Jump to content
Dogomania

Na przytanku PRZEZYCIE czekał REKSIO z karłowatością! i doczekał się ciepłego, dogamaniackiego DOMKU :) powodzenia okruszku


Recommended Posts

U Reksia dobrze. Reksio nabrał ciała. Z 4.40 zrobiło się prawie 6 kg. Charakterek nie uległ zmianie za bardzo. Nabywa nowych umiejętności. Doskonale opanowal wywracanie o wysypywanie kosza na śmieci. Kosz wylądowal na stołku w kuchni, i nie wiadomo jak Reksio nawet ze stołka sciągnąc potrafi. Zdolny jest i już. Dalej siusiamy i kupamy w domku, przeważnie na podkład. I tu się nauczyliśmy nowości, obsikujemy meble, niestety. Znaczymy podnosząc nóżkę i zasłony, firanki, krzesła, kanapę, stoły... Taki to Reksio jest.

Humory mamy dobre. Ogonki latają z radości. Przytulamy się. Lubi bardzo na rączkach i na kolankach. Śpi w łóżku. Ze względu na niezbyt dobre próby wątrobowe jemy karmę Hepatic, ale bardzo mu smakuje i nie narzeka.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, mar.gajko napisał:

U Reksia dobrze. Reksio nabrał ciała. Z 4.40 zrobiło się prawie 6 kg. Charakterek nie uległ zmianie za bardzo. Nabywa nowych umiejętności. Doskonale opanowal wywracanie o wysypywanie kosza na śmieci. Kosz wylądowal na stołku w kuchni, i nie wiadomo jak Reksio nawet ze stołka sciągnąc potrafi. Zdolny jest i już. Dalej siusiamy i kupamy w domku, przeważnie na podkład. I tu się nauczyliśmy nowości, obsikujemy meble, niestety. Znaczymy podnosząc nóżkę i zasłony, firanki, krzesła, kanapę, stoły... Taki to Reksio jest.

Humory mamy dobre. Ogonki latają z radości. Przytulamy się. Lubi bardzo na rączkach i na kolankach. Śpi w łóżku. Ze względu na niezbyt dobre próby wątrobowe jemy karmę Hepatic, ale bardzo mu smakuje i nie narzeka.

Dziekuje Mariola ze napisalas

Ten maly piesek jest naprawde w "czepku urodzony".mial wielkie szczescie w tym swoim zyciu

Juz to milion razy slyszalas ale musze znow napisac jak bardzo dziekuje ze dalas mu dom i mimo trudow-nie poddajesz sie. Juz jakies 2 lata jestescie razem :)

Link to comment
Share on other sites

Izo, Tu nie ma mowy o poddawaniu :) Mogę czasem się wkurzyć, pomamrotać, jak drugi raz w tygodniu obleje zasłonę w oknie i musze ściągać do prania, ale taki jest i już. Warczy na psy, czasem na Frania, wygania kotę Bubę z legowiska i ona przylatuje do mnie z się skarży. Nudzić sie nie da .

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.10.2019 o 11:55, IlonaS napisał:

Reksio - w czepku urodzony pies, jak napisano -  i to prawda, bo trafił na pańcię o wielkim sercu i wyrozumiałości. 

 

 

 

             Sercem calem pozdrawiamy niezwyklego jedynego przecudownego

 za Ilonka zacytuje

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, helli napisał:

A on kastrat? Może odjajczenie pomogłoby

Po kastracji ..., ale  wnęter - nie opuściło się jedno lub oba jądra do worka mosznowego. To bardzo, bardzo trudne w prowadzeniu psy. Problem potraktowano trochę po macoszemu, (pisałam ale nikt mi za bardzo nie uwierzył), skupiono się się na karłowatości.

Może warto  sprawdzić poziom hormonów...?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.10.2019 o 11:31, mar.gajko napisał:

I tu się nauczyliśmy nowości, obsikujemy meble, niestety. Znaczymy podnosząc nóżkę i zasłony, firanki, krzesła, kanapę, stoły...

Może mikrosikacz nauczyłby się nosić pampas? Są materiałowe lub pieluchowe. Zwykle psiaki akceptują pampasy, nie są one jakieś niewygodne, czy przeszkadzające. To rozwiązałoby problem.

Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, hop! napisał:

Może mikrosikacz nauczyłby się nosić pampas? Są materiałowe lub pieluchowe. Zwykle psiaki akceptują pampasy, nie są one jakieś niewygodne, czy przeszkadzające. To rozwiązałoby problem.

Rozwiązanie dobre, ale jak dla mnie pod warunkiem, że opiekun jest w domu, albo nie znika na zbyt długo. Niestety z tego co pamiętam opiekunka szczylka pracuje, a kilka godzin w pełnym pampasie to nie jest dobre dla żadnej pupiny ;)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, seramarias napisał:

Rozwiązanie dobre, ale jak dla mnie pod warunkiem, że opiekun jest w domu, albo nie znika na zbyt długo. Niestety z tego co pamiętam opiekunka szczylka pracuje, a kilka godzin w pełnym pampasie to nie jest dobre dla żadnej pupiny ;)

Jakoś tak działają pampasy, że blokują sikaczy. ;-)) Oczywiście nie mówimy o sytuacji, gdy pies popuszcza mocz ze starości, czy powodów zdrowotnych. U Reksia podłoże chorobowe pewnie wykluczone. Tak więc, jest jakaś szansa, że pampas pomoże. Oczywiście Reksio może go nie polubić, zerwać z siebie i rozedrzeć na strzępy, a potem obsikać wyposażenie mieszkania. ;-) 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, hop! napisał:

Jakoś tak działają pampasy, że blokują sikaczy. ;-)) Oczywiście nie mówimy o sytuacji, gdy pies popuszcza mocz ze starości, czy powodów zdrowotnych. U Reksia podłoże chorobowe pewnie wykluczone. Tak więc, jest jakaś szansa, że pampas pomoże. Oczywiście Reksio może go nie polubić, zerwać z siebie i rozedrzeć na strzępy, a potem obsikać wyposażenie mieszkania. ;-) 

Biorąc pod uwagę jego utalentowanie- to byłby taki scenariusz :) 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 18.10.2019 o 15:11, mar.gajko napisał:

Może dziwnie to zabrzmi, ale ja się już ... przyzwyczaiłam do ekscesów Resia. Oczywiście, robię obchody i sprawdzam co tym razem, ale to rutyna :) nie wydarzenie. Za to takiego kręciogonka i uśmiechów na prawo i lewo jak rozdaje Resiul to nikt nie ma, tylko ja.

Do wszystkiego można się przyzwyczaić, dużo trudniej zmienić zwyczaje. :-) Najważniejsze, że Reksio jest w pełni akceptowany. :-)

Link to comment
Share on other sites

Reksio od jakiegoś czasu oszczędzał tylną prawą nóżkę. Raz więcej raz mniej, różnie. Ale ostatnio się nasiliło. No i cóż się okazało? mamy jakąś chorobę - ze skomplikowaną nazwą, że nie zapamiętałam. POlega na degradacji kości główki udowej. To zaczyna sie podczas życia płodowego i postępuje. Nie leczy się farmakologicznie. Trzeba usunąć główkę kości i pozwolic na utworzenia stawu rzekomego. Więc czeka nas operacja.

Link to comment
Share on other sites

 Biedny Reksio. Mam nadzieję że jakos to wszystko zniesie :(

I Ty razem z nim mar. gajko. A już wiadomo kiedy byłaby operacja? Wcześniej pewnie będzie miał jakieś badania krwi pewnie? Swoją drogą wiadomo coś w temacie jego wątroby? Wetka Kasi, jeśli dobrze pamiętam, wskazywała że ta wątroba jest jakoś źle rozwinieta

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, kiyoshi napisał:

 Biedny Reksio. Mam nadzieję że jakos to wszystko zniesie :(

I Ty razem z nim mar. gajko. A już wiadomo kiedy byłaby operacja? Wcześniej pewnie będzie miał jakieś badania krwi pewnie? Swoją drogą wiadomo coś w temacie jego wątroby? Wetka Kasi, jeśli dobrze pamiętam, wskazywała że ta wątroba jest jakoś źle rozwinieta

Badania mamy w miarę aktualne, robimy re regularnie ze względu na tarczycę i wątrobę. Co 3 miesiące. Przed samą operacją jeszcze będzie morfologia i mała biochemia. Operacja w przyszłą środę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...