Jump to content
Dogomania

pies boi sie wszystkiego


lila06

Recommended Posts

Witam serdecznie

mam ogromny problem z 4 letnim labradorem który okropinie boi się wszystkiego co nowe a przede wszystkim klatek schodowych,schodów i tu właśnie tkwi największy problem.

choć mieszkamy na 4 piętrze pies wchodzi tylko tutaj, poza tym nie chce wejść do innej klatki , innego pomieszczenia a o innych schodach nawet nie ma mowy. nie wiem już co robic , jesteśmy przez to po prostu uziemieni bo nigdzie ale to nigdzie nie możemy z nim pojechać bo on po prostu nigdzie nie wejdzie. jest to naprawdę bardzo uciążliwe i najgorsze ze nie wiem dlaczego on się tak zachowuje , jak mu pomóc. dodam ze nie pomagają żadne smaczki, zabawki , proszenie , grożenie itp. nic. może stać pełna micha przed wejściem czy schodami a mój nawet nie spojrzy. jest to paniczny strach, ostatnio próbowałam wciagnac na trzecie pietro ( bo pojechaliśmy w gości) ale on się tak zapierał , piszczał   był  to straszny widok. po prostu w końcu zrezygnowałam bo bałam się ze zrobię mu w końcu jakaś krzywdę . nie wiem co już robic . nie mam go z kim zostawiać a znowu on nieche nigdzie isc z nami .

Link to comment
Share on other sites

Biedaczak...od początku tak się boi klatek schodowych? Takie lęki najczęściej trzeba po prostu przepracować. Powoli, systematycznie, bez zmuszania psa należy go przyzwyczajać do schodów. To trochę upierdliwe i czasochłonne, ale do zrobienia. Może Sowa pomogłaby w tej kwestii?

Mój pies boi się drewnianych mostów, kładek i tym podobnych "budowli". Cóż...mamy taki mostek na trasie spaceru i systematycznie na niego wchodzimy. Najpierw był to metr (z nagrodami oczywiście), potem trzy metry i tak dalej. Czasami po prostu siadam sobie na tym mostku i siedzę 15 minut. Pies krąży, czasami podejdzie, czasami siada na chwilę. Oswajamy lęk...Nic na siłę, każde wejście z owacjami i wyjątkowymi nagrodami. Myślę, że czeka Cię podobna praca.

Link to comment
Share on other sites

od samego początku bał się schodów. choć mieszkamy na 4 piętrze i wchodzi i schodzi po tych schodach to tak nie jest tym faktem zadowolony. dodam ze pies jest zdrowy i nie ma żadnych problemów ze stawami. nasza klatka schodowa i klatka u moich rodziców to jedyne miejsca gdzie idzie.

on boi się nawet wejśc na podłogę kafelkowa, kazda studzienke na dworzu omija , na mostek taki drewniany nie wejdzie , walczymy z tym już od samego początku nic nie pomaga , jest to strasznie przykre bo pies jest grzeczny, tylko te jego lęki. na urlopy wybieramy takie miejsca gdzie mamy domek i co w tym roku wszedł tylko do przedsionka (choć w zeszłym roku w innym wchodził bez problemu) , tydzień prosiłam , karmiłam smaczkami nie zrobił ani kroku więcej spał pod samymi drzwiami i czekał tylko kiedy go wypuścimy. radziłam się u nas behawiorystki ale ona tez mówila , ze przez smaczki itp. powoli. Nic nie pomaga. normalnie ryczeć się chce bo przez to siedzimy cały czas w domu , nigdzie nie wyjeżdżamy  bo on nigdzie nie wejdzie.  ja już czasami się zastanawiam czego boi bo w domu wakacyjnym nie było schodów ,to czego mógł się bać- podłogi....nowego miejsca .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...