Jump to content
Dogomania

Na przytanku PRZEZYCIE czekał REKSIO z karłowatością! i doczekał się ciepłego, dogamaniackiego DOMKU :) powodzenia okruszku


Recommended Posts

13 godzin temu, hop! napisał:

Zaglądałam od czasu do czasu na ten wątek, ale w pewnym momencie przestałam, bo się pogubiłam w chaosie informacyjnym. Reksio raz był staruszkiem, raz szczeniaczkiem, nieuleczalnie chorym pieskiem, który długo nie pożyje. Na pewno jest psotny, energiczny i odporny na naukę. ;-) A jak w końcu z nim jest wiekowo i zdrowotnie?

Hmmmm. Mój weterynarz powiedział, że Reksio młody jest piesek. Rok, półtora. Problem z sierścią, która była "puchowa" już zanikł. Stwierdził, że te objawy mogła spowodować tarczyca, a dokładnie niedoczynność. Mały jest, bo jest mały, i taki ma być. Ze względu na krzywość łapek, tarczycę w tak młodym wieku, lekko "cienką" skórkę i wrażliwą, przypuszcza, że może jest to efekt chowu wsobnego. Ogólnie patrzeć, jak coś badać krew i reagować na to co we krwi nie tak.

Charakterku nie komentował.

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, mar.gajko napisał:

Hmmmm. Mój weterynarz powiedział, że Reksio młody jest piesek. Rok, półtora. Problem z sierścią, która była "puchowa" już zanikł. Stwierdził, że te objawy mogła spowodować tarczyca, a dokładnie niedoczynność. Mały jest, bo jest mały, i taki ma być. Ze względu na krzywość łapek, tarczycę w tak młodym wieku, lekko "cienką" skórkę i wrażliwą, przypuszcza, że może jest to efekt chowu wsobnego. Ogólnie patrzeć, jak coś badać krew i reagować na to co we krwi nie tak.

Charakterku nie komentował.

Czyli malutki, młodziutki, trochę wadliwy ancymonek. Prawdziwe skaranie boskie. ;-) Raczej mało kto chciałby mieć w domu takie stworzonko. Może z czasem się zmieni, chociaż trochę. Oby nie na gorsze.

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, hop! napisał:

Czyli malutki, młodziutki, trochę wadliwy ancymonek. Prawdziwe skaranie boskie. ;-) Raczej mało kto chciałby mieć w domu takie stworzonko. Może z czasem się zmieni, chociaż trochę. Oby nie na gorsze.

Szkodnik jest straszny. Ale to już MÓJ szkodnik :)

Dzisiaj dzwonił dawno nie widziany znajomy. I jakoś by wpadł na kawę. Więc tłumaczę, że owszem po Świętach, bo na razie jeszcze mam końcówkę remonciku. Tylko, że mam teraz trzy psiaki i jeden gryzie w stopy gości,  drugi skubie łydki i szczeka, no... trzeci owczarek 45 kg, grzeczny raczej... Znajomy na to: Wiesz to jeszcze jakoś się zdzwonimy, kiedyś :)

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, mar.gajko napisał:

Szkodnik jest straszny. Ale to już MÓJ szkodnik :)

Dzisiaj dzwonił dawno nie widziany znajomy. I jakoś by wpadł na kawę. Więc tłumaczę, że owszem po Świętach, bo na razie jeszcze mam końcówkę remonciku. Tylko, że mam teraz trzy psiaki i jeden gryzie w stopy gości,  drugi skubie łydki i szczeka, no... trzeci owczarek 45 kg, grzeczny raczej... Znajomy na to: Wiesz to jeszcze jakoś się zdzwonimy, kiedyś :)

ooo ....;( mam nadzieje, że znajomy jednak nie zrezygnuje...tylko powiedz następnym razem że ten co gryzie w stopy jest wielkości szczurka;) :)

Dobrze, że Reksiulek odnalazł swój świat u Ciebie....oglądam filmiki od Ciebie i wciąż nie mogę uwierzyć, że to naprawde ON! że tak wypiekniał, że jest taki szczęśliwy. Widać, że doskonały ma z Tobą kontakt, słucha z ogroooomnym zrozumieniem :) wpatrzony w Panią jak w obraz najświętszy....eh...może to i szkodnik, ale on naprawde jest kochany, kto go poznał może potwierdzic.

