27, 2017 Share Posted August 27, 2017 A może by tak powiedzieć psu z lękiem separacyjnym, że właścicielowi jest przykro, gdy pies pogryzie tapety? I jeszcze bardziej przykro, gdy dziecko sąsiadów budzi się słysząc ujadanie za ścianą? Cóż za wspaniale i proste sposoby. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zarka Posted August 27, 2017 Share Posted August 27, 2017 Ja bym jeszcze porozmawiała o uczuciach związanych ze sprzątaniem po paplaniu się psa w bagienku i o tym, że mógłby tak nie linieć, bo to dla mnie przykry obowiązek tak latać codziennie z odkurzaczem ;) 1 godzinę temu, Sjette napisał: Czyli kompletnie nie masz porozumienia ze swoimi psami. Nie skomentuję przez grzeczność... 1 godzinę temu, Sjette napisał: Na mnie jakos psy nie skacza - ciekawe czemu? Obce tez. Może Cię nie lubią ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sjette Posted August 27, 2017 Share Posted August 27, 2017 Psy doskonale widza ktory jest stary albo chory i go nie wolno niepokoic. Wiedza ze ktorys ma np. bolaca lape i nie potracaja go. Pies jest w stanie zrozumiec ze czlowiek sie nie cieszy ze skakania na niego. Tak samo jak nie bedzie skakal na psa-staruszka. To samo z gryzieniem - trzeba dac psu do zrozumienia ze to boli. Albo ciagnieciem na smyczy. Ja zaczelam chodzenie na smyczy od szelek. Z siedmioletnia, kompletnie "dzika" suka ktora znala tylko kennel i przedstawicieli wlasnej rasy .Balam sie zeby sobie suka krzywdy nie zrobila. Teraz chodzi idealnie, bo wie ze dla mnie szarpanie jest niewskazane. Uczylam ja zycia w mieszkaniu. Pozwalalam na lezenie w lozku. Raz przyniosla jakies jedzenie. Marudnym (nie grozacym ) glosem powiedzialam ze mi sie to nie podoba. Nigdy wiecej tego nie zrobila. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sjette Posted August 27, 2017 Share Posted August 27, 2017 Mam psa po wypadku- chyba. Caly w bliznach, bez ogona. Chyba lezal gdzies i byl deptany przez inne psy. Teraz nie lubi zeby go dotykac gdy spi ani nad nim przechodzic. Obie suki to respektuja. Suki w stosunku do siebi tego nie stosuja, np. spia przytulone czy przechodza jedna nad druga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted August 28, 2017 Share Posted August 28, 2017 Są psy wyjątkowo wrażliwe, łatwe, uległe, psy plastelinowe "pety", i są psy krańcowo niewrażliwe, twarde, trudne, o wybuchowym temperamencie - a i pomiędzy takimi skrajnościami jest także cała gama najrozmaitszych psich indywidualności prezentujących inne progi pobudzenia i hamowania. Są kraje, gdzie preferuje się w hodowli uległe "pety" tak dalece, że jakiekolwiek zachowanie sprawiające problem człowiekowi kończy się zabiciem psa. Są psy, które same z siebie lub z racji budowy aparatu ruchu nie mają skłonności do ciągnięcia. Są takie psy, które zachwycone powąchają małego zająca i będą czule go lizać, i takie, które natychmiast zabiją tegoż zająca, jeśli tylko zdołają go złapać. Są psy, które będą udręczać najsłabszego w grupie - czynnie udręczać starego czy chorego psa. I to właściciel czy trener powinien dopasować sposoby szkolenia/korygowania/porozumienia do konkretnego psa i konkretnych problemów, a nie generalizować znane sobie przypadki zachowania innego psa w takiej samej sytuacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sjette Posted August 28, 2017 Share Posted August 28, 2017 Chyba czytalas moje inne posty. Ja nie mam petow, tylko psy uzytkowe. W tym jedna suka uzywana do polowan, uczone zabijac wszystko co sie rusza. Dwa inne z pewnoscia uczone na zywych zwierzetach -przywiazuje sie kota czy krolika do wysiegnika maszyny. Pies jest z lekiem separacyjnym. Nikt mu krzywdy nie robil. Ale byl pozostawiony w klatce, chyba bez karmienia. Wiec sie boi zeby go nie wywiezc, nie oddac z powrotem do kennelu. Przed posilkami plakal, choc lakomy nie jest. Boi sie ze pozostanie nienakarmiony. Juz doszlam do tego ze zostaje w domu sam, nawet gdy suki zabiore. Nie niszczy i nie wyje. Suka gryzla wszystko, z nudow, polecano mi specjalne angielskie wytrzymale gryzaki. Juz nic nie gryzie. Druga byla bita, boi sie ludzi. Ale funkcjonuje normalnie. Niczego ich nie uczylam, zadnych komend. Chodza ladnie na smyczy, wsiadaja i wysiadaja z samochodu po kolei, wiedza gdzie nalezy podejsc zeby byc zapiete na smycz. Ze nie podchodzi sie do obcych ludzi i psow, chyba ze ktos chce by podeszly. Ze nie podchodzi sie do rowerzystow i jezdzcow - tego sie balam najbardziej, odpowiedzialnosci za wypadek. Nie niszcza, nie zalatwiaja sie w domu. Jedna suka nawet na ogrodku sie nie zalatwiala - to jej teren i nie bedzie brudzic. Zostawione same spia. Mozna z nimi zrobic wszystko. Pies chyba mial wcierana glukoze w dziasla i teraz ma okropne zeby. Czyszczone ma ultradzwiekami bez narkozy i nawet bez trzymania. Obcinanie pazurow, czyszczenie zebow, zastrzyki, tez dozylne, ew, opatrywanie ran - bez problemow. Dodawanie dziecku z problemami nauki chyba nie jest dobrym rozwiazaniem? Wiec czemu ma byc dobre dla psa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted August 28, 2017 Share Posted August 28, 2017 Każde normalne dziecko uczy się funkcjonowania w dorosłym świecie - przed wyjazdem zagranicę uczy się obcego języka. Dziecko z problemami też - najwyżej w inny sposób. Żaden pies sam z siebie nie rozumie ludzkich słów ani ludzkich praw; każdy uzależnia się od sytuacji. Sposób szkolenia i uczenia funkcjonowania w środowisku ludzkim zależy od psa. Bardzo wiele suk nie załatwia się w ogródku - to niemal norma, nie wyjątek; jeśli ktoś zaprasza psa do podejścia i pies na to reaguje, to znaczy, że reaguje na konkretny sygnał przekazany przez człowieka, sygnał przekazany gestem, pozycją ciała, zapachem lub zgeneralizowaną pamięcią korzyści z podejścia do człowieka - to będzie sygnał sytuacyjny - lub dźwiękiem wydanym przez człowieka, czyli sygnałem, który można nazwać wyuczonym poleceniem lub komendą. Jeśli Twoja suka gryzła wszystko, a teraz gryzie tylko gryzaki, to znaczy, że ją czegoś uczyłaś - przekierowałaś problematyczne dla Ciebie zachowanie; dostępność gryzaka stała się komendą. Są psy, do których dotrzeć łatwiej i są psy, którym nauka idzie trudno, podobnie jak są ludzie impregnowani na jakiekolwiek informacje podawane przez innych ludzi. Na tym kończę wymianę poglądów z Tobą. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.