Jump to content
Dogomania

Na przytanku PRZEZYCIE czekał REKSIO z karłowatością! i doczekał się ciepłego, dogamaniackiego DOMKU :) powodzenia okruszku


Recommended Posts

8 godzin temu, mar.gajko napisał:

Dzisiaj robiłam Reksiowi terapię grupową :) Reksio boi się nowej pralki, zwłaszcza jak wiruje. Musi być jakiś dźwięk, bo wiruje o wiele ciszej niż stara. Ale za każdym razem Reksio szczekał i uciekał. Więc zrobiliśmy zebranie w łazience, Nestorek, Franio, Reksio i ja. a nawet Buba przyszła zobaczyć czego my tam siedzimy :) chłopacy jak szatani wąchali pralkę - prosiłam - i patrzyli na mnie. Reksio patrzył na chłopców. Pralka wirowała. W końcu Nestor się położył. Reksio czujnie obserwował, Nestora głownie i pralkę. I chyba trochę mniej się boi. Zrobimy sesję pralkową jeszcze raz.

oj Reksio:( sam sobie 'zapracował' na tą nową, straszną pralkę zasikiwaniem!:(

Mam nadzieje, że coś wyjdzie z tych badań i poznamy przyczyne takiego stanu, no i że potem uda się to wyleczyć. Reksiulek zrobił juz tak ogromne postępy....jeszcze ten jeden krok ...:)

9 godzin temu, mar.gajko napisał:

Kiyoshi one już po zabiegach? Kastracji? Sterylizacji?

Oj...gmina nie opłaca kastracji w ogóle. Sterylki opłacają ale wiesz co się teraz dzieje u nas na kojcach? jest błoto, jak pada to robią się w środku kałuże, plus zimno- jak wsadzić suke po sterylizacji w taki kojec? To nie jest schroniska- nie mamy boksó wewnętrznych, boksy sa w bardzo złym stanie, ogólnie jest cięzko zimą ze wszystkim....i nie wiele można zmienić, bo to gmina mocno wiejska....już poszły skargi na nas do wójta m.in o to, że psy traktujemy lepiej niż ludzi!

 

Link to comment
Share on other sites

Troszeczkę muszę pochwalić Reksia (żeby nie zapeszyć). Otóż, zdarza się, że Reksio na spacerku robi wszytsko co piesek powinien zrobić:) kupsko i 2 x siku. Sikania jeszcze nie zanieśliśmy do badania, ale się postaramy jakoś mu ten drogocenny płyn złapać. Reksio już sam czeka i nadstawia się do szeleczek przed spacerkiem, oczywiście z Nestorkiem. Dalej muszę go wynieść na zewnątrz, bo wyjść na klatkę nie chce, ale już na zewnątrz idzie dzielnie. Bardzo boi się ludzi. Muszę uważać żeby go nie dać przestraszyć na początku spacerku, bo nie zrobi nic potem. A jak nikt go nie zaczepi, to ładnie nam idzie.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.12.2017 o 21:45, mar.gajko napisał:

Troszeczkę muszę pochwalić Reksia (żeby nie zapeszyć). Otóż, zdarza się, że Reksio na spacerku robi wszytsko co piesek powinien zrobić:) kupsko i 2 x siku. Sikania jeszcze nie zanieśliśmy do badania, ale się postaramy jakoś mu ten drogocenny płyn złapać. Reksio już sam czeka i nadstawia się do szeleczek przed spacerkiem, oczywiście z Nestorkiem. Dalej muszę go wynieść na zewnątrz, bo wyjść na klatkę nie chce, ale już na zewnątrz idzie dzielnie. Bardzo boi się ludzi. Muszę uważać żeby go nie dać przestraszyć na początku spacerku, bo nie zrobi nic potem. A jak nikt go nie zaczepi, to ładnie nam idzie.

o jejku:) no to juz coraz lepiej! coraz większy ten postęp...tylko biedny maluszek z tymi strachami swoimi:(

ale już cały full wypas załatwienia na spacerze to wielka radość, także dla mnie, bo ja wciąż wierze w Reksia i w to, że i tą, ostatnią 'przeszkode' w swoim życiu pokona na drodze do normalności. W końcu to mądry piesek i Panią ma tez w porządku;)

:) Głaski dla maluszka....

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, mar.gajko napisał:

Jakby ostatnio zaniechał sikania na materacyki. Hmmm. Na kanapę się zdarza, ale chytrze kładziemy przykrycie, a pod spód podkłady, więc ocalamy tapicerkę :) chyba najbardziej do Reksia pasuje określenie... rezolutny :)

No fakt- rezolutny to on jest.