Zastanawiam się, czy by mnie poznał jakby mnie zobaczył? czy tez pogryzłby mi stopy :)

Dnia 22.03.2018 o 22:50, mar.gajko napisał:

Hmmmm. Mój weterynarz powiedział, że Reksio młody jest piesek. Rok, półtora. Problem z sierścią, która była "puchowa" już zanikł. Stwierdził, że te objawy mogła spowodować tarczyca, a dokładnie niedoczynność. Mały jest, bo jest mały, i taki ma być. Ze względu na krzywość łapek, tarczycę w tak młodym wieku, lekko "cienką" skórkę i wrażliwą, przypuszcza, że może jest to efekt chowu wsobnego. Ogólnie patrzeć, jak coś badać krew i reagować na to co we krwi nie tak.

Charakterku nie komentował.

co do zdrowia Reksiulka to też jak widze nadal dyskusja otwarta i co wet to troszkę inna opinia...

Myśle, że dopiero za jakiś czas (za kilka lat) dowiemy się prawdy....  Reksio jest przypadkiem szczególnym, można w jego cechach doszukiwać sie i chowu wsobnego i karłowatości...faktem jest że on nie rośnie w ogóle- jedynie przytył (widze to po filmiki i szelkach, które były na niego na styk gdy wyjeźdźał i teraz nadal są dobre)...gdyby był kilku miesięcznym szczeniaczkiem to nie byłoby możliwe. Tyle mogę wykluczyć;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, mar.gajko napisał:

mam teraz trzy psiaki i jeden gryzie w stopy gości,  drugi skubie łydki i szczeka, no... trzeci owczarek 45 kg, grzeczny raczej

Jak owczarek grzeczny to nie wiem, czemu znajomy ma obawy;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, kiyoshi napisał:

ooo ....;( mam nadzieje, że znajomy jednak nie zrezygnuje...tylko powiedz następnym razem że ten co gryzie w stopy jest wielkości szczurka;) :)

Dobrze, że Reksiulek odnalazł swój świat u Ciebie....oglądam filmiki od Ciebie i wciąż nie mogę uwierzyć, że to naprawde ON! że tak wypiekniał, że jest taki szczęśliwy. Widać, że doskonały ma z Tobą kontakt, słucha z ogroooomnym zrozumieniem :) wpatrzony w Panią jak w obraz najświętszy....eh...może to i szkodnik, ale on naprawde jest kochany, kto go poznał może potwierdzic.

Zastanawiam się, czy by mnie poznał jakby mnie zobaczył? czy tez pogryzłby mi stopy :)

co do zdrowia Reksiulka to też jak widze nadal dyskusja otwarta i co wet to troszkę inna opinia...

Myśle, że dopiero za jakiś czas (za kilka lat) dowiemy się prawdy....  Reksio jest przypadkiem szczególnym, można w jego cechach doszukiwać sie i chowu wsobnego i karłowatości...faktem jest że on nie rośnie w ogóle- jedynie przytył (widze to po filmiki i szelkach, które były na niego na styk gdy wyjeźdźał i teraz nadal są dobre)...gdyby był kilku miesięcznym szczeniaczkiem to nie byłoby możliwe. Tyle mogę wykluczyć;)

W stopy gryzie Franio i nie taki malutki jest, 15 kg. I potrafi do krwi dziabnąć. Bardzo smieszne jest, że on gryzie jak ktoś wychodzi. Jak wchodzi to szaleje z radości.

Reksio skubie w łydki, tak czuć, że szczypnie ale bez strat w garderobie i bez ubytków na ciele :)

Co do Reksia, to wydaje mi się, że on jest szczęśliwy. Zadowolony.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 23.03.2018 o 23:12, mar.gajko napisał:

Szkodnik jest straszny. Ale to już MÓJ szkodnik :)

Dzisiaj dzwonił dawno nie widziany znajomy. I jakoś by wpadł na kawę. Więc tłumaczę, że owszem po Świętach, bo na razie jeszcze mam końcówkę remonciku. Tylko, że mam teraz trzy psiaki i jeden gryzie w stopy gości,  drugi skubie łydki i szczeka, no... trzeci owczarek 45 kg, grzeczny raczej... Znajomy na to: Wiesz to jeszcze jakoś się zdzwonimy, kiedyś :)

I dobrze, że TWÓJ. Maleńki Reksio jako straszny szkodnik chyba bardziej rozśmiesza, niż złości. :-) 

Ze znajomym możesz się umówić w kawiarni lub u niego w domu. Przynajmniej odpadnie Ci mycie naczyń. ;-) Ekipę masz nietuzinkową - owczar, bulwa i maleńki wybryk natury. ;-) Już na sam widok takiej trójcy nie można się nie uśmiechnąć. :-) 

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

U nas w naszej normie. Osiągnięcia raczej mamy niewielkie. Reksio nadal i siusia i kupsko robi w domku. Wygląda na to, że przez najbliższe kilkanaście lat będę nabywac podkłady w ilości 150 szt. na miesiąć - tak średnio. Reksio kradnie wszytsko :) ostatnio ulubił papierosy, tak, tak. Zabiera ze stołu paczkę i obłamuje wszystkie filtry. Lubi też zabrać mój telefon i gdzieś go sobie schować. Bardzo muszę uważać co zostawiam na stole.

No i niestety, Reksio podobno całymi dniami szczeka, jak mnie nie ma. Tak mi powiedzieli sąsiedzi.

Znalazł sobie też zajęcie: wyciągamy worek z kosza na śmieci i mam całą kuchnię w smieciach różnorakich :)

Taki to ten Reksio jest.

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, mar.gajko napisał:

U nas w naszej normie. Osiągnięcia raczej mamy niewielkie. Reksio nadal i siusia i kupsko robi w domku. Wygląda na to, że przez najbliższe kilkanaście lat będę nabywac podkłady w ilości 150 szt. na miesiąć - tak średnio. Reksio kradnie wszytsko :) ostatnio ulubił papierosy, tak, tak. Zabiera ze stołu paczkę i obłamuje wszystkie filtry. Lubi też zabrać mój telefon i gdzieś go sobie schować. Bardzo muszę uważać co zostawiam na stole.

No i niestety, Reksio podobno całymi dniami szczeka, jak mnie nie ma. Tak mi powiedzieli sąsiedzi.

Znalazł sobie też zajęcie: wyciągamy worek z kosza na śmieci i mam całą kuchnię w smieciach różnorakich :)

Taki to ten Reksio jest.

Reksio postanowił Panią swoją oduczyć palenia;) :)

czorcik mały:( przedziwne z tym załatwianiem...tyle czasu minęło i spacerki ma a on ciągle swoje:( najlepsze by były mini pampersiki;)

Pozdrowienia cieplutkie dla Was

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, helli napisał:

Kryzys jakiś wyczuwam

Może zacząć rozglądać się za domem, gdzie ludzie nie pracuja tylko siedza i pilnują zwierzaka? Wiem, że to b. trudne.

:) Może lekkie zmęczenie. Kryzys nie. Tylko już wiem, że cokolwiek bym nie robiła Reksio i tak będzie się załatwiał w domu. Wychodzimy 4 razy. Nie ma możliwości, żeby nie wytrzymał. No może raz w nocy? Albo jak jestem w pracy. Ale to jest cały czas, jak jestem, zaraz po spacerze. Na razie o szczekaniu było w formie towarzyskiej, zwłaszcza, że mają psiaka, który też szczeka bez żenady :) ale nie podejrzewałam, że ta mała łajza tak dziamkoli jak mnie nie ma.

Teraz musze wiele uwagi i jeszcze więcej starania skierować na Nestorka, jest już źle z łapkami. Wprowadziliśmy mocnejsze leki. Tym się bardzo stresuję. bardzo. Tak bym chciała, żeby jeszcze w tym roku pojechał z nami na wakacje. A nie wiem czy się uda.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, kiyoshi napisał:

Reksio postanowił Panią swoją oduczyć palenia;) :)

czorcik mały:( przedziwne z tym załatwianiem...tyle czasu minęło i spacerki ma a on ciągle swoje:( najlepsze by były mini pampersiki;)

Pozdrowienia cieplutkie dla Was

Pampersiki to on by zdarł z siebie w 3 minuty :) no i jak ciepło, to może dupinka by się odparzała? On potrafi siedząc na kolanach w 15 sekund odgryźć mi guziki od koszuli, nie wiem jak on to robi???? Ostatnio zagryzł Franiowe krople do oczu, "sztuczne łzy" ktore musimy kroplić bo Franek ma usunięte trzecie powieki, zabiera zapalniczki, każdy papierek, długopisy. Gorszy niż kot.

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, mar.gajko napisał:

 

Znalazł sobie też zajęcie: wyciągamy worek z kosza na śmieci i mam całą kuchnię w smieciach różnorakich :)

Taki to ten Reksio jest.

mar.

Kup sobie smietnik pedalowy:)Nie wyciągnie.Moze.:))))))

Ja miałam smieci porozciągane po całym mieszkaniu:(

 

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, mar.gajko napisał:

Uluś mam pedałowy. Daje radę Reksio :) jakoś.

zastanawiam się czy jest jakaś rzecz której Reksio NIE dałby rady....

wyjatkowy mix genetyczny- oporny na naukę, ale w swoich dziedzinach (że to tak nazwe górnolotnie) wybitnie inteligentny...prawie jak Einstein;) mar.gajko- czy to jakieś pocieszenie;) ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...