Ale bardzo cieszy ze to sikanie naprawde idzie w dobra strone a Ty tez znajdujesz na niego sposoby

Mar.gajko zycze Tobie i calej gromadce futrzakow Wesolych Swiat :)

Link to comment
Share on other sites

Reksio & Co. życzy wszystkim swoim sympatykom zdrowych i spokojnych Świąt. :)

Okropnie zarobiony jest, bo i sałatkę siekał i ryby robił i ciasta próbował, no calutkie dni na robocie spędza. Nawet kapustę musiał robić z grzybami. Cóż, najmłodszy zawsze jest do wykorzystania :) Dzisiaj musi jeszcze ubrać choinkę, chociaż to straszna rzecz jest :) musiał obszczekać tę potworną rzecz :)

SPOKOJNYCH ŚWIĄT!!

  • Upvote 7
Link to comment
Share on other sites

Strach choinkowy pokonany. Nie rusza się, świeci tylko i nie wydaje odgłosów. Może być.

Teraz trochę statystyki :) można powiedzieć, że kupska mamy w proporcji 80/20 na korzyść spacerów. Sikanko tak 50/50 (no może to trochę optymistycznie, ale niech ma :) Gości w święta znosiliśmy dzielnie, trochę poszczekując od czasu do czasu, jak ktoś do Reksia zagadał, lub chciał pogłaskać, ale trwaliśmy przy stole, nie salwując się ucieczką.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, helli napisał:

Coś pozytywnego, Reksio jest chyba czuły na dźwięki, mam nadzieję, że jakoś to będzie w Sylwestra, w niektórych miastach ponoć zakazali sztucznych ogni, niektórzy podają środki od weterynarza na uspokojenie

Helli to nigdy nie wiadomo, moja poprzednia sunia Zulka panicznie się bała, jeszcze poprzednia Oneczka Jana - nic a nic.. Teraz ani Franio ani Nestor w ogóle nie reagują na wystrzały. Nawet im nie drgnie powieka :) co do Reksia to się okaże jak zaczną strzelać.On bardzo wzoruje się na Nestorze. Jak Nestor będzie spokojny, to może i Reksio nie będzie panikował? Zobaczymy.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

U mojej suki 1-szy rok było ok, z ciekawością patrzyła co oglądamy za oknem, a potem był już stan przedzawałowy, fioletowy język, dyszenie, krazenie, chowanie się, a zaczynali strzelać ok 19,

ja wiem, że trzeba było ją ignorować, a głaskanie i pocieszanie tylko nasilało objawy, jak 2 psiaki nie reagują, to może on weźmie przyklad

Edit: jak dobrze, że ma Nestora i drugiego Frania, że nie jest sam- pies, on potrzebuje towarzystwa jakiegoś zrównoważonego psa, od którego może się uczyć zachowań, bo nie jest jeszcze w pełni samodzielny

Link to comment
Share on other sites

Reksio dzielnie zniósł wszystkie atrakcje sylwestrowe :)  Strzelali już w dzień, jak chodziliśmy na spacerki, nie było tragedii. Poniewaz Nestor nie zwraca uwagi na takie rzeczy myślę, że to dobrze robiło Reksiowi i też nie było jakichś nerwów. A o pólnocy jak zaczęły się wystrzały rozdawaliśmy nagrody i to takie niecodzienne, bo domowy pasztet i chłopcy byli zajęci bardziej pasztetem niż tym co się dzieje za oknami. Także, myślę, że nei nabawiliśmy się traumy sylwestrowej i dzielnie znieśliśmy sylwestrowe atrakcje.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, mar.gajko napisał:

Reksio dzielnie zniósł wszystkie atrakcje sylwestrowe :)  Strzelali już w dzień, jak chodziliśmy na spacerki, nie było tragedii. Poniewaz Nestor nie zwraca uwagi na takie rzeczy myślę, że to dobrze robiło Reksiowi i też nie było jakichś nerwów. A o pólnocy jak zaczęły się wystrzały rozdawaliśmy nagrody i to takie niecodzienne, bo domowy pasztet i chłopcy byli zajęci bardziej pasztetem niż tym co się dzieje za oknami. Także, myślę, że nei nabawiliśmy się traumy sylwestrowej i dzielnie znieśliśmy sylwestrowe atrakcje.

Ciesze się, że znalazłaś taki dobry sposób na psiaki:) trochę się bałam, że Reksio może szaleć bo on taki maleńki ...ale dobrze, że był taki dzielny:)

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...